Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-08-23, 21:56
Grałem Cytadelą bez balistyki. I już wiem na pewno, że to nie ma sensu. Czarami braku umiejętności albo nie nadrobisz albo przeznaczysz niepotrzebnie czary, które można wykorzystać lepiej. Potęga ofensywna tego zamku chodzi i nie jest za szybka. Łucznikiem wroga z zamku nie wywabisz bo jest jeden i to na drugim levelu. Ważki i Wiwerny muszą mieć wsparcie bo się je za szybko straci. A głupotą jest opierać szturm na Ważkach. Brać czy nie brać balistyki tym zamkiem? Jasne, że brać. Ja tylko pytałem czy można ją jakoś ulepszyć. Bo nie ma na nią ani artów ani bonusów (jak w przypadku balisty). Nie można? No to po sprawie
[ Dodano: 2008-08-23, 21:59 ]
Pierwsza pomoc- jednak nie. Jedynie Hydrę warto leczyć. A staram się pomijać umiejętności, które pomagają tylko jednej jednostce.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-08-23, 22:38
No właśnie. A żeby to zrobić muszę mieć otwarte drzwi.
I art do speeda. Bez tego artu Hydrze nawet na haste brakuje jednego heksa by dojść do jednostki. A Wiwernie brakuje tego jednego heksa bez przyspieszenia (albo blessa). Taki niby mało ważny art jak naszyjnik przyspieszenia, w skrzyni można go znaleźć. Ale dla Cytadeli on ma wartość miecza sprawiedliwości
Aha. I bless trudno znaleźć. Jeśli go mam- używam na okrągło.
i prawidłowo robisz ;p
jak ja w to gralem to wolnymi jednostkami oslanialem strzelajace, rzucalem zaklecia ofensywne i tymi silniejszymi nacieralem na wroga, no i wygrywalem... ale ja zawsze duzo zaklec posiadalem, nie wiedzac czemu xd
Z pewnej bardzo naturalnej przyczyny opis został SKASOWANY. Jeśli pomogłem, Gość , daj mi +, nie pogniewam sie ;p
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-08-30, 02:22
Za piętnastym podejściem wygrałem bitwę bez strat. Już mnie szlag trafiał, ale się udało. Pomogło oślepienie na Królewskie Nagi, a potem użyty specjalnie z ich powodu mass slow.
No i powstrzymanie kontry Hydry. Potem następne atakująca jednostka dostaje mniejszą kontrę. Miałem fatalne czary. Bez shield i stone skin Cytadela ma kłopot.
A te czary Dżinna potrafią wkurzyć. Raz wylosował przyspieszenie na Nagi. Ałaa! Bolało.
To też pokazuje jak ja dzięki temu zamkowi nauczyłem się szanować jednostki. Nie ma mięsa armatniego. Każdy żołnierz się liczy. I każdą bitwę należy tak rozgrywać by żołnierzy nie stracić. Inaczej pośrednie wygrane potyczki okażą się sukcesami mocno pyrrusowymi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum