Wysłany: 2008-06-04, 19:51 Brak kasy - co kupujesz do obrony zamku?
Masz 10-15tys. złota, wróg u bram. Jakie 2 max 3 jednostki kupisz do obrony zamku?
Inaczej mówiąc jak najbardziej efektywnie wydać kasę?
Trzy Behemoty czy sześć cyklopów i ogry... Trzy Tytany czy Dżiny i Arcymagowie?
PS Przy słabym bohaterze.. bo wiadomo co kupimy Vokialowi na 20lvl
Łokey
Na 95% komp nie będzie mial balistyki więc możesz:
-a rozwalić mu katapulte [słynne]
- b czekasz i strzelającymi rozwalasz wszytkie LATAJąCE jednostki wroga potem strzelakó
- c Obrona,obrona i czekasz aż wróg dojdzie do murów-zasłaniasz czyms mur np ogrami a kiedy wró straci najszybsze jednostki i nie ma katapulty to latasz ptakiem gromu po całej mapie-wieże zrobię swoje;]
Wykupić radziłbym Ci ogry,Behy,ptaki gromu za reszte wilczki.
Wykupić radziłbym Ci ogry,Behy,ptaki gromu za reszte wilczki.
no właśnie brak kasy
...mam sentyment do Bastionu, a więc smoki bym odpuścił - za drogie, ze 4 jednorożce dobre do blokowania murów, enty jw, no i elfy, żeby się jakoś odgryzać:)
przy słabszym i wolnym przeciwniku ew kilka pegazów do latania po kątach, a wieżyczki niech robią swoje
Mój uniwersalny schemat:
1 jakis strzelec co by przerzedzić szeregi opa
2 tank który zwiąże walka jednostki przeciwnika które przedarły się przez mury
3 szybki latacz którym zasieczemy miotaczy opa i/lub załatwimy katapultę. Potem słóży to "skakania" po mapie i ściągania uwagi jednostek opa żeby nasze wierze/zaklęcia/strzelcy mogły ich dziesiątkować a w końcu dać nam zwycięstwo miażdżąc najeźców(ale mi patos wyskoczył )
Ehh nie ma nic gorszego od "za mądrych" dzieci..
http://pl.youtube.com/watch?v=KBwwFsKTJGs
"Wróg który podepcze Polską ziemie ma w niej pozostać na zawsze" //Michał Sędziwój z Sanoka-"Pilipiuk'
Kupić drugiego herosa i postawić przed zamkiem, po to aby komp pierwszy go zaatakował i stracił na nim wszelkie premie do morale i szczęście jakie dostał na planszy. Kupić strzelającą jednostkę, pozostałe sloty wypełnić wytrzymałą jednostką którą rozdzielić na wolne sloty. Ewentulanie kupić jeszcze jedną i też podzielić.
Kupić drugiego herosa i postawić przed zamkiem, po to aby komp pierwszy go zaatakował i stracił na nim wszelkie premie do morale i szczęście jakie dostał na planszy.
A ja jak widzę, że mam utracić jakieś miasto i nie dam rady go żadną siłą wybronić, to kupuje tam taką armię, jaką przeciwnik najbardziej chciałby widzieć u siebie, a żeby tego wyszło więcej, kupuję je w formie nieulepszonej, np. giganci zamiast tytanów, potem oczywiście staram się wrogowi wyciąć jak najwięcej armii, gdy się już bronię to chyba logiczne.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-06-21, 02:45
W takich momentach wykupuje ile wlezie. Zasada psa ogrodnika A niech ten zamek wybije. Straci np. 50 jednostek i 50 nie będzie mógł kupić to razem ma 100 mniej. W pierwszej kolejności oczywiście jednostki wolne i wytrzymałe. Żeby stały w wyłomie. Poza konkurencją w takim momencie jest Ent. I przyda się jeszcze jakiś lotnik. Żeby po wait wyskoczył za mury i kogoś pacnął. Najlepiej chyba strzelca. A po ataku niech wraca za mury, najlepiej w jakąś wyrwę. Lubię motyw kiedy wszystkie jednostki podejdą i stoją w fosie, a lotnik leci na koniec planszy trzasnąć słabych w walce "wręcz" łuczników
Tarnoob [Usunięty]
Wysłany: 2008-08-18, 17:08
W Rampie koniecznie drzewce.
Ogólnie jakieś ciężkie mięso, bo czas i wieżyczki działają na naszą korzyść. Do tego trochę szczurów z mocnymi czarami na start (jak Starożytni pozwolą to Aislinn albo Solmyr). No i obowiązkowo coś szybkolotnego, najlepiej podzielone na jeden silny i kilka słabych slotów (słabe tłumią kontrę, silny atakuje strzeloków).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum