Ja uważam iż gorgona. Ze smokiem z kości wygrywa na hita No i burzy z widmem chyba może. Skorpena i czarny ryc erz ze smoczkiem z kości wygra. Alp z żywiołem ziemi i kapłanem. I wiele, wiele innych.
Smoczek spokojnie wygra z gorgoną. I tak nie padnie na hita,bo skill gorgony nic mu nie zrobi.
Pomógł: 44 razy Wiek: 30 Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2682 Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2010-05-26, 18:35
Szansa na postarzenie jest zbyt niska, by planować jej wejście w czasie bitwy. A gorgony nadrabiają ilościowo (zawsze można rzucić jakieś spelle na smoka też). Poza tym w cytce liczy się gra 'zespołowa', obok gorgon na pewno pojawią się hydry, które już wiedzą, co ze smokami zrobić.
Feniks ma słabe staty ale jest ich więcej więc wygrywa. To samo z gorgonami.
Z tym "trochę" przesadziłeś Na tej zasadzie mógłbyś stwierdzić, że chochliki>krasnale, bo też jest ich więcej:P Jednak dysproporcja między gorgonami a upiornymi jest dużo, dużo większa, niż między feniksami, a resztą 7 lvl (mam tu na myśli takie rzeczy, jak staty czy hp). A takie porównania rzadko do czegoś prowadzą - wszędzie liczy się cała armia, bo inaczej nekro byłoby najsłabsze (za zombiaków ).
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Pomógł: 44 razy Wiek: 30 Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2682 Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2010-07-23, 19:12
Jeźdźcy mroku są w stanie wygrać z kościanymi smokami. Tak samo wampirzy lordowie z kapłanami. Zastanawiam się, czy coś by nie ubiło cyca z 5 lvla (może ptaki?). Natomiast nie wiem, co miało by z 6 lvla przegrać z entami.
Jeźdźcy mroku są w stanie wygrać z kościanymi smokami. Tak samo wampirzy lordowie z kapłanami. Zastanawiam się, czy coś by nie ubiło cyca z 5 lvla (może ptaki?). Natomiast nie wiem, co miało by z 6 lvla przegrać z entami.
Chodzi o to, że są tak wolne, że nigdy ich nie używamy i w armii zostają nam duże ilości.
Pomógł: 44 razy Wiek: 30 Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2682 Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2010-07-23, 19:37
Cytat:
Chodzi o to, że są tak wolne, że nigdy ich nie używamy i w armii zostają nam duże ilości.
To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Mogą w takiej walce rozbić wiwy, może ifryty. Do cyców nie dojdą, skorpen, czy rycerzy (tych żywych i martwych) raczej też nie pokonają (chyba, że jest ich wyjątkowo mało). Jeszcze kwestia tego, kiedy je pokonają? Bo jeśli wtedy, gdy połowa armii będzie po tamtej stronie, a wróg zacznie niedobitkami je atakować, to jak ich nie uzywaliśmy, tak teraz staną się jednorazówkami i od razu do tartaku.
w sumie to wszystko zależy od liczby jednostek,czarów,oraz od dodatkowych modyfikatorów bochatera(np.szczęście z artefaktów),a jeśli chodzi o to które jednostki z niższych poziomów wysyłać na te z wyższych to raczej karzdy gracz ma jakąś ulubioną jednostkę którą do tego używa,ja naprzykład używam harpich wiedźm
Pomógł: 44 razy Wiek: 30 Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2682 Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2010-08-05, 11:46
dawiat34 napisał/a:
karzdy
aha, ok
dawiat34 napisał/a:
w sumie to wszystko zależy od liczby jednostek,czarów,oraz od dodatkowych modyfikatorów bochatera
Naprawdę? A ja myślałem, iż jednym archaniołem rozwale cały świat.
dawiat34 napisał/a:
gracz ma jakąś ulubioną jednostkę którą do tego używa
Nie widzę związkju. Można lubić jednostki, ale co ma do rzeczy to, czy je lubimy z tym, co ubijamy? Ja lubię wilczych jeźdźców, ale na krzyżowców ich nie wyślę.
dawiat34 napisał/a:
używam harpich wiedźm
Pozdrowienia w próbie ubicia 3 smoków samymi wiedźmami, bo lubisz nimi bić wyższe poziomem jednostki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum