[cuprumik]

Gdzieś już wcześniej pisałem, że wrzuciłem do uploada parę map, ale post chyba przeszedł bez echa. W swoim dotychczasowym życiu spłodziłem do tej pory kilkanaście map, których głównym do tej pory zajęciem było "siedzenie w szufladzie". Pora żeby wyszły na światło dzienne

Pracy w edytorze nigdy nie uważałem za wyzwanie polegające na stworzeniu jak najbardziej wymagającej mapy. Skupiałem się raczej na ich szacie graficznej i "standardowości". Gdybym w większość z nich grał, a ich nie stworzył, pomyślałbym, że dodane zostały wraz z grą. Są to więc mapy raczej do zwykłego grania, bez wielkich wyzwań. Na początek prezentuje trzy z nich:

-----------------

Nazwa: Ciesz się ciszą
Wymagana wersja gry: SoD
Rozmiar: S + U
Gracze: 2 ludzkich/komp (Cytadela lub Bastion) + 2 komp (Necro i Loch)
Sojusze: brak
Poziom trudności: Trudny
Specjalne warunki zwycięstwa: brak
Specjalne warunki przegranej: brak
Opis: Czy naprawdę nie można już przeżyć paru miesięcy bez walki? Ledwie sytuacja się uspokoiła, a tu okazuje się, że ktoś kręci się na granicach po drugiej stronie twojego księstwa. Na szczęście nie od dziś wiadomo, że po wielkim BUM robi się śmiertelnie cicho. I dlatego trzeba zrobić wielkie...
Podgląd:

Dodatkowe informacje: Mapa do krótkich przyjemnych rozgrywek. Bez niespodzianek, zdarzeń czasowych i wielkich potworów. Gramy albo Cytką albo Bastionem. Całkiem zgrabna do multi z dopuszczalnym elementem losowym w postaci botów.

-----------------

Nazwa: No Quarter
Wymagana wersja gry: AB
Rozmiar: L + U
Gracze: 8 losowych graczy człowiek/komp
Sojusze: brak (choć to nie problem je stworzyć - mam też wersje z dwiema i czterema drużynami, poza tym te mapy niczym się nie różnią)
Poziom trudności: Zwykły
Specjalne warunki zwycięstwa: brak
Specjalne warunki przegranej: upływ 6 miesięcy, czyli brak
Opis: Kolejny świat będący kpiną z jego mieszkańców. Ale to co śmieszne dla jednych, wcale nie musi być wesołe dla drugich. Czy wszyscy bogowie, twórcy światów i zaświatów, to okrutnicy, których cieszy jedynie widok przelewanej krwi?
Igrzyska się rozpoczęły. Ty też nie miej litości!
Podgląd:

Dodatkowe informacje: Mapa typu "symetrycznego". Z tej racji całkiem przyjemna do multi (głównie dla 2, 4, 8 graczy) i nadająca się do manipulacji z ilością graczy i miejscem początkowych lokacji. Oprócz początkowych 8 zamków na mapie jest też 12 neutralnych miast. Tereny rozmieszczone w miarę sprawiedliwie. Banki też. Mimo rozmiaru, niemal pewna, a nawet wskazana jest potyczka z jednym z przeciwników już w pierwszych tygodniach. Brak zdarzeń losowych, poza małym story pierwszego dnia. Parę pogłosek. I to wszystko

-----------------

Nazwa: Wielka rzeka
Wymagana wersja gry: AB (choć wizualnie wygląda jak robiona pod RoE (bo tak było))
Rozmiar: XL + L
Gracze: 4 ludzkich/komp (Zamek, Cytadela, Bastion, Loch) + 4 komp (Inferno, Necro, Wieża (Forteca), Twierdza)
Sojusze: jeden sojusz dwóch kompów
Poziom trudności: Trudny
Specjalne warunki zwycięstwa: pokonanie bohatera
Specjalne warunki przegranej: upływ 6 miesięcy
Opis: Władca Lodu najechał pobliskie lądy. Otworzył on zamkniętą od wieków Jaskinię Mrozu, położoną gdzieś w górnym biegu Wielkiej Rzeki. Jeśli nikt go nie powstrzyma, fala zimna i śniegu zaleje na zawsze okoliczne krainy.
Podgląd:

Dodatkowe informacje: Mapa ze starego i dobrego 2000 r. w sam raz na nudny zimowy wieczór. Start może być różny w zależności od wyboru gracza. Gdzieniegdzie zdarzenia losowe (nawet takie z przymróżeniem oka). Fabuła raczej żadna, wymyślana od niechcenia.

-----------------

Mapy są tutaj: http://www.heroes3.eu/store

Kto ma czas i ochotę niech gra i testuje. Wszelkie opinie mile widziane. Jeśli mapy się spodobają, to być może kiedyś wrzucę następne, bo w "szufladzie" mam jeszcze:
- jedną raczej łatwą XL,
- następną XL (nieprzetestowaną, ale raczej mocno, mocno niezbalansowaną), opartą na Władcy Pierścieni (wiem, pełno takich map... ta wyróżnia się tym, że jest do bólu dopracowana geograficznie - tworzona była z mapą Śródziemia na kolanach poszatkowaną na małe kwadraty przenoszone na ekran monitora. Odległości między miastami są zachowane. Nie widziałem jeszcze podobnej mapy Środziemia w Heroesach). Fabuła jest prosta: zniszczyć Pierścień lub pokonać tych złych.
- XL, która miała być zaczątkiem kampanii, jednak można ją rozegrać + niedokończoną L (kolejny scenariusz tej kampanii) - czy zostanie skończona wraz z kampanią wątpliwe, lecz niewykluczone
- L dla 8 graczy; z racji tego, że była moją pierwszą mapą do HoMM3, kiedyś muszę nad nią siąść i ją doszlifować
- nie-za-trudną czteroscenariuszową (L+M+L+L) kampanię Rycerza Śmierci robioną pod Armageddon's Blade (z SoD staje się prawdopodobnie zbyt łatwa )
- L w ślimaczej produkcji; jeśli ją skończę to będzie dla 3 graczy ludzkich i 2 komputerowych. Docelowo ma być trudniejsza od innych map.

Gdzieś już wcześniej pisałem, że wrzuciłem do uploada parę map, ale post chyba przeszedł bez echa. W swoim dotychczasowym życiu spłodziłem do tej pory kilkanaście map, których głównym do tej pory zajęciem było "siedzenie w szufladzie". Pora żeby wyszły na światło dzienne

Pracy w edytorze nigdy nie uważałem za wyzwanie polegające na stworzeniu jak najbardziej wymagającej mapy. Skupiałem się raczej na ich szacie graficznej i "standardowości". Gdybym w większość z nich grał, a ich nie stworzył, pomyślałbym, że dodane zostały wraz z grą. Są to więc mapy raczej do zwykłego grania, bez wielkich wyzwań. Na początek prezentuje trzy z nich:

-----------------

Nazwa: Ciesz się ciszą
Wymagana wersja gry: SoD
Rozmiar: S + U
Gracze: 2 ludzkich/komp (Cytadela lub Bastion) + 2 komp (Necro i Loch)
Sojusze: brak
Poziom trudności: Trudny
Specjalne warunki zwycięstwa: brak
Specjalne warunki przegranej: brak
Opis: Czy naprawdę nie można już przeżyć paru miesięcy bez walki? Ledwie sytuacja się uspokoiła, a tu okazuje się, że ktoś kręci się na granicach po drugiej stronie twojego księstwa. Na szczęście nie od dziś wiadomo, że po wielkim BUM robi się śmiertelnie cicho. I dlatego trzeba zrobić wielkie...
Podgląd:

Dodatkowe informacje: Mapa do krótkich przyjemnych rozgrywek. Bez niespodzianek, zdarzeń czasowych i wielkich potworów. Gramy albo Cytką albo Bastionem. Całkiem zgrabna do multi z dopuszczalnym elementem losowym w postaci botów.

-----------------

Nazwa: No Quarter
Wymagana wersja gry: AB
Rozmiar: L + U
Gracze: 8 losowych graczy człowiek/komp
Sojusze: brak (choć to nie problem je stworzyć - mam też wersje z dwiema i czterema drużynami, poza tym te mapy niczym się nie różnią)
Poziom trudności: Zwykły
Specjalne warunki zwycięstwa: brak
Specjalne warunki przegranej: upływ 6 miesięcy, czyli brak
Opis: Kolejny świat będący kpiną z jego mieszkańców. Ale to co śmieszne dla jednych, wcale nie musi być wesołe dla drugich. Czy wszyscy bogowie, twórcy światów i zaświatów, to okrutnicy, których cieszy jedynie widok przelewanej krwi?
Igrzyska się rozpoczęły. Ty też nie miej litości!
Podgląd:

Dodatkowe informacje: Mapa typu "symetrycznego". Z tej racji całkiem przyjemna do multi (głównie dla 2, 4, 8 graczy) i nadająca się do manipulacji z ilością graczy i miejscem początkowych lokacji. Oprócz początkowych 8 zamków na mapie jest też 12 neutralnych miast. Tereny rozmieszczone w miarę sprawiedliwie. Banki też. Mimo rozmiaru, niemal pewna, a nawet wskazana jest potyczka z jednym z przeciwników już w pierwszych tygodniach. Brak zdarzeń losowych, poza małym story pierwszego dnia. Parę pogłosek. I to wszystko

-----------------

Nazwa: Wielka rzeka
Wymagana wersja gry: AB (choć wizualnie wygląda jak robiona pod RoE (bo tak było))
Rozmiar: XL + L
Gracze: 4 ludzkich/komp (Zamek, Cytadela, Bastion, Loch) + 4 komp (Inferno, Necro, Wieża (Forteca), Twierdza)
Sojusze: jeden sojusz dwóch kompów
Poziom trudności: Trudny
Specjalne warunki zwycięstwa: pokonanie bohatera
Specjalne warunki przegranej: upływ 6 miesięcy
Opis: Władca Lodu najechał pobliskie lądy. Otworzył on zamkniętą od wieków Jaskinię Mrozu, położoną gdzieś w górnym biegu Wielkiej Rzeki. Jeśli nikt go nie powstrzyma, fala zimna i śniegu zaleje na zawsze okoliczne krainy.
Podgląd:

Dodatkowe informacje: Mapa ze starego i dobrego 2000 r. w sam raz na nudny zimowy wieczór. Start może być różny w zależności od wyboru gracza. Gdzieniegdzie zdarzenia losowe (nawet takie z przymróżeniem oka). Fabuła raczej żadna, wymyślana od niechcenia.

-----------------

Mapy są tutaj: http://www.heroes3.eu/store

Kto ma czas i ochotę niech gra i testuje. Wszelkie opinie mile widziane. Jeśli mapy się spodobają, to być może kiedyś wrzucę następne, bo w "szufladzie" mam jeszcze:
- jedną raczej łatwą XL,
- następną XL (nieprzetestowaną, ale raczej mocno, mocno niezbalansowaną), opartą na Władcy Pierścieni (wiem, pełno takich map... ta wyróżnia się tym, że jest do bólu dopracowana geograficznie - tworzona była z mapą Śródziemia na kolanach poszatkowaną na małe kwadraty przenoszone na ekran monitora. Odległości między miastami są zachowane. Nie widziałem jeszcze podobnej mapy Środziemia w Heroesach). Fabuła jest prosta: zniszczyć Pierścień lub pokonać tych złych.
- XL, która miała być zaczątkiem kampanii, jednak można ją rozegrać + niedokończoną L (kolejny scenariusz tej kampanii) - czy zostanie skończona wraz z kampanią wątpliwe, lecz niewykluczone
- L dla 8 graczy; z racji tego, że była moją pierwszą mapą do HoMM3, kiedyś muszę nad nią siąść i ją doszlifować
- nie-za-trudną czteroscenariuszową (L+M+L+L) kampanię Rycerza Śmierci robioną pod Armageddon's Blade (z SoD staje się prawdopodobnie zbyt łatwa )
- L w ślimaczej produkcji; jeśli ją skończę to będzie dla 3 graczy ludzkich i 2 komputerowych. Docelowo ma być trudniejsza od innych map.

[Gandalf]

Ściągnąłem jedną Twoją mapę (w downloadzie chyba nr 35) i zaraz ją przetestuję. "Zaraz" nie znaczy, że spojrzę na nią przez edytor, więc może to trochę potrwać.

[czorbok]

wkoncu chociaz 2 mapki w AB. SoD jeszcze nie posiadam :)
beda kolejne, w ktore zagram. skomentuje pozniej tez cos jak pogram :)

[Gandalf]

Cuprumik, postanowiłem przetestować Twoją mapę. Moje spostrzeżenia:
- w podziemiach leżą potężne artefakty, które można przejąć, zdaje się, bez walki, wystarczy odwiedzić odpowiednich kluczników. Myślę, że nie powinno tak być;
- wydaje mi się, że w pobliżu bastionu jest więcej złota, niż w okolicy cytadeli (gracz niebieski);
- nie ma żadnych wydarzeń, zasadzek, brakuje jakiejkolwiek fabuły;
- mapka wygląda dość porządnie i estetycznie;
- pomarańczowy ma przewagę w zamkach, ale to nie byłoby przeszkodą, gdyby nie jego silna początkowa armia (ok. 80 złych oczu w 2tyg.?);
- biorąc pod uwagę to powyżej, wreszcie coś wymagającego;
- trochę mało zasobów;
- niezłe miejsca i artefakty są słabo pilnowane;
- wolę większe mapy.
Muszę przyznać, że mam z tą mapką problem. Na poziomie 200% już 2 razy dostałem w d..., natomiast na 160% nieźle się męczę. Jutro postaram się ją ukończyć (dzisiaj gram jakoś bez pomysłu). Niezła mapa, jeśli inne Twoje dziełka zostały przez Ciebie obdarzone fabułą, może być naprawdę ciekawie.

[czorbok]

a ja rzucilem na ruszt mape "No Quarter".
zaczalem na 200%, zostawilem wszystkie zamki losowo - nie lubie takich decyzji, los lepiej decyduje :). wylosowalem nekromantow. i oczywiscie dosyc szybko musialem sie zmierzyc z wrogiem, ktory byl tuz obok (tez nekro). na szczescie swietnie to rozegralem i przy odrobinie szczescia przejalem jego zamek.
dalej musiala nastapic ekspansa z rownoczesnym bronieniem wlasnych 2 zamkow.
tu stwierdzam, ze mapa jest troche nie w moim guscie, ma za duzo: zamkow, teleportow i przejsc. ale okazalo sie calkiem ciekawie, bo zostalem zmuszony to zastosowania zupelnie innej taktyki niz zwykle, czyli bardziej jak komputer stworzylem kilka malych armii i wszystkimi wyruszylem w rozne zakatki swiata (no 2 bohow zrobilem najslilniejszych - 1 obronca kapitolu, drugi zajal mi 2 zamki na zewnatrz).
ciekawi sa ci klucznicy strzegacych silniejszych artow na drugich koncach mapy, ale jak sie juz dotrze to troche za latwo je zdobyc (chyba ze wlasnie o to chodzilo).
moze i mapa dobra do sojuszy, multi itp. ale jak dla mnie za blisko jest caly wrog i za duzo neutralnych zamkow. wszystko sie sprowadza do magicznego portalu i wrot - zreszta jak zwykle na duzych mapach :)
jednak gra sie ciekawie, jakis wiekszych zarzutow nie mam. nie wiem jak z czarami, ale bez magicznego portalu nie wyobrazam sobie tego przejsc. 20 zamkow to dluga zabawa...
a i fajne nawet, ze nie ma na poczatku kopalni - trzeba ich szukac przy neutral zamkach. na 200% nie bylem wstanie wybudowac nic wiecej niz 3 poziom. gdyby nie zwyciestwo z wrogiem obok to nie mialbym szans - on zdarzyl wybudowac wszystko, nawet jego kapitol przejalem :P do tej pory nie mam u siebie liczy, a juz w neutralnych feniksy robie :)

[cuprumik]

Quote:

- wydaje mi się, że w pobliżu bastionu jest więcej złota, niż w okolicy cytadeli (gracz niebieski);

Nie mogę się tego dopatrzeć. Niebieski i zielony powinni mieć do zgarnięcia po 2 skrzynie, 1 kupkę złota, 1 losowy zasób, 1 mały artefakt, 2 ogniska, drewno i kamienie. Może nie widzisz tego co jest za zamkiem niebieskiego?

Quote:

- nie ma żadnych wydarzeń, zasadzek, brakuje jakiejkolwiek fabuły;

Taka była idea. Fabuła jest trywialna i określona na początku :) To po prostu mała mapa do szybkiej gry. Zasadzek nie ma ze względu na pewien potencjał multiplayerowy, choć w pewnym sensie można przyjąć, że są nimi... zasoby przed kopalniami w neutralnej strefie na powierzchni (w tej przy bezpańskim Necro).

Quote:

- pomarańczowy ma przewagę w zamkach, ale to nie byłoby przeszkodą, gdyby nie jego silna początkowa armia (ok. 80 złych oczu w 2tyg.?);

A to ciekawe :) Na początku nie ma w zamkach zbudowanych siedlisk beholderów. Zakładając, że je zbuduje i postawi zamki to dostaje 7 + 7 + 7 (z siedliska na mapie) + 2 od tego siedliska na początku tygodnia + przyrost bazowy (2*14) od dwóch zamków i jeszcze + 7 jeśli ponownie odwiedzi siedlisko. To wszystko zebrane do kupy daje 58, jeśli dobrze policzyłem na palcach (tak, mam ich dużo ). Jeśli miał ich 80 to musiał mieć fuksa z bohaterami albo wylazł na powierzchnię i jakieś z mapy się do niego przyłączyły. Jakby nie było, jestem dla niego pełen podziwu Mapa z założenia jest trudna (ale nie bardzo), więc kompy mają na początku więcej.

Quote:

- niezłe miejsca i artefakty są słabo pilnowane;

O co dokładnie chodzi? Pustynia i to podziemie pod nią? Ceną za nie jest czas jaki trzeba na to poświęcić. Chroni tego tylko czwartopoziomowy potwór ale te 3 skrzynie i parę zasobów to niedużo a trochę pochodzić trzeba. Pozostałe rzeczy, które tam są, są już chronione. Nie przez jakieś zastępy wrogów, bo to w końcu mała mapa i nie ma sensu zbierać 10 smoków, żeby zgarnąć jakiś sensowny artefakt.

Quote:

- w podziemiach leżą potężne artefakty, które można przejąć, zdaje się, bez walki, wystarczy odwiedzić odpowiednich kluczników. Myślę, że nie powinno tak być;

Tak. Te relikty każdy z graczy ludzkich może zgarnąć właściwie za darmo. "Jedyne" co musi zrobić to wejść na teren kompa Jeśli połasi się na artefakt "należny" drugiemu graczowi, musi dodatkowo wejść do namiotu, który znajduje się na terenie wroga. Trochę zachodu żeby to zrobić jest potrzebne. O ile w grze singlowej, nie jest to niczym specjalnym, to w grze multi, może być dodatkowym smaczkiem. Coś w rodzaju capture the flag and go for reward

Quote:

- trochę mało zasobów;

Hmm... niektórzy mogliby uznać to za zaletę. Zasobów na mapię celowo nie rozmieszczałem dużo. Chciałem, żeby kontrola nad kopalniami odgrywała jakąś rolę. Właśnie dlatego kopalni zasobów dodatkowych jest po 1/2 na gracza i stąd te 3 kopalnie złota tak blisko siebie. Pomarańczowy obdarzony dwoma zamkami ma tylko po jednym tartaku i kamieniołomie i nie może zbudować kapitolu u siebie.

Quote:

- mapka wygląda dość porządnie i estetycznie;

Dzięki Tylko takie robię

Quote:

Muszę przyznać, że mam z tą mapką problem. Na poziomie 200% już 2 razy dostałem w d..., natomiast na 160% nieźle się męczę.

Na 200% jeszcze nie grałem, choć zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Mapa jest mała, a kompy i tak mają lepiej na starcie.

Quote:

Niezła mapa, jeśli inne Twoje dziełka zostały przez Ciebie obdarzone fabułą, może być naprawdę ciekawie

Akurat te, które na razie tu dałem dużo fabuły nie mają Właściwie to tylko XL-ka ma jakąś fabułę, która sprowadza się do czegoś więcej niż event wyskakujący na początku. Ale mam też kampanię. Kiedyś tu się pojawi

Cieszyłoby mnie gdyby ktoś zechciał przetestować tę mape parę razy w multi. Parę, bo są kompy i czynnik losowy wzrasta, choć starałem się zrobić w miarę sprawiedliwą mapę, biorąc pod uwagę nawet odległości do strażników stref w początkowych strefach graczy i teren (dlatego na trawie są większe - komp będzie potrzebował porównywalnej ilości czasu na dotarcie do zamków ludzkich; podobnie zielony lądując u niebieskiego powinien potrzebować podobnej liczby punktów ruchu co niebieski lądujący u zielonego (bez Znajdowania drogi oczywiście)).

Quote:

- wydaje mi się, że w pobliżu bastionu jest więcej złota, niż w okolicy cytadeli (gracz niebieski);

Nie mogę się tego dopatrzeć. Niebieski i zielony powinni mieć do zgarnięcia po 2 skrzynie, 1 kupkę złota, 1 losowy zasób, 1 mały artefakt, 2 ogniska, drewno i kamienie. Może nie widzisz tego co jest za zamkiem niebieskiego?

Quote:

- nie ma żadnych wydarzeń, zasadzek, brakuje jakiejkolwiek fabuły;

Taka była idea. Fabuła jest trywialna i określona na początku :) To po prostu mała mapa do szybkiej gry. Zasadzek nie ma ze względu na pewien potencjał multiplayerowy, choć w pewnym sensie można przyjąć, że są nimi... zasoby przed kopalniami w neutralnej strefie na powierzchni (w tej przy bezpańskim Necro).

Quote:

- pomarańczowy ma przewagę w zamkach, ale to nie byłoby przeszkodą, gdyby nie jego silna początkowa armia (ok. 80 złych oczu w 2tyg.?);

A to ciekawe :) Na początku nie ma w zamkach zbudowanych siedlisk beholderów. Zakładając, że je zbuduje i postawi zamki to dostaje 7 + 7 + 7 (z siedliska na mapie) + 2 od tego siedliska na początku tygodnia + przyrost bazowy (2*14) od dwóch zamków i jeszcze + 7 jeśli ponownie odwiedzi siedlisko. To wszystko zebrane do kupy daje 58, jeśli dobrze policzyłem na palcach (tak, mam ich dużo ). Jeśli miał ich 80 to musiał mieć fuksa z bohaterami albo wylazł na powierzchnię i jakieś z mapy się do niego przyłączyły. Jakby nie było, jestem dla niego pełen podziwu Mapa z założenia jest trudna (ale nie bardzo), więc kompy mają na początku więcej.

Quote:

- niezłe miejsca i artefakty są słabo pilnowane;

O co dokładnie chodzi? Pustynia i to podziemie pod nią? Ceną za nie jest czas jaki trzeba na to poświęcić. Chroni tego tylko czwartopoziomowy potwór ale te 3 skrzynie i parę zasobów to niedużo a trochę pochodzić trzeba. Pozostałe rzeczy, które tam są, są już chronione. Nie przez jakieś zastępy wrogów, bo to w końcu mała mapa i nie ma sensu zbierać 10 smoków, żeby zgarnąć jakiś sensowny artefakt.

