w rozne kampanie gralem, dosyc dawno - wiele juz nie pamietam.
przyznam, ze tylko kilka bylo jakos szczegolnie ciekawych. nie podobaly mi sie misje, gdzie np. monotonnie trzeba bylo oflagowywac kopalnie, ktore bronily takie same rodzaje stworow... nuda.
ale przemeczylem prawie wszystko cieszac sie tymi najcekawszymi momentami.
zadna kampania nie sprawila mi trudnosci, mimo ze wybieralem zawsze najtrudniejsze poziomy trudnosci. one sa poprostu robione tak, zeby nie byly zbyt trudne. a kody nawet nigdy nie sprawdzilem czy dzialaja, ich uzywanie to najgorsza rzecz jaka mozna zrobic.
co do tematyki...
Gyross napisał/a:
Prawdę mówiąc to przeszedłem wszystkie. Te 5 lat to chyba wystarczająco dużo czasu, co nie? Najlepsza była ta pt Ostrze Armagedonu, Z Gelu, Xseronem, Katarzyną i Rolandem - najdłuższa i najciekawsza.
przypomina mi sie, ze rzeczywiscie byla bardzo ciekawa. warta zagrania.
pamietam tez, ze byla jakas kampania, gdzie w czesci gralo sie tym 'zlym', z ktorym sie w innych misjach walczylo. do tego dochodzila jego historia i cale jego spojrzenie na to. fajnie - mozna bylo sie wczuc w obie strony. to byla chyba kampania ze smokami, ten 'zly' przeobrazal sie w smoka w koncowym efekcie (po wypiciu smoczej krwi czy cos takiego).
Mnie naszły innego rodzaju refleksje o kampaniach, chociaż nie we wszystkie jeszcze grałem. Częściowo moja opinia bazuje na tym, co jest podane w Akademii Wojny. A rzecz w tym, ze niektóre zamki są nieuczciwie w kampaniach potraktowane. mianowicie:
Diabły - 2 scenariusze + 1 wspólny z Lochami + 1 z Zamkiem
Lochy - 2 scenariusze + 1 wspólny z Diabłami
Jaszczury - 1 scenariusz + 1 jeżeli ktoś wybierze zamiast Goblinów
Gobliny - 8 scenariuszy + 1 jeżeli ktoś wybierze zamiast Jaszczurów
Zamek - 5 scenariuszy
Elfy - 10 scenariuszy
Czarodzieje - 3 scenariusze
Wampiry - 8 scenariuszy
To są wyliczenia na podstawie Odrodzenie Erathii + Cień Śmierci. Wyraźnie z tego wynika, że niektóre zamki są zaniedbane. Jak któś bardzo lubi Jaszczury lub Czarodzieji, to ma mniej możliwosci zagrać nimi w kampaniach niż np. Elfami i Goblinami.
Trochę to jakos nie wporządku.
tak to juz jest. ciezko oczekiwac, zeby bylo we wszystkich kampaniach bylo po rowno. jak ktos tworzy kampanie to robi taka, na jaka ma natchnienie, a nie taka, jakiej jeszcze nie bylo. pozatym wyszly kampanie, w ktore pewnie nie grales.
dlatego wlasnie najlepiej jest pograc w dodatkowe scenariusze gdzie mozemy sie wczuwac w kazdego.
Tarnoob [Usunięty]
Wysłany: 2007-10-25, 15:26
Cytat:
A rzecz w tym, ze niektóre zamki są nieuczciwie w kampaniach potraktowane.
Ha! Chyba nie chcesz powiedzieć, że za znacznie lepszy uznajesz system "kampanii dla konkretnych ras" znany z gier współczesnych, jak wszyscy wiemy dennych pod względem fabularnym? Jest to rozwiązanie do bólu schematyczne, nudne, nieciekawe i świadczące o kompletnym braku u autorów umiejętności twórczego myślenia, która przy tego typu przedsięwzięciach ZAWSZE jest sprawą priorytetową? Historia powinna być wielowątkowa, zaskakująca, silnie oddziałująca na gracza, a kampanie nawet jeżeli luźno, to ze sobą powiązane- ale dalej idące w kompletnie różnych kierunkach.
Cytat:
Jak któś bardzo lubi Jaszczury lub Czarodzieji, to ma mniej możliwosci zagrać nimi w kampaniach niż np. Elfami i Goblinami.
Powinieneś wiedzieć, że jedną z cech dobrej kampanii jest to, że jest w stanie przekonać odbiorcę do konkretnych ras/miast/bohaterów/potworów/[...] - nawet tych, których dotąd nie lubił (odsyłam do "Heroes Chronicles"). To właśnie kampanie dyktują klimat i charakterystykę znacznej większości elementów gry, tak więc mają wręcz decydujący wybór na nasze gusta. Jeżeli jakaś kampania nas nie przekonuje do opisywanej przez nią rasy, to jest źle zrobiona. I ilość nie ma tu najmniejszego znaczenia.
Cytat:
Trochę to jakoś nie wporządku.
Przepraszam, nie obraź się, ale to mi przypomina klasyczny, dziecinny tekst używany w sytuacji, gdy coś nie idzie po naszej myśli - "To nie sprawiedliwe!".
A rzecz w tym, ze niektóre zamki są nieuczciwie w kampaniach potraktowane.
Ha! Chyba nie chcesz powiedzieć, że za znacznie lepszy uznajesz system "kampanii dla konkretnych ras" znany z gier współczesnych, jak wszyscy wiemy dennych pod względem fabularnym? Jest to rozwiązanie do bólu schematyczne, nudne, nieciekawe i świadczące o kompletnym braku u autorów umiejętności twórczego myślenia, która przy tego typu przedsięwzięciach ZAWSZE jest sprawą priorytetową? Historia powinna być wielowątkowa, zaskakująca, silnie oddziałująca na gracza, a kampanie nawet jeżeli luźno, to ze sobą powiązane- ale dalej idące w kompletnie różnych kierunkach.
Zupełnie co innego uważam. mianowicie kampania powinna być ta sama, ale strony uczestniczące w niej powinny być do wyboru dla gracza. W ten sposób każdy mógłby wybrać takie przejście tej samej kampanii, zeby zaspokoić swoje gusta i grać zamkami, które bardziej lubi.
Nie wszystkie współczesne gry mają schematyczne rozwiązania, choć przyznam, że wiekszość. Polecam zagrać sobie w Vampire: Bloodlines (jak ktoś lubi RPG) i zobaczysz, ze w zależnosci jaki klan wybierzesz przejdziesz tą samą przygodę w zupełnie inny sposób, będziesz miał inne dialogi, inaczej będą cię traktować bohaterowie sterowani przez komputer, a nawet zakończenie będzie inne w zależnosci jakie decyzje podejmiesz w trakcie gry. Kampania/przygoda pozostanie nadal ta sama i zawsze mozesz ja przejść inaczej. Wielowątkowoscią nie jednego zaskoczy. Można niektóre rzeczy całkowicie pominąć, innym poswięcic więcej uwagi i wcale nie wpłynie to na możliwość ukończenia kampanii/przygody.
Cytat:
Cytat:
Jak któś bardzo lubi Jaszczury lub Czarodzieji, to ma mniej możliwosci zagrać nimi w kampaniach niż np. Elfami i Goblinami.
Powinieneś wiedzieć, że jedną z cech dobrej kampanii jest to, że jest w stanie przekonać odbiorcę do konkretnych ras/miast/bohaterów/potworów/[...] - nawet tych, których dotąd nie lubił (odsyłam do "Heroes Chronicles"). To właśnie kampanie dyktują klimat i charakterystykę znacznej większości elementów gry, tak więc mają wręcz decydujący wybór na nasze gusta. Jeżeli jakaś kampania nas nie przekonuje do opisywanej przez nią rasy, to jest źle zrobiona. I ilość nie ma tu najmniejszego znaczenia.
