Kupa śmierdzi bo jest pełna bakterii, które wydalamy.
Właśnie o tym mówię. Gdyby to były bakterie nieszkodliwe dla człowieka, a wręcz przeciwnie: pożyteczne jak u torbaczy, to by się ludziom wydawało, że nie śmierdzi, tylko pachnie jak jabłuszko.
isan, chodziło mi o zastosowanie ŻKM w przypadku tych właśnie produktów.
Life is complex: it has both real and imaginary components.
Właśnie o tym mówię. Gdyby to były bakterie nieszkodliwe dla człowieka, a wręcz przeciwnie: pożyteczne jak u torbaczy, to by się ludziom wydawało, że nie śmierdzi, tylko pachnie jak jabłuszko.
Każdy kał śmierdzi, a bakterie w nim nie są groźne dla człowieka, o ile ich liczba jest w normie.
Dla Ciebie każdy śmierdzi, dla koali - każdy poza kałem jego matki. Chyba dalej nie kminicie. Polecam przeczytanie "Mózg incognito. Wojna domowa w Twojej głowie. " Davida Eaglemana, tam jest dużo o takich niecnych machinacjach mózgu. ;>
Mea culpa, Gandi.
Life is complex: it has both real and imaginary components.
Ostatnio zmieniony przez Mandraghora 2012-11-02, 12:17, w całości zmieniany 2 razy
Ręce też powinny śmierdzieć, bo są na nich kolonie bakterii... No chyba, że ktoś nie myje to inna rzecz. Bakterie nie śmierdzą. Zresztą jednemu coś śmierdzi, a drugiemu pachnie. Zapach/smak może być zawodny.
Nikt nie zna jego prawdziwego wieku. Podobno walczył za Erathię podczas Leśnych Wojen, ale padł wtedy ofiarą wampira w czasie całonocnego marszu na Phynaxię.
Ręce też powinny śmierdzieć, bo są na nich kolonie bakterii... No chyba, że ktoś nie myje to inna rzecz. Bakterie nie śmierdzą. Zresztą jednemu coś śmierdzi, a drugiemu pachnie. Zapach/smak może być zawodny.
Idąc takim rokiem rozumowania to śmierdzi jedzenie, które jemy bo przecież skądś ta kupa musi się brać nie?
Czemu władze tego świata robią ze mnie debila
Gówno w prasie, gówno w TV, gówno gównem zasila
Alkohol i dym papierosowy nam szkodzi, a dla mnie to nie śmierdzi...
Mikus napisał/a:
Thand napisał/a:
Ręce też powinny śmierdzieć, bo są na nich kolonie bakterii... No chyba, że ktoś nie myje to inna rzecz. Bakterie nie śmierdzą. Zresztą jednemu coś śmierdzi, a drugiemu pachnie. Zapach/smak może być zawodny.
Idąc takim rokiem rozumowania to śmierdzi jedzenie, które jemy bo przecież skądś ta kupa musi się brać nie?
Eh... układ pokarmowy jest naszpikowany różnymi rzeczami, co ułatwia trawienie, przyswajanie i wydalanie i jak wszystko ma swoje skutki uboczne np. zapaszek.
Zawsze mnie zastanawiało co sprawia że ludzie dyskutują na temat srania itp. Dobrze jest to czynność fizjologiczna każdego z nas ale nie muszę zaraz robić zdjęć gówna i go wstawiać do neta żeby sobie inni popatrzyli. Dlatego tak samo nie rozumiem sensu takich tematów. Ludzie czują się lepsi że gadają o sraniu bo to przecież temat o którym nikt nie chce rozmawiać? Ja pierdole może coś jest na rzeczy, jak was to kręci to sobie obejrzyjcie filmik 2girls 1 cup i dajcie już spokój z pisaniem o gównie bo każdy ma na to wyjebane a ci co nie mają, to ludzie którzy próbują coś tworzyć na siłę(vide Xeno).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum