Łojzicku napisał/a: |
jednak trzeba zauważyć, że gdyby nie uporządkowanie dzwięków w słowa, jezyk itd to humaniści by nie powstali. A ten kto to porządkował (tutaj w znaczeniu pokoleń ludzi) był bardziej z natury uzdolniony ściśle, niż humanistycznie. |
Łojzicku napisał/a: |
I argument z innej beczki. Znacznie łatwiej, i cześciej, osoba może być uzdolniona w naukach ścisłych i mieć spore pojęcie o naukach humanistycznych, niż na odwrót. |
bartman napisał/a: | ||
...no to dla mnie strasznie naciągany argument, twierdzisz że język powstał dzięki matematyce? można doszukiwać się matematyki w samym języku, ale bez przesady.. równie dobrze można powiedzieć że ludzkość przetrwała dzięki humanistom, którzy byli nastawieni na komunikację ze współplemieńcami, i byli obdarzeni większą dozą empatii i inteligencji społecznej.. |
Cytat: | ||
to też nie do końca prawda, tak jak są wyższe levele nauk ścisłych, tak mamy też bardziej skomplikowane zagadnienia ontologii czy bioetyki... jedyna różnica jest taka, że nauki humanistyczne są bardziej naturalne, bo wynikają z codziennego życia.. nauki ścisłe są nie do przecenienia , ale podobnie humanistyczne, jak dla mnie idealny balans.. |
Łojzicku napisał/a: |
Nad wejściem do swojej akademii Platon umieścił napis "Nie wchodź, jeśli nie znasz reguł geometrii" (czyli matematyki). Ten, kto nie radził sobie z tą dziedziną (ścisłość, logika, umiejętność wyciągania właściwych wniosków ) nie powinien wg Platona zaczynać z filozofią. |
bartman napisał/a: |
No, ale jak to się ma do dyskusji co jest ważniejsze/przydatniejsze itd...? |