Umiejętność "Łucznictwo" działa także na Balistę.
Proffesionally hand crafted map designed for hotseat game mode. Map contains a various of extraordinarily lands filled with stunnishing details. Challenging enemies and surpising events always delivers extreme impressions. Suggested completing map multiple times to reveal all its mysteries (160%).
enjoyed your map from the beginning to the end.
it is just that i like this type of gameplay.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
1. Gościu założył konto tylko po to, aby napisać recenzję.
2. Dał 5/5 mapie, której brakuje jednej recenzji.
3. Gościu myśli, że moderacja nie myśli i się nie skapnie, że recenzja pochodzi od autora mapy lub od osoby, której autor dał takie polecenie
4. Mamy bezpośrednie powiązania tej recenzji z innymi, które są na dole, a zostały skasowane
Jestem zmęczony. Jakaś osoba chce dać recenzje wszystkim mapom poniżej limitu to proszę bardzo, skasuję wcześniej, aby dać jeszcze jej szansę chociaż tak naprawdę to nie powinienem tego robić. Jeżeli jutro wstanę i ponownie zobaczę recenzję taka jak ta + 6 poniżej to naprawdę się zdenerwuję. Właśnie przez takie zachowania człowiek musi wymyślać nowe ograniczenia i zasady, żeby pozbyć się oszustów, którzy wolą nieuczciwie wygrać konkurs niż mieć frajdę z brania udziału w takim konkursie i dodatkowo feedback od graczy. Zresztą wszystko opiszę dokładniej w moim podsumowaniu. ~New Year
Mogę się podpisać pod tym co zostało napisane powyżej. ~Michael
ostatnia szansa zeby dodac ocene do map konkursowych wiec dodaje xD Mapa na prawde wow, narysowana bardzo profesjonalnie, pewnie to nie pierwsza mapa od tego autora. Widac ze ktos potrafi sie posluzyc edytorem, grajac nie ma sie wrazenia ze mapa jest taka "sztuczna". Podoba mi sie ze kazdy zaczyna w lokacji startowej a po miesiacu robi sie na prawde gesto od przeciwnikow. Podziemia troche schematyczne, mam tutaj na mysli dungeony ale mozna to wybaczyc. Calosc prezentuje sie na prawde bardzo ciekawie. Daje 5 za mapke.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Jak wykazały adresy IP jest to recenzja (tak samo jak 5 innych) należąca do samego autora tej mapy. ~Michael
To musi być chyba nowa forma sadyzmu w stosunku do innych mapmakerów. Gratuluję determinacji. Nie rozumiem jednak intencji. Mapa ma dobre oceny, więc chyba nabijać ich nie trzeba? Najwyraźniej chęć wygranej jest ważniejsza od współzawodnictwa. ~New Year
interesujaca mapa, jak dla mnie to 5/5. dobry pomysl z rozmieszczeniem neturalnych rampartow i wykorzystaniem nowych jednostek z hoty. Ciekawy motyw z trzema smoczymi "wyspami" z namiotami, ktory trzeba ukonczyc zeby sie dostac do kilgora. Wygad mapy bardzo profesjonalny, sporo autor poswiecil tam czasu. Jedyne co moglbym poprawic to niektory zadania w chatkach, o co chodzi z tymi ifrytami w prawym dolnym rogu mapy :D? Tak czy inaczej WD !
Bardzo ładnie wykończona mapa do gry multiplayer. Ja osobiście nie przepadam za tworzeniem map pod multi, uważam, że gotowe szablony typu mirror są najlepsze. Trzeba jednak autorowi oddać, że wykonał kawał dobrej roboty i stworzył coś wyróżniającego się. W ramach statystyk grałem na 200% w trybie singleplayer , rozgrywka zajęła mi 80 dni. Rozgrywka z biegiem czasu traci na atrakcyjności w tym trybie. Osobiście uważam, że w konkursie są lepsze mapy dlatego przyznaję tej mapie notę 4/5.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
1) Autorka w zasadzie podaje same ogólniki, takie coś można dopisać pod każdą mapą.
