Fabularnie (Diablo II prawdzie mówiąc nie ma fabuły...)
Diablo ma jedna z najbardziej zajebistych fabul w dziejach, ale jak sie nie gralo w jedynke, to potem tak sie gada.
*podkladam mokrego drwa pod stos, aby dluzej sie palil*
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
*Podpala stos z The Shadow-em*
Płoń ogniu! Płoń! Oczyść tego bluźniercę!
Dla mnie to opiera się na: idź, zabij, ścigaj, uratuj świat ( i to cholernie liniowo). To nie jest coś niebywałego. Po za tym, masz do rozmów tylko kilka Npc z którymi możesz gadać. Głównie to handlarze i ziomkowie od misji/przewozu.
Wręcz genialne ;>
Lowcakur napisał/a:
Diablo ma jedna z najbardziej zajebistych fabul w dziejach
Ciekaw jestem w ile gier ze 'starszych dziejów' grałeś, oprócz Diablo II?
Lowcakur napisał/a:
ale jak sie nie gralo w jedynke, to potem tak sie gada.
Nie grałem, więc się nie odzywałem na jej temat. Pisałem o dwójce, czytaj uważniej.
Dla mnie, który w Diablo II przegrał ładne kilka lat na battle-necie i osiągnął wszystko wszystkimi postaciami, stwierdzam że Shadow ma rację. W porównaniu do Baldur's Gate'a fabuła Diablo ssie i to nieistotne czy weźmiesz pod uwagę I, II, książki albo fanowskie opowiadania czy cokolwiek innego. Diablo ma świetną fabułę, ale porównywanie jej do Baldur's Gate'a jest... zupełnie nietrafione (żeby nie powiedzieć gorzej) :) Baldur's na tle fabularnym gniecie co najmniej 95% gier jakie dotąd wyszły. Jest jedna seria - Final Fantasy - której fabułę mogę nazwać lepszą pomimo x kolejnych części i dodatków (kto by się tutaj rozeznał ), aczkolwiek Baldur's jest dla mnie przyjemniejszy. Teraz i mnie możecie zlinczować, że są gry typu Dragon Age itd. które są godnymi następcami albo nawet lepszymi. Nic bardziej mylnego. Baldur's jako RPG jest dla mnie najwybitniejszą grą w historii tego gatunku (ew. Final Fantasy albo Fallout - tutaj różnią się poglądy) i raczej już go nic nie przebije (daj Boże abym się mylił)
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-05-11, 17:38
Kiedyś zacząłem Baldura jedynkę, ale po kilku godzinach gry coś mnie w nim zniechęciło, może jeszcze kiedyś powrócę i spróbuję jeszcze raz, natomiast polecam grę tej samej firmy (Black Isle) o nazwie Lionheart - The Legacy of the Crusader. Za pierwszym razem fabuła jest naprawdę porywająca, można przechodzić jeszcze drugi i trzeci, bo w sumie jest kilka możliwych sposobów na przejście gry. Jedyny minus, że od pewnego momentu fabuła zaczyna robić się coraz bardziej liniowa, niemniej jak ktoś nie grał to polecam przetestować.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
O tak, to jest swietna fabularnie gra. Tylko szkoda ze od Pirenejow zamienia sie w rzeznie, na klimaty nie ma co liczyc. :/
The Shadow napisał/a:
Ciekaw jestem w ile gier ze 'starszych dziejów' grałeś, oprócz Diablo II?
Planscape Torment, Balurdy I i II, Gothic, Lionheart, NWN, Morrowind, M&M VIII, Fallout. Wymieniac dalej?
The Shadow napisał/a:
Nie grałem, więc się nie odzywałem na jej temat. Pisałem o dwójce, czytaj uważniej.
Wiem, ze pisales o dwojce, ale do zrozumeinia fabuly Diablo trzeba zagrac w jedynke. Tak samo jakbys gral w Gothic II, bez zagrania wczesniej w Gothic I. W grze polowy rzeczy nei rozumiesz, nigdy dobrze sie nie wczujesz w klimat gry.
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Baldur's jako RPG jest dla mnie najwybitniejszą grą w historii tego gatunku
Ja jednak postawiłbym wyżej Tormenta. Nie ma takich możliwości rozwoju postaci ani dobierania drużyny jak w Baldurze, ale ten mroczny, paranoiczny klimat, skomplikowany świat, historie towarzyszy, no i tutaj nie jesteśmy zmuszeni do bycia herosem ratującym świat przed zagładą.
The Shadow napisał/a:
Diablo II prawdzie mówiąc nie ma fabuły...
Nie oszukujmy się, w Diablo fabuła jest tylko dodatkiem, bo przecież wypadało aby gra jakąś miała. Nieśmiertelność tej grze zapewniło zupełnie coś innego. Kto grając w multiplayera zwraca uwagę na to, dlaczego takie a takie rzeczy są potrzebne do zrobienia laski w drugim akcie? Porównywanie Diablo do Baldura, który prawie w całości opiera się na fabule jest nieco pozbawione sensu. Jedna gra daje możliwość zagłębienia się w ciekawą historię i stworzenia drużyny rzeźników, a druga daje frajdę w czasie dobierania skilli i przedmiotów dla jednego rzeźnika, aby jak najefektywniej mielił hordy demonów, lub potykał się z innymi rzeźnikami.
Planscape Torment, Balurdy I i II, Gothic, Lionheart, NWN, Morrowind, M&M VIII, Fallout. Wymieniac dalej?
Ciekaw jestem, co mógłbyś mi na temat tych gier powiedzieć, bo na razie, to co piszesz wygląda zbyt różowo. Po za tym dziwi mnie twa reakcja, pomimo tego, że grałeś w Baldura I i II, nieźle.
Lowcakur napisał/a:
Wiem, ze pisales o dwojce, ale do zrozumeinia fabuly Diablo trzeba zagrac w jedynke.
Jak dobrze pamiętam, mało bezpośrednich odniesień było do samej jedynki. A co do Gothica II, gra sama w sobie extra, po za tym po pewnym etapie gry następuje moment, w którym wszystko jest opisane. Jak sytuacja przedstawiała się dawniej, a jak jest teraz. Oczywiście nie wyobrażam sobie grania w II, uprzednio nie przechodząc/grając w I, a niesamowity klimat sam w sobie utrzymuje się nawet bez wcześniejszych podbojów w "jedynce".
Wracając do Diablo II. Przeszedłem je chyba ze 4-5 razy. Zawsze Drutem. Oczywiście na początku wszystko fajnie i przyjemnie, ale powiedz mi ile można zabijać te same potwory, tymi samymi czarami bez jakiegokolwiek wkładu "mózgowego". To robi się nudne i monotonne. W Baldurze sytuacja przedstawia się zupełnie inaczej.
No ale cóż, może niektórym takie warunki gier bardziej pasują do gustu... albo umiejętności
Jak dobrze pamiętam, mało bezpośrednich odniesień było do samej jedynki
Przed chwila pisales, ze nie grales w jedynke -_-`
The Shadow napisał/a:
Oczywiście na początku wszystko fajnie i przyjemnie, ale powiedz mi ile można zabijać te same potwory, tymi samymi czarami bez jakiegokolwiek wkładu "mózgowego".
Czasami trza sie rozerwac, jak nie w klejacza to w diablosa. To jest gatunek H&S, tutaj chodzi o masakrowanie gigantycznej ilosci przeciwnikow.
The Shadow napisał/a:
Ciekaw jestem, co mógłbyś mi na temat tych gier powiedzieć, bo na razie, to co piszesz wygląda zbyt różowo.
A jakbym Ci powiedzial, ze ostatniego "zlego"(w Planscape Torment) wchlonalem w siebie, to tez watbilbys w granie w ww gry? :P Wogole, w Tormenta najlepiej jest grac magiem z wysoka dyplo, naprawde sporo fajnych ciekawostek dochodzi.
