Wysłany: 2008-11-30, 21:50 Kostuchy, zjawy, upiory - widzieliście je kiedś?
Wierzycie w ich istnienie, a może nawet kiedyś żeście widzieli takie monstrum? Dla niektórych temat może być trudny, bo będą mieli uczucie, że ktoś im od oszołomów nawyzywa. Ale bez nerwów, jak coś, to ja skasuję takowego agresora.
Tak sobie myślę, że dowodów to ja nie mam... chociaż, może... bardzo często się zdarza, że jak z rodziną wszyscy siedzimy w salonie, to nagle w kuchni taki dźwięk słychać, jakby ktoś się sztućcami bawił... a raz wpuściłam kota do domu, to stanął przodem do pustej ściany(bez obrazów, bez niczego, na drodze kot-ściana stała tylko deska do prasowania), cały zaczął się jeżyć i prychać. A jak się próbowało go brać na ręce, to bardzo głośno prychał, syczał i pazurkami próbował się bronić. No to go wypuściliśmy i mu na dworze daliśmy jeść, a dla odmiany nasz piesek do domu wleciał(przedostatni, skradziony). Stanął w tym samym miejscu co kot, w tą samą stronę odwrócony i zaczął warczeć i szczekać... Aha, oba zwierzaki wyglądały na porządnie wystraszone. Ja tam nie wiem, czy taka reakcja i dziwne odgłosy z kuchni się do jakichś dowodów zaliczają, ale ja tam i tak raczej nie wierzę w duchy... chyba. Tylko że nasz dom wybudował mój tata, to skąd niby miałby być w nim duch?
Cóż, w UFO(czyli spodek kosmiczny) to w zupełności nie wierzę, ale sądzę, że skoro jest aż tyle gwiazd, wokół przynajmniej większości z nich planety, to raczej nasza nie mogła być jedną jedyną, na której rozwinęło się życie, gdzieś tam daleko musiały być na nie równie dogodne warunki co tutaj... Tylko dlaczego większość ludzi we współczesnych czasach wyobraża sobie kosmitów jako wątłych ludzików z wodogłowiem?
Aby zapanować nad człowiekiem, trzeba sprawić by zaczął się bać...
Co podtym hasłem rozumiecie?jeśli spodki latające nad "naszym terenie" tonie wierzę ,ale jeśli chodzi o inną cywilizację odległą o kilka galaktyk to jestem skłonny uwierzyć .
"WEŻ TO pod uwagę,nie lekceważ tego
siedząc na dupie napewno nie zdziałasz nic dobrego"
Był kiedyś taki film na Polsacie. Grupka ludzi wybiera się w góry w poszukiwaniu jakiegoś cmentarza. Gubią się w tym lesie, mają dziwne przypadki, przez, które giną, wszystko kręcą kamerą, więc film jest z obrazu ich kamery. Film trzyma w spięciu do samego pompatycznego końca.
nazwy nie powiem ale kozacki film na maxa chyba 2 czesci tego wyszly. Ufo,Duchy,wielka stopa,Jeti,Bóg itp. nie ale kosmici tzn. cywilizacja poza ziemska jak najbardziej
"Co wypijesz to wypocisz, co cię nie zabije to cię wzmocni"
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-12-02, 11:59
[GA]Kamil39 napisał/a:
j@kubek napisał/a:
UFO
Co podtym hasłem rozumiecie?jeśli spodki latające nad "naszym terenie" tonie wierzę ,ale jeśli chodzi o inną cywilizację odległą o kilka galaktyk to jestem skłonny uwierzyć .
Tego nie chwytam. Jeśli ta obca cywilizacja według ciebie może istnieć kilka galaktyk stąd to dlaczego by nie mogła przylecieć do naszej galaktyki ?
Ufo- tak. Po pierwsze: gdybyśmy byli sami byłoby to straszne marnotrawstwo przestrzenie. Nie pamiętam, czy cytuje Einsteina czy jakieś s-f Po drugie: jest coś na kształt dowodów. Rosewell, 51, WOW, wiarygodne opowieści osób uprowadzonych i tak dalej
Duchy, demony, zjawy: nie wykluczam ale też nie mam zdania, nie zastanawiałem się nad tym. Tyle.
dlaczego by nie mogła przylecieć do naszej galaktyki ?
Bardzo możliwe, że z tego samego, co my(że nie możemy przylecieć do nich). W końcu skąd niby ktokolwiek może mieć pewność, że taka cywilizacja jest o wiele bardziej rozwinięta od nas?
Aby zapanować nad człowiekiem, trzeba sprawić by zaczął się bać...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum