Pomógł: 44 razy Wiek: 30 Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2682 Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2010-01-08, 22:20
black wolf napisał/a:
Moją za to ulubioną kampanią jest "smocza krew" oraz "łowca smoków" uważam je za najlepsze dlatego że lubię bardzo smoki a najbardzie w HOMM.
Mnie strasznie "Smocza Krew" męczyła. Znalezienie chodźby 5 wozow drewna było niezłą katorgą. Za to ostatnia misja - banał. Na start 5 czarnych smoków, pierwszą jaskinię z wrogami rozjechałem w 3 tygodniu.
A "Łowca Smoków" to według wielu najtrudniejsza kampania całej AB. Ale jak pamiętam, to misję z czarodziejskimi zrobiłem bez doświadczenia (od razu po 1. misji) i jakoś udało mi się za 2. razem
Wiek: 28 Dołączył: 13 Sie 2009 Posty: 64 Skąd: Stamtąd!
Wysłany: 2010-01-09, 08:06
Leance napisał/a:
Mnie strasznie "Smocza Krew" męczyła. Znalezienie chodźby 5 wozow drewna było niezłą katorgą. Za to ostatnia misja - banał. Na start 5 czarnych smoków, pierwszą jaskinię z wrogami rozjechałem w 3 tygodniu.
Nom męcząca jest ale da się znieść. A nie wolałbyś 1 kryształowego?
Cytat:
A "Łowca Smoków" to według wielu najtrudniejsza kampania całej AB. Ale jak pamiętam, to misję z czarodziejskimi zrobiłem bez doświadczenia (od razu po 1. misji) i jakoś udało mi się za 2. razem
Ciężka jest najbardziej ta gdzie były rdzawe smoki o jezuu te kopalnie myślałem, że padnę .
Okropnie męczące! Po pokonaniu komputerowego przeciwnika monotonne wybijanie smoków to po prostu koszmar! Zawsze staram się w miarę szybko "uwolnić" Crag Hacka ze sporą armią; wtedy idzie to znacznie szybciej. A najbardziej wkurza mnie moment, w którym wydaje mi się, że wszystkie rdzawe zostały już wybite, a misja się nie kończy i szukam kilkoma bohaterami miejsca, które mogłem przeoczyć (może to trochę trwać...). Leance, moim zdaniem lepiej jest najpierw przejść rdzawe, ponieważ bez porządnych statystyk i odpowiednich zaklęć (możesz nie mieć np. oślepienia czy antymagii) misja z czarodziejskimi może się okazać naprawdę trudna.
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Maj 2010 Posty: 318 Skąd: mam wiedzieć?
Wysłany: 2010-05-17, 19:05
Najlepsze kampanie to te opisujące losy nekromanty Sandro (powstanie nekromanty,nieświęte przymierze, ulotna moc) może na koniec robią się monotonne ale i tak mi się podobają. Dlatego postanowiłem samodzielnie kontynuować tą wciągającą fabułę i stworzyć własną kampanię, którą umieściłem w dziale mapy i kampanie temat o nazwie Moja Kampania. Dziękuję za uwagę! Hektor
Pomógł: 1 raz Wiek: 26 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 67 Skąd: Poznań
Wysłany: 2010-05-17, 20:06
Ja przeszłem całą kampanie Niech żyje królowa i prawie całą Podziemia i Diabły,ale nie umiem przejąć Stedłicz.Może mi ktoś pomóc jak przejąć ten zamek.
Jak nie możesz odbić zamku, to kup kilku bohaterów i rozstaw ich wokół zamku, wtedy gościu z zamku powinien wyjść i jak zabraknie mu punktów ruchu na powrót wchodzisz do niego głównym bolkiem.
Chyba raczej Steadwick. Są dwie drogi do zwycięstwa - pierwszą jest maksymalne rozbudowanie któregoś zamku (ja zwykle rozbudowuję lochy, bo infernem bardzo słabo gram), szybkie zajęcie ważnych siedlisk (smoki i chimery - dzięki temu będziesz mieć 4 smoki/tydzień i 7 chimer/tydzień). Wróg ma zwykle b. silną armię, więc niezwykle przydatne jest oślepienie (slowa na początku ostatecznej bitwy nie radzę rzucać, bo Kendal ma powietrze i można się na tym przejechać) - oślepiasz kolejno jednostki wroga, eliminując je z walki (jakoś komp zwykle nie odpowiada dispellem/ cure'em) i wybijasz pozostałe. Nie radzę atakować przed zebraniem odpowiednio dużej armii (ja miałem m. in. z 17 smoków i odpowiednie ilości innych jednostek).