2) Słowa: "Tegoroczna edycja konkursu wygląda bardzo dobrze, szczególnie zaskoczyła mnie ta mapa.(...)" również sugerują, że autorka grała również w inne mapy ale oceniła tylko tą i do tego na ocenę 5.
3) Co więcej zarejestrowała się w trakcie trwania drugiego etapu konkursu, tylko po to żeby raz się pojawić napisać ją w ciągu 12 minut, po czym nigdy więcej nie wrócić.~Michael
Tak właściwie to o rozgrywce jest jedno zdanie. Reszta dotyczy wyglądu. Do rozbudowania definitywnie. ~New Year
Tegoroczna edycja konkursu wygląda bardzo dobrze, szczególnie zaskoczyła mnie ta mapa. Duży plus za mape dla wielu graczy, większość map makerów decyduje się niestety na mapy singleplayerowe bo łatwiej takie zaprojektować. Brawa dla autora mapy za efekty wizualny, tereny wyglądają pięknie, przy czym są zróżnicowane. Nie jest tutaj stosowane powielanie w kółko tych samych obiektów co nadaje mapie "sztuczności". Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to szczególnie polubiłam możliwość ukończenia mapy wykorzystując neutralne ramparty i dungeony.
Od razu widać, że mapa utrzymana jest w podobnym klimacie co Damage Inc. Ponieważ tam grało mi się całkiem przyjemnie, postanowiłem, że i tutaj spróbuję:)
Pierwsze wrażenie jest całkiem dobre, strefy w miarę zbalansowane i estetycznie zrobione, z dużą ilością siedlisk, banków itp. Mapa nie jest przeładowana artefaktami, surowców i złota też jest tyle, ile być powinno. Chatki jasnowidzów z różnymi nagrodami za zadania; nagrody zdarzają się różne (np. 200 zombie), ale trafiają się też dużo ciekawsze, więc mimo wszystko opłaca się je wykonywać. Co do puszek Pandory, to ich zawartość już częściej jest trochę słabsza. Podobnie jak w Damage Inc, na mapie można się nadziać na zdarzenia w których czeka nas walka, tutaj jednak było tego mniej, i już mnie tak nie drażniło. Autor ograniczył rozwój bohatera do 30 poziomu, i z początku trochę mnie to oburzało, ale na mapie jest dużo budynków podnoszących podstawowe umiejętności; już pod koniec, gdy polowałem na czerwonego, główny bohater wszystkiego miał ponad 50, więc to ograniczenie w ostatecznym rozrachunku jestem w stanie wybaczyć:)
Grałem fioletowym (zamek). Mając dwa miasta w jednym byłem w stanie rozwijać wojsko, w drugim budować kapitol. Pieniędzy nie zawsze wystarczyło, trzeba było z głową planować wydatki, ale rozwijałem się w podobnym tempie co komputer. W pierwszych dniach ekspansja była trochę utrudniona - strażników początkowych kopalni jest dość sporo, czasem wylosują się jednostki strzelające; zdarzało się, że nie wykorzystywałem wszystkich punktów ruchu bohaterami, żeby dozbierać gdzieś armię. Te pierwsze dni chyba takie najtrudniejsze były, później, gdy wychodzi się ze strefy początkowej, gra nabiera tempa. Co do terenów poza strefą początkową, mam jedną wątpliwość. Grając fioletowym mamy w dwóch miejscach w pobliżu kajdany wojny, tarczę lwiej odwagi, i do tego złotą gęś. Ja jak tylko to zobaczyłem, od razu się rzuciłem na strażników tych artefaktów; zdobyłem je bardzo szybko ze wcale niedużymi stratami i dzięki temu byłem w stanie zdominować okolicę. Mając już te artefakty, najpierw pokonałem głównego bohatera zielonemu (akurat się nawinął), później podbiłem oba miasta pomarańczowego. W jednym z nich trafił się miejski portal w gildii, i z magią ziemi na mistrzowskim poziomie wszystko było już przesądzone. Później tylko czerwony sprawił rzeczywiście większe problemy, przez długi czas unikałem konfrontacji, zbierałem armię i biłem jego słabszych bohaterów, ale gdzieś około ósmego miesiąca udało mi się wejść do podziemi i go rozbić. Mapę skończyłem w okolicy dziewiątego miesiąca, jasnoniebieski podbił sobie miasto w podziemiach i tam się zakamuflował.
