Bohater, który posiada w swej armii wyłącznie jednostki z Cytadeli, nie poniesie kary ruchu chodząc po bagnach. Analogicznie jest z jednostkami z Fortecy (gdy chodzimy po śniegu) i Twierdzy (po spękanej ziemi).
Mroczne mocarstwa czy Zamki sprzymierzonych? Wybierz jedną ze stron i weź udział w ogromnej bitwie dwóch światów!
Fajne
PS: Moi sojusznicy zaczęli właśnie teraz (koniec 8 miesiąca) starać się coś zrobić.
PS2: Nie mogę teraz tego sprawdzić ale wydaje mi się, że drugi zamek pomarańczowego jest położony na przeklętej ziemi i w związku z tym jak ktoś się tam teleportuje to musi pokonać długą drogę do miejsca gdzie można rzucać mocne czary. Jeżeli moje podejrzenia są słuszne to jest to kolejny poważny minus tej mapy.
Po zagraniu sojuszem "Złych" jestem zmuszony do wystawienia negatywnej oceny. Grałem zielonym i pomarańczowy ani fioletowy nie mieli zamiaru pomóc. Przez całą grę nic oni nie robili oprócz siedzenia w swoich zamkach (mimo iż dawałem im zasoby!). Nawet nie podbili wszystkich kopalni na swoich ziemiach. Dziękuje za takich towarzyszy. Drugi sojusz rozwijał się w najlepsze i gdybym nie zrobił błędu polegającego na oddaniu kuli osłabienia jasnowidzowi to pewnie mógłbym ich wszystkich zniszczyć bez problemu. Jednak podejrzewam, że nie był to zamiar autora. Podejrzewam, że gdyby autor zablokował takie czary jak wskrzeszenie, armagedon, berserk to wygranie mapy grając samodzielnie sojuszem "Złych" byłoby prawie niemożliwe. Taki skrajny brak balansu skutkuje negatywną oceną i ostateczną notą która wynosi 2/5.
Mam szalony dylemat z tą mapą. Z jednej strony spis wad, które mogły by być proste do wyeliminowania, a które rzutują na brak balansu i psują grę. Z drugiej strony, nie jest to mapa robiona na odwal się w pięć minut, tylko mapa której ktoś poświęcił odrobinę swojego czasu, przyłożył się i miał jakiś plan działania.
Z większych wad należy wymienić:
1) Pomarańczowy i fioletowy nie mają przypisanych zamków (patrz to co pisał 'New Year' poniżej).
2) Nie zablokowano ksiąg magii, przez co mogą się trafić w utopiach.
3) Nie zablokowano skrzydeł anioła.
4) Nadmiar teleportów, przez co skakanie aż cię w końcu przerzuci w to miejsce, w które chcesz, robi się irytujące.
5) Miejscami zbyt rozbudowana mapa (spróbujcie łazić po niej bez logistyki).
6) Te same lokacje blisko siebie.
7) Nie równy dostęp do siedlisk neutrali.
8) Niski poziom trudności.
9) Brak balansu.
10) Mało miast neutralnych.
Z drugiej strony mapa fajnie wykonana wizualnie, ciekawa i na długą rozgrywkę. Żal by było wyrzucać :/
Proponuję:
a) zablokować księgi magii, skrzydła anioła, kapelusz czarodzieja i artefakty złożone (żeby nie trafić na nie w utopiach)
b) przypisać zamki fioletowemu i pomarańczowemu.
Oceny mapy to nie poprawi (wciąż będzie koło 3/5), ale przynajmniej stanie się lepiej zbalansowana i grywalna. Tak mało poprawek, tak duża różnica ;)
Właśnie przed chwilą zaprzestałem gry na tej mapy. Grałem czerwonym i moja przewaga z sojusznikami była ogromna. Moja sama armia archaniołów była silniejsza od armii wrogów. Po czymś takim nie było sensu dalszej gry bo sprowadzała by się ona do egzekucji rywali. Obawiam się, że taki stan rzeczy jest spowodowany brakiem balansu. Przeglądając edytor i grając czułem, że czerwony, niebieski i zielony są bardziej obdarowywani niż reszta graczy (więcej zamków, zasobów, jednostek, przestrzeni, pomarańczowy i fioletowy zaczynają z opóźnieniem i giną gdy są graczami komputerowymi itd.). Spróbuję zagrać sojuszem "złych" i zobaczyć co mogę zrobić. Jeżeli nie będę mógł sobie poradzić z graczami komputerowymi to będę prawdopodobnie zmuszony do wystawienia oceny negatywnej.
PS: Moją drugą radę odwołuje albowiem nawet grając w Hota mamy zablokowane czary.
Dorzucam od siebie jeszcze jedną drobną rzecz (pełna recenzja i ocena będą później, nie wiem jakim cudem to się stało, że pominąłem tą mapę).
Nie są zablokowane artefakty złożone. I pierwsza moja bitwa (grałem zielonym) z brązowym skończyła się tym, że po dość marnej i nudnej potyczce zgarnąłem:
- kapelusz czarodzieja
- skrzydła anioła
- statuę legionów
- moc ojca smoków
- miecz anielskiego sojuszu
- zbroję przeklętego
- kajdany wojny
Skąd to wszystko miał przy sobie jeden dość marny bohater CPU? Bo chyba raczej nie nazbierał wszystkie elementy składowe? I w tym momencie gra stała się NUDNA!!!
Mapa jest grywalna ale radzę przed rozpoczęciem gry lekko zmienić mapę w edytorze i przypisać pomarańczowemu i fioletowemu najbliższy zamek do jakiego mają dostęp. Bez tego mapa traci sens w momencie rozpoczęcia drugiego tygodnia gdy pomarańczowy i fioletowy przestają istnieć (bo wolą zbierać zasoby zamiast zdobyć zamek).
Twórca zapomniał też o tym, że księgi dają także zabronione czary więc zalecam granie na Hota aby komputer nie zniszczył przyjemności z gry.