Widzę że nikt nie wspomniał o Rodzinie Soprano a to dla mnie czołówka, ostatni odcinek fajnie zrobili, taki niedopowiedziany. Jeśli chodzi o inne to u mnie już zawsze na pierwszym miejscu będą Losty, pierwszy sezon miecie, drugi jest niezły a dalej robi się niezła kaszana, mimo wszystko go lubię, niepotrzebnie go tak przekombinowali tylko. Teraz jestem na 6 sezonie dr. Housa, wróciłem do niego po sporej przerwie bo zwyczajnie mnie znudził, czytałem mnóstwo świetnych recenzji na temat tego serialu i trochę się zawiodłem. Pewnie że główny aktor jest świetnie wykreowany, jego życie ciekawie się ogląda ale mi chodzi o przypadki pacjentów... 90% z nich (jak nie więcej) jest robione na jedno kopyto. Trafia pacjent, ekipa myśli że wie co mu jest, dają mu lekarstwa, coś się pogarsza, znajdują inną chorobę, już myślą że go wyleczyli aż następuje jakiś nowy obiaw i wtedy jakieś 5 minut przed końcem odcinka Hous wpada ja jakiś genialny pomysł, informuje o nim ekipę i gość jest wypisany następnego dnia... Lekki banał z tego zrobili i gdyby nie ciekawe życie Housa i jego "przyjaciół" nie szłoby tego oglądać.
Trochę się rozpisałem, może podam co jeszcze oglądałem:
90210 - pierwszy sezon fajny, coś o bogatych nastolatkach, lubię czasem obejrzeć taki prosty serial. Od drugiego sezonu staje się na maksa przewidywalny
39 i pół - jeden z lepszych polskich seriali, dobrze się go ogląda
Drużyna A - jarałem się tym w dzieciństwie, chyba czas odświeżyć
Prison Break - pierwszy sezon genialny, reszta już dużo słabsza
Jeśli chodzi o Sitcomy to polecam:
Jim wie lepiej - jeden z moich ulubionych
Jak poznałem waszą matkę
Hoży doktorzy
Miodowe lata
Najlepiej posiedzieć trochę na Comedy Central, co chwila jakiś sitcom leci
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Kiedyś często oglądałem House'a, teraz już tylko sporadycznie. Hugh Laurie jako tytułowy bohater miażdży (przypomina mnie, tylko jest bystrzejszy ), natomiast faktem jest, że odcinki są często przewidywalne, a przebieg leczenia jest w 90% dokładnie taki, jak to przedstawił mikus773.
"Lost" - oglądałem tylko 1. sezon i kawałek drugiego, bardzo dobrze to wspominam, świetny serial, trzymający w napięciu, nie rażący nadmierną szablonowością.
Szczerze powiedziawszy, były to jedyne seriale, które oglądałem regularnie.
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Co do lostów, to słyszałem, że kolejne sezony wprowadzają tyle nowych wątków, że sami autorzy nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi....
Coś w tym musi być, skoro tak dużo osób narzeka na następne sezony.
Członek Stowarzyszenia Obrońców Map i honorowy mapmaker Brazzers - portalu z niegrzecznymi mapami.
Save oreo!
Tak jak lol, polecam Czarną Żmiję. Pamiętam, jak całą grupą oglądaliśmy na lekcjach angola ten serial. Mimo, że oglądnęliśmy tylko kilka odcinków, to bardzo mi się spodobało. "Co ludzie powiedzą?!" ma też dobre odcinki i jest brytyjskim serialem, jak Czarna Żmija. Oglądałem też Przepis na życie na TVN, ale teraz czekam na 2 sezon. Zapowiada się ciekawie...
Ciezko nazwac Latajacy Cyrk serialem, to tlyko szereg wielce ciekawych skeczy. :P
A co do tematu, to Czarzna Zmija, detekktyw Monk oraz Swiat Wedlug Kiepskich.
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Co do lostów, to słyszałem, że kolejne sezony wprowadzają tyle nowych wątków, że sami autorzy nie wiedzą o co w tym wszystkim chodzi....
Coś w tym musi być, skoro tak dużo osób narzeka na następne sezony.
Tak, wątków jest multum przez co widz gubi się coraz bardziej... Podróże w czasie i inne bzdety stają się za bardzo naciągane i zwyczajnie nudzą. Pamiętam jak kiedyś przesiadywałem na forum o lostach, ludzie tam snuli takie teorie że nie wiedziałem co myśleć
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Podzielam waszą opinię o Lostach. Pierwsze dwie części to był geniusz, trzecia była gorsza, ale ogólnie był to najlepszy możliwy czas na dobre zakończenie serialu. Kolejne części to zwykła komercha. Nie polecam nikomu dalszych sezonów.
Bartman przypomniał mi kolejny świetny serial - Miami Vice - po prostu mistrzostwo.
Ponadto:
MacGyver
Rewolwer i melonik
Fatalny rewolwer
Gliniarz z dżungli
Szpiedzy i piraci
Po prostu genialne seriale. Takich produkcji już nie ma.
Widzę, żę nikt nie napisał o "Przyjaciołach" (Friends) . Bardzo fajny ,humorystyczny serial który opowiada o losach szóstki przyjaciół żyjących na Manhattanie Goraco polecam !!
Pomógł: 1 raz Wiek: 28 Dołączył: 01 Maj 2010 Posty: 210
Wysłany: 2011-08-20, 12:07
Jak myślicie, czy polska wersja '' everybody loves Raymond'' wypali? Czy aktorzy dobrze zagrają swoje role, i czy będzie powtarzany stary schemat, czy wniesie się czegoś nowego?
Ja w nie polskiej wersji jako bohatera lubiłem jedynie tego jego kumpla policjanta. Jedynie on to dobrze grał. Serial nie był taki zły, jednak na comedy central nie miał szans, zbyt duża rywalizacja.
'' Bóg? Jam tam sobie chcesz...
Ale w siebie uwierzyć MUSISZ''
''Sam fakt że żyję, jest wystarczającym pretekstem, aby czynić wszystko''
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum