Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-03-31, 03:23 Oblężenie zamku
W bitwach na otwartym terenie sobie jeszcze jako tako radzę. Ale atakować zamków nie cierpię. Z powodu oblężeń odrzucam grę Twierdzą i Cytadelą. Bo sobie nie wyobrażam czym i jak zamek podbić. Nawet gdy zamek jest średnio mocno strzeżony, to same wieżyczki mnie osłabiają, a to w perspektywie kolejnych bitew mocno osłabia (a bez portalu miejskiego to już w ogóle). Najlepiej to wygląda Lochem. Z mocnych jednostek wyłącznie minotaur się marnuje. Smok atakuje, chimera wspiera, harpia osłabia bez narażania się na kontrę i są jeszcze dwie strzelające. Głównie z powodu zamków chimera i ifryt mają u mnie plusa. Czarny rycerz jest mocny, ale co z tego skoro w trakcie oblężeń marnuje się przed fosą czekając łaskawie na dziurę w murze albo nieostrożność otwierającego bramę przeciwnika ? Of kors jest teleport, ale raz: musi być na ekspercie, a dwa: jest tyle ciekawych czarów do użycia poza nim... Sprawę mocno ułatwia balistyka, ale jeśli jej nie ma... to co wtedy ?
Jak sobie z tym radzicie? Jakieś sztuczki? Pomysły? Sposoby ?
Ja radzę sobie w ten sposób że nie gram Cytadelą ani Twierdzą.
Zawszę kiedy grałem tymi miastami oblężenia mnie wykańczały - zbyt duże straty od wieżyczek ponosiłem.
widziawiacie , nikt glowna armia nie siedzi w zamku,wiec coto za problem zabic pionkow? masz balistyke + trzesienie ziemi+ cyklop moze niszczyc mury , dzielsiz je na kilka kosci i masz
"WEŻ TO pod uwagę,nie lekceważ tego
siedząc na dupie napewno nie zdziałasz nic dobrego"
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-03-31, 15:50
Balistyka- a co by było gdyby jej nie było, zwłaszcza, że według wielu graczy jest to mało przydatna umiejętność. Trzęsienie ziemi- mało skuteczne, a poza tym szkoda marnować tury właśnie na ten czar, kiedy jest wiele bardziej przydatnych. Cyklopy- abstrahując od tego, że nie gram twierdzą- szkoda dzielić, bo przecież mam w armii 6 innych jednostek to co ja zrobię z tą, za którą przyszedł podzielony cyklop ? Wieżyczki sprawiają, że nawet przy słabiej bronionych zamkach mam z tego straty, a po piątym takim oblężeniu wychodzi na to, że z armii ubyło potrzebne 10 procent.
Słabszą armią można zamek obronić. Przyblokować wyłom w murze albo grać na czas licząc na wieżyczki. Nieocenione okazują się tutaj jednostki defensywne, zwłaszcza te, które potrafią wmurować wroga (ent, chimera, bazyliszek e.t.c.). Ale zdobyć- już trudniej
A to wygwiazdkowane słowo brzmi: "abstrah.ując" Przypominam, że to nie przekleństwo. Widocznie nie tylko AleKino, ale więcej for dało się złapać na ten cenzuralny absurd
Nie wiem jak ty ale ja wolę wskoczyć za mury Czarnym smokiem i Chmierą, a ponownie zimploziować oddział wroga, niż czekać przed murami Hydrą i marnować manę i kolejki na rzucanie zaklęcia pt. Trzęsienie ziemi!
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-04-01, 06:31
Założyłem ten temat po to by wiedzieć jak NIE tracić, albo jak tracić mniej. Paweł twoja taktyka jest bardzo dobra, sam ją preferuje. Z jej powodu mam sympatię do Chimery- bo stanowi porządne wsparcie dla Czarnego Smoka. Takiego porządnego wsparcia nie posiada np. Złoty Smok. Tyle, że nieco mi się już te Lochy opatrzyły. Taka Cytadela- świetny zamek, Naga- świetna jednostka (for example). Tyle, że przy szturmach one wszystkie tracą połowę swojej wartości i użyteczności. Chociaż jeśli się w przypadku Cytadeli zablokuje najmniej wytrzymałe jednostki tymi lepszymi to te wieżyczki mogą strzelać do woli
cytadela i twierdza to 2 najgorsze miasta!
wymienie ci kolejność miast najlepszych do oblenżeń...
1.Lochy (troglogdyta ściąga na siebie wieże strzelnicze, harpia wraca za każ dym razem na miejsce więc nie polegnie, obserwator-wymiatacz i strzela, meduza-przecientna, minotaut-pilnuje strzelających, chmiera-wspiera smoka, smok-wali wszystko pod rząd jak leci:P)
2.WŻ
3.Zamek
4.Forteca (tu praktycznie dżin i gargulec się nie liczą)
5.Nekropolia
6.Inferno-ujdzie w tłoku
7.Bastion-co może sam smok (no i pegaz)
....
409.Cytadela
...
9999.Twierdza:P
Pomógł: 4 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 999 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-04-01, 14:17
W herosach masz ponad setkę różnych jednostek, blisko setkę czarów. Kilkadziesiąt specjalności bohaterów. Więc sposobów zdobywania/obrony miasta jest delikatnie pisząc... sporo. Napisz kto broni, kim chcesz zaatakować, czy atakujesz główne miasto przeciwnika, czy nie. Czy daleko masz do swojego zamku. Ile jest zamków na mapie. Który jest dzień tygodnia. Napisz cokolwiek, to cos wymyslę.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-04-01, 18:41
Napisz ty cokolwiek to ja już sam coś wymyślę Nie chodzi o to by poznać złotą metodę, a raczej by poklachać o ogólnych strategiach zdobywania Wyrzucając z tego Lochy, metoda podana przez Skwera i Pawła jest zbyt pewna i oczywista (nieprzypadkowo aż dwie osoby to podały). Sposoby ulubione, najlepsze, najchętniej preferowane, najskuteczniejsze... takie tam.
Cytadela ma dwóch lotników, ale akurat ważka nadaje się do takiej ofensywy równie słabo jak pegaz. W cytadeli użyteczną sztuczką jest dać na początek hydrę lekko do przodu (ale nie za daleko, by u strzelców strzała wciąż pozostała złamana), a dopiero po pauzie ruszyć się wiwerną i względnie ważką. Wieża i komp atakują wysuniętą jednostkę oszczędzając wytrzymałość słabszych: strzelca i ważki. Ale akurat ten motywik odkryłem sam
Co z tej Wiwerny jak ona niema prawie żadnego wsparcia ze strony Ważki te dwie jednostki szybko padną gdy pójdą za mury, a gdy nie pójdą to wieże strzelnicze będą szturmować przeciwnika!
Podstawowa zasada: balistyka jest niezbędna dla praktycznie każdego miasta. Co z tego, że mamy masę latających i strzelających jednostek, skoro przeciwnik może okazać się o wiele cfańszy niż się nam może wydawać. Do czego zmierzam? Otóż do tego, że lepiej mieć niż nie mieć. Każdy z was tutaj szanownych użytkowników wypisuje jak to momentalnie wjeżdża do zamku latającymi jednostkami i robi rzeź, na dodatek jeszcze cudując z czarami. Te opisy to chyba z walk z komputerem, bo walki z żywym graczem nie mają takiego prostego scenariusza, zwłaszcza gdy w zamku broni się główna armia wroga.
skwer123 napisał/a:
1.Lochy (troglogdyta ściąga na siebie wieże strzelnicze
Przy założeniu, że przeciwnik nie ma umiejętności artyleria
skwer123 napisał/a:
chmiera-wspiera smoka, smok-wali wszystko pod rząd jak leci:P)
Bardzo ciekawe założenie, ale 7 jednostek wroga będzie walić w Twoje dwie (nawet jeśli użyjesz opcji czekania do końca tury, nie jest pewne, bo to teoria, ile jednostek zdoła im zadać cios)
ale komputer rozłącza armię... i zazwyczaj ma trochę słabszą odemnie.... zawsze są czary... nie musze marnować tury tak jak np. w cytadeli na trzęsienie:P... dam np. takie oślepienie i starczy! a Ty morgan-ghost nie udawaj że się znasz! może cytadela jest lepsza od lochów?! bałwanie!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum