krzemo napisał/a: |
na przykład usunięto mapę obrażającą uczucia religijne ale piwnicę Josefa Fritzla już nie - dlaczego? |
TheEnforcer napisał/a: |
Niby dlaczego bronić autorom podejmowania przez nich kontrowersyjnych tematów we własnych dziełach? |
TheEnforcer napisał/a: |
W ogólnej ocenie scenariusza i tak jest to element czysto podrzędny, nie mający zbyt dużego znaczenia w ostatecznym odbiorze. |
TheEnforcer napisał/a: |
Każda osoba ma prawo wyrażać swoje poglądy na otaczający ją świat w swej twórczości,(...) |
TheEnforcer napisał/a: |
. Wiadomym oczywiście jest, iż istnieje coś takiego jak tzw. cienka czerwona linia, poza którą nie warto jest wykraczać w podjętej przez samego siebie koncepcji, ale przecież w takim rzemiośle, jakim jest mapmaking, żaden z autorów raczej nie bierze na poważnie takich tematów, jest to tworzone praktycznie, tylko i wyłącznie w celach prześmiewczych |
Cytat: |
Jest różnica między podejmowaniem kontrowersyjnych tematów w sposób pozwalający na dialog, a narzucaniem komuś swoich poglądów. |
Cytat: |
To zależy dla kogo. W gruncie rzeczy to dość subiektywne pytanie: Kiedy któraś z map obraża gracza wyświetlając raz za razem wulgarne stwierdzenia, to czy po prostu pominie je i będzie grał dalej, czy jednak wyłączy mapę i wybierze inną do gry? W mojej opinii zasadnicza większość graczy wybierze drugą opcję. |
Cytat: |
Ponownie to nie jest takie proste, zgodnie z pewnym powiedzeniem: "Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego". Przykładowo: czy jeśli ktoś wyszedłby na ulicę i zaczął wyrażać swoje poglądy namawiające do gwałtu, to miałby do tego prawo czy też nie? Teoretycznie tak, praktycznie nie, bo takie działanie jest niezgodne z polskim prawem. |
Cytat: |
"żaden z autorów" - nie jest to prawda, gdyby tak było to nie prowadzilibyśmy obecnie tej rozmowy.
"raczej nie bierze na poważnie takich tematów" - ponownie jest to Twoja opinia, forum tego portalu składa się z większej liczby osób i nie każdy podchodzi do tego w charakterze żartu, o czym świadczy chociażby rzucanie paragrafami podczas konkursu. W tym momencie właśnie owa "cienka czerwona linia" została przekroczona. Tak naprawdę to Autor portalu decyduje o zasadach, a więc także na niego spadnie ewentualna odpowiedzialność prawna. Nie jest to ograniczanie wolności słowa czy twórczości, a bardziej dostosowanie się do reguł panujących w naszym świecie. |
TheEnforcer napisał/a: |
w jakim celu autor poruszył kontrowersyjną tematykę? |
Cytat: |
Z punktu widzenia moderatora konkursowego nie jest ważne to dlaczego ktoś daną mapę zrobił, a raczej czy mapa spełnia wymagania przed nią stawiane (np. zgodność z polskim prawem itd).
Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, uważasz że przejawem ignorancji jest próba usunięcia kontrowersyjnych treści z konkursu (bo skłaniają one do refleksji potencjalnych odbiorców)? Jeśli tak, to się nie zrozumieliśmy. Celem mojej wypowiedzi nie jest zakaz poruszania tematów trudnych czy kontrowersyjnych, jednakże chodzi o sposób w jaki to się robi. Przykładowo dodanie paru żartów kpiących z religii, bądź nawet ją podważających można zrobić bez obrażania tych wszystkich osób które uważają inaczej. Prymitywne argument postaci "ten kto wierzy ten jest głupi" albo "gwałcenie własnej córki to norma" (tylko w znacznie gorszych słowach) trudno traktować w kategoriach żartów czy sztuki. Argumenty takie nie prowokują również do żadnych głębszych przemyśleń, a zamiast tego wywołuje niepotrzebną burze itd. Według mnie mapa, która zawiera wyłącznie takie stwierdzenia przestaje być mapą wartościową z punktu widzenia konkursu. |
Rakso napisał/a: |
Rozkminiać mapę, którą usunięto przez komentarz jednego dzielnego januszka anonka, który zastraszył moderację AW sądem, bo łamanie prawa RP, bo bluźniercza. No nieźle
Nie wiem co tu poza tym rozkminiać: Przecież wiadomo, że Testoviron to satyra, choć często prawdziwa, to zalecany dystans. Zaś jeśli chodzi o hejt na kościół, to jest on teraz w modzie(Jak z piwnicy się czasem wychodzi na świat, to tematyka Kler pewno wpadła w ucho), więc chyba na bani nie równo i siedzone do góry nogami na foletasie głową, zamiast poważaniem, żeby traktować mapę do giery z 1999 roku jak biblię, która miałaby nawracać ludzi na zmianę poglądów czysto trollowatych i satyrycznych. |