W sumie prawda... ale jeżeli chodzi o gry MMORPG to nie ma sobie równych. Szczególnie wśród tych darmowych. Ta gra jest za długo i za bardzo rozbudowana by ją jakiś świeżak przebił. AOC i Warhammer to nie to samo wiem bo grałem.
Co prawda nie grałam w Metina, ale kiedy oglądałam galerię screenów jakoś niezbyt przypadło mi to do gustu. Szkoda, że klimat gry opiera się na azjatyckich klimatach, bo bronie, pancerze i skille robią naprawdę dobre wrażenie. Niestety budowle i potwory chyba najbardziej dają o tym znać, tak mi się wydaje. Pozostanę jednak przy Cabal online.
Jakiś czas temu podałem kumplowi hasło i login do mojego konta na Metin 2. Wybrał sobie wszystko z mojego ekwipunku i przełożył do swojego. Dwa tygodnie gry, a później bez żadnych skrupułów tak po prostu oddałem konto. Zbyt duża ilość analfabetów i nobów, również może odstraszyć nieco od rozgrywki.
Pomógł: 3 razy Wiek: 29 Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 370 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2009-07-22, 21:42
Metin to trochę powalony pomysł - i znów masa levela do wbijania (przynajmniejc nie razi grafiką jak tibia), taka gra mmorpg powinna mieć dużo zadań, areny coś jak Gothic online (chociaż ta gra jakoś mi nie wpadła w oko).
WoW jest blisko tego, ale znowu mamy lv..., no i cóż gra powinna zostać zbalansowana (ci którzy grają wiedzą jak niektóre klasy są rozwalone) i zmodyfikowana - czas gry np. w instancjach jest za długi, to samo zbieranie forsy, itemów i arena pointów.
Ale Wow ma plusa, którego Metin i Tibia długo nie zaznają - 70% graczy to młodzież znający ang. i umiejący myśleć, a nie NOOBY którzy jak Majer pisał piszą tylko: lol, żal, omg, wtf, padłem, idę skilować....
Te 30% to dzieci, którym rodzice kupują tą grę, a po miesiącu kończą + ci którzy grają na privach (jak grałem i czasem tam wchodzę, na TBC miałem naprawdę duży dorobek ).
Jeżeli chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Jak pokój zwalcza wojnę? - Wojną!
Ta gra jest tak noobska ze ci ludzie co mają 70lvl to albo grają 24/7 albo nabili ten lvl w tydzien no max miesiąc do tej gry tak łatwo hacki wzionsc . A ogólnie co moge powiedziec o tej grze. Najbardziej wkurzają
1.Duza ilosc dzieci Neo nawet jak na MMORPG
2.Qesty - ic zabij 10 niebiesko dzikich alfa dzików no i wes teraz szukaj LOL
3.Mało zróznicowane EQ jedna zbroja na 10lvl ,,omg,,
A ogólnie to nabilem w jakies 2/3 tygodnie chyba 45lvl i mi sie znudzilo / sellnołem koledze za 10zl
Takie stwierdzenie nie jest obiektywne, ponieważ ta gra jest dla ludzi, którzy chcą się pobawić od czasu do czasu. Nie możemy powiedzieć, że gra jest dla lamerów, tylko dlatego, że spotyka się tam takich oszołomów. Na forach też spotyka się różnych wariatów- czy to oznacza, że nie warto się tam rejestrować? Z powodu kilku userów?
No może trochę przesadziłem z tym stwierdzeniem, sam kiedyś grałem w tą grę i teraz żałuje, że wogóle w nią zagrałem. Jest tam masa debili - 10 latków którzy nie dość, że przeszkadzają grać innym, to jeszcze uczą się głupoty od innych. Nie mam nic do takich dzieci, bo sam jestem nie wiele starszy, ale tak szczerze to żal mi wszystkich którzy graja w tą grę. Mam na myśli także siebie, bo dałem się nabrać na to, że ta gra ma jakąkolwiek głębię. Chodzi tam tylko o to, aby bić lvl. Rozumiem Cię Paweł, że twierdzisz, iż można się pobawić tą grą, ale tak zniechęciłem się tą grą, że nie [potrafię dostrzec w niej ani jednego plusa. Ufff, aż sobie odetchnę
Człowiek, który zgadza się ze wszystkimi, nie zasługuje na to, by ktokolwiek się z nim zgadzał.
— Winston Churchill (1874-1965)
Ostatnio gdzieś miesiąc temu powróciłem do gry w Metina 2. Mam już 37 poziom, gram tą samą klasą co wcześniej, czyli wojownikiem.
Wyposażanie:
Śmiertelna zbroja +7 - właściwości dodatkowe "10% obrażeń będzie dodane do PŻ"
Halabarda + 6 - właściwości dodatkowe "silny przeciwko nieumarłym 6%"
Hełm +7
Tarcza +7
Kolczyki +4
Naszyjnik +4
Bransoletka +4
Buty +4
Konia posiadam na 10 poziomie- jutro bojowego wbijam.
Ja trochę pykam w metka.
Mam 24 poziom sury i wyposażenie:
-szeroki +7
-nieszczęsna +6
-hełm +3
-tarcza +4
-kolczyki +4
-naszyjnik +4
-bransoleta +4
-buty +3
Konia jeszcze nie posiadam, ale na 25/26 może go już dostane.
Wczoraj straciłem bardzo dużo yang.
Połamałem halabardę +6, była warta jakieś 300k dodatkowo ulepszenie kosztowało 50k + materiały dodatkowe, za które zapłaciłem 40k, a były to igły skorpiona. Czyli zwięźle mówiąc straciłem na tym jakieś 400k, ale miałem farta i w targowisku jakiś koleś wystawił trójząb +6 za 100k, a ja bez wahania go kupiłem, poszedłem do drugiego sklepu po igły skorpiona i kupiłem dwie sztuki za 40k i znowu zaryzykowałem i mi trójząb wszedł na + 7 i ma nawet trochę lepsze obrażenia od mojej starej halabardy na +6. Tu wydatki sięgnęły 200k- trójząb, materiały dodatkowe i opłata dla kowala. Mało tego wszystkie straty zaczęły się od próby ulepszenia bardzo rzadkich ebonitowych kolczyków, które były już na +4, chciałem wbić na + 5, ale nie weszły - kowal zniszczył. Kolczyki warte były 100k, dodatkowo, do ulepszenia musiałem kupić specjalny klejnot, który chodzi po 300k. Łączne moje straty z wczorajszych prób ulepszania sięgnęły 1M- gra może naprawdę nerwy zruszyć, ale tak musi być - nie może być zbyt prosto.
MI wczoraj rozjechały się dwie zbroje +6 jak je na +7 chciałem wrzucić. Na szczęście kolczyki wytrzymały i wskoczyły na +5. Ja się ostatnio zastanawiam, czy nie chodzić do kowala gildyjnego. Co prawda płaci się drożej, ale jest mniejsza szansa, że się rozdupczy eq.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum