Nasza kurewska telewizja oczywiście pokaże tylko kilka meczów więc pewnie nie będę zbyt wielu oglądał ale ogólnie ciekawi mnie jak się to euro potoczy. Jeśli Niemcy wezmą się w garść i wrócą do formy z MŚ to bez większych problemów powinni zgarnąć puchar. Co do innych drużyn to ciekawi mnie forma Hiszpanów, Del Bosque w końcu poszedł po rozum do głowy i odmłodził kadrę, jakości tam aż nadto. Anglia podejrzewam, że tradycyjnie da dupy i choć z grupy pewnie wyjdzie to na tym się skończy, podobnie nasi, jak już w tym roku z grupy nie wyjdą to będzie klęska. Z innymi drużynami może być różnie, Francja ma atut bycia gospodarzem ale brak powołania dla Benzemy i kontuzja Varana to spory cios, nadzieja w Griezmanie. Osobiście prócz naszym kibicuję Portugalii, jakoś nigdy mocnego składu nie mają ale walczą i wielokrotnie już niewiele im brakło do mistrzostwa. Nie spodziewam się za bardzo niespodzianek, jedynie Chorwacja może co nieco namieszać, poza tym największe zaskoczenie już mieliśmy w postaci braku awansu Holandii.
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Przecież Niemcy, nie licząc jednego meczu z Brazylią, który rzeczywiście zagrali świetnie (swoją cegiełkę oczywiście dołożyli absolutnie żałośni Canarinhos, ale realnie patrząc Niemców tamtego dnia mogłaby pokonać pewnie tylko i wyłącznie Hiszpania, i to będąc w swoim prime time), nie grali wielkiego turnieju, taka tam solidna piła, po prostu wszystkie reprezentacje prezentowały się żałośnie. No kurwa, do finału doszła Argentyna grająca mdłą piłkę z pajacem Sabello na ławce, do tego nie brakowało wiele, by zostali mistrzami - to sporo mówi o tamtym turnieju.
Tym razem faworytami jawią się Francuzi. Wiadomo, gospodarze, wciąż piłkarska jakość, parcie na przygotowanie formy właśnie na ten turniej... Z drugiej strony jakieś dziwne powołania Deschampsa (na chuj Gignac, czemu nie Gameiro?), no i absencje - Benzema, ale przede wszystkim na środku obrony - Koscielny z Ramim jako duet stoperów, może być ciekawie Jednak gdzieś tam czuję podświadomie, że to i tak wystarczy chociaż na finał. Zobaczymy.
Jako 'czarny koń' (kurwa, jak to brzmi, obrońca tytułu czarnym koniem ale na pewno każdy wie, co mam na myśli) typuję Hiszpanów - prezentują się dobrze, ciekawy skład, to może być ich turniej. Czarny koń w sensie, że w ich zasięgu jest spokojnie jakiś finał, może nawet obrona trofeum. A ludzie gdzieś tam o nich zapominają.
A u Niemców po wygranych MŚ, mnóstwie absencji, jakimś tam nasyceniu i odejściu paru czołowych piłkarzy - to może być turniej, na którym zawiodą, po tylu latach osiąganiu przynajmniej tego półfinału musi taki kiedyś przyjść. Czy już teraz - nie wiem. Logika podpowiada, że półfinał ogarną, grupę powinni wygrać, ale jako triumfatorów ni cholery ich nie widzę. Wygrają tylko w takim przypadku, gdy gra będzie przypominać tę z 2014 - czyli żałosny poziom turnieju. Wtedy i Belgia z tym kretynem na ławce (powtórka z Sabelli? ) może ujebać jakiś finał. Na zwycięstwo chyba jednak to nie wystarczy w żadnej konfiguracji
O Polsce wolę się nie wypowiadać, ale oczywiście zdobędziemy Mistrzostwo Europy. Thiago Cionek doprowadzi nas do triumfu w turnieju. To polski Marc Bartra.
Liczę na jakieś niespodzianki, typu wyjście Islandii czy Albanii z grupy. Niemcy będą wysoko jak zwykle. Anglia powinna pokazać się z trochę lepszej strony - w końcu nie muszą liczyć tylko na Rooneya, mają Vardy'ego, Kane'a i Rashforda. Hiszpania sam nie wiem, ale mam przeczucie, że będzie zawód tym razem.
Polska? Dwa ostatnie sparingi otuchy mi nie dodały, ale pocieszam się trochę, że grali na jakieś 80%-90%. Zobaczymy. Wyjście z grupy na tych mistrzostwach to plan minimum. Ćwierćfinał to też osiągalny wynik - większość buków ocenia potencjał naszego zespołu w okolicach 8-10 miejsca. Cokolwiek więcej byłoby niesamowitym sukcesem.
Liczę na jakieś niespodzianki, typu wyjście Islandii z grupy.
Żartujesz? Poza brakiem tradycji, jak Islandia grała o euro, to szczęka opadała. Jeśli będą w takiej samej formie, to mogę naprawdę sporo ugrać, bo odwalali w każdym meczu kawał dobrej roboty.
And we'll all dance alone to the tune of your death...
Żartujesz? Poza brakiem tradycji, jak Islandia grała o euro, to szczęka opadała. Jeśli będą w takiej samej formie, to mogę naprawdę sporo ugrać, bo odwalali w każdym meczu kawał dobrej roboty.
I tak i nie. Końcówki eliminacji nie mieli już tak rewelacyjnej - remisy z Kazachstanem i Łotwą, a także porażka z Turcją.
Poza tym finały to jednak coś innego niż eliminacje, o czym np. Polska się boleśnie przekonała w ostatnich turniejach.
Do tego mają w grupie Portugalię i upierdliwą zazwyczaj Austrię. Sam chciałbym żeby zaszli jak najdalej - byłoby ciekawie.
Nie wiem dlaczego wychodzisz z założenia, że czegokolwiek się chwytam. Ten typer rzeczywiście spędza mi sen z powiek, robię wszystko żeby tylko go wygrać, zdobyć jak najwięcej punktów, zniszczyć konkurencję
To zabawa, jedni typują by zmaksymalizować szanse na zwycięstwo, inni sobie eksperymentują. A jeszcze inni, jak uż. Mikus, dają z siebie wszystko w typerze na wymarłym forum, licząc że zwycięstwo w tej niewątpliwie prestiżowej zabawie pozwoli mu zostać dostrzeżonym przez selekcjonera Nawałkę i awaryjnie powołanym na Euro. Czy prawidłowym wytypowaniem dokładnego wyniku meczu Cypr - Wyspy Owcze uż. Mikus zachwyci piłkarski świat i wyważy bramy Arłamowa? Czy zamieni czipsy, colę i kebab na ścisłą dietę, bieżnię i wywiady w telewizji Polsat? Czas pokaże...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum