[Lowcakur]

Coz, temat z zasady opwiera sie na tym, aby przemieniac co ciekawsze forumowe wydarzenia na opowiesci.(najlepiej w tonie Biblijnym, choc mozna oczywiscie kozystac ze stylu Koranowego, no problemo) Oczywiscie, inne prace rowniez moga pojawiac sie w tym temacie. Rozpoczne moimi dwoma opowiadankami.

"Wizja o Jezdzcach"

"Czterech jezdzcow galopuje po niebosklonie na bezcielesnych rumaczych widmach. Czterech jezdzcow spowitych groza i pogarda. Czterech jezdzcow w rozdartych szatach, a na ich twarzach wypisane szyderstwo, prowokacja, destrukcja i manipulacja.
Pierwszy sposrod nich, spasle ma cialo, a kon jego ledwo swym upiornym oddechem pod nim dyszy. Prowokacjami nedznymi straszy lud w trwodze zdjety, a imie jego LaEa.
Drugi jest starszy, w jednej rece dzierzy miecz krwia zbroczony, a w drugiej tarcze wygnieciona. Na tarczy drzewo z korzeniami wyrwane, jako symbol jego wygnania. Na imie jest mu Zlatan.
Trzeci z nich wygladem swym przeraza cnotliwe niewiasty, jak i lud prosty. Z geby tryska mu zolc i posoka, zeby jego zbroczone w wnetrznosciach ofiar niewinnych. Nosi miano Maszkarry.
Ostatni z nich, przywodca tego piekielnego orszaku, w jednej rece trzyma sznurki marionetkowe, a w drugiej szyderczo wywiniety topor. Jego cialo w ukryciu pozostaje, nie ujawnia nikomu postaci swej, jak i planow i kretactw wielakich. Zwa go Krzemem
Oni sprowadza na ten przybytek deszcz krwi i siarki, ognia i popiolu. Oczyszcza ta Sodome i gomorie, scielac groza swa cala te kraine. Tako rzecze Łowczy z Drakenborgu, i takoz sie stanie. Nawracajcie sie, ludkowie, przytulajcie i towarzystwo znajdzie, ten przybytek rozpaczy wkrotce splynie krwia!

"Przypowiesc o bimbrowni"

"Pan posiadal bimbrownie, ktora slawna w calej krainie byla. Wielu slug w niej pracowalo, a ino czterech nadzorcow. Postanowil wiec Pan sprawdzic, czy dobrze sie oni wywiazuja, czy raczej tylko funkcyja popisuja. Zwolal wiec pracownikow wszelkich, pytajac ich o nadzorcow. Po dlugich romzowach wywiedzial sie, ze dwoch jedynie pracuje dobrze i sumiennie, a dwaj pozostali to tylko sprytni leniwce
Imiona dwoch sprawiedliwych to Malekith i Pawel, a imiona dwoch oszustow to Xeno i Tarnoob (ale dla naszej histori nie przedstawia to zadnej wartosci). Pan wiec wypytal sie o dokladne przewinienia tych oszustow. Okazalo sie, iz pierwszy z nich, Tarnoob, w gorzelni pojawia sie jedynie na swieta, a jak sie pojawi to meczy pracownikow bzdurnymi recepturami i jeszcze gorszymi rozmowami.
A drugi z nich, Xeno, jedynie troche czesciej od Tarnooba sie pojawial, ale za to wywyzszal sie sposrod innych pracownikow, pogardzal nimi i prowokowal rozne niesnaski. Pan slyszac to, zaplonal gniewem i zdegradowal kanalie, w swym milosierdziu jednak ich nie wygnal. A najlepszego z dobrych, Malekitha, nagrodzil awansem na swojego wspolnika. A wiec, pamietajcie dziatki jaki moral z tej opowiesci wynika. Dobrzy zostana zawsze nagrodzeni, a zli zawsze ukarani. "

[Mandraghora]

I ja w swoich zbiorach apokryfów znalazłam krótki fragment o Akademii Wojny...

Apokalipsa według św. Anonima
[...]
"I powiedział Pan: nastąpi koniec obelżywy a niecnoty, gdy spamerstwa znaki na monitorze ujrzysz. Władzę zyskają dzieci Satanaela równą mocy bożej, a imię ich będzie Malekith brzmiało. I nie będzie user wiedział, co prawda, a co fałsz, ani co prowokacja. Dzień sądu nadejdzie i położy Malekith na szali treść postów, i obdarzy bestia każdego warnem albo banem podług zasług jego. A gdy dzień ów nadejdzie, znikąd ratunku ni pomocy nie dostąpicie, kiedy puszczone raz w ruch masowe kasowanie użytkowniów będzie. I nastąpi płacz i zgrzytanie zębów, i smutek wielki w sercach nastanie."