[New Year]

Klasy bohaterów można podzielić na 2 typy. Na wojowników których główną cechą będzie atak, obrona i umiejętności bitewne i na magów których główną cechą jest moc i wiedza i umiejętności magiczne. Przyjmijmy, że z nieznanych przyczyn masz do wyboru grę samymi wojownikami lub samymi magami. Którą kategorię bohaterów byś wybrał? Pomysł na ankietę nasunął mi się wtedy gdy sam zacząłem nad tym rozmyślać. Długo się zastanawiałem ale w końcu postawiłem na wojownika z tego powodu, że miał lepsze szanse na nauczenia się bardziej użytecznych umiejętności niż mag.
Wiadomości dodatkowe:
- Nic się w grze nie zmienia oprócz tego, że nie ma bohaterów jednej kategorii (i wszystkiego co jest napisane w zasadach specjalnych).
- Patrzymy ogólnie na wszystkich bohaterów z danej kategorii, nie np. tylko na wędrowców lub tylko na kleryków.
- Jeżeli zagłosujesz napisz co wybrałeś i dlaczego.
- Jeżeli wybrałeś "Trudno odpowiedzieć" uzasadnij.
- Zastanów się spokojnie. Ankieta trwa wiecznie a szybki głos nic ci nie da.
- Masz pytanie dotyczące tematu? Zadaj je tutaj. Zawsze znajdzie się ktoś kto na nie odpowie.
- Gdybyś znalazł rzecz która dość często zdarza się w Heroes 3 a może wpłynąć na wybór, napisz postaramy się znaleźć kompromis. W ostateczności napiszę to w specjalnych zasadach.
- "Gramy według reguł"- gdy uda ci się znaleźć kompromis to jednej ze specjalnych zasad. Napisz
a gdy uznam za potrzebne usunę specjalną zasadę.
- Proszę unikać komentarzy w stylu "W tej sytuacji najlepszy jest mag a w tej wojownik" .
Specjalne zasady:
- Zakazane: Kula Przeciwstawienia i Płaszcz Odwrócenia (Dago)

[Dago]

Hmmm... Zanim zacznę uzasadaniać zaznaczę, że banowanie bohaterów ze specjalnościami które są |"za dobre" - pomijam nekromancję xd - to nei jest najlepszy pomysł :P

Przepraszam także za to, że moje uzasadnienie będzie brzmiało jak wykład, ale uważam, że mój "pogląd" jest tak dobrze poparty doświadczeniem najlepszych graczy (i tych neinajlepszych, ale dobrych, też) że mogę sobie pozwolic na taki ton.

Wybrałem, co oczywiste, bohatera mocy (wojownika). Powody, dla których wojownicy są miliard razy lepszymi main herosami od magów, są nastepujące:
- Main hero, czyli taki bohater, który ma za zadanie zbierać doświadczneie, podnosić umiejętności, wykonywać najwazneiszje bitwy, zdobyć artefakty i na koniec stoczyć bitwę (FB) z takimż bohaterem przeciwnika, musi być jaknajskuteczniejszy w tej finalnej walce. Jego skuteczność wcześniejsza nei ma żandego znaczenia, jeśli na koniec przegra tę jedną jedyną bitwę. Oznacza to, że początkowa przydatność faktu, że mag startuje z ksiażką, że ma dużo mana i ogólnie moze okazać się przydatniejszy na samym początku - zwłaszcza jakiś np. Solmyr to juz wgl. - nie ma znaczenia aż takiego w wypadku main herosa. Ważne, by na koneic gry był potężny.
- Bohaterowie poboczni (scouci, szczury) czyli ci pzostali, mający za zadanie odkrywać mapę, zbierać surowce, tworzyć łańcuszki bohaterów (chainy) w celu podania armi łównemu, walki z mniej ważnymi celami <by main nie musiał sie fatygować - każdy jego punkt ruchu w grze multiplayer jest cenny>) i tym podobne, nie muszą być silni. CI bohaterowie akurat MOGLIBY być magami - a wręcz jest to wskazane, gdyż startują wówczas z darmową księgą czarów i mają więcej punktów mana, a jako że nei chcemy ani wydawać pieniędzy na ich książkę, ani zbyt mocno inwestować w ich expienie (wbiją moze 3-4 level max), to ich przydatnosć w walkach (mało wazne bitwy a także walki ze scoutami przeciwnika) jest znacznie większa niz równie niskopoziomowych wojowników. JEDNAKŻE, znacznie ważniejsze jest to, KIM jest main, niż kim są scouci (mimo, że sami poboczni bohaterowie są często równei ważni jak main w sensie tego, jakei ruchy wykonują itd - albo nawet czasem ważniejsi). Zatem wolę mieć 7 scoutów wojowników, mimo, że będą słabszymi scoutami niż magowie, i maina wojownika, niż samych magów i maga maina.
- Warto zastanowić się, jakie czary są ważne w tej grze. Najlepszymi czarami są: Spowolnienie, Przyspieszenie, Portal Miejski, Wrota Wymiarów, Lot, View Air/Earth (nie znam polskich nazw tych zaklęć), dalej pewnie jeszcze Błogosławieństwo, Berserk, Tarcza, Kamienna Skóra, Uleczenie, Dispel (znó nei znam polskiej nazwy)... WSZYSTKIE wymienione czary... NIE BAZUJĄ (!!) na trzeciej w kolejności statystyce bohatera (spellpower, po polsku pewnei moc? siła czarów? nei pamiętam). W każdym razie - nie ważne, czy bohater ma 5 czy 20 punktów mocy - spowolni przeciwnika TAK SAMO bardzo, przyspieszy się tak samo, uleczy czy teleportuje także. W wypadku tych zaklęć albo moc nei ma żandego wpływu w ogóle (czary podróży, berserk), albo oznacza jedynie JAK DŁUGO czar będzie działał. Oczywiscie, istneją czary takie, jak Armagedon, Implozja czy Wskrzeszenie, które są potężne i bazują na mocy - jednakże bohater rzuca JEDEN czar na turę, i zwykle wolimy rzucić przyspieszenie lub spowolneinie niż implozję. A w tym wypadku barbarzyńca zrobi to tak samo dobrze jak najlepszy mag.
- Umiejętności. Warto zastanowić isę, które są najbardziej wartościowe. Taktyka, skuteczność ataku, logistyka, magia ziemi, płatnerstwo (pewnei w neico odmeinnej kolejności, magia na peirwszym miejscu raczej, reszta nie wiem) są w oczywysty sposób top pickami w 80% przypadków. Jasne, że na małej mapie moze sie zdarzyć, że bedziemy woleli łucznictwo od ataku, a w ogóle moze nam się zdarzyć woleć inną magię zamiast ziemi, to jednak te umeijętności to taki trzon który prędzej czy późneij prawie zawsze prawie każdy bohater raczej zdobyłby, gdyby miałczas levelować do 22 poziomu. Ile z nich magowie mają duże szanse dostać? Ile wojownicy? Warto dodać, że wojownik co 4 poziomy dostanie magię, a barbarzyńca, łowca, władca bestii i władca podziemi mają zablokowaną po jednej magii (dwaj magie wpody, dwaj ognia), oc daje im jeszcze większe szanse na tą magię, którą chcą (zwykle ziemi). Wydaje mi się, ale neich ktoś mnie poprawi, że jedynie logistykę część magów może dostawać częściej niż wojownicy... Naprawdę magowie wygladaja blado w wypadku umiejętności... No i zawsze (albo prawie zawsze, nie wiem, nie pamietam umiejętności KAŻDEGO bohatera, tylk owiększości) startują z mądrością, która często okazuje się crap umiejętnością (!!). Rzadko keidy chcemy mieć mądrość, bo budowanie gildii magów jest zbyt drogie i czasochłonne, a spowolneinie jest na pierwszym poziomie czarów :D.
- Statystyki ataku i obrony a czary ofensywne.
Umiejętności ataku i obrony skalują się znacznie lepiej z rosnącymi siłami, które wykupujemy, niż czary ofensywne z mocą. W efekcie im większy poziom bohateów i wieksze armie, tym lepszy wojownik, a gorszy mag.
- Gwózdek do trumienki.
Istnieją artefakty o nazwach: Red Orb oraz\ Rec Cloak. Tak, wiem, to nei nazwy tylko slangowe określenia tych artów, fajnie. Chodzi o Orb of (chyba) Inhibition (po prostu - ta czerwona kulka) oraz Recanters Cloak (świecący płaszczyk, bodajze żłoto czerwony). Są to artefakty, które pozwalają wojownikowi pokonać maga bez najmniejszego problemu - kulka blokuje całą magię, więc nawet barbarzyńca z 1 punktem wiedzy i 1 mocy, który właśnie rzucił dwa razy błogosławieństwo tuz przed tą bitwą może wygrać bez problemu z magiem z pełną maną i potężnymi czarami (i mnóśtwem mocy). Płaszcz natomiast pozwala barbarzyńcy rzucić swoje przyspieszenie, a magowi jego implozji już nie. (moze tylko odpwoeidzieć spowolnieniem, ale raczej nie tak chciałby pomagać swojej armi mając 20 mocy). NIE ma za to artefaktów, które blokują przewagę dawana przez statystyki ataku lub obrony. Nie robi tego także żaden czar, obiekt, jednostka, NIC. Nie da się i tyle.
- Mana.
To akurat broń obosieczna, ale mag, by dawać swoja premię oddziałom, potrzebuje many. Wojownik niby też (bez spowolnienia ciężko sie czasem żyje), ale zwłaszcza w poczatkowej fazie gry róznica między 5-6 mana za buff a 24 za chain lightning (chyba taki był koszt) Solmyra jest... No. Duża. Deemery, Solmyry i inni ulubieńcy początkujących i amatorów bez studni są kolegami na jedną bitwę i długą podróż z powrotem do zamku po manę. Meeeh.
- KONTRARGUMENTY, czyli czemu jednak czasem magowie mają sens bytu (a nei tylko odbytu).
1. Wspomniani na pocztku bohaterowie poboczni. Tu Solmyr jeast znacznei bardziej przydatny od dowolnego barbarzyńcy czy innego overlorda.
2. Małe mapy. Tu z kolei istnieją PEWNE KONKRETNE sytuacje, gdy mag moze być fajnym main hero.
a) Conflux. Połączenie ich OP peirwszopoziomowej jednostki, zyszczącej mapę błyskawicznie, 5poziomowej gildii magów (wiem wiem, zasady specjalne, ale jakoś wolę bazować na faktycznej grze niż na jakichś wydumanych 5poziomowych gildiach w Cytadeli ;p wybacz) a także genialnych magów (najlepszych w grze IMO bohaterów magicznych), w tym Luny (pewnei najlepszy scout w grze, a na maej mapei równeiż jeden z lepszych mainów) czy innego Cielaka... No i do tego jednostki odporne na magię ognia -> armagedonie na zwoju, przybywaj! (mapy losowe losują znaczne ilości zwojów. Zasady multiplayerowe pozwalają ich używać dopeiro po wybudowaniu gildii magów na poziom odpowiedni, ale skoro i tak ją budujemy kosztem jednostek, bo TAKI mamy gameplan w tym wypadku, by wygrać w 2 tygodniu używając niskopoziomowyh jednostek i potężnego maga, to ta zasada nas nie boli).
b) Solmyry i inne Deemery - NIE MÓWIĘ, że to dobry pomysł. Ale to jeszcze przejdzie :D. No i trick z Neelą uczącą się od nich czaru i de facto zostającą magiem (alchemik to taki bohater mocy jak ze mnie pro gracz xd czyli żaden)... No jakiś argument jest. Staram się.
3. Dessa i jej koleżanka, której imienia zapomniałem, taki ze mnie pro.
O, gundula. Właśnie. Te dwie Magiczki Wojenne (mag z Strongholda, nie wiem jak to się dokłądnei nazywa xd) są ze wzgledu na swoje specjalności dobrymi mainamui na każdej mapie. Zwłaszcza Dessa. Nie mówię, że super, ale nie są żłe, i w wyapdku, gdy mamy wyór miedzy jedną z nich a 7 gównoherosami, wybieramy Dessę lub Gundulę i jest OK.
- Gra no rules jako kontrargument
Powiedzmy, że jakiś tam to jeszcze jest. W każdym razie - Vidomina czy Adela są super herosami gdy gramy no rules ze względu na umiejętność lub specjalność. Tylko co to za granie :P.

- Podsumowując stwierdam że, czyli jak to człowiek w 2 lata zapomniał, jak sie pisze rozprawki.
Na koniec stwierdzę jeszcze raz z całą mocą: Mag jest gorszym bohaterem głownym od wojownika i wolałbym grać mając jedynei wojowników, niz jedynei magów.

No i jedno ALE. Też wolę magów. Uwielbiam ich i jakl tylko mogę sobie pograć Lunką lub innym Grindanełem na pc2m to się cieszę. Wolę sto razy Solmyra od jakichś tam CragHacków... No ale niestety, z mechanikągry nei wygrasz - magowie ssą :C

[New Year]

Zrobiłem małą zmianę w zasadach specjalnych.
PS: Właśnie o to chodziło co dla ciebie jest ważniejsze. Ty spojrzałeś na to ze strony mechaniki gry a niektórzy mogą na to spojrzeć z innej perspektywy i właśnie o to chodzi. Nie chcę żeby każdy pisał takie same komentarze. Wybór prawdopodobnie był trudny zgaduję. Zobaczymy co inni napiszą i może kto się pierwszy skusi na maga.
PS2: Za twój długi post i pomoc w zmianie pierwszego komentarza dostajesz "pomógł" ode mnie.

[Dago]

Hah! No proszę :P. Ja spojrzałem na to ze strony mechaniki gry, bo gram wyłącznie na multi, czytaj - żeby ograć tego kogoś po drugiej stronei internetów. Jak sam widziałes, napisałem jak najwięcej mogłem dobrego o magach, bo zwyczajnie sam ich wolę. W pewnych sytuacjach, jak napisałem, są lepsi. Ale generalnie to wojownicy wygrywają w tej grze :C...
P.S. Feniks nei zawsze, ale to nei zawsze zaczyna pierwszy. Archanioł pod wodzę Sir Mullicha odzianego w płaszcz +2 speed, łańcuszek +1 speed i pierścień +1 speed ma (chyba) 24 speed, a Twój feniks - 21. Zatem także i arcydiabeł, część smoków i pewnie jeszcze ulepszony ifryt, ale nei pamietam ile ma prędkości więc nei wiem, mógłby również zaczynać przed feniksem w takiej sytuacji. Ale cii, feniks zawsze zaczyna ale TO ZAWSZE

[Malekith]

Przeciwnik może mieć błękitne smoki i wzbudzi grozę w feniksie :D

[New Year]

Owszem feniks może zacząć drugi ale ile razy to się zdarza? Owszem można artefaktami i Sir Mullichem.
Można też podczas oblężenia (ruch katapulty+spowolnienie/przyspieszenie). Feniks po prostu ma największą bazową szybkość którą trudno przełamać bez pomocy Sir Mullicha (chociaż wciąż czekam aż trafię go w karczmie na początku gry wrotami żywiołów). Ja też przy pomocy artefaktów mogę uzyskać jeszcze większą szybkość a jedyną okazją w której ktoś może feniksa przegonić będzie oblężenie. Podsumowując Feniks zawsze zaczyna ale TO ZAWSZE.

[Dago]

O, Malek ładnie podrzucił drugą możliwość, a ty sam trzecią. Zawsze, ale to zawsze zaczyna - faktycznie - katapulta. To jest fakt. A feniks to nawet nie zawsze (a raczej rzadko) pojawia sie w ogóle na polu bitwy :D (pomijam, że rusowie go banują).

[Amitamaru]

Z tym Feniksem to jest taki problem, że on sobie może zaczynać, ale między jego speedem, a speedem następnej jednostki jest przepaść :D

[Malekith]

Jeśli masz artylerię, to zaczną wieże strażnicze.

Feniks praktycznie gwarantuje rzucenie pierwsze/ostatniego czaru. W dodatku jest odporny na oślepienie, więc nie będzie problemów jak w Zamku.

[New Year]

Owszem z tą artylerią to prawda ale kto to bierze jako umiejętność (oprócz AI). Owszem można wziąć gdy chcemy bohatera broniącego zamku ale jest o wiele więcej bardziej pożytecznych umiejętności. Też Malekith słuszna uwaga.
Feniks jet odporny na czary ognia co nie pozwala na jego oślepienie. Takie Archanioły zaś mogę oślepić (wystarczy, że przeczekam feniksami). Jeżeli masz kulę osłabienia to oczywiście możesz robić co chcesz. Można w taki sposób prześcignąć feniksa (jeżeli twoja jednostka jest druga w kolejce). Więc żeby przegonić feniksa wystarczy kula osłabienia i w miarę szybkie jednostki (najlepiej dwie które ruszą po moim feniksie (żebym jednej jednostki nie oślepił)),przeczekać turę a później oślepienie i gotowe (moim zdaniem łatwiejszy do rozegrania scenariusz niż ten z Sir Mullichem i archaniołami).

[Dago]

no... mullich zdarza się często xd wystarczy jebus czy inny bogaty templ i szanse na płaszcz rosną, a archy na jebusie to zamkiem raczej norma xd więc...

[Skwer]

[Dago]

Gram i nie pamiętam. Na pewno od 14 do... 16? Nigdy nie czułem potrzeby tego wiedzieć, jakby miało to zadecydować o czymś (np. decyzja czy atakować czy nie) w grze to bym zwyczajnei to sprawdził w necie :D Pamiętam prędkości wielu jednostek, ale ifrol mi wyleciał z głowy.

[Amitamaru]

[Volkor]

Też zagłosowałem, z opóźnieniem ale co tam :)

Jak większość przedmówców również preferuję "fizoli" niz magików. Moim ulubionym bohaterem bez podziału na zamki jest Crag Hack. Jego ofensywa pozwala na szybkie czyszczenie krypt, banków i neutrali. Drugim pickiem w Twierdzy jest jednak Yog ( wiem, że powinno być Dessa, Gundula itd. ) z powodu sentymentu do kampanii i tego, że cyklopy to jedna z moich ulubionych jednostek :)
W Cytadeli rządzi Taz ze względu na płatnerz. Zdecydowanie gra mi się nim najlepiej dowodząc hordą tanków.
W wieży mam już mały problem; lubię Solmyra ze względu na Łańcuch piorunów, Cyrkę i Neelę z oczywistych powodów. Fajny jest też Fafner- specjalność królewskie nagi.
W Bastionie wybieram Ivora, Mephalę, Eleshara. W takiej kolejności :)
W Lochu uwielbiam Shaktiego, a z czarnoksiężników Alamara bo ma wskrzeszenie i wygląda jak oldschoolowy król :)
Co do reszty miast, wybieram jak gracze pro w multi :D
Mój głos zdecydowanie na bohatera mocy.

Też zagłosowałem, z opóźnieniem ale co tam :)

Jak większość przedmówców również preferuję "fizoli" niz magików. Moim ulubionym bohaterem bez podziału na zamki jest Crag Hack. Jego ofensywa pozwala na szybkie czyszczenie krypt, banków i neutrali. Drugim pickiem w Twierdzy jest jednak Yog ( wiem, że powinno być Dessa, Gundula itd. ) z powodu sentymentu do kampanii i tego, że cyklopy to jedna z moich ulubionych jednostek :)
W Cytadeli rządzi Taz ze względu na płatnerz. Zdecydowanie gra mi się nim najlepiej dowodząc hordą tanków.
W wieży mam już mały problem; lubię Solmyra ze względu na Łańcuch piorunów, Cyrkę i Neelę z oczywistych powodów. Fajny jest też Fafner- specjalność królewskie nagi.
W Bastionie wybieram Ivora, Mephalę, Eleshara. W takiej kolejności :)
W Lochu uwielbiam Shaktiego, a z czarnoksiężników Alamara bo ma wskrzeszenie i wygląda jak oldschoolowy król :)
Co do reszty miast, wybieram jak gracze pro w multi :D
Mój głos zdecydowanie na bohatera mocy.