Druga metoda jest znacznie prostsza, ale nie zawsze działa: otóż możesz ruszyć na Steadwick kilkoma bohaterami (ale trochę armii mieć trzeba, żeby rozwalić garnizony) i wystawić się którymś pod uderzenie Kendala, ale tak, by nie mógł wrócić do zamku. Nie zawsze jest to skuteczne (np. ostatnim razem, gdy przechodziłem tę kampanię, nie chciał atakować, jeśli nie mógł w tej samej kolejce wrócić do zamku).
To tyle z mojej strony.
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
Pomógł: 44 razy Wiek: 30 Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2682 Skąd: Warszawa / Lublin
Wysłany: 2010-05-21, 20:57
Nie wiem czemu wszyscy się dziwią, że zrobiłem najpierw misję z czarodziejskimi. Raz naprawdę było ciężko, gdy smoczki wypadały z puszek.
Jeśli chodzi o Steadwick, to próbowałem z 10 razy pokonać tego generała i w końcu się udało, ale to jest katorga, on leci do nas, gdy zbliżamy się do garnizonów, lepiej go wyprowadzić gdzieś w pole.
Jak nie miałeś antymagii to należą się gratulacje. Gdyby nie ten czar, chyba w ogóle bym nie przeszedł (szczególnie w finałowym starciu nie ma chyba innej możliwości zwycięstwa). Generalnie zwykle walki ze smokami wygrywałem dzięki antymagii (na najsilniejszy oddział), a na końcu oślepiałem ostatniego smoczka i wskrzeszałem wojsko. W porównaniu ze smokami te nagi to po prostu małe piwo (bo wskrzeszenie np. 150-200 czarodziejów to dużo większa strata many, niż 1Xslow+6 razy blind+np. bless).
Young man, in mathematics you don't understand things. You just get used to them.
A ja zadam głupie pytanie. Przechodzę sobie z kodami kampanię Yoga - Narodziny Barbarzyńcy. Chcę sobie odświeżyć fabułę na szybko, ale okazuje się, że to nie takie proste. Jestem w misji na bagnach, mam w sakwie zwój Anielskiego Sojuszu, i muszę donieść Sandały Świętego i Zbroję Cudów do babki w podziemiach. Tych nigdzie nie mogę znaleźć, podobnie zresztą jak Czterolistnej koniczyny, o którą pyta strażnik misji przy jednej Cytadeli. Co zrobić z tym fantem?
Gdy się Jowisz z Saturnem schodzi,
Jakże matula pszenica obrodzi!
Miecz jest krzyżem: On na nim umierał,
Na piersi Marsa bogini westchnęła.
Pomógł: 8 razy Wiek: 29 Dołączył: 11 Maj 2010 Posty: 1178 Skąd: Suwałki
Wysłany: 2010-06-05, 12:33
Szukaj w chatkach jasnowidza . Za któryś przedmiot dostaniesz czterolistną koniczynę. A wejście do podziemi masz na północny wschód od zamku. Idź drogą na zachód , na "skrzyżowaniu" na północ i przy drugim skrzyżowaniu na zachód. Tam jest wejście do podziemi i strażnik, który potrzebuje miecz piekielnego ognia. A tamta cytadela jest Ci nie potrzebna więc nie zawracaj sobie głowy.
Podziemia znalazłem, ale dziękuję.
Użyłem kodu do tej misji, i okaząło się, że te same problemy mam w następnych - czytaj: nie posiadam przedmiotów. Najwidoczniej wychodzą bugi mojej wersji herosów. Tak to jest, jak się załatwia SoD z krzywego źródła
Gdy się Jowisz z Saturnem schodzi,
Jakże matula pszenica obrodzi!
Miecz jest krzyżem: On na nim umierał,
Na piersi Marsa bogini westchnęła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum