Pomógł: 4 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 999 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-28, 22:41
Dlaczego wymyślili jakiś konkurs? czy tam też jest podtekst, czy tylko musiało być tło dla "pseudomądrych" wypowiedzi?
Dlaczego dwaj główni bohaterowie wchodzą na pokład bez biletów? Czy to ma jakieś znaczenie?
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-06-28, 22:45
"Rejsu" akurat nie chwytam. Tata się z tego śmieje do rozpuku, a ja nie wiem z czego się śmieje. Kiedyś pytałem o to, ale zapomniałem odpowiedzi Ja się śmieje tylko na dialogu o polskich filmach. Reszta to nie moje kino.
Gilbert Grape spokojnie mógłby się znaleźć na mojej liście. I 100 innych tytułów. Lista jak pisałem jest mocno wyrywkowa i losowa.
Dlaczego wymyślili jakiś konkurs? czy tam też jest podtekst, czy tylko musiało być tło dla "pseudomądrych" wypowiedzi?
raczej tło.. generalnie totalna zlewka ze sposobu mówienia i konstruowania wypowiedzi, który za pośrednictwem mediów wżarł się w język społeczeństwa.. czasami nawet teraz można spotkać pozostałości tamtej epoki "zgadzam się z przedmówcą" "w dniu dzisiejszym" itp..
Pomógł: 4 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 999 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-28, 22:59
Gośc dosłownie za niewinność trafia do więzienia. Tam widzi systemy wartości różnych ludzi. Typowych dresów dla których zachowanie twarzy i kumple są najważniejsi; profesora jakiejś uczelni dla którego najważniejsza była miłość do żony. Tka w skrócie
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-06-28, 23:04
Nie lubię końcówki "Symetrii". Jak on decyduje się zostać w pudle i wykonać wyrok w imię- buhaha- solidarności uwięzionych. I to ma być moralne zwycięstwo bohatera. Taaa, jasne Ale wątek profesora wspaniały, wzruszający i pięknie zagrany przez Chyrę.
Filmy, które coś zmieniły? Niedowracalne (sens życia), Funny games (spojrzenie na przemoc i na los), Nie czas na łzy (tolerancja, akceptacja inności). Te mi się przypominają.
Pomógł: 4 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 999 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-28, 23:06
Stabilizacja? To juz chyba temat do "usuńcie..." Nie lubię stabilizacji, planowania itp.
I do tematu: nigdy nie zastanawiałem się co ci wszyscy ludzie robią przez 24 h w jednej celi, o czym myślą. Gdy widzę jakąs ogoloną pałę w bluzie z pitbulem to mnie trafia, a tam tacy ludzie zostali przedstawieni i nie mógłbym ich skrytykować tylko na podstawie filmu. Zastanawialem się też dlaczego prof został ukarany. Niby zabił, ale kto by tak nie zrobił, albo chociaż tego nie chciał?
Stabilizacja? To juz chyba temat do "usuńcie..." Nie lubię stabilizacji, planowania itp.
..to słowo ma różne znaczenia.. także to że masz dach nad głową, znajomych , przyjaciół, rodzinę na których ew. mozesz liczyć.. czy to że próbujesz jakoś oswoić środowisko w jakim się poruszasz..
Pomógł: 4 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 999 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-28, 23:18
Dach nad głową - wynajmuje, nie mam swojego i tak naprawdę nie wiem czy już chcę mieć swój dach, czy jeszcze wolałbym nie robiś tego kroku. Łatwiej być dzieckiem
Znajomi - to mnie boli. Wszyscy najlepsi kumple rozjechali się po miastach uniwersyteckich. Nie ma z kim na piwo iść. Tu rzeczywiście stabilizacja by mi odpowiadała. Teraz odbudowuję struktury.
Rodzina - daleko. Nauczyłem się że muszę liczyć na siebie, bo tylko w ten sposób ludzie mnie szanują
Tak sobie teraz pomyślałem, że Symetria była podobna do Ojca chrzestnego. Don Corleone powiedział, że ma dobre układy z policją, bo w ich ocenie on nie popełnia przestępstw, choć stoi w sprzeczności z oficjalnym prawem. To samo profesorem.
..no właśnie ..a z jakiego powodu?
a do tematu, często prawa spoleczne, niepisane ludzkie, znacznie różnią się od tych pisanych.. stąd powszechna akceptacja zemsty, zabójstwa w afekcie itd
Pomógł: 9 razy Dołączył: 22 Mar 2008 Posty: 2263 Skąd: far away from home
Wysłany: 2008-06-28, 23:33
Ja gdzieś czytałem fajną interpretacje tego wątku autorstwa kobiety. To chyba ma znaczenie, bo sam by na to nie wpadł. Że profesor był nieodpowiedzialnym egocentrykiem dla którego liczyło się własne pragnienie zemsty niż myśl o żonie, którą zostawił samemu na pastwę losu idąc za kraty. Dało mi to do myślenia. Bo ja zawsze uważałem, że to było takie rycerskie, odważne... a na drugą stronę medalu jakoś nie spojrzałem.
Pomógł: 4 razy Wiek: 40 Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 999 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-06-28, 23:33
Od dziecka nie wymaga się odpowiedzialności, nie musi być silne, podejmować decyzji. To jest łatwiejsze.
Jak sądzisz dlaczego prawa nazwijmy je roboczo "naturalne" są inne od ogólnie panujących?
Cytat:
ja zawsze uważałem, że to było takie rycerskie, odważne..
Chyba tak na wychowano. Nie wyobrażam sobie jak mógłbym nie zareaogować i potem spojrzeć bliskiej osobie w oczy. No ale kobieta jako poszkodowana powinna podjąć decyzję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum