Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2010 Posty: 318 Skąd: mam wiedzieć?
Wysłany: 2010-12-30, 22:58 Zależności między osobowością a grami komputerowymi
Prowadzę taką sobie statystykę dotyczącą powiązań osobowości z rodzajem gier, w które się gra. Moje badania rozpocząłem na znajomych z programu STEAM, który potrzebny jest do moich ulubionych gier Empire Total War i Napoleon Total War. W nim właśnie mam wielu znajomych w różnym wieku (najmłodszy 11 lat najstarszy 36 lat) i z różnych krajów (od Taiwanu po Kanadę). Rozmawiamy codziennie o różnych sprawach i w sumie jesteśmy przyjaciółmi. Stworzyłem statystykę, która ukazuje zależności między osobowością a grami. Przedstawię wam moje wyniki wy się z nimi zgodzicie lub nie zgodzicie i powiecie jak to jest w waszym przypadku. Okazuje się, że większość graczy wymienionych wyżej gier to tak zwani intelektualiści. Wszyscy osiągają dobre wyniki naukowe. Są powiedzmy inteligentni. Stanowili oni około 91% badanych. Test przeprowadziłem na 146 osobach. Co mnie też bardzo zaciekawiło 87% z tych osób i 47% pozostałych słuchało muzyki w granicach rock'o lub metal'opodobnych ew. bardzo rzadko hip hop. U mnie w szkole jest podobnie. Tak zwana elita intelektualna słucha takiej muzyki. Śmiem wysnuć podejrzenie, że wśród was większość będzie należało do osób "inteligentnych". O sobie mogę powiedzieć, że jestem zmuszony zakwalifikować się do tych "mądrych" ponieważ stoją za tym pewne fakty. Podstawówkę ukończyłem ze średnią 5.9 i wygraną większości konkursów regionalnych (mieszkam pod Wrocławiem chodzi mi o konkursy gminne). Na koniec 2 klasy gimnazjum uzyskałem średnią ocen 5.53 już wtedy miałem najlepsze wyniki w szkole w konkursach matematyczno fizycznych. Abyście nie myśleli, że jestem kujonem dodam, że prawie wszystkie zadania domowe odrabiam na przerwach (z wyjątkiem wypracowań). Nie uczę się prawie wcale. Na konkursach, w których trzeba zakuć mam raczej przeciętne wyniki (raz tylko w ogóle się nie ucząc zdobyłem pierwsze miejsce w konkursie georaficznym) a generalnie to kończe taki konkurs mając około 70% poprawnych odp. a moje rywalki około 98%. Czekam na wasze opinie. Zachęcam do dyskusji. To, że ktoś nie ma super wyników w szkole to nie znaczy, że kwalifikuję go od razu do tej 2 grupy.
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-12-30, 23:13
Hektor napisał/a:
To, że ktoś nie ma super wyników w szkole to nie znaczy, że kwalifikuję go od razu do tej 2 grupy
No cóż, moja średnia na koniec drugiej klasy liceum nie przekroczyła chyba 3.0, natomiast w 2 i 3 klasie liceum otarłem się o finał Olimpiady Matematycznej, z Olimpiadą Fizyczną też nie było źle, ale tam to mi motywacji zabrakło trochę, z resztą do matematycznej też mi się nie chciało w ogóle przygotowywać.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Mam dziwne wrażenie, że więcej napisałeś o tym, czym chciałeś się pochwalić, niż o problemie zawartym w temacie. Trochę przydługi post Ci wyszedł (to zabawne, że akurat ja to piszę - niektórzy pewnie pamiętają ).
W zasadzie więcej napisałeś o inteligencji i słuchanym rodzaju muzyki, niż o samej osobowości rozumianej jako zespół cech (już pomijając szufladkowanie - mam kolegę, który słucha hip hopu i jest bardzo inteligentny, a poza tym wyróżnia się wysokim poziomem kultury osobistej... i można by mnożyć takie przykłady).
Gram w h3, Europę Universalis 2, Władcę Pierścieni (Bitwa o Śródziemie I i II)
i okazyjnie (ostatnio długa przerwa) Civilization IV. Jestem introwertykiem, flegmatykiem
i mizantropem. Jakieś wnioski?
EDIT: Ja miałem 3,93 albo 3,86...Coś takiego. A i to tylko dlatego, że trafiłem sporo nauczycieli-olewaczy. A średnia nie ma nic do inteligencji.
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Ostatnio zmieniony przez Gandalf 2010-12-30, 23:17, w całości zmieniany 2 razy
powiązań osobowości z rodzajem gier, w które się gra
Lubię zarówno strategie (H3, W3, W2, Seven Kingdoms 2, Disciples 2), RPG (Nox, Diablo 2), gry logiczne (nie wymienię ;>), jak i FPP (UT '99, Shogo, Painkiller)
Słucham różnej muzyki, a wszystko zależy od dnia i wielu innych czynników.
Co powiesz na to?
BTW: Post długi, ale szybko się czyta.
Członek Stowarzyszenia Obrońców Map i honorowy mapmaker Brazzers - portalu z niegrzecznymi mapami.
Save oreo!
Ładnie, pięknie, tylko to co powiedział Gandalf: połowa posta jest o Twojej jakże zacnej statystyce, a druga połowa to chwalenie się swoimi wynikami w nauce. OK, w sumie naturalne, ale jakoś mnie razi.
A stopnie w szkole mogą, ale nie muszą odzwierciedlać naszej inteligencji. Właśnie kończy się pierwszy semestr, moje liceum jest dość, ekhm, wymagające, i muszę powiedzieć, że jestem z siebie zadowolony. Mam tylko jedną dwóję (biologia), bez żadnej nauki (uczę się tylko na przerwach, jeśli mam sprawdzian). Nie wiem jaka średnia mi wyjdzie, ale między 3 a 4 - to pewne.
Ale jestem kretynem - właśnie powiedziałem, że nie podoba mi się przechwalanie swoimi wynikami, a teraz opisałem moje..
W sumie ja nie mam się czym chwalić, więc się nie liczy
is4N, podejrzewam, że nie było to zbyt wysokopoziomowe gimnazjum, a w takim to można się faktycznie obijać i mieć taką średnią
mozliwe, ja w 2gim ledwo wyciągnąłem na 4,75 w klasie matematycznej ;q w ogóle IMO najtrudniejsza jest 2gim z klas w gimnazjum. wlasnie w 2 klasie mialem najgorsza średnią i w sumie najwięcej nauki.
mozliwe, ja w 2gim ledwo wyciągnąłem na 4,75 w klasie matematycznej ;q w ogóle IMO najtrudniejsza jest 2gim z klas w gimnazjum. wlasnie w 2 klasie mialem najgorsza średnią i w sumie najwięcej nauki.
W gim nic nie jest trudne.
Temat żałościwy aż boli. Muzyka metalowa, gry komputerowe, średnia w szkole, inteligencja - co to wszystko ku*wa ma wspólnego ze sobą?
Wszyscy opisują swoje naukowe przygody szkolne to i ja coś napisze. Nigdy nie miałem świadectwa z paskiem, trzymam swój stały poziom >3,0 średnia i to mi odpowiada. W LO doszedłem do wniosku że 2 jest to naprawdę wartościowa ocena na którą nie można psioczyć. Co więcej dana ocena czy średnia nie odzwierciedla tego co ma się w głowie, to moje zdanie, bo co z tego że ktoś powie z pamięci (wykute) np. jak powstaje kwas siarkowy jak nie będzie tego rozumiał i tak szybko zapomni jak zapamiętał. Też się nie uczę (jestem len jak cholera) ale u mnie ma to przełożenie na oceny. Teraz jestem w 3 LO i akurat tak się złożyło że w I semestrze więcej mnie nie było niż byłem, było zagrożenie wywaleniem mnie itp. ogólnie lekki przypał miałem, tak więc 2 tyg. przed świętami dostałem kartkę z proponowanymi ocenami i tam heh 6x 1/2 i jedna NKL. Pierwsze w moim życiu 2 tyg. systematycznej nauki, pisanie po 2-3 spr dziennie, zaczyna się zaraz II semestr jestem czysty. Trzeba pomyśleć o przygotowywaniu się do Matury. I to jest moim zdaniem wyraz inteligencji i też jej brak (ale sobie wlewam heh xD), bo z jednej strony ktoś komu powiedzmy wiedza nie wchodzi do głowy nie napisał by takiej ilości sprawdzianów, kartkówek itp., zabrakłoby mu czasu. Przykład mojej nauki, mam spr z całego XX-lecia międzywojennego, uczę się godz. przed na jakże nieocenionej lekcji religi, uczę tzn. czytam wszystko raz - idę na spr dostaje 4.
To tyle jeśli chodzi o stosunek ocen do inteligencji, takie jest moje zdanie, a uważam się za osobę inteligenta.
"Co wypijesz to wypocisz, co cię nie zabije to cię wzmocni"
Pomógł: 1 raz Wiek: 30 Dołączył: 26 Sie 2010 Posty: 320
Wysłany: 2010-12-31, 11:20
Gandalf napisał/a:
mam kolegę, który słucha hip hopu i jest bardzo inteligentny, a poza tym wyróżnia się wysokim poziomem kultury osobistej...
A co to za generalizowanie? Czy osoby słuchające rapu, elektroniki dyskotekowej itp. są jakieś.. eee.. inne? Sam słucham przeróżnych rodzajów muzyki, ale z nastawieniem na rap. Możesz mi wierzyć lub nie, ale nie spotkałem gościa, który słuchając Paktofoniki/Kalibra 44/ innych zespołów rapu inteligentnego, byłby uważany za przygłupa i człowieka z brakiem kultury.
Nie pisałem tego w kierunku Twojej osoby tylko ogólnie, bo wiem, że chciałeś powiedzieć raczej to samo co ja.
Gandalf napisał/a:
A średnia nie ma nic do inteligencji.
100% racji, mam aktualnie jedną z gorszych średnich w klasie bo po prostu mi się nie chce. W pierwszej klasie LO przez cały rok szkolny jak siedziałem 5 godzin nad książkami w domu, to było wszystko.
"The problem with stupid people is that they’re too stupid to realize how stupid they are."
Ja podobnie jak Majer trzymam się w przedziale 4<...>3 i też mi to nie przeszkadza. Są przedmioty z których jestem słaby, i są takie z których jestem całkiem niezły. Geniusz w Polskiej szkole jest zazwyczaj niedoceniany, wiec to trzyma się opinii Gandalfa na ten temat :D
Ja z większości poważnych przedmiotów (nie w-f) mam 3 i 4, generalnie to ucze się pod weterynarza więc przykładam się tylko do fizyki, chemi i biologi, jestem znany z tego, że mam zagrożenie z plastyki już drugi rok z rzędu, czerwony pasek miałem tylko w 4 i 5 klasie, więc dziwię się troche bo sam jestem zawziętym fanem seri Total War, a mimo to nie mam jakiś rewelacyjnych ocen.
P.S. Ku waszemu zdziwnieniu z polskiego mam czetery.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum