Jednostki dwuheksowe mogą ustawić się w fazie taktycznej o 1 pole dalej niż jednoheksowe, używając opcji autowalki.
Stary krol, pewny swej smierci, postanowil podzielic swe krolestwo miedzy synow. Jednak, mimo przyrzeczenia jakie zlozono umierajacemu, bracia, rozpoczeli wojne o calkowita dominacje oraz objedzie tronu swego ojca. Przeto, w wyniku zlamanego slowa, stary krol powrocil z martwych.
Bardzo fajna mapeczka, ładnie narysowana, jak na M-ke nawet długo się gra. Przeszedłem Tower/Cyra ( po magii trafieniu ziemi, powietrza i zdobyciu confluxa grało się już dobrze ). Jedyny błąd jaki znalazłem to podwójny Moandor ( u gracza czerwonego Moandor, u różoewego tytułowy Old King z tym samym fejsem ). Fabuła jest tak zaskakująca jak ostatnie zdanie ze starych filmów o agencie 007 "Och James". Dałbym 5/5, ale "Czerwony Baron" był porywający, ta mapka jest "jedynie" fajna :)
Przyjemna, szybka mapa pozbawiona błędów. Rozgrywka zajęła mi 2 miesiące - wygrałem poprzez zabicie wrogiego bohatera. Strażnicy kopalni/skarbów etc. raczej słabi, grając Bastionem rzadko traciłem choćby Centaura. Z drugiej strony na mapie znajduje się kilka utopii czy dobrze strzeżonych bibliotek, do których z armią, którą posiadałem nie zamierzałem się jeszcze wybierać. Do starcia końcowego dochodzi dość szybko (straciłem całkiem sporo armii, ale gdybym odczekał 1lvl miałbym mass haste i wyglądałoby to inaczej), w zasadzie gdyby nie zbieg okoliczności, że mój główny bohater był daleko od mojego Bastiony, gdy ten był przejmowany przez "Starego Króla", to grę zakończyłbym 2 tygodnie wcześniej. Z Pozostałymi przeciwnikami odbyłem tylko dwa starcia i żaden nie został wyeliminowany z rozgrywki. Niedaleko swojego zamku miałem Hill Fort co w sumie ułatwiło mi grę, bo nie ulepszałem budynków jednostek w mieście. Sprawne rozstawienie trzech bohaterów dostarczało mi ulepszone jednostki w jeden dzień. Ogólnie pomysł na mapę fajny, ale chyba zbyt szybko "Stary Król" wchodzi w nasze tereny przez co staje się szybkim celem - jak przejrzałem mapę, to chyba jednak to nie było zamiarem autora (czerwonego klucznika, który otwiera jedno z przejść do głównego wroga pilnuje 25 Archaniołów).
jak zobaczylem po pierwszym spojrzeniu w edytorze, że wszystkie siedliska potworów są losowe, od razu sobie zmieniłem(autor mapy chyba zapomniał ustawić).
IMO jeśli misją jest pokonanie bohatera, to ten bohater powinien gdzieś być schowany w podziemiach i się nie ruszać, a nie, że sobie w 2 tygodniu do nas przychodzi i już możemy go pokonać. Więc po co wtedy cała reszta mapy?
Ogólnie sami wrogowie też nie przedstawiają jakiegoś poziomu, gdy chodziłem po mapie to spotykałem jakiś noobów z jednostkami z tygodnia, którzy zresztą od razu uciekali, a swojego "main'a" miał tylko różowy, który gdzieś tam szwęndał się w pobliżu mojego głównego zamku, a ja musiałem go pilnować, bo chciałem zwiedzić całą mapę. Gdyby nie magiczny portal i logistyka gra tutaj nie miałaby większego sensu, byśmy się ganiali przez te 5 miesięcy.
Co do fabuły, IMO lepszym byłoby że ktoś tam wskrzesił tego króla, a nie że była przysięga, ale nikt nie wiedział, że jest haczyk xD a sam król chciałby mieć swoje królestwo umarłych, wgl wtf? No i nie ma nic po za tym. Trochę wyszło dużo minusów, ale to są błędy które łatwo wyeliminować(no niestety, trzeba było o tym pomyśleć przed konkursem). Mimo wszystko, 3 gwiazdki się należą :P
Pobrałem i zagrałem. Mapa nie jest najlepszą M i ma parę wad które zaniżają ocenę.
Po pierwsze różowy może zbyt łatwo wydostać się na powierzchnię. U mnie to zrobił na początku 2 miesiąca niszcząc wszystkich którzy próbowali mu przeszkodzić. Nie ma co się dziwić, w końcu ma lepszą armię, zamek i bohatera.
Po drugie siedliska powinny być mniej losowe. Szczególnie tu chodzi o losowe siedliska nekropolii w podziemiach. Może się komuś przy szczęścić i zdobędzie on kościane smoki. Może nie są one silne ale zawsze lepsze to niż nic.
Po trzecie gracze ludzcy mogą wybrać nekropolię jako miasto. W związku z tym, że w podziemiach są nekropolie a miasta losowe na podziemiach mogą być dowolnego typu granie nekropolią gwarantuję lepszą pozycję.
Było też kilka mniejszych rzeczy które można było naprawić m.in. te kopalnie złota obok siebie źle wyglądają i mocno wzmacniają zielonego i brązowego. Też nie zostały zablokowane zaklęcia lot i wrota wymiarów a przydałoby się.
Końcowa ocena to 3/5.
Zbalansowana, trudna, dopracowana, nienachalna lecz dopracowana fabuła - to mi się podoba!