Akademia Wojny - Portal Heroes of Might and Magic III

Trwa II etap konkursu MapMaker AW
Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat «» Następny temat
Ultimate Battle - Chłop vs. Błękitny smok

Który z tych stworów jest NAJ?
Chłop oczywiście
54%
 54%  [ 33 ]
Błękitny smok oczywiście
45%
 45%  [ 28 ]
Głosowań: 61
Wszystkich Głosów: 61

Autor Wiadomość
cuprumik
[Usunięty]

Wysłany: 2009-09-05, 00:29   Ultimate Battle - Chłop vs. Błękitny smok

Głupia uwaga w innym temacie skłoniła mnie do przeprowadzenia ostatecznego pojedynku w Heroes 3. Stwory uważane powszechnie za NAJ w swoich klasach starły się w pojedynku na śmierć i życie. Ale nie była to byle jaka walka...

-----------------


Bowiem na Grzybowej Wyspie, zjawiła się wredna rycerka Tyris cierpiąca na PMS. Miała bardzo bogatych rodziców, którzy na piętnaste urodziny postanowili kupić jej obiecanego od dawna różowego kucyka. Niestety wszystkie różowe kuce i jednorożce wykupiła wcześniej Jola. Rodzice chodzili jednak uparcie po stadionie i szukali innego fajnego zwierzaka. Takiego od którego zzieleniałyby zazdrośnie wszystkie dzieciaki w gimnazjalnej klasie Tyris. Wszystko co różowe się skończyło, ale została za to wielka jaszczurka w chłopięcym, błękitnym, kolorze. Jednak rodzice wiedzieli, że Tyris zawsze ciągnęło do chłopców i do ich zajęć. Bardzo lubiła bawić się końmi... Uznali więc, że błękitny kolor nie będzie taki zły. Zapłacili więc wietnamskiemu kupcowi gotówką 30 000 zł i obiecali spłacać przez 2,5 roku raty wynoszące 1 termometr rtęciowy na miesiąc (podobno w Wietnamie dobrze schodzą). Tyris bardzo ucieszyła się ze swojego nowego zwierza. Kupiła mu kołowrotek, karmiła kukurydzą i sałatą. Puszek (tak dostał na imię) z czasem rósł, ale jak wiele gadów zaczął cierpieć na niedobory witaminowe. Tyris w Bravo przeczytała, że po grzybach jest lepiej. Postanowiła więc, zrobić lepiej Puszkowi i udała się na Grzybową Wyspę...

A tam od dawien dawna życie toczyło się swoim torem. Były dwie wioski. Każda żyła ze zbioru grzybów. W jednej nawet łowiono ryby. Po pracy ludzie chodzili w góry do niedalekiego browarosklepu, gdzie w beczkach przechowywano piwo wyrabiane na bazie miejscowej, studnianej wody. W weekendy natomiast, mieszkańcy wiosek emocjonowali się meczami rozgrywanymi na stadionie leżącym między wsiami.

Przybycie Tyris i Puszka z początku nie zapowiadało katastrofy. Jednak grzybowa dieta smoka, nie dość że zrujnowała gospodarkę wyspy, to na dodatek wyzwoliła w smoku dziwne predyspozycje smakowe - zaczął on gustować w dziewicach! Tyris przeżyła tylko dlatego, że (jak wcześniej wspomniałem) lubiła chłopców i konie. Ale za to chłopy z wyspy zaczęli być coraz bardziej sfrustrowani. Na wyspie zaczęło brakować dziołch... Na dodatek Tyris ulokowała się na samym środku wyspy jak przystało na wredną babę z PMS, co uniemożliwiło handel między wioskami, dostęp do studni i sklepu z piwem. A bez piwa nie ma mowy o meczach... Miarka się przebrała i pospolite ruszenie po prostu musiało nastąpić.

Na wyspie również żyła dziewka, która lubiła chłop(c)ów. A oni, co zrozumiałe, ją... I jak to bywa między takimi dziewkami - nie mogły się polubić. Sylvia, bo tak miała na imię, szybko zebrała zastęp swoich wielbicieli, co było tym łatwiejsze, że została jedną z nielicznych cyckochodek na wyspie. Konfrontacja zbliżała się nieubłaganie.

Diagram 1 - sytuacja strategiczna wyspy, wraz kierunkiem ataku Batalionów Chłopskich.


Do bitwy doszło pod stadionem, wśród szczątek wielu mniej lub bardziej urodziwych mieszkanek wyspy. Epicka walka zaczęła się od facepalma chłopaków, bowiem ich przywódczyni nie rozdzieliła ich oddziału na mniejsze grupki, coby można było kontry ściągać...

Diagram 2 - the początek: facepalm


Ale co tu się dziwić. Baby nie umieją się bić. Obie mały skille w ataku i obronie równe zero. Bitwa była długa i szala raz przechylała się to na jedną, to na drugą stronę. Ostatecznie wygrała ekipa wyspiarska.

Diagram 3 - Puszek's dead baby, Puszek's dead


Puszek został obezwładniony i uśpiony, a Tyris podobno spotkał straszliwy los nakarmienia wszystkich koni na wyspie. Natomiast Sylvia dowiedziała się od Tyris, że są też smoki takie jak Puszek, ale kryształowe. Sylvii udało zdobyć się takowego, przyjęła kryształowe nazwisko Kristel i wyruszyła na podbój świata...

Koniec.

-----------------


Czas na morał. Czego uczy nas ta historia? Poza takimi oczywistościami, że armia kosztująca 13 200 złota jest w stanie wygrać z armią za 30 000? Tak, Puszek był faworytem. Zapewne wygrałby w 8 na 10 takich walk... ale czy to nie chłop jest fajniejszy? Na pewno jest bardziej pospolity. Każdy widział chłopa. Smoka mało kto. Poza tym taki smok to nawet nie potrafi się podetrzeć, bo ma za krótkie łapy.

A jaka jest wasza opinia? Który z tych stworów jest NAJ?
 
Paweł 



Pomógł: 1 raz
Wiek: 31
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 4001
Wysłany: 2009-09-05, 09:58   

Oczywiście przyznam Ci rację, że Chłopi kosztowali mniej i wygrali, ale to nie odzwierciedli się w praktyce. Wystarczy nam jedno siedlisko Błękitnych Smoków i mamy "przecenioną" potęgę, a w przypadku chłopów będzie to proces raczej długotrwały. Jedyny rozsądny wybór to zamienienie Chłopów w Szkielety- wtedy je respektuję.

Ogólnie wolałbym Chłopów, ponieważ nie muszę wydawać bajecznych stawek na Smoka, który jest przereklamowany. Chłopi na formowanie Demonów, raczej się nie nadają, bo 1 wytrzymałości to wstyd.

Opowiadanie mi się bardzo spodobało, lubię je czytać jak są pisane w odpowiedniej formie, a ty właśnie tak je napisałeś. ;-)
 
Sauron 
Członek SG-1



Pomógł: 6 razy
Wiek: 25
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 512
Skąd: Z Marsa
Wysłany: 2009-09-05, 18:15   

Chłop coprawda ma mniejsze szanse,jednak stawiam na niego. :lol: dlaczego?Cena.Armia chłopów jest o wiele lepsza cenowo i przez o nie nadwyręża naszych kieszeni. :-P
 
 
Gandalf 
Ujemny Epsilon



Pomógł: 24 razy
Wiek: 103
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 1690
Skąd: Wiskitki
Wysłany: 2009-09-20, 11:15   

Genialne, cuprumik :lol: :lol: :lol: Przypomnij mi, żebym dał Ci za to punkt pomocy, jeśli napiszesz coś w jakimś założonym przeze mnie temacie.

Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
 
 
bartman 



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 1918
Wysłany: 2009-09-20, 13:33   

hehehe..
czad, doceniam wysiłek włożony w rozbawianie mas :lol:

Fantasy.. better than life..?
 
Erdamon 
Największy fan HOMM3


Wiek: 24
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 43
Skąd: Wrota żywiołów
Wysłany: 2009-09-24, 15:44   

Skoro tak chłop jest lepszy...
i przy okazji to fajna historyjka XD
 
 
Boss18 
;):):):)



Pomógł: 8 razy
Wiek: 32
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 555
Skąd: Cytadela;)
Wysłany: 2009-09-24, 21:55   

ja tam nie lubie tych smokow wogole wszelkich bo samoim zdaniem nie przyzwoicie drodzy w stosunku do wartosci jakie maja w armiii co mi da taki smok jak on ma tylko 80 obrazen a ja np 4 hydrami moge miec o wielewiecej nawet 2 razy wiecej a za to o 3 razy taniej ...moim zdaniem to fajne ale dla dodatkowego bohatera by czyscic kopalnie i sprawdza sie tylko na bardzo duzych mapach i dlugich scenariuszach

Chcesz mnie pokonać ;) Pokonaj Tazara;)
 
 
Malekith 
I Am Justice



Pomógł: 85 razy
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 2986
Wysłany: 2009-09-24, 22:53   

Boss18 napisał/a:
tylko 80 obrazen
...i 50 ataku.
 
 
silverfrog 
Born again



Wiek: 40
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 71
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-11-02, 23:00   

cuprumik napisał/a:
Czego uczy nas ta historia? Poza takimi oczywistościami, że armia kosztująca 13 200 złota jest w stanie wygrać z armią za 30 000? Tak, Puszek był faworytem. Zapewne wygrałby w 8 na 10 takich walk... ale czy to nie chłop jest fajniejszy?