Błędów na mapie w sumie się nie dopatrzyłem, poniżej tylko kilka spraw które ja bym zmienił:
- w miastach są niepoblokowane zaklęcia takie jak wrota wymiarów, lot. Jeśli komputer na to trafi, może to trochę zepsuć rozgrywkę,
- złota gęś, kajdany wojny i tarcza lwiej odwagi u fioletowego - zerknąłem na mapę w edytor, i inni, np. niebieski czy brązowy, takich bonusów u siebie nie mają; ja bym to wywalił, albo dodał też inne mocne artefakty w strefach u innych graczy,
- ołtarz ofiarny - nie wiem, czy to ja coś przeoczyłem, ale wydaje mi się, że żadnego na mapie nie ma, a przydałby się,
- nagrody z puszki Pandory mogłyby być lepsze,
- chatki czarownicy w początkowych strefach - u fioletowego i pomarańczowego są edytowane, można nauczyć się tam znajdowania drogi, ale reszta świata ma już pełną losowość:)
- i jeszcze na koniec z góry narzucony zamek początkowy - minimalny wybór chociaż by się przydał.
To by chyba było na tyle. Podobnie jak w Damage Inc nie odkryłem do końca całej mapy (tak jak tam, tak i tutaj uważam to za plus); nie wiem jak to zrobiłem, ale nie dotarłem nawet do żadnej ze smoczych utopii. Mimo że grałem na 130%, mam lekki niedosyt, bo mogłem spróbować na wyższym poziomie, i kiedyś na pewno to zrobię, bo wrażenia po ukończeniu mapy na pewno są pozytywne. Godna polecenia zwłaszcza do gry ze znajomymi, trzyma poziom podobny do Damage Inc. U mnie ocena na 5.0. Mapa w moim prywatnym rankingu ląduje na czwartym miejscu, tylko minimalnie ustępując Damage Inc.
Pozdrawiam;)
Fajna mapa na długą grę. Początkowo mnie irytowała, bo neutralne bardzo mocne i liczne przez co na początku trzeba wojo zbierać, a zwiedzanie trzeba odłożyć. Grałem zamkiem. Chyba miałem trochę szczęścia, bo moi bohaterowie (Orrin, Adela) dość szybko złapali magię ognia, a w gildii trafił mi się berserk. Na mapie przyłączyło się do mnie 200 elfów i parę innych oddziałów dzięki czemu mogłem walczyć z Kompami jak równy z równym. Sporo trudności sprawiały mi armię Cornfluxu z wiadomych względów. Wizualnie mapa jest powyżej średniej. Fabularnie słabo, ale nie jest to mapa na fabułę. Jeśli ktoś szuka solidnej mapy żeby pograć z bratem na hot seacie z czystym sumieniem mogę mu polecić The Offensive.
