[Tarnoob]

Jakbyś nie wiedział, są jeszcze zaawansowane technologicznie, niedostępne, niezauważalne i nie zrozumiałe przez Ciebie czasopisma komputerowe, którym się płaci za recenzje nawet tych słabych gier. I uwierz mi, że wszystko byłoby ok.
A jeśli chodzi Ci o elementy SF, to proszę bardzo.
Czy ni uważasz, że umieszczenie akcji w takim a nie innym universum nie jest już dostatecznie wymowne? Jeśli choć trochę czytałeś o tej grze oprócz komunikatów w mapach i poradnika, to wiesz, że w każdej chwili z innego wymiaru może wskoczyć na Antagrich m. in. coś takiego jak Forge.
Drugi baaardzo dobry przykład - Inferno. Czy uważasz, że same klasy bohaterów i nazwy jednostek ostatecznie wyjaśniają ich pochodzenie? Powiem krótko - to kosmici, i wcale nie jest to hipoteza, tylko oczywisty fakt. Pojawili się po "nocy spadających gwiazd". Czy uważasz, że dopiero kilkusetletnia cywilizacja używałaby takich określeń jak "inwazja", "obcy", "inne planety", "odległe zakątki wszechświata", itp.? Pewnie teraz będziesz się usprawiedliwiał, że "gdyby byli kosmitami, toby o tym mówili sami". Nie masz racji. To, że potrafią się przemieszczać między wymiarami i galaktykami za pomocą czegoś na pograniczu magii i technologi nie wyklucza ich dzikości, która jest w nich duuużo silniejsza. Pograj sobie w inne części sagi, a przekonasz się, że mam rację. Ba, już nie musisz tego robić - znaczna część historii multiwersum MaM jest spisana w kwasowej grocie.
I jeszcze jedno: pewnie powiesz, że "tamtejsze jednostki przecież nazywają się diabły, demony, itp.". Ale czy uważasz, że ludzie żyjący w tamtych realiach mogliby sobie skojarzyć Kreegans z czymś innym? I to w przypadku, kiedy rzeczywiście swoim wyglądem sugerują, że pochodzą z piekieł?
I jeszcze raz powtarzam - to, że Kreegans to kosmici jest faktem, a nie hipotezą!

Jakbyś nie wiedział, są jeszcze zaawansowane technologicznie, niedostępne, niezauważalne i nie zrozumiałe przez Ciebie czasopisma komputerowe, którym się płaci za recenzje nawet tych słabych gier. I uwierz mi, że wszystko byłoby ok.
A jeśli chodzi Ci o elementy SF, to proszę bardzo.
Czy ni uważasz, że umieszczenie akcji w takim a nie innym universum nie jest już dostatecznie wymowne? Jeśli choć trochę czytałeś o tej grze oprócz komunikatów w mapach i poradnika, to wiesz, że w każdej chwili z innego wymiaru może wskoczyć na Antagrich m. in. coś takiego jak Forge.
Drugi baaardzo dobry przykład - Inferno. Czy uważasz, że same klasy bohaterów i nazwy jednostek ostatecznie wyjaśniają ich pochodzenie? Powiem krótko - to kosmici, i wcale nie jest to hipoteza, tylko oczywisty fakt. Pojawili się po "nocy spadających gwiazd". Czy uważasz, że dopiero kilkusetletnia cywilizacja używałaby takich określeń jak "inwazja", "obcy", "inne planety", "odległe zakątki wszechświata", itp.? Pewnie teraz będziesz się usprawiedliwiał, że "gdyby byli kosmitami, toby o tym mówili sami". Nie masz racji. To, że potrafią się przemieszczać między wymiarami i galaktykami za pomocą czegoś na pograniczu magii i technologi nie wyklucza ich dzikości, która jest w nich duuużo silniejsza. Pograj sobie w inne części sagi, a przekonasz się, że mam rację. Ba, już nie musisz tego robić - znaczna część historii multiwersum MaM jest spisana w kwasowej grocie.
I jeszcze jedno: pewnie powiesz, że "tamtejsze jednostki przecież nazywają się diabły, demony, itp.". Ale czy uważasz, że ludzie żyjący w tamtych realiach mogliby sobie skojarzyć Kreegans z czymś innym? I to w przypadku, kiedy rzeczywiście swoim wyglądem sugerują, że pochodzą z piekieł?
I jeszcze raz powtarzam - to, że Kreegans to kosmici jest faktem, a nie hipotezą!

[Morgan-Ghost]

Czyli cały zamek Inferno to kosmici?

[Tarnoob]

Dokładnie - mają piekielne nazwy, bo "miejscowym" przypominały demony. I wychodzi na to, że mają z nimi dość silny kontakt.

Dokładnie - mają piekielne nazwy, bo "miejscowym" przypominały demony. I wychodzi na to, że mają z nimi dość silny kontakt.

[Shakti]

A behemot miejscowym nie przypominał demona? albo lisz? na tego długiego posta później odpowiem

[Morgan-Ghost]

Tarnum musze się z Tobą nie zgodzić w tej kwestii. Jeśli pozwolisz przeanalizuje ten zamek:
1) Potwory:
- Arcydiabeł - nazwa (no może diabeł) i postać z Biblii, wyglądem również z Biblii oraz z licznych opowiadań średniowiecznych, niezabardzo wspólne z s-f, wg Biblii diabeł to upadły anioł. Jeśli mamy archanioła np. Gabriela, to czemu nie może być arcydiabeł?
- Sułtański ifyryt - prędzej skojarzy się z przeciwieństwem dżina, niż z czymś z s-f
- Czarci lord - sam symbol (pentagram) prędzej z czymś średniowiecznym lub starożytnym niż z s-f
- Rogaty Demon - pole do popisu dla średniowiecznych legend
- Cerber - pies z trzema głowami z mitologii
- Magog, Chowaniec - tutaj ciężko coś skojarzyć

2) Budowle:
- bractwo ognia - raczej tekst z jakiejś sekty (wygląd też)
- wrota wymiarów - jedyny budynek, który faktycznie jest z s-f (podobnie jak teleporty na mapie)
- ogólny wygląd zamku - jałowa pustynia, wszędzie ogień jak w piecach lub lawa, wygląd przypominający Hades w mitologii

[Tarnoob]

Smoku, nie rozumiesz, że to nie jest teoria, tylko fakt? Iferno nie psuje klimatu m. in. dlatego, że interpretuje się je w taki a nie inny sposób. A diabeł nazywa się diabeł, bo wygląda jak diabeł, ale to nie znaczy że jest upadłym aniołem A klimat tego miasta przypomina piekło, bo najwyraźniej Kreegans mają kontakt z demonami. Przecież klasy bohaterów mówią za siebie - Heretyk i Demoniak. To nie błąd - w oryginale nazwa brzmiała Demoniac, czyli heretyk opętany przez demona. Na podobnej zasadzie w Alagaesi czarnoksiężnik stawał się cieniem.

Ale czy nie uważasz, że piekielne nazwy miały podtrzymywać klimat? Z Forge byłoby podobnie - w MaM7 były chyba jakieś zapiski o tym mieście. Nie używano wtedy określenia "piorunochron" tylko "wielka iglica strzelająca w niebo piorunami". Nie lubię, Gdy SF próbuje się na siłę robić "science". Niektóre opisy lepiej przemilczeć, a w takim świecie - nadać im nazwy, jakichby używano w średniowieczu. Jeszcze raz powtarzam - Forge nie zepsułoby klimatu, a nawet by go poprawiło, o ile by się je dobrze zinterpretowało. Czy nie słyszeliście o hipotezach, że w odwiedzali nas kosmici i to już w średniowieczu? W tedy ludzie nazywali ich statki kosmiczne "tarczami ognia". Osobiście nie wierzę w UFO, ale to przykład pasujący do dyskusji.

Smoku, nie rozumiesz, że to nie jest teoria, tylko fakt? Iferno nie psuje klimatu m. in. dlatego, że interpretuje się je w taki a nie inny sposób. A diabeł nazywa się diabeł, bo wygląda jak diabeł, ale to nie znaczy że jest upadłym aniołem A klimat tego miasta przypomina piekło, bo najwyraźniej Kreegans mają kontakt z demonami. Przecież klasy bohaterów mówią za siebie - Heretyk i Demoniak. To nie błąd - w oryginale nazwa brzmiała Demoniac, czyli heretyk opętany przez demona. Na podobnej zasadzie w Alagaesi czarnoksiężnik stawał się cieniem.

Ale czy nie uważasz, że piekielne nazwy miały podtrzymywać klimat? Z Forge byłoby podobnie - w MaM7 były chyba jakieś zapiski o tym mieście. Nie używano wtedy określenia "piorunochron" tylko "wielka iglica strzelająca w niebo piorunami". Nie lubię, Gdy SF próbuje się na siłę robić "science". Niektóre opisy lepiej przemilczeć, a w takim świecie - nadać im nazwy, jakichby używano w średniowieczu. Jeszcze raz powtarzam - Forge nie zepsułoby klimatu, a nawet by go poprawiło, o ile by się je dobrze zinterpretowało. Czy nie słyszeliście o hipotezach, że w odwiedzali nas kosmici i to już w średniowieczu? W tedy ludzie nazywali ich statki kosmiczne "tarczami ognia". Osobiście nie wierzę w UFO, ale to przykład pasujący do dyskusji.

[Morgan-Ghost]

No dobra, ale powiedz mi kto tę teorię wysuwa?

Cytat:

Przecież klasy bohaterów mówią za siebie - Heretyk i Demoniak

Samo określenie Heretyk wywodzi się z chrześcijaństwa, co ma w tym z s-f?

Cytat:

A diabeł nazywa się diabeł, bo wygląda jak diabeł, ale to nie znaczy że jest upadłym aniołem

W grze widać wyraźnie powiązanie anioła i diabła - jeden drugiego nienawidzi.

Cytat:

jeszcze raz powtarzam - Forge nie zepsułobby klimatu

Jest tylko jeden problem - nowoczesna technologia i magia? S-F i Fantasy nie pasują do siebie w Heroes.

[Eaglevcl]

E tam nie pasują -.-' dobry pomysł SF nie kłócące się z fantasy i gra może nie stracić klimatu a zyska za to fajny zamek

[Tarnoob]

Nareszcie ktoś jest po mojej stronie - poza tym kto założył, że technologia i magia do siebie nie pasują? To, że niewielu coś takiego stworzyło, nie znaczy że nikt nie może tego robić.
Dobra, doceń to, że już nie chce mi się z tobą kłócić - szkoda mi na twoje bzdury czasu. Jeszcze raz powtarzam - nie patrz na sagę tylko od strony technicznej, a dużo więcej zauważysz!

Nareszcie ktoś jest po mojej stronie - poza tym kto założył, że technologia i magia do siebie nie pasują? To, że niewielu coś takiego stworzyło, nie znaczy że nikt nie może tego robić.
Dobra, doceń to, że już nie chce mi się z tobą kłócić - szkoda mi na twoje bzdury czasu. Jeszcze raz powtarzam - nie patrz na sagę tylko od strony technicznej, a dużo więcej zauważysz!

[Morgan-Ghost]

Cytat:

szkoda mi na twoje bzdury czasu

Tak to może każdy powiedzieć

Może jeszcze napiszerz, że do LOTR`a pasowały by wprowadzić wyrzutnie rakiet?

[Tarnoob]

Wiem.
Po prostu doszedłem do wniosku, że nie ma sensu tłumaczyć Ci to wszystko po raz kolejny, skoro ty dalej będziesz szedł w zaparte i nazywał fakty teoriami.

Wiem.
Po prostu doszedłem do wniosku, że nie ma sensu tłumaczyć Ci to wszystko po raz kolejny, skoro ty dalej będziesz szedł w zaparte i nazywał fakty teoriami.

[lol772]

[Tarnoob]

Nie rozumiesz, że gdyby wszystko o Inferno było powiedziane wprost, nie mielibyśmy tej satysfakcji z odkrywania prawdy? Poza tym rzeczywiście nikt by tego nie kupował, bo stwierdziłby, że "jakieś to piekielne miasto dziwne".

Nie rozumiesz, że gdyby wszystko o Inferno było powiedziane wprost, nie mielibyśmy tej satysfakcji z odkrywania prawdy? Poza tym rzeczywiście nikt by tego nie kupował, bo stwierdziłby, że "jakieś to piekielne miasto dziwne".

[lol772]

[Tarnoob]

Lol, jak już mówiłem wyżej, interpretacja klimatu i fabuły też jest ważna! Gdyby jakiś krwiożerczy super-bohater wampir nazywał się "Troskliwy Kubuś" prawdziwi fani byliby obojętni?

Lol, jak już mówiłem wyżej, interpretacja klimatu i fabuły też jest ważna! Gdyby jakiś krwiożerczy super-bohater wampir nazywał się "Troskliwy Kubuś" prawdziwi fani byliby obojętni?