The Shadow napisał/a:
Po za tym dziwi mnie twa reakcja, pomimo tego, że grałeś w Baldura I i II, nieźle.
Baldur ma dla mnie kiepska fabule, kolejna historia o idealnych rycerzykach ratujacych swiat. W baldurze jest zero mrocznosci, w przeciwienstwie do Diablo I. Z Diablo I klimat wykapuje, trafiasz do na wpol wyludnionej wioski, ktora miesci sie przy katedrze(wlasciwie kosciolku) Zakarum.
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Jak dobrze pamiętam, mało bezpośrednich odniesień było do samej jedynki
Przed chwila pisales, ze nie grales w jedynke -_-`
<faceplame> Chodziło mi o to, że w ogóle nie ma wtyczki co do pierwszej części (chodzi mi tutaj o dwójkę), że nic prawdzie mówiąc nie jest mówione, co się tam działo za wczasów. A II klimat swój trzyma. Więc nie widzę obowiązku zagrania w I żeby poczuć moc II...
Lowcakur napisał/a:
A jakbym Ci powiedzial, ze ostatniego "zlego"(w Planscape Torment) wchlonalem w siebie, to tez watbilbys w granie w ww gry? :P Wogole, w Tormenta najlepiej jest grac magiem z wysoka dyplo, naprawde sporo fajnych ciekawostek dochodzi.
Dobra, tu mnie masz. Błyszczysz, jak mój facet od WOSu raczący udzielać drobnych, jakże trafnych komentarzy na temat "Modernizacji cywilizacyjnej w świecie ponowoczesnym dotyczącą stereotypów i onizmu".
Lowcakur napisał/a:
Baldur ma dla mnie kiepska fabule
Nie no dobra, to twoje zdanie...
Lowcakur napisał/a:
W baldurze jest zero mrocznosci
- Nie no spoko, jesteś dzieckiem boga mordu.
- Na ulicach jakiś szaleniec zabija min. żebraków i z ich rozcinanych skór bawi się jak ja za młodu klockami lego, robiąc dywaniki i ciuchy "jak w H&M" :D
- Geniusz Magii robi na Tobie eksperymenty dotyczące mocy związanej z esencją Bhaala, która jest kwintesencją zła, jak można się domyślić :P
Dużo by opowiadać, a nie chcę spoilerować.
Teraz odnoszę się do II, ale odnosiłeś się do całej serii wytykając 'istotę klimatu'. Na temat I się nie wypowiem, bo jestem w trakcie pobierania, za pomocą rapida... więc póki co się wstrzymam
Aha, jak masz niedlugo grac w I, to polecam wysluchiwanie wszystkich rozmow.
The Shadow napisał/a:
Dobra, tu mnie masz. Błyszczysz, jak mój facet od WOSu raczący udzielać drobnych, jakże trafnych komentarzy na temat "Modernizacji cywilizacyjnej w świecie ponowoczesnym dotyczącą stereotypów i onizmu".
Odbieram to jako komplement. :D
The Shadow napisał/a:
- Nie no spoko, jesteś dzieckiem boga mordu.
- Na ulicach jakiś szaleniec zabija min. żebraków i z ich rozcinanych skór bawi się jak ja za młodu klockami lego, robiąc dywaniki i ciuchy "jak w H&M" :D
- Geniusz Magii robi na Tobie eksperymenty dotyczące mocy związanej z esencją Bhaala, która jest kwintesencją zła, jak można się domyślić :P
To nie jest takie mroczne, jak zlozenie w ofierze malego chlopca. :P (diablo I )
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
), aczkolwiek Baldur's jest dla mnie przyjemniejszy. Teraz i mnie możecie zlinczować, że są gry typu Dragon Age itd. które są godnymi następcami albo nawet lepszymi. Nic bardziej mylnego. Baldur's jako RPG jest dla mnie najwybitniejszą grą w historii tego gatunku (ew. Final Fantasy albo Fallout - tutaj różnią się poglądy) i raczej już go nic nie przebije (daj Boże abym się mylił)