Edit. Po dłuższych przemyśleniach uznałem jednak że ta mapa poza solidnym wykonaniem nic nowego nie wnosi do gry, niczym się nie wyróżnia i nie daje od siebie czegoś extra. Postanowiłem więc finałową notę obniżyć do 3.5
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Takie samo IP jak inne recenzje. ~Michael
Powtórka Metro z pierwszej edycji? ~New Year
Dobra robota, gorąco polecam mapkę. Widać, że dużo pracy włożono w jej narysowanie. Szczególnie podobają mi się różne drobne smaczki (tajemnicza wyspa, odwołanie do serialu lost :D?). Miałem drobne problemy z ilością behemotow Kilgora ale odciąłem go od siedlisk na pustyni i w końcu jakoś poszlo xD Mapa wygląda bardzo ładnie, widać ze autor zna dobrze edytor, nie wrzuca losowych drzew wszędzie. Na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Takie samo IP jak inne recenzje. ~Michael
Powtórka Metro z pierwszej edycji? ~New Year
Mapa zdecydowanie zasługuje na najwyższą notę, narysowana z bardzo dokładnie, z dbałością o szczegóły. Autor umieścił duża ilość obiektów, widać że dużo pracy zostało włożone w mapę. Szczególnie podobają mi się tereny pustynne w środkowej części mapy, które są po prostu piękne. Jeśli gra się samemu to ciężko jest wszystko odkryć ale to niewielki minus. Polecam mapę, nawet doświadczeni gracze będą mieli wyzwanie, żeby ją ukończyć. Nie znalazłem żadnych bugów na mapie, co zdarza się rzadko.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Takie samo IP jak inne recenzje. ~Michael
Powtórka Metro z pierwszej edycji? ~New Year
Mapa robi duże wrażanie, widać duży nakład pracy jaki został włożony w narysowanie. Tereny są naprawdę bardzo dobrze zaprojektowane, szczególnie upodobałem sobie pustynię z czerwonymi smokami. Rozgrywka jest dynamiczna, nie wiadomo z którego portalu wypadnie gracz czerwony. Artefakty z wysokiego lvl są dobrze strzeżone i podczas gry można odczuć stopniowy progress. Nie mam większych zastrzeżeń do mapy, stad ocena 5/5. GD.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Takie samo IP jak inne recenzje. ~Michael
Powtórka Metro z pierwszej edycji? ~New Year
Piękna wizualnie mapa, gęsto zapełniona obiektami. Dobre questy, wnoszące do rozgrywki niespodzianki., szczególnie ten z ifrytami i geniuszami. Ciekawy tez pomysł na kupienie eliksiru zycia za czarne i złote smoki. Ciekawie zaprojektowane chainy namiotów (troche mi zajęło znaleźć drogę do wszystkich). Problem może sprawić dobranie się do skóry czerwonemu (trzeba odkryć tajemny portal do podziemi), ale dzięki temu jest jakieś wyzwanie również dla gracza który gra tylko vs CPU. Naprawdę kawał dobrej roboty !!:D
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Takie samo IP jak inne recenzje. ~Michael
Powtórka Metro z pierwszej edycji? ~New Year
Profesjonalnie narysowana mapa, z dużą ilością obiektów, widać że dużo pracy włożono przy rysowaniu. Wciągający gameplay z potężnym CPU, gdzie stopniowo trzeba utorować sobie do niego drogę. Najbardziej w mapie podoba mi się dbałość o szczegóły, grając czuje się, że nic nie zostało naniesione na mapę przypadkowo. Estetyka mapy, również na najwyższym poziomie. Stawiam 5/5 z czystym sumieniem, rzadko trafiają się takie mapy.
Mapę ukończyłem w ciągu ~6 miesięcy grając fioletowym (Zamkiem). Choć dotrwałem do końca to dość długo wahałem się nad końcową oceną, powody wymieniam poniżej:
-> Brak balansu między poszczególnymi strefami:
a. Losowość stworzeń w naszej początkowej strefie. Przykładowo stworzenie 5 poziomu broniące kopalni złota może być liszami lub entami, podobnie stworzenia 2 poziomu broniące kopalni drewna/kamienia koło naszego zamku (raz to będą zombie a raz żywiołaki burzy), co wpływa na prędkość opuszczenia początkowej strefy a nawet przy niektórych konfiguracjach może zmusić gracza do restartu mapy.
b. Budowa koncepcyjna mapy. Mam na myśli podział na strefy, w których część graczy łączy się z dwoma przeciwnikami, a część z tylko jednym. Z tego powodu zarówno gracz fioletowy jak też niebieski muszą odpierać co najmniej dwóch wrogów jednocześnie. Jest to dość poważny błąd bo przy rozgrywce nastawionej na multiplayer każdy powinien mieć takie same szanse na zwycięstwo.
c. Nierówność bonusów w strefach. Takie interno czy nekropolia nie ma konsy w swojej strefie, którą można zrobić ciągu 3 dni, a daje ogromne przyspieszenie w rozwoju.
d. Nierówność bonusów między strefami. Przykładowo między pomarańczowym a fioletowym graczem można dostać + 200 zombi +10 k złota + złota gęś, a w strefie między fioletowym, a interno jest + tarcza lwiej odwagi + 15k złota.
-> Ograniczenie poziomu bohatera. Rozumiem, że autor chciał zmusić graczy do używania więcej niż jednego bohatera niemniej jednak przy tym rozmiarze mapy było to niepotrzebne.
-> Zbyt duża liczba miejsc zwiększających statystyki - przede wszystkim za dużo bibliotek oświecenia . O ile gracz ludzki korzysta z tego efektywnie o tyle komputerowy już nie za bardzo.
-> Ogromne dostawy armii ze zdarzeń czasowych w zamkach powodujące że raz na 14 dni musiałem 10 razy kliknąć enter żeby przyjąć wszystkich nowych rekrutów . Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby zaznaczenie opcji w której gracz dostaje bonusową armie tylko ze swojego zamku.
-> Część chatek proroka ma misje nieadekwatne do wysiłku włożonego w ich spełnienie. Przykładowo 300 krasnoludzkich wojowników za 50k złota, czy 50 mocy za kulę żywiołu ziemi.
-> Nie opłaca się zbierać namiotów poza jasnoniebieskim. Wszystkie artefakty można stworzyć z tych dostępnych już na mapie.
-> Zbyt dużo siedlisk błękitnych smoków, o ile sam koncept żeby w każdej strefie było 1 siedlisko jest ciekawym pomysłem o tyle umieszczanie po 3 czy 2 w tych dodatkowych strefach z namiotami jest przesadą. Poza tym komputer średnio sobie radzi z kupowaniem tych jednostek, szczególnie gdy nie ma surowców i tu przechodzimy do kolejnego problemu: AI powinno mieć dodatkowe dostawy w zdarzeniach czasowych bo często zdarzało się tak, że podbijam zamek i patrzę a tu 26 złotych smoków niewykupionych...
-> Czerwony nie stanowił w zasadzie żadnego wyzwania.
-> Taka kosmetyczna poprawka - te cztery początkowe zdarzenia można było złączyć w jedno.
Przechodząc do zalet:
-> Bitwy całkiem sporych armii.
-> Ładne wykonanie graficzne.
-> Koncept gracza komputerowego który atakuje z podziemi za pomocą teleportów jednostronnych.
-> Wielość zdarzeń czasowych, puszek Pandory oraz misji.
-> Pomimo liniowości mapy gracz musi posługiwać się wieloma bohaterami.
-> Mapa wymaga myślenia strategicznego.
-> Zablokowanie zaklęć lot i wrota wymiarów.
-> Dobrze dobrana liczba surowców, których mimo że otrzymujemy dużo to wydajemy jeszcze więcej. Jest to duży plus bo zwykle w innych mapach po pewnym czasie żyjemy w dobrobycie i możemy sobie pozwolić na kupowanie wszystkiego. W tej mapce niezależnie od ilości surowców zawsze brakuje na wykupienie wszystkich jednostek + błękitnych, rdzawych i magicznych smoków.
Podsumowując mapa z pewnością jest warta zagrania mimo że ma się wrażenie jakby autor początkowo planował zrobić mapę fabularną (patrząc po ilości misji/ puszek/ zdarzeń) a potem się rozmyślił i skończył tworząc grę multiplayer. Jednakże gra typu multiplayer też rządzi się swoimi prawami, musi być dobrze i równo zbalansowana, a niestety tego w tej mapie nie ma. Kończąc wystawiam ocenę 3, którą podwyższam do 3,5 za tekst z początkowego zdarzenia: "Welcome at the beggining of your journey Traveler" wzięty z Dark Souls :-)