Sauron napisał/a:
.Armia chłopów jest o wiele lepsza cenowo i przez o nie nadwyręża naszych kieszeni. :-P

Tak ale w większości wypadków wygra "Puszek" :-) , i wtedy "armia" za 30000 + termometry jest z miejsca gotowa na następne pospolite ruszenie. A armia za 13200 nawet jak wygra to do niczego już się raczej nie przyda. :-P A tak przy okazji bardzo fajna historyjka, znacznie lepsza niż suche fakty.
 
Leance 



Pomógł: 44 razy
Wiek: 30
Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 2682
Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2009-11-03, 00:34   

Zebranie armii za 13200 trwa kilkadziesiąt razy dłużej od tej za 30000... Z resztą i tak jeśli mamy już jakąś konkretną armie, nie będziemy pakować na głównego boha 1 błękitnego zamiast 300 goblinów/centaurów.
 
silverfrog 
Born again



Wiek: 40
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 71
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-11-03, 02:39   

Leance napisał/a:
jeśli mamy już jakąś konkretną armie, nie będziemy pakować na głównego boha 1 błękitnego zamiast 300 goblinów/centaurów.

Jeśli nie pomyliłem się w obliczeniach to błękitek ma sporą szansę wygrać z 300 centkami.
Ale w tej konkretnej sytuacji chodziło mi o to że smok po wygranej walce może zaatakować następny 1000 chłopów a oni już tego nie powtórzą. :mrgreen: Poza tym "Puszek" w armii daje nam szybszy start z niemal każdym przeciwnikiem ;-)
 
Gandalf 
Ujemny Epsilon



Pomógł: 24 razy
Wiek: 103
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 1690
Skąd: Wiskitki
Wysłany: 2009-11-03, 14:35   

silverfrog napisał/a:
Poza tym "Puszek" w armii daje nam szybszy start z niemal każdym przeciwnikiem ;-)
A w jakim to przypadku masz na początku gry błękitne smoki? :lol:

Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
 
 
silverfrog 
Born again



Wiek: 40
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 71
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2009-11-03, 23:34   

Gandalf napisał/a:
A w jakim to przypadku masz na początku gry błękitne smoki? :lol:

Miałem na myśli start w czasie walki. ;-)
 
FeestQ 


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 17 Maj 2009
Posty: 919
Wysłany: 2009-11-04, 16:22   

A teraz coś takiego : Załóżmy, że nasze dochody pozwalają nam na cotygodniową rekrutację niebieskiego smoka 8-) . Pierwszy dzień tygodnia - my mamy świeżo zrekrutowanego jednego błękitnego smoka, to wówczas nasz przeciwnik musi mieć aż 53 siedliska chłopów, aby móc zrekrutować ich 1320, aby mogli oni pokonać smoka.
A więc : możemy legionem i mrowiem chłopów w jednym oddziale pokonać błękitnego stwora, ale żeby przeciwnik nie wyprzedził nas w rekrutacji, musimy od razu zwerbować chłopów aż z 53 siedlisk - a to jest raczej niemożliwe :-P
 
Gandalf 
Ujemny Epsilon



Pomógł: 24 razy
Wiek: 103
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 1690
Skąd: Wiskitki
Wysłany: 2009-11-04, 17:08   

Ta zabawna historia miała raczej pokazać, że wyższa cena nie oznacza lepszej armii (jeśli weźmiemy pod uwagę zarówno ilość, jak i jakość, a nie tylko to drugie) i podkreślić oczywistą wadę błękitnego, jaką jest właśnie cena (oprócz małej ilości i rzadkiego występowania oczywiście). Jasne, że na mapie losowej nigdy nie trafi się
taka ilość siedlisk chłopów (choć szanse na to są, ale naprawdę minimalne :-) ), ale ważniejszy jest fakt, iż niektóre jednostki są przeceniane (błękitny z pewnością do takich należy), niektóre zaś - niedoceniane (choć chłopi akurat są tak doceniani, jak być powinni :lol: ). Chociażby tygodniowym przyrostem wielkich gorgon można zabić takiego smoka, który jest chyba z 8 razy droższy od 6 gorgon (a jeszcze dochodzi rtęć :-P ).

Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Strona 1 z 2
Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group