Tarnoob napisał/a: |
filozofię personalistyczną |
Tarnoob napisał/a: |
miałem nadzieję, że może uda się masowo na nim powyżywać. |
mikus773 napisał/a: |
A tak na poważnie to ja bym chętnie podyskutował ale czytając niektóre wypowiedzi wydaje mi się że nie wniosę nic do tematu bo za krótki na was jestem, może chociaż coś mądrego poczytam. |
Cytat: |
„Shutter Island”? Podobnie - świetne kino – ale gdyby nie rozwój psychologii ipsychiatrii – nigdy by nie powstało. „Rain Man” już relatywnie stary film, ale pojęcie autyzmu nie jest dużo starsze i szeroko znane. Scenarzyści i autorzy czerpią pełnymi garściami z osiągnięć współczesnej nauki. |
Cytat: |
Weźmy taki Matrix - kino jak najbardziej rozrywkowe - ale sprawia, że zaczynamy zadawać pytania. jak wygląda nasze poznanie? Czy możemy na nim polegać? Czy można nasz mózg oszukać? |
Tarnoob napisał/a: |
Chcesz powiedzieć, że go lubisz? |
Tarnoob napisał/a: |
Wieczność daje perspektywę nieustannego rozwoju. Nie ma kresu górnego. |
Tarnoob napisał/a: |
Z kolei Nietzsche ze swoim wiecznym powrotem próbuje ludziom wmówić, że należy żyć tak, jakby istniała jedna doczesność powtarzana w nieskończoność. To ograniczające |
Tarnoob napisał/a: |
Czy uważacie, że nauki szczegółowe - astronomia, biologia, fizyka, etc. - mogą być źródłem inspiracji w liryce albo muzyce? |
Cytat: |
Wyzwaniu „wiecznego powrotu” człowiek, według Nietzhego, nie może sprostać. Człowiek jest „mostem, przejściem i zanikiem” w drodze do wiadomego celu: nadczłowieka. Dążenie do tego jest nieustannym rozwojem. Ponadto człowiek musi być świadomy, że w każdej chwili kształtuje swoją „wieczność”, więc musi kształtować swoje życie tak, aby było warte ponownego przeżywania. Moim zdaniem taka koncepcja nie jest bynajmniej ograniczająca. |
Cytat: |
Reguły moralne narzucone przez religie abrahamiczne są, jak twierdził Nietzhe, moralnością niewolniczą. Zrodzone z tej zdegenerowanej moralności idee, wartości, cała wyimaginowana duchowość i oczywiście tym bardziej wyimaginowana „wieczność” są ucieczką dla istot słabych i ułomnych, które nie są w stanie stać się swoimi własnymi panami, które potrzebują moralnych nakazów i zakazów i które z ułomności czynią cnotę. Nazywał takich ludzi wzgardzicielami ciała, którzy chcieli mieć swoje ciało „wstrętnem i zagłodzonem”, mniemając, że w ten sposób wyrwą się z ziemskich ograniczeń. To ma być rozwój? Najwyższą wartością w tym kontekście, jest według Nietzchego ziemskie życie, które nie potrzebuje wyrzeczeń i ascezy. Tak więc „wieczność” jest wytworem spaczonych dążeń i jako taka nie może oferować rozwoju. |
Cytat: |
Nauki ścisłe mogą być inspiracją dla literatury lub filmu, polecam starszą literaturę sf. Z muzyką, czy liryką może już być trochę gorzej, nie znam tego typu połączeń, które jednocześnie byłyby zjadliwe. Chociaż kiedyś wrzuciłeś linka do takiej piosenki Sagana i Hawkinga, to było całkiem niezłe . |
Tarnoob napisał/a: |
Jest - bo kiedy już się stałeś nadczłowiekiem - tak jak Napoleon, Cezar Borgia czy Aleksander Wielki - to co masz do roboty? Masz do czego dążyć? Osiągnąłeś już szczyt. Dostajesz ekran z wynikiem "Congratulations!" |
Tarnoob napisał/a: |
Chyba nie przepadasz za Koheletem. |
Tarnoob napisał/a: |
jeżeli faktycznie wieczność jest ludzkim urojeniem, to Nietzsche miał trochę racji - dążenie do wieczności wdaje się być bezcelowe. Jeżeli jednak Abraham i jego następcy mieli rację, a jego wiara została mu objawiona, a nie zmyślona, to Nietzsche wydaje się być wielkim przegranym. |
Tarnoob napisał/a: |
Chcę tylko jeszcze dodać, że asceza nie jest czymś charakterystycznym dla religii abrahamicznych - na Wschodzie też się pojawia - i nie jest celem samym w sobie. |
Tarnoob napisał/a: |
Co Nietzsche miałby do powiedzenia na tematy zastępcze takie jak kara śmierci, solidarność z Tybetem, klonowanie itd.? W czym postawa nietzscheańska się różni od dotychczasowych?
|
Tarnoob napisał/a: |
Czy śmiertelność rzeczywiście jest czymś złym, skoro doprowadziła do takiej różnorodności życia na Ziemi? Bez śmiertelności nie powstałby być może człowiek. Temat całkiem "egzystencjalny"... |
Cytat: |
I to jest ciekawy temat. Śmiertelność typowa dla ziemskiego życia umożliwia działanie doboru naturalnego, a tym samym napędza ewolucję. Dzięki temu powstał człowiek, który osiągnął coś, do tej pory niemożliwego: sam zaczyna manipulować przy swoich genach. To może być przełomowym zdarzeniem, które (uwolnijmy wyobraźnię ) może doprowadzić do powstania istoty, która w 100% sama decyduje o sobie i o swojej ewolucji, a może nawet do powstania istoty nieśmiertelnej. Takie moje bajania |