Wysłany: 2012-09-20, 12:01 Poglądy religijne : ) - W co wierzycie
Hej! Nie zauważyłem takiego tematu (może zbyt słabo szukałem ), więc czas najwyższy go założyć.
Ja napiszę o tym w co ja wierzę, ale nie dzisiaj, bo nie mam już na to czasu - albo zedytuję posta (i was poinformuję), albo napiszę nowego.
W co wierzycie i jaką religię wyznajecie ; ) ? Może w nic nie wierzycie? :)
Możecie też napisać dlaczego akurat taka religia, a nie inna.
Zapraszam do dyskusji.
Członek Stowarzyszenia Obrońców Map i honorowy mapmaker Brazzers - portalu z niegrzecznymi mapami.
Save oreo!
No skoro pytasz. Jestem niewierzący od około 17 roku życia, czyli już jakieś 6 lat. Jestem osobą sceptyczną, "racjonalną" i "logiczną", przynajmniej jeśli chodzi o światopogląd, stąd niewiara, wątpienie to najodpowiedniejsze dla mnie podejście do kwestii religijnych i innych takich tam.
A ja jestem można powiedzieć wierzący ale niepraktykujący. Nie chodzę do kościoła ani się nie spowiadam bo nie czuję takiej potrzeby, dla mnie "chodzę do kościoła więc jestem katolikiem" brzmi jak "stoję w garażu więc jestem samochodem". Modlić się czy spowiadać mogę równie dobrze w domu, nie potrzebuję do tego "łącznika" nierzadko w postaci pedofila.
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
A ja jestem wierzacy i praktykujacy, choc mam takze swoje poglady na czesc spraw. Do tematu wiary podchodze dosc liberalnie, nie jestem "katolem"(ktorych wcale nie ma az tak wielu).
Mikus napisał/a:
Modlić się czy spowiadać mogę równie dobrze w domu, nie potrzebuję do tego "łącznika" nierzadko w postaci pedofila.
Z takim podejsciem odnosnie spowiedzi zapraszam do Kosciola Ewangelickeigo, alias Protestantow. A co do drugiej czesci, to brzydko mowiac dojebales. Dyskredytowac cala organizacje poprzez pryzmat paru promili to drobna przesada, podobnie jak mialbym oceniac poziom stopy zyciowej w Chinach biorac do badania jednak tylko partyjna elite... Wyluzujmy z ta medialna propaganda majaca na celu oslabienie autorytetu Kosciola, a tym samym probe jego usuniecia. EU boi sie Kosciola, podobnie jak bal sie go ZSRR(i satelity) i w obu tych zwiazkach zachodzi szykanowanie kosciola. Nie dajmy sie zwariowac.
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-09-20, 13:45
Ja uważam kościół katolicki za bezsensowną organizację. To celibat powoduje takie patologie, jak pedofilia. Zasadniczo kościół katolicki przeczy w wielu względach chrześcijaństwu. Ja jestem wierzącym chrześcijaninem, chodzę nieraz do kościoła protestanckiego. To jest rozsądne podejście do chrześcijaństwa.
Btw. Jestem praktycznie pewny, że już wielokrotnie kwestia wiary i religii była poruszana, na pewno w Politykonie i UTP, ale osobnego tematu chyba nie miała.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Zasadniczo kościół katolicki przeczy w wielu względach chrześcijaństwu.
Zgadzam się z Tobą. Śmieszne jest jak wielu rzeczy zakazuje kościół.
Lowca wiara to osobista sprawa każdego człowieka, możesz mieć inne zdanie niż ja. Skoro Bóg jest wszędzie to czemu nie mogę się modlić w domu zamiast w kościele? Czemu mam się spowiadać przez pośredników? Wystarczająco dużo naczytałem się o kościele czy księżach (Rydzyk chociażby) żeby mieć takie podejście. Był taki dobry cytat:
"Wiara jest jak penis, dobrze mieć swojego, dobrze być z niego dumnym ale proszę, nie wyjmujcie go w tłumie, nie wymachujcie nim we wszystkie strony i przede wszystkim nie wtykajcie go dzieciom do gardeł"
Jakoś tak to szło.