Rzeczywiście coś jest w tym co piszesz o przekonaniu gracza do ras/miast/bohaterów/potworów których nie lubi. To akurat jest fajny pomysł i idea. Choć z drugiej strony to jest tak, gdy przychodzisz na sesję RPG i dostajesz w ręke gotową postać, na której stworzenie nie miałeś najmniejszego wpływu. Nie wszyscy lubią takie podejście. (powołuję sie na RPG papierowe, rozgrywane przy stole, nie na komputerowe w tym momencie, bo rozmawiamy o fabule). Bo to jest tak, jakbyś dostał herosa ze wszystkimi przydzielonymi umiejetnosciami i miarę punktów doswiadczenia komputer sam by decydował którą akurat podwyższy.
Cytat:
Cytat:
Trochę to jakoś nie wporządku.
Przepraszam, nie obraź się, ale to mi przypomina klasyczny, dziecinny tekst używany w sytuacji, gdy coś nie idzie po naszej myśli - "To nie sprawiedliwe!".
Choć z drugiej strony to jest tak, gdy przychodzisz na sesję RPG i dostajesz w ręke gotową postać, na której stworzenie nie miałeś najmniejszego wpływu. Nie wszyscy lubią takie podejście. (powołuję sie na RPG papierowe, rozgrywane przy stole, nie na komputerowe w tym momencie, bo rozmawiamy o fabule). Bo to jest tak, jakbyś dostał herosa ze wszystkimi przydzielonymi umiejetnosciami i miarę punktów doswiadczenia komputer sam by decydował którą akurat podwyższy.
ale h3 nie jest RPG fabularnym i ciezko oczekiwac od kampani roznych rozwiazan. kampanie w h3 raczej sa liniowe. tyle w tym rpg, ze rozwijasz postac, a odgrywanie mozna pozostawic juz wlasnej wyobrazni.
Choć z drugiej strony to jest tak, gdy przychodzisz na sesję RPG i dostajesz w ręke gotową postać, na której stworzenie nie miałeś najmniejszego wpływu. Nie wszyscy lubią takie podejście. (powołuję sie na RPG papierowe, rozgrywane przy stole, nie na komputerowe w tym momencie, bo rozmawiamy o fabule). Bo to jest tak, jakbyś dostał herosa ze wszystkimi przydzielonymi umiejetnosciami i miarę punktów doswiadczenia komputer sam by decydował którą akurat podwyższy.
ale h3 nie jest RPG fabularnym i ciezko oczekiwac od kampani roznych rozwiazan. kampanie w h3 raczej sa liniowe. tyle w tym rpg, ze rozwijasz postac, a odgrywanie mozna pozostawic juz wlasnej wyobrazni.
Zgadzam się. Powołując się na RPG (fabularne czy komputerową V:Bloodlines) nie chciałem powiedzieć, że H3 jest gorsze. H3 to super gra, mimo, że liniowa. Poprostu brakuje mi niektórych zamków, a mieliśmy w tym topicu opisywać swoje refleksje.
Miałem też nadzieję, ze ktos może zna prywatnie zrobioną kampanię, która ma rozwiazania podobne do tych, które opisałem wyżej, ze można wybrać sobie stronę/zamek. Bo ja takie znam tylko pojedyńcze scenariusze.
Dla niektorych sa trudne. Co nie zmienia faktu, ze granie kodami jest złe moim zdaniem. zabiera duzo radosci z gry. Nigdy nie gralem kodami, a nawet nie wiem jak wygladaja i nie chcę tego wiedzieć. I właśnie ostatni scenariusz Ckraga Haka, czy jak mu tam, zaczynałem od początku 5 razy! A gram tylko na 130%.
ja bym wolal od nowa grac kilkanascie razy nawet ino zeby na kodach nie grac bo pewnie ktos wpisze max zlota albo cos to to wogóle nie ma przyjemnosci przeciez
Matej kilkanaście razy mówił, żebyś nie robił tylu błędów - szykuje się warn.
Tarnum
Ostatnio zmieniony przez 2007-12-10, 19:04, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Chyba nie chcesz powiedzieć, że za znacznie lepszy uznajesz system "kampanii dla konkretnych ras" znany z gier współczesnych, jak wszyscy wiemy dennych pod względem fabularnym? 
