Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2010 Posty: 318 Skąd: mam wiedzieć?
Wysłany: 2011-01-21, 21:11 Szybki start
Bardzo ważne dla mnie jest w mieście szybki start. Dojście do skutecznych jednostek strzelającym w miarę szybko ew. szybkich jednostek czy tam jakiś z brakiem kontry. Dlatego ja lubię grać Towerem bo zawsze można w 1 turze upnąc gremliny i mieć ich 80 i kosić większość neutrali. Wystarczy Nela z taktą i na początek zasłaniamy gremle jakimiś jednostkami, które będzie miał boh z tawerny. Ja do tego celu używam czegokolwiek co mi wpadnie pod rękę. Dung jak nie będzie miał na start gniazd harpii to aż tak łatwo nie da rady a trologdyci się kiedyś skończą. Nie można ciągle wygrywać bez strat. Ramp z Ivorem nie zawsze da radę elfów jest czasem za mało a jak się jeszcze trafi Ivor bez elfów to całkowita klapa. Ja tak ostatnio miałem. A jak wy lubicie zaczynać czego wymagacie od zamku?
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-01-21, 22:46
Ja sobie każdym zamkiem radzę na początku, ale najgorzej dungiem bez Shaktiego chyba (no i bez sir Mullicha, bo z nim też nie jest źle, nawet lepiej, jak z Shaktim).
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-01-22, 00:03
No nekro to najmniejszy problem szkielety z wampami dają radę, potem dochodzą lisze i rycerze i już jest niezła siła w 1 tygodniu, najmocniejszego kopa w 1 tygodniu ma stronghold z Tyraxorem, loch z Shaktim i bastion z Ivorem, tower też, jak się trafi jakiś hirek z łucznictwem nieźle daje radę.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 01 Maj 2010 Posty: 210
Wysłany: 2011-01-22, 01:45
Dobry start ma również inferno,chociaż zależy czy mapka bogata.Czarty z dobrym dmg i jak się uda szybkie ifryty,ładnie się kosi-jeszcze chochliki jako przynęta i ogary jako dobijacz
I jeszcze twierdza ze względu na wilczki,jedyny problem to szczeloki ale w pierwszych dniach można mieć roki więc już z górki(jeszcze szybko może dojść takta u barbarów i haste).
WŻ ma podobnie dzięki rusałkom i wiatraczkom(żyw powietrza).
'' Bóg? Jam tam sobie chcesz...
Ale w siebie uwierzyć MUSISZ''
''Sam fakt że żyję, jest wystarczającym pretekstem, aby czynić wszystko''
Inferno nie ma wcale dobrzego startu jezeli nie zbierzemy dużo gogow. Moim zdaniem najgorzej jest zacząć zamkiem jak nie stawiamy od razu up kusz.
Co do gremlinow to pamietam że w RoE było ich po 60-90 u jednego bohatera. Zaczynać gre z 240 gremlinami:D
Gram ostatnio dużo, na małej, skąpej w surowce mapie - i najszybszy jest start tam gdzie buduje się pierwsze generatory z dobrym balansem kosztów drewno/kamienie - czyli twierdzą. Cytadela ma przestoje bo po 10-15 drewna na raz trzeba wybulać, fort ogrów niby tak ma - ale i tak najpierw lepiej wykupić Roki trochę rtęci i jest git - gildia na starcie na pierwszym poziomie bo i tak gramy barbarzyńcą, także w sumie jak nie potrzebujemy w zasadzie wyższych surowców chyba że śpieszy się do cyklopów czy behów komuś tylko wtedy trzeba więcej - no ale to 6sty i 7dmy poziom w końcu.
Zresztą zawsze jak nie mogę czegoś rozbić, to włączam twierdzą i daje radę - ale każdy ma swoje metody.
Na pewno Twierdza jest lepsza od Inferno i Cytadeli jak trzeba szybko startować z deficytem surowców - z powodu dość taniego i twardego orka na 3cim. Co do Bastionu - to zależy - jak nam będą kosić elfy piorunami albo podbajerzoną magiczną strzałą to jesteśmy w D. Na bardzo małych mapkach, może by było dobrze jak by nie brakowało kasy na krasnali - ale zazwyczaj nie kupuje się wszystkich.
Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 01 Maj 2010 Posty: 210
Wysłany: 2011-01-23, 00:06
Ork jest twardy,ale za dużych obrażeń nie zadaje.o ile pamiętam budowałem jego siedlisko dopiero w 2tyg :D.Już lepiej na wilczkach polegać.A jeżeli chodzi o elfy to przecież na początku nie idziesz na wroga tylko podbijasz,a wtedy one wymiatają,Dzisiaj gdy grałem M'ke to biegałem tylko z ul. centaurami oraz większymi elfami-nie było żadnych przeszkód-wojo się zbierało (zawsze coś do obrony).Krasnale są wolne,ja je zostawiam w zamku,niech tam w skarbcu kasę produkują
'' Bóg? Jam tam sobie chcesz...
Ale w siebie uwierzyć MUSISZ''
''Sam fakt że żyję, jest wystarczającym pretekstem, aby czynić wszystko''
No właśnie a ja zrobiłem sobie S na 3 zamki i próbowałem ją przejść na 160% - ale to mała mapa - dużo się nie zrobi, chociaż kategorycznie niemożliwa jest na 200%.
Ostatnio mam ochotę grać z kompem na mapach do Multiplaya - bez strażników, ze zbieraniem zasobów i kopalniami w strategicznych punktach. Muszę zrobić M na 4-5 graczy żeby było pole manewru większe i więcej opcji, i żeby trzaskać się już istotami 3ciego - 4 poziomu jak tylko wejdą (wiem, dla wielu lipa - ale mam dobre wspomnienia z H2)
Lubie w H3 ten moment przesilenia - komp ma więcej miast, więcej stworzeń, dzieli jakoś tą armię, a mój main hero osiągnął rozwojową prędkość ucieczki i ma tyle ataku że jeździ od miacha do miacha i zdobywa, przyrosty obronne prędzej czy później dadzą radę, utrzymywać kolejne warownie :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum