425. Króliczek doświadczył fenomenu (opiszę go)
Otóż króliczek jak zawsze zapomniał zrobić prania na poniedziałek,we wtorek był tzw. Hurtownią odzieży, sprzedawał za 50 euro t-shirty i kiedy wymienił na złotówki szedł na wyprzedaż do osiedlowego szmatexu. W środę po pracy szedł z kolegami na browarki, i zawsze kończyło się gonitwą przez stare miasto przed policją. Czwartek był mniej szczęśliwy, otóż trafił pod koła ciężarówki a następnie czołgu z 2 wojny światowej, gdyż odbywała się defilada.Króliczek w piątek wyszedł ze szpitala i kupił jakąś tanią flaszke i idzie na dziwki, wraca w sobotę po 4 nad ranem. Po drzemce króliczek wyszedł na zakupy, ale musiał kupić jedynie dwie kajzerki i snickersa, bo wydał wszystko w szmatexie. W niedzielę króliczek poszedł do kościoła żeby pozwiedzać ( zapomniałem powiedzieć, że króliczek był wyznawcą judaizmu.) robił zdjęcia aż natrafił na kościelnego, złowrogiego Zenona Wkurzookica, który wypatrzy każdego, kto zrobi coś złego.Króliczek poszedł spać. Króliczek znowu zapomniał zrobić prania na poniedziałek, lecz tym razem ze swojego pecha skoczył z najwyższego budynku w Sanoku i po prostu zmarł z powodu przepracowania swojego organizmu, a został pochowany na Sanockim kirkucie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum