nawet jeśli kierować się statystykami jednostek a nie ich przydatnością w określonych sytuacjach, Inferno nie wypada wcale o wiele słabiej od Castla.
Świetne kombo 6+7, dobry 5 lev, 4 lev przeważa w liczebności nawet jeśli nie farmimy demonów z perfekcyjną wydajnością, dobry 3 lev nawet jeśli nie przerabiamy go demony; 2 lvl nie powala, ale zły nie jest - w wielu sytuacjach może zadawać skumulowane obrażenia na poziomie niewiele niższym niż kusze.
Lepsi bohaterowie (zakładając, że nie jesteśmy pro i nie idziemy na skróty kopiąc w poszukiwaniu barba/ beastmastera), perspektywa zdobycia lepszych skillów, lepsza gospodarka surowcami (imho łatwiej jest wygospodarować dużo rtęci i skromne ilości innych surowców, niż 22@).
Co do ankiety - chyba oczywistym jest, że w większości sytuacji na czele jest nekropolia.
I tutaj pojawia sie problem. Wszystko zalezy od wielkosci mapy i zasobow. Na mapach Xl i L Loch, Forteca i Nekropolia oray Cytka wymiataja. Na M i S Twierdza, Zamek, Bastion. Inferno jest tylko dla ekspertow farmienia(bez niego lipa), a WZ jest tylko dobre na 1, maksymalnie 2 tydzien gry, potem slaby 4, 5 i kiepski szosty lv nie daje rady. Ale oczywiscie, jesli ktos ma inne zdanie, to zapraszam do dyskusji. :D
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
No tak, najbardziej uniwersalny to castle, ale pedalownia tez jest uniwersalna. Zastanawialbym sie, czy nawet nie bardziej uniwersalna od zamku(lepsze czyszczenie kopalnii, szybszy rozwoj, lepsi bohaterowie, mniejsze problemy z kasa oraz zdecydowanie lepsze budynki specjalne).
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Pomógł: 36 razy Wiek: 34 Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 2169 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-09-15, 16:29
Lowcakur, budynek dający kilka zasobów raz na tydzień jest taki zdecydowanie lepszy? I ten drugi po nim co nawet nie pamiętam co daje (+2 szczęścia dla broniącego garnizon?)? Skarbiec, który też niezbyt się przydaje, bo kosztuje 5k i zwraca się dopiero jeśli zbudujemy go w 2 tygu, a gra jakimś cudem się przedłuży do 2 miesiąca? Bastion ma jedne ze zdecydowanie najsłabszych budynków specjalnych.
Może się jeszcze raz powtórzę, że nie ma miasta obiektywnie najlepszego, bo na różnych mapach różne miasta różnie dają radę i przede wszystkim każdemu gra się lepiej innym zamkiem (kwestia przyzwyczajenia, charakteru, albo orientacji seksualnej).
Ale zgadzam się z maurice, Nekropolia bez ograniczeń z wampami i nekromancją wymiata, ale może nie wytrzymać wjazdu twierdzy, confluxa, czy bastionu na początku 2 tygodnia, ale do tego jest już potrzebny gracz, który umie to zrobić.
Robak nie musi otwierać drzwi, bo przechodzi pod nimi. Leming nie walczy z problemami, bo ich nie zauważa.
Mowilem ze pedalownia ma zdecydowanie lepsze budynki od zamku, a nie najlepsze w grze(najlepsze ma loch, ale takze magiczna uczelnia w confie tez nie jest zla).
One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...
Najlepszy zamek powinien byc najbardziej uniwersalny, jak castle
Castle uniwersalny? Ja się z tym zupełnie nie zgadzam. Kiedy nie ma dużych ilości kasy i surowców, zamek ma moim zdaniem trochę przesrane, np. na pc2.
Na pewno nie nazwałbym tego miasta wszechstronnym. A nazwa tematu jest trochę dziwna, bo obiektywizm to ułuda, nie da się być całkowicie obiektywnym.
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Bez żadnych zasad to nekro>bastion>zamek=forteca>WŻ>inferno>=twierdza=cytadela=loch
Dlaczego?
nekromancja>woj z diplo>mag z diplo=mag z diplo>4 feniksy, mocne hirki, przegięty exp, uczelnia, armagedon>farming (jeśli wpadnie diplo to nawet nekro może mieć problem)>=Crag=Tazar=Gunnar[/quote]
krzemo napisał/a:
jak castle, robi rozpierduchę na M i S
Na M i S to zamek ssie kompletnie, chyba nawet inferno bez przeróbki jest lepsze...
Lowcakur napisał/a:
Na M i S Twierdza, Zamek, Bastion.
Twierdza i zamek ssą na S, na M zamek też ssie. Twierdza już sprawuje się wtedy całkiem ok, ale i tak bastion jest o wiele lepszy.
Cytat:
Lowcakur, budynek dający kilka zasobów raz na tydzień jest taki zdecydowanie lepszy?
Porównując je do zamku, to chyba zgodzisz się, że stocznia+5 kratek więcej na morzu+1 morale przy obronie zamku jest gorsze od 2 szczęścia w zamku+losowy zasób+bonus 10% golda co tydzień?
Zresztą, po co ograniczać "najlepszość" zamku do sytuacji w której używa go początkujący? Idąc tą drogą, to najlepsze są miasta z szybkim dostępem do mocnych jednostek strzelających, silnym 7 lvl i dostępnością hirka z diplo/czarem 4 lvl, ponieważ taka kombinacja wymaga najmniejszego użycia mózgu.
Wracając do farmienia tylko dla pr0...
Czy wykonanie 2 działań, mnożenia x*50 oraz hp mięsa*ilość mięsa:35 jest takie trudne? Farmić się nauczyłem po jakichś 3 eMkach z kompem, nie znając nawet dokładnie wzoru... Za to po sfarmieniu, możemy sobie rozpykać utopię w 3-4 tygu praktycznie samymi demonami...
Nekro z nekromancją...
Rzeczywiście sporo początkujących nie umie robić szkieletów, ponieważ wygodniejsze dla nich jest odrzucenie walki z hordą pikinierów, niż zabicie ich bez strat w 30s i zebranie garści szkieli. Jednakże, to miasto, nawet bez nekromancji, wypada bardzo dobrze. Galthran ma podobny exp do shakta, a konie w 4-5 dniu mogą rozwalić za free hordę strzelaków 2 lvl/słabych 3 lvl. Od 1-2-1/2 mamy up wampy, które bez większego wysilania się zjadą każdy bank prócz max nag i utopii... Z czego większość da się obić pobocznymi... Następnie mamy łatwy rez, który nie wymaga magii ziemi i upiory które mogą wyssać nawet całą manę słabego magicznie/w artach hirka przed FB. Armia w 2 tygodniu prezentuje się całkiem dobrze - licze to mocny strzelec i zapobiega bunkrowaniu się, konie są best 6 lvl, wampy z tarczą/skórą także dają radę. Szkieletornia powinna także zapewnić przynajmniej jakieś 150 szkieli w 2 tyg.
OK, w takim razie:
Halabardnik jest najlepszy na 1 lvl, ponieważ rozwala każdego 1v1.
Krasnal wymiata na 2 lvl, ponieważ wygrywa 1v1 nawet ze strzelakami (duże hp).
Granie na kapitol i kampienie do upg 7 lvl>>>>>>>>>>>>granie na jednostki.
etc...
Do tego, że miasto/taktyka która nie wymaga użycia mózgu, nie jest pod żadnym względem gorsza od miasta/taktyki, która tego wymaga. Nie nazwałbym nawet tego zaletą, bo zazwyczaj łatwiejsze taktyki są gorsze od trudniejszych, ponieważ lepszy gracz zyska w stosunku do gorszego gracza znacznie więcej na skuteczności, jeśli porównamy np. expienie kuszami i pikami z farmingiem.
Uniwersalność to dla mnie możliwość ugrania czegoś danym miastem na każdej mapie, a nie łatwość obsługi.
W tym temacie chciałeś obiektywnie wybrać najlepsze miasto (nie najłatwiejsze), więc na słowo "najlepszy", składa się siła hirków, jednostek, dostępnych taktyk etc. Łatwość w obsłudze mówi tylko o tym, że słaby gracz może zrobić coś np. na 80% dobrze, a pro wyciągnie z tego 100%, co znaczy iż nie będzie wielkiej różnicy w skuteczności, podczas gdy trudniejsze taktyki stawiają słabego gracza w kiepskiej sytuacji, kiedy będzie w stanie zrobić coś na 20%, a pro wyciągnie 100%, więc podsumowując, początkujący w mieście A może być > od początkującego w mieście B, ale pro w mieście A, może być < od pro w mieście B, a jak wiadomo pro potrafi wykorzystać cały potencjał miasta, czyli w tym przypadku wyciągnie na tyle więcej ze skilla w operowaniu pozornie słabszym zamkiem, że wygra z pozornie silniejszym.
A tak naprawdę, to wszystko zależy od mapy (i zasad)...
EDIT: kto głosuje na "wieś"? dodałem to tylko dla jaj XD
Ja i moje 3 multikonta:D
Widzisz, krzemo, ja się z Tobą nie zgadzam, ponieważ uważam, że Twoje porównanie jest po prostu nieadekwatne. W wojsku większość szeregowych jest tępa, więc prostota broni i łatwość w obsłudze jest najważniejsza. W Heroes myślenie jest ważne, zaś akurat większość amatorów gier strategicznych umie myśleć Chociaż dla ogółu trudniejsze w obsłudze miasto może być gorsze, dla tych, którzy poświęcą chwilę na "ruszenie głową" jest zdecydowanie lepsze. A Heroes to przecież nie wojna, tutaj każdy jest oddzielną "stroną" (wyjąwszy klany, ale one składają się akurat z tych "myślaków":P), a ponadto prostota, choć może być zaletą, nie determinuje wyniku (w związku z powyższym). Myślę, że w tej grze chodzi o to, aby dobrze się bawić i przy tym trochę pokombinować, Ty zdajesz się preferować lekką rozrywkę w "czystej"postaci, Twój wybór. Na wojnie chodzi o to, aby "żyć i pozwolić umrzeć", a to ogromna różnica. Poza tym AK-47 jest tani, a castle nie (tak już czepiając się szczegółów).
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Cytka jest dla mnie najlepsza bo:
- umiejętność 7 lvla
- świetnie się spisuje na oblężeniach
- Tazar i jego umiejętności
- Bron ma na początek jednostki 4 poziomu
Jednak tylko nie liczni umieją tak dobrze grać cytką. (Ja się do nich zaliczam i uwielbiam grać cytką i nigdy nie zamienie cytki na jakieś Grove z Warcrafta)
Oni wszyscy mają dobre intencje, tyle że źle je rozpowszechniają.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2010 Posty: 318 Skąd: mam wiedzieć?
Wysłany: 2011-01-02, 13:02
Cytka taka dobra na oblężenia? Ale do obrony czy ataku? Rozumiem, że chodzi ci o atak. Nie wiem jak ona da radę z 2 latającymi w zcym jest najsłabsza prawie jednostka 6 poziomu i 3 poziom, który jest ok ale żadna z niego potęga, żeby sam wbijał na zamek. Raczej też nie zmusisz broniącego do wyjścia za mury z 1 strzelającym 2 poziomu, który nic nie potrafi. Nie uważam, że hydry mają mega potężną zdolność. IMO są jednymi ze słabszych jednostek 7 poziomu. Mogę stwierdzić, że najsłabszym zamkiem są WŻ. Oczywiście ze zmniejszonym przyrostem feniksów. Oprócz żywiołaków burzy nie grzeszą silnymi jednostkami. Ew. żywiołak magii ale to nic specjalnego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Chociaż dla ogółu trudniejsze w obsłudze miasto może być gorsze, dla tych, którzy poświęcą chwilę na "ruszenie głową" jest zdecydowanie lepsze. A Heroes to przecież nie wojna, tutaj każdy jest oddzielną "stroną" (wyjąwszy klany, ale one składają się akurat z tych "myślaków":P), a ponadto prostota, choć może być zaletą, nie determinuje wyniku (w związku z powyższym). Myślę, że w tej grze chodzi o to, aby dobrze się bawić i przy tym trochę pokombinować, Ty zdajesz się preferować lekką rozrywkę w "czystej"postaci, Twój wybór. Na wojnie chodzi o to, aby "żyć i pozwolić umrzeć", a to 
(tak już czepiając się szczegółów).
