Akademia Wojny - Portal Heroes of Might and Magic III

Do zakończenia I etapu konkursu MapMaker AW pozostało 4 dni
Odpowiedz do tematu
Cytadela (Fortress)
Autor Wiadomość
hrabo 



Pomógł: 17 razy
Wiek: 32
Dołączył: 07 Sty 2016
Posty: 641
Wysłany: 2018-03-17, 11:32   

No to bez patcha jaszczurki są śmieciowe ze swoim 2-3 dmga po ulepszeniu, lepiej iść w resztę jednostek i wziąć Drakona na start.

HoMM 3: Complete Rampage mod
 
Iselor 

Dołączył: 16 Mar 2018
Posty: 8
Wysłany: 2018-03-17, 22:33   

Zainstalowałem patcha :)
 
krzemo



Pomógł: 21 razy
Wiek: 107
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 77
Wysłany: 2023-10-26, 18:21   

Wróciłem do Hirków bo HO, zagrałem tym miastem i, kurczę, jakie ono jest słabe XD

wiem wiem, klimatyczne miasto dla prosów. Tak, faktycznie dla prosów bo trzeba się sporo nagimnastykować żeby nim dobrze grać. Trochę jakby powiedzieć, że buty z dziurą w podeszwie są dla prosów bo trzeba umiejętnie kałuże omijać itd.

miasto ma słabe jednostki i można je podzielić na dwa rodzaje: papierowe latające, albo wielkie, powolnie łażące.

z papieru są ważki. Fajen bo zdejmują buffy ale mimo wszystko łatwo padają więc jako główna siła atakująca się nie sprawdzi tylko raczej jako support. A szkoda. Wiwerny są spoko jak się je z banku nagromadzi, tak to śmierdzą błotem a ich umiejka na trucie ma 20% szans na wejscie a potem jeszcze potrzebuje kilku tur by zadziałać więc można w zasadzie o niej zapomnieć.

jednostki lądowe to jest żart xd wszystko się ślimaczy po 5-7 spd i zajmuje dwa heksy. Musisz ciągle analizować i myśleć jak je poustawiać żeby nie zmarnować ruchu bo nuż się okaże że przejście do jednostki ma tylko jeden heks i trzeba iść dookoła ale z 6 speedami to daleko nie zajdziesz.

bazyl to ciota, jest absolutnie przeciętny a jego umiejka wchodzi na tyle rzadko, że nie można na niej polegać

krówsko to jedyne dobre chociaż głównie dzięki bajkowej umiejce darmowego zabijania.

hydra - najwolniejsze i najsłabiej bijące stworzenie 7 poziomu. Walczy dzielnie o tytuł najgorszej jednostki. Smoki fruwają, zioną ogniem, mają odporności, są szybkie - hydra nie ma żadnego z tych atrybutów. Smok często ogniem atakuje 2 jednostki naraz i dla wszystkich to jest oczywiste. Jak Hydra tak zrobi to wtedy obrońcy cytadeli mówią "ha i co? a mówiłeś, że taka bezużyteczna"... żeby być fair, oczywiście możliwość atakowania wszystkich dookoła jest przydatna ale ogólnie Hydra sprawia więcej kłopotów niż przynosi korzyści

mamy też gnolle - kolejny ślimak ale przynajmniej zajmuje jeden heks

a jaszczuroludzie? jakoś tam udzie. Nie biją najgorzej ale w late ich wysoka obrona nie ma znaczenia bo giną jak wszyscy niskopoziomowi łucznicy.
--------------------------------------------------------------------------
zdobywanie innych miast z pomocą tego zwierzyńca to jak skok w dal z ciężarkiem przywiązanym do nogi. Dokonując oblężenia innym miastem, nasze archanioły/smoki przelatują nad murami w towarzystwie gryfów, wampirów, dżinów, czegokolwiek przy wsparciu strzał łuczników, elfów, mnichów, czarodziejów etc. Tutaj mamy tylko ważki, wiwerny. Wlecą i już tam na zawsze zostają. Ale dwóm jednostkom uda się rzucić osłabienie, chyba warto (tak naprawdę to nie). Jaszczury tam trochę postrzelają ale.. no są 2 poziomu i nastawione na obronę, to sobie odpowiedz na pytanie czy mocno biją :)

cała reszta towarzystwa rusza. Wielkie i niesamowite Hydry dochodzą do bramy i proszą o otwarcie bo nie latają. Proszę, wpuśćcie mnie, jestem straszliwą Hydrą! Ale jedyna odpowiedź broniącego się to tylko strzały. Krowy, Bazyle, Gnolle też grzecznie czekają przed zamkiem.

No dobra, ale można mieć balistykę - tak, ale w innych zamkach nie jest ona aż tak potrzebna. Tutaj to niemal mus. Ale dobrze jest, brama rozwalona za pierwszym razem. Tylko nikt się nie boi. Z 5-7 speeda nikt nie zdąży wejść do bramy.

------------------------
temat magii sam się narzuca. Przecież trzeba to stado żółwi jakoś wspomóc czy nie wiem. Fakt, jest mass haste. Nie sprawia, że stwory latają, ale przynajmniej są w miarę szybkie. W miarę, bo masa stworzeń dalej będzie od nas szybsza.

No to co, to jeszcze magia wody żeby mieć teleport. Taaak, to sporo ułatwia. Można od razu dać hydrę za mury i niech pokaże na co ją stać. O ile nam teleport wypadnie, bo w ostatniej grze gdy młotek mi spadł na głowę i postanowiłem zagrać tym miastem to teleport trafiłem dopiero za 14 (!!!) zamkiem. Plus trzeba mieć magię wody na mistrzu.

Magia w tym mieście jest tak prymitywna jak całe ono. Wśród szałasów z patyków i wielkiego jeziora na środku, dumnie toczy się ku koronie drzew gildia magów z aż 3 poziomami. Chcecie jakieś lepsze zaklęcia? Na pewno nie w tym zamku.

zbierając do kupy: przeciętnemu bohaterowi wystarczy magia powietrza i magia ziemi (2 skille). Błotniaki do wygodnej gry potrzebują aż 4: M powietrza, ziemi, wody i balistykę.
----------------------------------------------
a co jak miasto jest oblężone? tu akurat jest całkiem spoko. Cytadela ogólnie wstydzi się tego jakim jest Bangladeszem w Erathii dlatego broni się jak może by nikt z zewnątrz tego nie zobaczył. Dlatego mamy konstrukcje podnoszące atak i obronę oraz podwójną fosę. Sama idea jest całkiem spoko, gorzej jeżeli chcesz ważkami dokopać gościowi przy murze od dupy strony.

należy ponownie wspomnieć o wielkich wymiarach tego całego bydła. Jeśli np anioł wleci nam w róg zamku by kogoś zaatakować no to tylko jedno ciężkie stworzenie może przyjść na ratunek bo swoją wielką dupą odgrodzi dostęp innym.
------------------------------------------
Podsumowując: to nie jest żadne miasto tylko wieś pełna dzikich zwierząt. Spójrzcie na Tower, tam macie dżina który rzuca przeróżne zaklęcia albo czarodzieja który miota magią i obniża nam koszty zaklęć. Są piękne i solidne budynki, są stroje, są obyczaje, jest wiedza i magia, jest kultura i cywilizacja. Co ma Cytadela? Bagno, chaty z patyków, muchy co trują i powolne bydło. W Tower szczytem techniki magicznej jest wielki i potężny Tytan miotający piorunami. W Cytadeli? Najbardziej skomplikowane urządzenie to łuk.

oczywiście niektórzy powiedzą, że "w late game to miasto jest bardzo silne". Po pierwsze, to Tazar jest bardzo silny, po drugie w late game każde miasto jest silne. Nawet to głupie Infemo. Ale to już tema na inny dzień.

What's up, Roc?
 
Witcher
Bot


Dołączył: 11 Lis 2020
Posty: 12
Wysłany: 2023-10-27, 07:37   

krzemo napisał/a:
W Tower szczytem techniki magicznej jest wielki i potężny Tytan miotający piorunami.

Czyli to jest jakiś robot? Myślałem, że to są tak jakby duzi ludzie...
 
krzemo



Pomógł: 21 razy
Wiek: 107
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 77
Wysłany: 2023-10-27, 11:21   

no z tego co czytałem to są "duże golemy" i nie mają ciała organicznego więc zawsze myślałem, że zostały stworzone a nie zrodzone. Ale to już wątek raczej pod inny temat.

What's up, Roc?
 
agradek


Dołączył: 29 Lut 2020
Posty: 92
Wysłany: 2023-10-28, 22:48   

No dzięęęęki. Dawno się tak nie ubawiłem :lol: I choć zabawnie było, to jako zdeklarowany zwolennk gry zamkiem ze wspomaganiem smoka, najlepiej złotego (bo ładniejszy niż czarny), chciałbym kilka słów w obronie wielkodupnej Hydry wyłgłosić.
Bo przecież czy godzi się wielką dupę wypominać, skoro na 10 frakcji całe dwie mają na 7mym poziomie jednoheksową jednostkę (przy czym Diabeł, w przeciwieństwie do Tytana, nie dość że chudy to jeszcze cienki, jak barszcz). Cała reszta ma równie wielkie - czy to dupy, ogony, czy skrzydła. I w czym są niby tacy lepsi? Że zioną, latają, że są trochę szybsze (niektóre tak ze 3 razy)? Eeee... Hydra za to, że wielka na dwa heksy, może nawet i osiem pól razić głowami, ogonem i innymi członkami. I nie bije swoich jak to ptrafią zionące smoki czy feniksy. I kontrę zatrzymuje. Czego jeszcze chcieć? Mogłaby mieć trochę więcej życia. No i ze dwa punkty speedu. Ale przecież jest haste i prayer (nie w cytadeli, niestety), i artefakty przyspieszające, i teleport... A że magia wody nie zawsze wejdzie, czy teleport za 14tym razem - to już nie wina patykowatości cytadeli, ani wielkiego zadka hydry, tylko algorytmu gry. Nie dziwi przecież, że jak mamy np. hełm czaszki, to ze cztery inne dostaniemy (gdzie losowo leżą atrefakty), a jak mamy już miecz, tarczę i klatę z żebrami, to kask zdobędziemy najpewniej pokonując ostatniego przeciwnika... Ja np. na mapie mooocno chudej w surowce wyciągnąłem z knajpy w pierwszym tyodniu Sephinroth po czym przez trzy miesiące w jedynym wiatraku w strefie miałem oczywiście kryształ - tydzień w tydzień, 12 razy z rzędu (już myśłałem, że się zepsuł...)

Wracając do cytadeli, zagrać można, ale raczej to miasto dla masochistów lubiących się męczyć albo ginąć pod naporem jednostek szturmowych latająco-zionąco-miotających innych frakcji... A sama Chaos Hydra - ma dużo wspólnego z Royal Griffin'em - niby użyteczne umiejętności posiada, ale tak naprawdę to głównie, i przede wszystkim, nieźle wygląda, fajnie się nazywa i... tu się jej zalety kończą.

(Chyba jednak nie nadaję się na adwokata...)

EDIT/P.S.
W ramach obrony patykowatej Cytadeli chciałem jeszcze dodać, że zamek też produkuje rudę i drwa, choć na AA potrzeba trzy razy więcej drogiego surowca, niż na biedną ChH.

I jeszcze że do ważek nic nie mam, a fajne są szybkie latawice jedne, potrafią się przydać we wczesnej fazie gry. Za to po 'poprawkach' HOTA patrzeć się na nie nie da, takiego ADHD dostały, że oczopląsu człowiek dostaje od tego migotania.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Strona 25 z 25
Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group