Bohater, który posiada w swej armii wyłącznie jednostki z Cytadeli, nie poniesie kary ruchu chodząc po bagnach. Analogicznie jest z jednostkami z Fortecy (gdy chodzimy po śniegu) i Twierdzy (po spękanej ziemi).
Większość wielkiej wyspy podzielona jest na cztery państwa. Pozostała część zamieszkała jest przez mało jeszcze zorganizowanych ludzi, barbarzyńców z równin i bagienne stwory. Trwa nieustanna wojna o "niepokorne" ziemie niczyje. Rozwiń swe państwo, podbij nowe tereny i nie daj się zaskoczyć wrogom!
Begrezen zrobił remake znacznie lepszy od tego czegoś.
Witam, mam nadzieję drogi autorze, że nie masz za złe szczerej recenzji Twojej mapy :) Według mnie jest to nieudolna próba skopiowania mapy All for One, która jest jedną z najlepszych map h3 i genialną w swej prostocie. W przypadku tej mapy raczej wszystko jest skomplikowane. Przede wszystkim brak balansu. Zagrałem sobie Strongholdem i zaczynałem bez zamku. Pokonałem Orina z zamku tracąc 1/4 armii, przyłączyłem pikinierów, kupiłem balistę, gildię magii i...dojechał mnie czerwony z ogarami, 8 beholderami i 30 troglodytami. I tak za każdym razem. Sprawdzałem. Tymczasem Nekro, Rampart, Tower i Dungeon mają spokojny czas na rozwój i nie są nękani przez nikogo. Ten pomysł nie wypalił i dlatego niestety tylko 2/5. Na razie. Gracze powinni mieć zamki na start. Grałem na najtrudniejszym poziomie trudności.
Zapowiadało się całkiem ciekawie, niestety nie jestem usatysfakcjonowany tą mapą. Zamysł autora, abyśmy startowali bohaterem na mapie, bez zamku był dobry. Jeszcze lepszym pomysłem, było zablokowanie siedlisk potworów w zamkach, tak abyśmy musieli jej rekrutować na mapie. Niestety na zamysłach się skończyło. Siedliska są rozmieszczane nie do końca sprawiedliwie, dzięki temu niektórzy mają dużo lepiej niż inni. Na mapie panuje ogólny chaos. W podziemiach mamy siedlisko czerwonych smoków, do którego nie ma dojścia oraz kartografa do którego prowadzi jednostronny portal (aż dziw, że żaden komputerowy bohater tam nie ugrzązł). Ogólny chaos, ciasnota i niezbyt dobry balans sprawia, że ciężko mi wystawić wysoką notę. (choć z chęcią bym zagrał na tego typu mapie, lepiej zbalansowanej i może na L).
Ta mapa to typowy deathmatch. Lądujesz z góry ustalonym bohaterem na mapie na której jest 5 zamków na krzyż (graczy jest 8) w których nie można zbudować żadnych wojsk. Na mapie praktycznie nie ma kopalni, są za to same generatory stworzeń. nie podoba mi się jednostronny teleport do podziemi który jest bez wyjścia.
Typowa mapa zrobiona na "odwal się", zero pomysłu, zero fabuły zero czegokolwiek. Teren wyjątkowo biedny za to postawione durne budynki typu biblioteka czy smocze urwiska - z pewnością na tak biednej mapie komuś się przydadzą. Jakby tego było mało wszyscy zaczynają bez zamku przez co po trzech dniach trójka bohaterów przestaje istnieć. Prośba do autora - wysil się następnym razem.
Ta mapa zasługiwałaby na 5 gwizdek, gdyby nie to, że nie jest dopracowana...
Dlaczego nie ma nigdzie żadnego info, że będziemy musieli grać bez jednostek z zamku, tylko zbierać z siedlisk? Po odpaleniu mapy myślałem, że będzie jakieś zdarzenie czasowe, które nam zbuduje jakieś jednostki, ale na co ja liczę... oczywiście trzeba było w edytorze sprawdzić, o co tu właściwie chodzi. Tak więc o ile koncepcja mapy jest świetna, to z wykonaniem już gorzej. Najlepszą sytuację ma jasnoniebieski(którym grałem), wiadomo nekromancja, 4 siedliska przy zamku, a zamek w samym rogu, więc stosunkowo mało dostępnym miejscu(najbezpieczniejszym). Więc wystarczy przejąć liczaki i czarnych rycerzy, a potem jazda, bić wrogów jak leci. Jedynym wrogiem, który można by rzec, stawiał jakikolwiek opór, był zielony, bo on ma tam chociaż siedliska z elfami i centaurami blisko, więc miał czym walczyć. A co mają inni wrogowie? Przejebane. Dosłownie. Wrogów jest 8, a zamków już 5. Z automatu 3 odpada, a tych których przeżyli dobija się. Może ciekawiej by było grać na tej mapie z żywymi graczami, ale to by była walka o siedliska głównie. Bo komputer to tylko raczej miał wojo od heroesów i tyle. IMO za mało zamków, słabe wykorzystanie podziemi(podziemia to nie znaczy, że muszą być to tunele, można było zrobić cos takiego jak na powierzchni, miałoby to więcej sensu. Nie rozumiem tego ograniczenia poziomu do 74(ja po ukończeniu mapy miałem 14) i tych siedlisk 7 poziomu na małych wyspach. Po pierwsze nikomu nie uda się ubić takich 3 zielonych smoków, po drugie, jedyna stocznia jest u zielonego(w nekropolii też można zbudować, ale ciekawe skąd wziąć drewno xD), a na mapie są tylko pojedyncze okręty, więc nikt tam nawet nie zajrzy. Na jednej wyspie stoi 100 diamentowych golemów, nie wiedzieć czemu. To był jakiś żart? Ogólnie na mapie NIE MA ANI JEDNEGO ZASOBU do zebrania, są tylko kopalnie i to rozmieszczone zupełnie losowo i niektóre chronione, niektóre nie. Tak więc, np. u jasnoniebieskiego była tylko nawiedzona kopalnia, więc dobrze, że w nekropolii można było zbudować magazyn zasobów xD Jest też kilka artefaktów strzeżonych przez potwory, które tylko ułatwiają przejście gry dla najsilniejszego(czyli jasnoniebieskiego), bo nikt inny nie da rady rozwalić tych potworów :P Naprawde szkoda potencjału tej mapy, bo można z niej wycisnąć wiele więcej. Mimo tych błędów, przyznaję, że mapa mnie trochę wciągnęła xD 3/5
mapa wykonana ok ale szybko staje sie monotonna
Dobra rozgrywka i rozrywka. Lubię "M-ki"