Tutaj chciałbym sprowokować forumowiczów do klasyfikacji stworzeń wg ich funkcji.
Jest rzeczą wiadomą, że ważkami się atakuje, a entami broni tyły, ale zdarzają się też przypadki wątpliwe, np. krzyżowcy. Kim atakujecie? Kim się bronicie? Czy zdarza się w Waszych bitwach, że w zależności od przeciwnika jakaś jednostka jest raz ofensywna, a raz broni strzelców? Jakie są waszym zdaniem najbardziej rażące błędy w użyciu stworzeń?
Zapraszam do dyskusji na te i inne pokrewne tematy.
Rozród nie jest prawem człowieka.
Ostatnio zmieniony przez Tarnoob 2017-04-25, 19:35, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 62 Skąd: z miasta.
Wysłany: 2011-11-21, 09:21
Hahaha Leance :D.
Grając np. Fortecą, golemami bronie strzeloków(chyba,że przeciwnik ma słabe jednostki, które podlecą i mało zrobią), nagę z jakimś buffem wysyłam do przodu i patrzę jak wszystko ginie ;o. Ew. jeszcze dżin ją buffuje, a później sam atakuje ;).
A w Twierdzy jak Leance :D. W zasadzie, w każdym zamku, wolne jednostki zostawiam z tyłu na "czekaj", jeżeli nic mi nie podleci to napieprzam do przodu, może dojdzie :D.
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-11-25, 18:18
W sumie to ciekawym zagadnieniem może być, kiedy i z których stworzeń wydzielać jedynki. Idealne są do tego nieulepszone rusałki, niezależnie od tego, jakim miastem gramy, dobrze spełniają rolę odciągacza neutrali. W fortecy warto na początku drugiego tygodnia upnąć dżiny i też biegać z 3 jedynkami i rzucać czary na gremle/nagi.
Grając np. bastionem czyszcząc mapę wydzielamy jedynki z centaurów, ale już na fb wydzielamy jedynki z pegazów, gdyż są szybkie i dużo lepiej można ich użyć, żeby zdjąć przeciwnikowi z czegoś kontrę.
Przy grze twierdzą natomiast, w każdej walce z neutralami trzeba mieć kilka jedynek goblinów, żeby zdejmowały wilkom kontrę, w wielu przypadkach też warto mieć jedynkę wilka, na wypadek, gdyby trzeba była zdjąć tę kontrę bez przeczekania.
Grając cytadelą, rozdziela się jedynki ważek, żeby neutrale sobie za nimi ganiały, podczas, gdy lizardy je wykańczają.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-11-26, 12:29
Xeno napisał/a:
H3 przypomina szachy. Wykorzystujesz błędy przeciwnika i jego głupotę.
Bardziej przypomina brydża. W szachach masz pełną kontrolę i widzisz wszystko, a w h3, podobnie jak w brydżu, jest wiele niewiadomych i wraz z przebiegiem rozgrywki, coraz więcej kart zostaje odkrytych.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum