Od niedawna zabrałem się za tworzenie nowej mapy - i choć jest ona dopiero w powijakach, to chciałbym prosić kogoś - kogokolwiek - by na nią zerknął. Nie ukrywam, że koncept mapy - tak jak w temacie - jest nietypowy [do tej pory nie spotkałem się z tego typu mapą, choć trochę już ich w swym życiu ograłem] stąd moje obawy czy nie jest nazbyt nowatorski. Nie chciałbym spędzić nad mapką wielu godzin nie wiedząc, czy ktoś w nią zagra. Mój now(o)y-(wy)twór jest stricte fabularny, tzn: nacisk położyłem na opowieść, historię. Więcej będzie linii dialogowych niż samego chodzenia i eksplorowania; zaś walka będzie marginalna, żeby nie powiedzieć, że nie będzie jej prawie w ogóle. Właśnie dla tego - mimo, iż nie jest ukończona oraz to, że mam co do niej wiele niepewności i pytań - oddaje ja pod waszą ocenę.
Prosiłbym również o jakieś uwagi[nie tyczące się ortografii i stylistyki - bowiem te, nie były jeszcze poprawiane], spostrzeżenia, które mogłyby być pomocne w dalszym tworzeniu mojej wypocinki.
Dobra, kilka uwag (rozegrałem do momentu wbicia lvlu przy obozie).
UWAGA, MOŻLIWE SPOILERY, A TO JEST SCENARIUSZ CZYSTO FABULARNY.
Fajny pomysł, jednak w tej formie jest to raczej opowiadanie wspomagane obrazem (mapa, ewentualne walki). Wydaje mi się, że ciekawsze byłoby zrobienie tego tak, by można było w jakiś sposób reagować na te linie dialogowe i podejmować jakieś decyzje - np. w formie pójścia w lewo albo w prawo - co odpowiadałoby podjęciu jakiejś decyzji. Wymaga to oczywiście dużo więcej pracy nad dialogami, ale daje lepsze możliwości rozwoju fabularnego. Można też tego używać sporadycznie, na pewno wywrze na graczu dobre wrażenie. Skoro gramy, to chcemy mieć jakiś wpływ na rozwój fabuły. Może planujesz/zrobiłeś to gdzieś w dalszej części scenariusza, ale najlepiej jeden taki zabieg dać już na początku - choćby przy ucieczce z więzienia (portal czy smok) - odblokuje to ze 2-3 inne dialogi, a po przybyciu na stały ląd niech już historia normalnie toczy się dalej. W ten sposób gracz będzie od początku wiedział, że może spodziewać się więcej takich sytuacji, a to na pewno zachęci do dalszej gry.
Co do uniknięcia błędów ortograficznych w tekście - pisz w wordzie i na koniec podmień polskie znaki odpowiednim narzędziem. To bardzo się rzuca w oczy, a w ten sposób nie będziesz musiał potem wszystkiego poprawiać.
Nie forsowałbym tak bardzo wątku romantycznego, ale to tylko moja opinia.
Z drobnych rzeczy - słowo clown raczej nie pasuje do takiej sytuacji, bardziej błazen. Ponadto "szlak" to taka ścieżka w górach, Jako przekleństwo krasnoluda należy użyć słowa "szlag":P
Tak czy inaczej scenariusz spoko i kontynuuj, chętnie zagram w wersję finalną. Lubię ciekawe historie, a ta ma potencjał:)
Wydaje mi się, że ciekawsze byłoby zrobienie tego tak, by można było w jakiś sposób reagować na te linie dialogowe i podejmować jakieś decyzje
Gdybym tylko ja wiedział jak zrobić taki 'myk', żeby gracz miał możliwość wyboru opcji dialogowej. Wierz mi... myślałem i nad takimi rozwiązaniami, ale wdrożenie ich wydawało mi się niemożliwe. Jedynym rozwiązaniem według mnie, było by danie graczowi - dajmy na to - trzech opcji dialogowych, po czym gracz wybierałby którąś z dostępnych. Następnie: przechodziłby do kolejnych linii dialogowych i przeczytał tę, która była zgodna z wcześniejszym jego wyborem. Wydaje mnie się, że to jedyna droga - ale takie rozwiązanie znowuż wydłuża tworzenie mapy o tygodnie[a może i miesiące]. Jeśli masz jakiś inny pomysł jak to rozegrać, to wal śmiało:).
hrabo napisał/a:
Może planujesz/zrobiłeś to gdzieś w dalszej części scenariusza
Gdybyś Ty widział mój scenariusz/plan wydarzeń... uśmiałbyś się - a już napewno nie nazwałbyś tego scenariuszem/planem. :D
hrabo napisał/a:
Nie forsowałbym tak bardzo wątku romantycznego, ale to tylko moja opinia.
Zobaczymy na ile pozwolą mi moje skromne umiejętności pisarskie. Nie jest wcale powiedziane, że uda mi się poprowadzić ten wątek, aby wyglądał na romans. Co wyjdzie w trakcie - czas pokaże
W każdym bądź razie: dzięki za uwagi. Przynajmniej wiem, że jest sens ją dokończyć.
Widzę to tak:
Wyjście z więzienia - dochodzimy do sporu, w którym Ellena chce iść przez portal, a krasnolud obok smoka, bo cośtam musi zrobić (już nie pamiętam po co) - jeżeli pójdziesz przez portal, zobaczysz ze 2-3 wiadomości po drodze (a powrotu już nie będzie), jeżeli w dół, to przeczytasz to, co już umieściłeś. Na koniec będzie jakieś spotkanie zbiorcze, zależnie od obranej drogi przeczytasz coś innego - i nie ma powrotu do "drugiej drogi". W H4 dało się dodać/usunąć przeszkody terenowe eventem, nie wiem jak w HotA. Jeśli nie, to zawsze są alternatywne metody (oprócz jednostronnych portali) - łodzie, specyficzne ustawienie neutrali (zerknij do Tribute to Strategists na kolejność walki) pozwalające przejść w jedną stronę zabijając (przyłączając?) chłopa, a w drugą już musiałbyś walczyć ze smokiem. Zreszta taka sytuacja zdarza się na jebusie - np są 3 guardy w jednym przejściu i możesz przebić się przez jednego i przejść, ale nikt więcej tamtędy nie przejdzie - co czasem bardzo boli, bo albo rozbijesz jakieś czarne smoki, albo łatwo zaorasz nagi, ale noobami już nie przejdziesz. W ostateczności możesz robić ordynarnie 2 monolity wejścia. Widziałbym to tak:
.............Event - Event \
Event <.........................Dalsza fabuła
.............Event - Event /
(Kropki wstawiłem dla tabulacji, bo forum automatycznie redukuje spacje do pojedynczej xd)
W ten sposób masz alternatywne drogi, jakiś wybór, ale nie dubluje to nakładu pracy przez konieczność robienia dwóch ścieżek fabularnych, bo ostatecznie i tak trafisz do głównej linii. Prawdziwy wybór dałbym na sam koniec - oba prowadzą do wygranej, ale w inny sposób (np. tradycyjnie "zły", gdzie stajesz po stronie Magnusa i "dobry", gdzie wspólnie z rebeliantami go zabijasz i siadasz na tronie).
I jeszcze pamiętaj, że liczba eventów na mapie jest ograniczona bodajże do 200 (może w HotA więcej). Żebyś w połowie nie stwierdził, że wyczerpałeś zapas i musisz coś ciąć:P
Pomógł: 38 razy Dołączył: 20 Gru 2015 Posty: 666 Skąd: Z krainy ognia
Wysłany: 2016-08-08, 21:32
hrabo napisał/a:
W H4 dało się dodać/usunąć przeszkody terenowe eventem, nie wiem jak w HotA.
Coś takiego jest niemożliwe w Hota. Można to chyba zrobić w Wogu ale wówczas trzeba męczyć się ze skryptami.
W międzyczasie postanowiłem trochę poszaleć z edytorem i wymyśliłem coś takiego:
Częściowo rozwiązaniem problemów z decyzjami mogą być artefakty np. masz jakiś mało ważny artefakt i 2 strażników granicznych którzy żądają tego artefaktu. Jeden odpowiada za jakąś decyzję a drugi za inną i wówczas jak wybierzesz jednego to nie będziesz miał żadnej możliwości, żeby pójść drugą drogą bo nie masz już tego artefaktu.
hrabo napisał/a:
I jeszcze pamiętaj, że liczba eventów na mapie jest ograniczona bodajże do 200 (może w HotA więcej). Żebyś w połowie nie stwierdził, że wyczerpałeś zapas i musisz coś ciąć:P
Jak się skończą eventy to będziemy fabułę wpychać w chatki proroków i strażników granicznych. Ich można chyba umieszczać w nieskończoność.
PS: Gdyby ktoś chciał sprawdzić i zbadać testową mapkę to zostawiam do pobrania
Hmm... w ten sposób do tego nie podchodziłem. Twoje pomysły wydają się być niezgorsze - a już na pewno bardziej ciekawe i urozmaicone od mojego początkowego założenia. Spróbuje się "pobawić" w sposób jaki proponujesz. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Inna rzecz... czy w ogóle coś mi z tego wyjdzie?
hrabo napisał/a:
Prawdziwy wybór dałbym na sam koniec - oba prowadzą do wygranej, ale w inny sposób (np. tradycyjnie "zły", gdzie stajesz po stronie Magnusa i "dobry", gdzie wspólnie z rebeliantami go zabijasz i siadasz na tronie).
Byłoby to dobrym rozwiązaniem, ale praktycznie jest niewykonalne - a przynajmniej tak mi się wydaje. Nie mam pojęcia, jakbym miał zrobić z wrogiego nam komputera sojusznika.
@New Year - Przyznaje się bez bicia: pomysł świetny, i do tego prosty. Aż dziw, że sam na to nie wpadłem:P. To jest rozwiązanie dla mnie. Nie ma wiele kombinacji, za to daje dużo możliwości poprowadzenia fabuły, jak i pozbywania się pomniejszych problemów. Miodzio. Gdybyście jeszcze napisali coś odnośnie dialogów[jak się je czyta; ewent. co by można zmienić oraz czy forma, stylistyka nie nazbyt kłuje w oczy, itd], to byłbym wdzięczny.
Np. warunek wygranej - zdobycie artefaktu. Ma go główny boss, jak również jakaś inna armia, do której może się przedostać drugą drogą. To nie musi być nasz sojusznik, może jakieś wsparcie zagraniczne, kompania krasnoludów, cokolwiek. Oczywiście żeby to było jakkolwiek wiarygodne, główny bohater musiałby przejść przemianę labo główny "zły" musiałby się okazać nie taki znowu zły, tylko kierować się innymi motywami, niż przypuszczano. Cały urok takich scenariuszy/gier leży w niełatwych wyborach - jeśli żaden nie jest w pełni dobry, to gracz ma problem z właściwym wyborem. Weźmy takiego Wiedźmina 1 - w niektórych sytuacjach wahałem się dobre 15 minut, zanim zdecydowałem na obranie danej ścieżki.
Oczywiście to nie jest konieczne dla utworzenia fajnego scenariusza fabularnego, ot moje osobiste preferencje:P
Edyta: A co do patentu chłop/smok, to mógłbyś w jakimś miejscu go zastosować - fajna zagadka.
Wiedźmin powiadasz... masz duże wymagania:). Obawiam się, że w starciu z scenarzystami CDP-R nie mam najmniejszych szans, i nie sprostam twoim oczekiwaniom:P. Wizja wymyślenia, a już na pewno pisania takich tekstów, jest wielce daleka. Kto wie... może za jakiś czas się wprawię i będę wstanie cosik takiego nabazgrolić[marzenie:(].
Wiesz, to był tylko przykład i propozycja, pisz scenariusz dalej, na pewno chętnie zagram. Najlepiej, żebym nie wiedział co się wydarzy:D Cały urok w odkrywaniu historii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
