[hrabo]

Ciekaw jestem zdania innych na temat przydatności skilli do tej pory raczej sytuacyjnych/z góry odrzucanych w budowie maina. Konkretnie mam na myśli:
-Łucznictwo - dodanie hivów z cycami.
-Dowodzenie - większy mix armii ze względu na hivy cyców, gigantów i ognistych ptaków, do tego arty obniżające morale przeciwnika.
-Szczęście - wprowadzenie ujemnego szczęścia, arty obniżające szczęście i podkoksanie arcydiabłów.

Opinie? Osobiście często zacząłem łykać łucznictwo, czasem dowodzenie. Bunkrowanie się na fb z trzema stackami strzeloków w stylu fortecy wydaje się przynosić spore profity (wniosek po kilku grach, także wiele tego nie ma).

Druga sprawa: bohater ze spec odkrywaniem na start i granie kimś z karczmy, mam tu przede wszystkim na myśli zamek na mapach L+, jest sens? W sumie grywam Orrinem/Valeską/Tyris, ale może ktoś mnie przekona, że jednak koks do łucznictwa i dowodzenia to nadal za mało, żeby pakować się w grę rycerzem.

[Ravciozo]

1) szczególnie łucznictwo sporo zyskuje...
2) według mnie - nie

[hrabo]

Dowodzenie nigdy wybitne nie było i nadal nie jest, ale jego brak bywa strasznie frustrujący, dlatego się and tym zastanawiam. Morale -2 na fb i masz sporą loterię przy ruchu powerstackiem.

[Ravciozo]

Zazwyczaj dasz radę odwiedzić jakiś obiekt na morale na mapie. O ile nie zostaniesz zaatakowany znienacka. Ale to jest tylko moje zdanie.

[hrabo]

Zwykle szkoda mi na to ruchu, a jak przychodzi co do czego to żadnego nie ma pod ręką:P ale słusznie, będę zwracał na to większą uwagę.