Order męstwa, oprócz premii do morale, daje odporność na czary umysłu.
Stary król umarł pozostawiwszy po sobie dwóch synów, starszego czerwonego i młodszego niebieskiego. Co prawda tron należał się czerwonemu, ale jego zamiłowanie do czarnej magii i totalny brak kompetencji do rządzenia sprawił, że między braćmi wybuchła wojna... reszta historii to już klasyka.
Grałem czerwonym (nekro), 200%. Na start wybralem Thanta, czyli op gówno.
Wylazlem nim z podziemi majac same szkiele, prawie tysiac sztuk. Zresztą Thant do konca gry chodzil z samymi szkieletami.
Drugi bohater targał dużą armie z 4 nekropolis. Konczył podziemia (głównie dla eventów i dialogów). Nie robilem koscianych smoków i szmatek aby nie braklo złota na rekrutacje.
Mając TP, DD i view aira zrobienie góry było dziecinnie latwe. Żaden przeciwnik nie sprawił problemów.
Jak dla mnie za łatwo.
W podziemiach łącznie mamy az 4 nekropolie, uwazam że śmiało mogla by być jedna. Wojska jest za dużo, przeciwnik byl gnieciony na autowalkach
Fabułka na plus, Dialogi i eventy z fajnym poczuciem humoru, umiliły rozgrywke. Rozumiem że cel dialogów był głównie humorystyczny, ale mogło by byc to pociągniete troche dalej, bardziej rozbudowane.
Ostatni dialog wyswietla sie w 6 miesiacu,. Nie mam pojecia jak ktos moglby nie skonczyc tej mapy wczesniej.
Mapa bardzo ładna, widac dbalosc o szczegóły, podoba mi się.
Polecam kazdemu!
Bardzo fajna mapka, zdecydowanie fabuła tutaj robi robotę. Problemem jest to, że zbyt szybko się kończy. Można rozegrać na różne sposoby. Fajne walki zwłaszcza na początku, później jest zbyt łatwo ale daje satysfakcję po dłuższej grze. Warto skipować dni przed ukończeniem gry żeby zobaczyć wszystkie dialogi
Świetna fabuła, bardzo zabawna. Poziom trudności nie jest wysoki, ale przez pierwsze 3-4 tygodnie można się pobawić. Po zdobyciu portalu miejskiego, wrót wymiarów i wskrzeszenia skończenie mapy jest kwestią żmudnego odbijania miast.
Warto pomyśleć o banach w celu zbalansowania mapy (głównie thant)
Mapa dla tych, którzy lubią zwiedzanie bez zbytniego narażania się. Jeżeli ktoś myślał, że przy zwiedzaniu znajdzie coś ciekawego to się mylił. Swą przygodę zacząłem będąc nekromantą, oczywiście z Aislinnem. Siedząc w podziemiach mamy święty spokój, ale nie należy przesadzać z zasiedzeniem. Po wstępnej rozbudowie jednego z miast mając kilkaset Kościei wybrałem się na eksplorację powierzchni. Grę zakończyłem po trzech miesiącach. Ogólnie: przyjemna mapka dla początkujących, trochę przypadkowości w wypełnieniu, jednostki neutrale poddane edycji, graficznie dobra, bez większych błędów.
Bardzo dobrze się gra - ciekawie ułożona, ładnie wykonana. Mnóstwo zdarzeń i flavour textów, spoko koncepcja z miastami. Polecam.
EDIT:
Wróciem po ograniu jej 3ci wieczór. Jedna z lepszym customowych map do casualowego pykania.
Wspaniale zaplanowana, pięknie zrobiona - siedliska wkomponowane w teren, ładnie rozłożona, mnóstwo akcentów - nawet przez sekundę nie wyglada na pustą.
Naprawdę nie pamietam żebym grał w lepszą nieoficjalną mape. 10/10 - polecam każdemu.
Autor chyba za bardzo skupił się na pisaniu dialogów między postaciami, olewając najważniejszy aspekt mapy, czyli grywalność. Where balans, ja się pytam? Przecież to jest mapa totalnie niedostosowana pod granie nekropolią. 4 nekropolie w jednej strefie, bez ograniczeń w rozbudowie, wszystkie można właściwie zająć w 1 tygodniu i postawić wampiry... To się nie mogło dobrze skończyć xD Po wyjściu z podziemi latałem z setkami szkieletów na jednym hirku, i z wampirami na drugim. Armie komputera, które spotykałem na swej drodze, były wręcz żałosne. Każda potyczka z AI to właściwie rzucenie jednego animatora na koniec walki i tyle. Dzięki wrotom wymiarów w gildii udało się skończyć mapę w 30 dni. Złapałem się za głowę, gdy zobaczyłem potem w edytorze map, że zdarzenia fabularne są rozpisane na... 160 dni xD
Co bym zmienił:
1. Aby możliwość wyboru frakcji miała sens, to wypadałoby je zbalansować (żeby inferno aż tak nie odstawało od reszty xd), chociażby banując broken budynki i utrudniając rozbudowę, usuwając forty z miast. Dla nekropolii oczywiście ograniczenie ilości wampirów i/lub zbanowanie budynku ulepszenia ich (i wtedy byłaby konieczność noszenia ich do fortu na wzgórzu i ulepszania ich za podwójną cenę), zbanowanie kilku nekromatronów (a może nawet wszystkich), utrudnienie dostępu do animatora (thant ban?). Zastanowiłbym się też nad banem galthrana, bo totalnie odstaje od reszty bohaterów nekropolii, dosłownie każdy bohater necro ma jakąś tam gówno-armię na start a galthran spory stack szkieletów, który "idzie i jebaszy".
2. Armie AI są totalnie żałosne, bo mapa jest:
a) zbyt otwarta i hirkowie rozjeżdżają się po mapie ze swoimi śmiesznymi armiami, nie biorąc posiłków z miasta
b) nie mają żadnego wsparcia od autora mapy - ani surowcowego, ani w postaci dodatkowych przyrostów armii. I jakby tego było mało, zaczynają z jednym, nierozbudowanym miastem...
3. No i oczywiście należy przyśpieszyć pojawianie się zdarzeń fabularnych. 160 dni? Panie, kto ci będzie tyle grał na takiej małej mapie...
4. Ban dla najmocniejszych artefaktów, ograniczenie bibliotek, zmniejszenie ilości jednostek przyłączających się, dodanie questów w chatkach proroków. Ban dla artefaktów do nawigacji...
Nie wiem, czy ta mapa zasługuje na 3 gwiazdki, ale za sporą ilość fabuły... niech będzie.