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Nie wiem co to ma do rzeczy, napisałem że jestem wierzący. Co innego że nie chodzę do kościoła bo nie mam takiej potrzeby, nie uważam wszystkich księży za pedofilii a samego kościoła za zło, to tak w razie jakby mnie ktoś źle zrozumiał. Boże narodzenie to swoją drogą dziwne święto, ludzie bardziej traktują to jak narodziny św. Mikołaja a nie Jezusa, prezenty przyjmuję i owszem bo zostałem wychowany w takiej tradycji, myślę że i wielu ateistów je przyjmuje w tym dniu.
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Skoro Bóg jest wszędzie to czemu nie mogę się modlić w domu zamiast w kościele? Czemu mam się spowiadać przez pośredników?
No to0 wlasnie dlatego proponuje ci udanie sie do koscila Ewangelickiego, tam wyznawana jest identyczna zasada "spowiedzi przed samym soba". Nie bylo tutaj krzty ironi. Tylko prosze, nie mow ze jestes katolikiem kiedy nie stosujesz sie do podstawowych zasad tej wiary... to tak jakbys byl Muzulmaninem i jadl wieprzowine, albo byl Zydem i nie stosowal sie do Szabasu.
Mikus napisał/a:
Wystarczająco dużo naczytałem się o kościele czy księżach (Rydzyk chociażby) żeby mieć takie podejście.
To samo co powiedzialem wczesniej, medialna nagonka. Idac Twoim tokiem rozumowania, wielu nauczycieli w Twojej szkole moze byc potencjalnymi pedofilami. Lekarzy takze. I nawet sasiad spod trojki moze byc pedofilem.
A co do czytania, to gdzie naczytales sie tylu pieknych rzeczy o Kosiele? "Angora"? "Gazeta Wyborcza"? A moze w programie "Ruchu Palikota"? Powtarzam, nie dajmy sie zwariowac.
Mikus napisał/a:
"Wiara jest jak penis, dobrze mieć swojego, dobrze być z niego dumnym ale proszę, nie wyjmujcie go w tłumie, nie wymachujcie nim we wszystkie strony i przede wszystkim nie wtykajcie go dzieciom do gardeł"
Cytat kiepski, nie lubie takich bezsensownych porownan. "III Rzesza jest jak penis, zaczela wznosic sie w 1933 roku, stanela w 1941 i ostatecznie upadla w 1945r" albo "Zwloki sa jak marchewka, spalaja sie gdy oblejesz je benzyna". Troche glupawe, nie sadzisz?
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
A wiec co niby o tym sadzisz, herr Yarzappie? Z tego co naucyzlem sie po kontaktach z protestantami nie musza oni chodzic do spowiedzi do pastora, wystarczy ze sami zaluja grzechy, wyznaja je przed Bogiem i postaraja sie je naprawic. Czy tak nie jest, a moze znalem zlych protestantow?
Mikus napisał/a:
Twoje? Tak
To ktore podales jest rownie glupawe co moje. A na reszte nic nie odpowiesz?
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Jestem chrześcijaninem. Wierzę w Boga, i uważam że wiara jest bardzo potrzebna, niemal niezbędna by być lepszym człowiekiem. Należy przede wszystkim spełniać wartości duchowe bo o to w tym chodzi.
Jestem wierzący, ale do kościoła chodzę tylko na święta. Spowiadam się max 2-3 razy w roku, wtedy kiedy czuję potrzebę chociaż nie rozumiem po co mi do tego pośrednik. Ogólnie to uważam, że chodzenie do kościoła nie wyznacza tego jakim jesteś katolikiem.
A moim zdaniem się różnią, tak wiem, Twoje zdanie jest Twojsze.
Lowcakur napisał/a:
A na reszte nic nie odpowiesz?
Tzn na co? Z pedofilami się poprawiłem
Lowcakur napisał/a:
Tylko prosze, nie mow ze jestes katolikiem kiedy nie stosujesz sie do podstawowych zasad tej wiary...
Ale o jakich zasadach Ty pitolisz? Nie chodzę regularnie do kościoła więc nie mogę być wierzącym? Wiara chyba opiera się na czym innym ale co ja tam wiem...
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
), więc czas najwyższy go założyć.
- albo zedytuję posta (i was poinformuję), albo napiszę nowego.
