Odwrócenie zaklęć i Uleczenie nie mogą usunąć efektu czaru Morowe Powietrze (Promień osłabienia). Jest to jedyny czar, którego działanie się kumuluje.
Dawno, dawno, dawno temu można było bezinwigilacyjnie srać po lesie i cisnąć {150km/h} w terenie zabudowanym, aż pedantyczny władca wkońcu tak się {wkurwił}, że wypowiedział wszystkim wojne. Bogowie zsyłają swych posrańców na ziemie. Czy któryś z nich zwycięży?
Beznadziejna mapa. Nie ma fabuły, a to co jest lepiej zostawić bez komentarza, Rampart jest znacznie silniejszy od reszty. na 200% trzeba restartować mapę, aż strażnicy będą możliwi do zbrejkowania. Poza tym nic specjalnego
Bardzo krótka i prosta mapka, w której to losowi strażnicy dyktują warunki ekspansji - mogą albo umożliwić szybkie wjazdy do kolejnych "stref" albo uczynić przejście nieprzejezdnym i zmusić gracza do kilku pustych tur, w oczekiwaniu na przyrosty armii. Ukończenie mapy zajęło mi 15 tur na 200%, No co mogę powiedzieć, nie spociłem się przy tym wcale. Najpierw zwyczajne zajmowanie kopalni, potem kluczników (i to już koniec kontentu w naszym małym kąciku, który nie zasługuje nawet na miano "strefy"), a następnie pustych zamków przeciwników. Na koniec obrona tychże miast i finito. Żadnych fajerwerków, ciekawych walk, czy nietypowych mechanik. Z mapy rozmiaru "S" można zdecydowanie wyciągnąć więcej niż to, co zaoferował nam autor. Połowa mapy wypełniona wodą i mikro-podziemia Xd Nawet fabuła (pomijam już nawet jej infantylność) ogranicza się do 3 zdarzeń (chociaż jedno jest tak krótkie, że można go nie liczyć). Czy jest jakikolwiek aspekt mapy, w którym autor się wykazał? Najwyraźniej nie...
Ciekawe mechaniki, ładnie zrobiona. Jedyne co przeszkadza to fakt że niektórzy strażnicy troche z bomby, Głowny komp mega się osłabia skakaniem przez wiry, no i mega cringowy viby każdego tekstu.
Mała mapka z niepełnym wykorzystaniem przestrzeni, co można tłumaczyć przyjętą formułą gry przypominającą rozbudowaną arenę. Ja zastosowałam sprawdzoną taktykę wykupu trzech bohaterów plus jednostki, które się dołączą i szybką likwidację przeciwników komputerowych. Następnie przepłynięcie na wysepkę z monolitem przejścia(po drodze można zająć niebronioną kopalnię złota), udoskonalenie jednostek i przedostaniu się w odpowiednim czasie(to jest 7dzień tygodnia) do finałowego przeciwnika (uwaga za monolitem czeka nas ciężka walka ze strażnikami) i zajęcie praktycznie niebronionego miasta. Następnie wystarczy poczekać na wygnanie CPU. Wszystko wykonane jest standartowo bez niespodzianek, dlatego nie wyróżniam wad, ani zalet.. Ocenę obniżam o jeden za język i błędy w pisowni.