Czar berserk może być rzucony na nieumarłych, jeśli posiadamy kulę osłabienia. Aczkolwiek na oślepienie nieumarli są odporni zawsze.
W tym ogromnym terytorium nastał czas wielkich wojen! twoim zadaniem jest zjednoczyć ten cały teren przez zdobycie miasta {PARCZEW}. Poziom trudności mapy oceniam na bardzo trudny.
AUTOR MAPY: {K093C}.
E-MAIL: kamil093c@wp.pl
Wszelkie uwagi oraz błędy w mapie proszę pisać na wyżej podany e-mail.
Jak poniżej.
Grałem w tą mapę, w wersję ?single? jakiś czas temu i tamta wersja otrzymała ode mnie notę 1. Chodziło wtedy o zbyt mocno broniony garnizon, który na dodatek był chroniony przed magią. Uniemożliwiało (albo w najlepszym wypadku, mega-mocno utrudniało) to ukończenie wersji ?single?. Dlatego zanim zabrałem się za ?sojusz?, sprawdziłem mapę w edytorze. Nie ma garnizonu, jest za to 7levelowy strażnik, a więc gramy! I pomimo kilku drobnych niedociągnięć, mapa okazała się strzałem w 10. Te drobne niedociągnięcia to:
1) Mapa wydawała mi się zbyt łatwa. Może to było moje subiektywne odczucie, ponieważ znałem mapę i wiedziałem jak się po niej poruszać, a może po prostu Autor nie uniknął drobnych wpadek.
a) Fioletowy ma za łatwy (najłatwiejszy ze wszystkich graczy) dostęp do strefy centralnej na powierzchni. A to właśnie tam ukryty jest Graal, nie mówiąc o trzech kolejnych miastach (2x conflux i 1x inferno), które już mają wybudowane Graale. Po zdobyciu strefy centralnej gra staje się dużo prostsza.
b) Fioletowy i pomarańczowy grają inferno, a więc uwzględniając miasto w strefie centralnej (kolejne inferno) oraz ogółem ilość i rodzaj miast na mapie, grając inferno uzyskujemy najwięcej miast z naszej frakcji. A co za tym idzie największy przyrost wojsk.
c) Czerwony. Sytuacja jak powyżej, tylko że musi pokonać różowego, żeby zdobyć więcej lochów. Różowego pokona później niż pozostałych graczy, więc przyrost wojsk nie będzie już tak duży jak w przypadku inferno.
d) Różowy prezentuje niski poziom.
e) Po pokonaniu Mutare i wejściu na statek, płyniemy pokonując po drodze neutrale. Niestety nie są to ciekawe walki. Tylko ilość neutrali się zwiększa. Nic ciekawego. Nudne walki, które poza dawaniem nam exp'a nic nie wnoszą.
f) Czy ja dobrze pamiętam (porównując ?single? i ?sojusz?), że w ?single? przed Parczewem był garnizon broniony przed magią? Można by go tam z powrotem wstawić. Oczywiście jego obsada powinna być z zachowaniem zdrowego rozsądku. Nie wstawiajmy tam legionów błękitnych, rdzawych, etc.
2) Mapa jest przeładowana artefaktami.
3) Większość neutrali przyrasta z czasem i pozostawienie grupy neutrali może sprawić, że parę tygodni później będziemy się tłuc z setkami. Dzięki silnej armii i dobry artefaktom, nie sprawi nam to kłopotów. Niemniej warto było by się zastanowić, czy nie lepiej z góry zdefiniować ilość neutrali (przynajmniej tych kluczowych) na mapie.
Oczywiście mapa ma również dużo plusów:
+ długa rozgrywka
+ mapa ciekawa wizualnie
+ brak błędów na mapie
+ wciągająca
+ balans
+ dobrze dobrany poziom trudności
Generalnie, wstawiam tej mapie ocenę 5/5