Quote:

- w podziemiach leżą potężne artefakty, które można przejąć, zdaje się, bez walki, wystarczy odwiedzić odpowiednich kluczników. Myślę, że nie powinno tak być;

Tak. Te relikty każdy z graczy ludzkich może zgarnąć właściwie za darmo. "Jedyne" co musi zrobić to wejść na teren kompa Jeśli połasi się na artefakt "należny" drugiemu graczowi, musi dodatkowo wejść do namiotu, który znajduje się na terenie wroga. Trochę zachodu żeby to zrobić jest potrzebne. O ile w grze singlowej, nie jest to niczym specjalnym, to w grze multi, może być dodatkowym smaczkiem. Coś w rodzaju capture the flag and go for reward

Quote:

- trochę mało zasobów;

Hmm... niektórzy mogliby uznać to za zaletę. Zasobów na mapię celowo nie rozmieszczałem dużo. Chciałem, żeby kontrola nad kopalniami odgrywała jakąś rolę. Właśnie dlatego kopalni zasobów dodatkowych jest po 1/2 na gracza i stąd te 3 kopalnie złota tak blisko siebie. Pomarańczowy obdarzony dwoma zamkami ma tylko po jednym tartaku i kamieniołomie i nie może zbudować kapitolu u siebie.

Quote:

- mapka wygląda dość porządnie i estetycznie;

Dzięki Tylko takie robię

Quote:

Muszę przyznać, że mam z tą mapką problem. Na poziomie 200% już 2 razy dostałem w d..., natomiast na 160% nieźle się męczę.

Na 200% jeszcze nie grałem, choć zdaję sobie sprawę, że łatwo nie będzie. Mapa jest mała, a kompy i tak mają lepiej na starcie.

Quote:

Niezła mapa, jeśli inne Twoje dziełka zostały przez Ciebie obdarzone fabułą, może być naprawdę ciekawie

Akurat te, które na razie tu dałem dużo fabuły nie mają Właściwie to tylko XL-ka ma jakąś fabułę, która sprowadza się do czegoś więcej niż event wyskakujący na początku. Ale mam też kampanię. Kiedyś tu się pojawi

Cieszyłoby mnie gdyby ktoś zechciał przetestować tę mape parę razy w multi. Parę, bo są kompy i czynnik losowy wzrasta, choć starałem się zrobić w miarę sprawiedliwą mapę, biorąc pod uwagę nawet odległości do strażników stref w początkowych strefach graczy i teren (dlatego na trawie są większe - komp będzie potrzebował porównywalnej ilości czasu na dotarcie do zamków ludzkich; podobnie zielony lądując u niebieskiego powinien potrzebować podobnej liczby punktów ruchu co niebieski lądujący u zielonego (bez Znajdowania drogi oczywiście)).

[czorbok]

mozna powiedziec, ze juz prawie przeszedlem mape No Quarter. Wszystkie centralne zamki sa moje, polowa zewnetrznych tez. mam 3 silnych bohaterow i kazdym wrota wymiarow. Lecz w zadnym zamku jak dotad nie trafilem miejskiego portalu, co czyni tą końcówkę strasznie nudna. wszedzie jakies niedobitki, za ktorymi musze ganiac. dlatego wlasnie nie przepadam za takimi mapami.
Ale przyznam, ze gralo sie ciekawie. Podobalo mi sie rozstawienie kopalni. Puszka pandory tez ciekawa, latwa do zdobycia nie byla. Ale taki minus, ze musialem ją atakowac z 3-4 wolnymi slotami, przez co mialem slabsza armie. Musialem tak robic, zeby dostac te wszystkie 4 smoki, ktore praktycznie robia mi za dodatkowa armie :)
Teleporty z centrum na wszystkie miejsca raczej malo praktyczne moim zdaniem. Nie dosc, ze losowe to i tak armie lepiej trzymac na srodku, bo tam najwiecej wroga.

Podsumowywujac mapa przemyslana. Ze wzgledu na duza losowosc nadaje sie do wielokrotnych rozgrywek. Jednak wszystko sie sprowadza do znalezienia artefaktow (4-poziomowych jest duzo) lub/i czarow wrota i portal, bo bez tego ani rusz w koncowej rozgrywce. Ale to normalka na duzych mapach.
Wrazenie pozytywne, sadze, ze zdecydowanie nadaje sie do umieszczenia na stronie.
Nastepna bedzie ta mapa z rzeka :)

[pgierula]

Chłopie wielka rzeka wygląda zachęcająco ;P, zaraz się looknie i później napisze Ci wrażenia z niej ;]

[FeestQ]

Nie wiem czy wiecie,ale mbehu zamieścił "Wielką Rzekę" w download.Dla mnie ta mapa jest lepsza niż No Quarter(dla mnie dziwna nazwa tej mapy),którą również możemy znaleźć w download.

[czorbok]

i nic dziwnego, ze zamiescil. gram teraz w mape Wielka Rzeka i smialo stwierdzam, ze bardziej mi sie spodobala od No Quarter. gram lochami i lokalizacja i budowa jest bardzo ciekawa. narazie wiecej nie napisze, bo malo czasu, ale najlepiej ocencie sami.

[lady]

Siemka Cuprumik nareszcie ktos w porzadnym wieku (24l) . Bardzo fajne mapy szczegolnie pod wzgledem artystycznym. Ja tez robie mapki ale glownie pod sile kompa tak zeby utrudnic sobie gre, a nie zwracam uwagi na strone tworcza. Ogolnie mapy na piatke

[cuprumik]

[czorbok]

brawo, brawo. zaczalem grac, juz chyba w miare niedlugo koncze 1 czesc. nie wiem czy jest sens biegac po calej mapie Motem dla kazdego punktu cechy, ale staram sie odwiedzic jak najwiecej :)
mapa ogolnie dobrze zrobiona, ladnie wyglada i grywalna. dobra robota, chetnie pogrywam, ciekawe co bedzie dalej :)

edit:
troche se pobiegalem po pierwszej mapie rozwijajac na maxa bohatera co dalo efekt w drugim scenariuszu. limit na oflagowanie byl chyba 3 miesiace, a po 1 miesiacu juz mialem zabitych wszystkich wrogow i oflagowane kopalnie. przyznam, ze bardzo sie przydaly wrota wymiarow z poprzedniego etapu. nie wiem czy to celowe ale miejskiego portalu nie znalazlem. specjalnie takze zwlekalem w 2 scenariuszu z oflagowaniem, az wszedzie rozbudowalem gildie na maxa i nadal jego brak. no coz, teraz pora na 3 czesc, moze wkoncu bedzie jakies wyzwanie :)

edit2.
no dobra, za syfiasty amulecik zycia mam juz miejski portal, teraz powinno juz pojsc z gorki o ile nie bedzie zadnych niespodzianek. a mam nadzieje, ze beda :)

edit3.
chyba raczej nie powinienem miec tych wrot wymiarow z 1 scenariusza. trzeci scenariusz okazal sie banalnie prosty. zaatakowalem wroga zanim zdarzyl sie nawet rozbudowac. sam bohater i jego magia mi starczala, zeby wszystko pokonac, a przemieszczalem sie bardzo szybko. nie wiem czy musialem w ogole zdobywac tego grala, zrobilem to, bo bylo napisane, ze przeniesie sie do nastepnej czesci, ale tam i tak byl juz wybudowany w 1 z zamkow.
no coz... mapa 3 fajnie zrobiona, duzo elementow, calkiem ciekawa, ale: jak dla mnie za duzo miast, brak wyzwania, tylko zajmowanie miast. troche nudne to bylo niestety :(
gdyby nie te wrota to moze bym musial rozwijac innych bohaterow i byloby ciekawiej, ale ze stanem rzeczy nie musialem sie nawrt zbytnio starac, nawet nie uzylem miast, ktore tak mocno rozbudowywalem z mysla, ze bedzie ciekza walka. w ostatecznym miescie spotkalem tylko pare szkieletow.
dobra, bo sie rozpisalem. kampanie maja to do siebie, ze dobry poczatek zapewnia łatwizne pozniej. a to smialo mozna nazwac kampania, sadze ze kawal dobrej roboty! teraz ostatnia misja przedemna :)

edit4. i chyba juz ostatni
kampanie przeszedlem. niestety nie bylo pod koniec nic ciekawego. chyba koniecznie powinienes usunac wrota wymiarow z 1 misji. ostatni scenariusz przeszedlem w 3 tyg nawet szczegolnie nie wykupujac niczego z zamkow. tylko zajmowalem wroga jednego po drugim bez najmniejszego problemu. nawet nie musialem odwiedzac klucznikow co juz calkowicie skrocilo i ulatwilo rozgrywke. albo chociaz przydalby sie silniejszy przeciwnik na start, zeby mial sie kim bronic przed moim wypakowanym bohaterem po 3 scenariuszach ze wszystkimi umiejetnosciami na maxa, cechami po ponad 40 kazda i calym asortymentem zaklec...
ale to w wiekszosci kampani jest typowy błąd. pod koniec jest za latwo.
ciekawe, ze glowne miasto mialo nazwe No Quarter - o co w tym wlasciwie chodzi, ze sie ta nazwa powtarza? :)
chyba celowo byly poblokowane niektore przejscia w podziemiach zaczynajace sie niedaleko poczatkow ostatniej mapy?
angielskie teksty w ostatnim scenariuszu? te rymy, to z czegos zaciagniete bylo?

a tak poza tym to fajne mapki, tylko bohater za dobry :) kazda mozna by przejsc zaczynajac od nowa. pewnie robione byly pod pojedyncze scenariusze, a potem polaczyles je w kampanie.

[cuprumik]

Na początek o Wrotach. Zapomniałem o nich Minęło już naprawdę dużo lat od kiedy robiłem te mapy i zapomniałem. Wiem, że miałem to usunąć, to relikt z jakichś pierwszych wersji mapy. To byłoby nawet nielogiczne, żeby bohater, który potrzebuje czyjejś pomocy w teleportacji używał takiego potężnego zaklęcia.

Co do trudności - właśnie to jest najtrudniejsze - zbalansowanie map Mapy były od razu robione z myślą o powiązaniu ich. Ale tylko raz przechodziłem tę kampanię i była bardzo łatwa. Później ograniczyłem poziomy do osiągnięcia i zwiększyłem siłę kompów w ostatnim scenariuszu, ale już nie grałem. Może byłoby to widoczne bez Wrót Wymiarów, choć przeczuwam, że jeszcze bardziej muszę podkręcić poziom trudności. W trzech ostatnich scenariuszach.

Te podziemne przejscia - właśnie sprawdzałem... rzeczywiście. Tak jest aż w czterech miejscach, więc raczej TAK miało być. Tylko zabij mnie, a i tak nie powiem dlaczego Może to przez te Wrota...

Co do nazwy zamku - http://en.wikipedia.org/wiki/No_quarter
Mówiąc w skrócie, to jeden ze zwrotów oznaczających "bez litości" albo "nie brać jeńców" Bezpośrednią inspiracją było jednak to: http://www.youtube.com/watch?v=FgHSk91RhL8 Stąd też te angielskie teksty.

W wolnej chwili popracuje nad trudnością i wrzucę tu nowszą wersję kampanii.
Zastanawiam się też teraz nad utrudnieniem zdobycia Miejskiego Portalu. Jego zdobycie też opierałoby się na dostarczeniu Amuletu Życia do jasnowidza, ale w trzecim scenariuszu nie można by było zdobyć tego naszyjnika. Jest przecież już wcześniej Może znajdzie się ktoś świeży komu będzie chciało się przechodzić parę map. Może nawet ja przejdę Ale to nie w tym tygodniu. Właśnie dziś zabrałem się za L-kę dla 3 osób i 2 kompów, o której wspomniałem w pierwszym poście w temacie.

Dzięki za testowanie. Z uwag na pewno skorzystam.

Na początek o Wrotach. Zapomniałem o nich Minęło już naprawdę dużo lat od kiedy robiłem te mapy i zapomniałem. Wiem, że miałem to usunąć, to relikt z jakichś pierwszych wersji mapy. To byłoby nawet nielogiczne, żeby bohater, który potrzebuje czyjejś pomocy w teleportacji używał takiego potężnego zaklęcia.

Co do trudności - właśnie to jest najtrudniejsze - zbalansowanie map Mapy były od razu robione z myślą o powiązaniu ich. Ale tylko raz przechodziłem tę kampanię i była bardzo łatwa. Później ograniczyłem poziomy do osiągnięcia i zwiększyłem siłę kompów w ostatnim scenariuszu, ale już nie grałem. Może byłoby to widoczne bez Wrót Wymiarów, choć przeczuwam, że jeszcze bardziej muszę podkręcić poziom trudności. W trzech ostatnich scenariuszach.

Te podziemne przejscia - właśnie sprawdzałem... rzeczywiście. Tak jest aż w czterech miejscach, więc raczej TAK miało być. Tylko zabij mnie, a i tak nie powiem dlaczego Może to przez te Wrota...

Co do nazwy zamku - http://en.wikipedia.org/wiki/No_quarter
Mówiąc w skrócie, to jeden ze zwrotów oznaczających "bez litości" albo "nie brać jeńców" Bezpośrednią inspiracją było jednak to: http://www.youtube.com/watch?v=FgHSk91RhL8 Stąd też te angielskie teksty.

W wolnej chwili popracuje nad trudnością i wrzucę tu nowszą wersję kampanii.
Zastanawiam się też teraz nad utrudnieniem zdobycia Miejskiego Portalu. Jego zdobycie też opierałoby się na dostarczeniu Amuletu Życia do jasnowidza, ale w trzecim scenariuszu nie można by było zdobyć tego naszyjnika. Jest przecież już wcześniej Może znajdzie się ktoś świeży komu będzie chciało się przechodzić parę map. Może nawet ja przejdę Ale to nie w tym tygodniu. Właśnie dziś zabrałem się za L-kę dla 3 osób i 2 kompów, o której wspomniałem w pierwszym poście w temacie.

Dzięki za testowanie. Z uwag na pewno skorzystam.

[czorbok]

jesli moge jeszcze zasugerowac co mi przychodzi do glowy to:
1. oczywiscie brak wrot wymiarow
2. miejski portal owszem moglby byc trudniejszy do zdobycia. ale, zeby ktos kto gra 1 raz nie mial problemu z jego ominieciem :)
3. jak nie bedzie wrot to wrog zdarzy sie lepiej rozbudowac zanim sie do niego przyjdzie. mysle, ze nie ma co dawac mu na start duzo jednostek, bo wtedy za szybko on wyjdzie, ale lepiej rozwinac jego glownych bohaterow nawet do takich poziomow co nasz boh wchodzi na dana mape.
4. na 1 mapie sie najwiecej dzieje, sadze, ze 2 bohow mogloby wraz z glownym juz z tej mapy przechodzic. bo na 2 to juz nie ma takiego pola do popisu przy rozwijaniu.
5. nie wiem do konca jak to sie ma, ale fajnie by bylo wiedziec, ktore arty przechodza do nastepnego scenariusza, bo mozna by sie o niej bardziej starac :)