Dlatego wilczym trzeba dobijać. Np, najpierw sieknąc gościa ptakiem gromu, a później tego samego dobić wilkiem (oczywiście jeżeli nie jest to gryf, żeby nie skontrował znowu).
Goblin pada tak szybko jak diablik jest podobnie słaby jak on.Wilczy ma 10 wytrzymałości to chyba jakiś żart że to jest dużo.U psiaka trzeba się obawiać uderzenia w dużej liczbie ponieważ ćwika podwójnie, ale to działa tylko jedno może dwie kolejki ponieważ po kontrataku wilczych prawie niema!
Wilczy ma niezly speed,czekasz nim i dopiero po kontrze uderzasz nim i wtedy elegancko 2 kontry pelne siadaja.
"WEŻ TO pod uwagę,nie lekceważ tego
siedząc na dupie napewno nie zdziałasz nic dobrego"
Dlatego wilczym trzeba dobijać. Np, najpierw sieknąc gościa ptakiem gromu, a później tego samego dobić wilkiem (oczywiście jeżeli nie jest to gryf, żeby nie skontrował znowu).
Ale myślisz że wróg będzie czekał aż ty go zaatakujesz... przeciwnik będzie miał raczej szybsze jednostki jak walnie wilczego pierwszy to już po nim, ale to nie jest najlepszy pomysł radził bym najpierw rozprawić się z behemotem!
Ostatnio zmieniony przez Tarnoob 2011-08-07, 12:53, w całości zmieniany 1 raz
hehe... lecieć na bohemota to nie jest zbyt mądre rozwiązanie, lepiej poczekać aż jednostki przeciwnika do nas podejdą a ja przyjdzie kolej bohemota to beresakerkiem go xD
hehe... lecieć na bohemota to nie jest zbyt mądre rozwiązanie, lepiej poczekać aż jednostki przeciwnika do nas podejdą a ja przyjdzie kolej bohemota to beresakerkiem go xD
Berserk to jest jak chwyt poniżej pasa,często ten spell jest zakazany.Behemota wystarcza spowolnić lub na swoje jednostki rzucić tarcze+kamienna skóre i jazda
"WEŻ TO pod uwagę,nie lekceważ tego
siedząc na dupie napewno nie zdziałasz nic dobrego"
W twierdzy jest podobny problem co w Cytadeli...
ale nie zgodzę się że twierdza bez przyśpieszenia to rzeźnia przecież jednostki nie muszą wychodzić odraza do przodu mogą poczekać aż wróg pierwszy wykona ruch.
Behemot ma mocne uderzenie trzeba na niego uważać...
Ostatnio zmieniony przez Tarnoob 2011-08-07, 12:53, w całości zmieniany 1 raz
W twierdzy jest podobny problem co w Cytadeli...
ale nie zgodzę się że twierdza bez przyśpieszenia to rzeźnia przecież jednostki nie muszą wychodzić odraza do przodu mogą poczekać aż wróg pierwszy wykona ruch.
Behemot ma mocne uderzenie trzeba na niego uważać...
TWIERDZA MUSI PIERWSZA ZATAKOWAC BO NIE INNEJ SKUTECZNEJ TAKTYKI-MUSI ZNISZCZYć WSZYTKO PIERWSZA BO DEFA MA SłąBEGO.
Ostatnio zmieniony przez Tarnoob 2011-08-07, 12:53, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 37 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2008-05-30, 09:23
Ok, dopiero zaczynam na tej stronie, ale zapewniam, że co nieco o HoMM 3 wiem Gram w niego w koncu aż siedem lat i do żółtodziobów nie należę. No, co do samej Twierdzy, to uważam, że jest to naprawde efektowny zamek (nie wspominam o klimacie, który jest genialny). Wiem, wiem, magia kuleje wyjątkowo. Co do obrony, to nie ima sie tej z Cytadeli, ale nie okłamujmy sie, kto swojemu bohaterowi (grając Twierdzą) nie będzie dawał zdolności bojowych??? Mając obrone, atak, taktykę etc. na maxa, to można naprawde napsuć przeciwnikowi krwi. Stwory są dodatkowo (poza przecietnymi cyklopami) dosć mocne, (w mojej osobistej klasyfikacji, są na wysokich pozycjach w porównaniu z innymi przeciwnikami). Ufff, taki mały esej mi wyszedł
Ps. Jaki ten świat mały nie spodziewałem sie, że zobacze tu kogoś z mojej mieściny, a jednak. Elo, mr. Adolf
TWIERDZA MUSI PIERWSZA ZATAKOWAC BO NIE INNEJ SKUTECZNEJ TAKTYKI-MUSI ZNISZCZYć WSZYTKO PIERWSZA BO DEFA MA SłąBEGO.
niby ma małego, ale rok, bohemot, szaman i urk... w obronie nie są tacy słabi to większa i najważniejsza część twierdzy jak tak się przyjrzeć to i do obrony twierdza nie jest taka zła i wcale nie gorsza od cytadeli (oczywiście nie uwzględniam do tej opinii Tazara bo to co innego).
TWIERDZA MUSI PIERWSZA ZATAKOWAC BO NIE INNEJ SKUTECZNEJ TAKTYKI-MUSI ZNISZCZYć WSZYTKO PIERWSZA BO DEFA MA SłąBEGO.
niby ma małego, ale rok, bohemot, szaman i urk... w obronie nie są tacy słabi to większa i najważniejsza część twierdzy jak tak się przyjrzeć to i do obrony twierdza nie jest taka zła i wcale nie gorsza od cytadeli (oczywiście nie uwzględniam do tej opinii Tazara bo to co innego).
Eh...1 lvl jest dobry w ataku a defia jest cienki jak chowniec dalej...Wilczek ma niezły dmg ale jest cienki-musi miec przyspieszenie zęby strzelcy go nie wytlukli.3lvl strzela ale słaby def.4.Ma dużo życia ale więcej ataku więc szkoda go wykorzystywać w obronie więprzyda mu się haste bo nie ma za dużo speeda.5 lvl jedyn aszybka jednostka ale nie obejmnie i tak całej mapy
cyklopy tak samo
Behemoty to już wogóle muszą mieć haste:/
Ostatnio zmieniony przez Tarnoob 2011-08-07, 12:53, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączył: 30 Maj 2008 Posty: 37 Skąd: Libiąż
Wysłany: 2008-05-30, 09:38
zgadzam sie z Pawłem, tak wszyscy naskoczyli na tą obrone Twierdzy, żeby sie tylko do czegoś doczepić. gdyby była większa, bo by wszyscy burzyli, że jest to za mocny zamek. Dobrze jest jak jest.
Ps. To jest BEHEMOT, a nie bohemot albo bochemot, taka mała uwaga
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum