Upiorny rycerz ma szansę na jednoczesny specjalny atak (podwójne obrażenia) oraz szczęście. Premie te kumulują się.
Wojna trwa. Dwie wrogie armie stoją na przeciw siebie czekając na rozkaz dowódcy. Doszło już do pierwszych starć, ale bitwa cały czas nie jest rostrzygnięta.
nie mogę znaleźć koniczyny, gdzie ona jest?
Można byłoby się pobawić jeszcze z zaklęciami ustawianymi w gildii magów - przykładowo zaklęcie ukrycie na tej mapce mogłoby być wyjątkowo użyteczne, a przyzwanie okrętu nie jest potrzebne ponieważ jest tylko jeden obszar wodny.
Dobrze także że Autor poprawił te zaklęcia, choć teraz czerwony ma lepsze zaklęcie startowe bo łańcuch piorunów bije 40 x moc + 25/50/100, a deszcz meteorów 25 x moc + 25/50/100 plus oczywiście takie same bonusy wynikające z obu specjalizacji bohaterów.
Pomimo powyższych mankamentów mapka jest już grywalna dlatego ode mnie idzie pozytyw.
Mapka jest mała dlatego najprościej będzie wszystko wypunktować. Zacznę od wymienienia zalet:
1) Mapka jest mała i nastawiona na szybką potyczkę dwóch graczy. Autor zadbał o podstawowy balans na mapie - taka sama liczby obiektów, kopalni oraz bonusów uzyskiwanych ze stref.
2) Autor zapewnił kilka możliwych ścieżek prowadzących do przeciwnika.
3) Wykonanie graficzne stoi na dobrym poziomie - mapa nie jest upstrzona obiektami oraz nie występują na niej puste przestrzenie - widać że Autor postępował zgodnie z zasadą "złotego środka".
Przechodząc do wad:
1) Mapa jest nastawiona na zbalansowaną potyczkę dwóch graczy, w takim wypadku Autor powinien zadbać o minimalizację zwycięstw zależnych od szczęścia, a maksymalizację zwycięstw zależnych od umiejętności. Obecnie gra pomimo takiej samej liczby obiektów jest dalej bardzo losowa. Przykładowo losowe artefakty 1 oraz 2 poziomu. Jednemu trafi się korbacz gnolli +4 ataku, a innemu kaptur wampira, różnica zasadnicza, szczególnie na małej mapie. Należy powyłączać artefakty wpływające negatywnie na rozgrywkę lub z góry ustalić kto co ma otrzymać.
W ramach tego punktu wypada także wspomnieć o rozbitku, który może dać artefakt taki jak miecz sprawiedliwości lub statuetkę poznania za darmo dla gracza, który jako pierwszy go przejmie. Podobnie sytuacja wygląda z grobem wojownika. Zamienia to rozgrywkę w grę szczęścia, co jest sprzeczne z przeznaczeniem mapy.
2) Losowość kopalni najbliżej zamku. Jeden może trafić złoto (w początkowych etapach bardzo istotne), a ktoś inny surowiec w ogóle niezwiązany z rozwojem swojego zamku. Przykładowo na co elfom kopalnia siarki w pierwszym dniu rozgrywki.
W ramach tego punktu wypadałoby również wspomnieć o tym, że przypisanie kopalni kamienia do czerwonego oraz tartaku do niebieskiego faworyzuje niektóre frakcje względem siebie. Przykładowo grając elfami będzie zdecydowanie prościej wybierając kolor niebieski. Wypadałoby umieścić obie kopalnie w strefach obu graczy.
3) Bardzo ważną sprawą jest także zablokowanie możliwości przenoszenia oddziałów między garnizonem, a bohaterem, ponieważ obecnie można wziąć i skumulować armię z obu bram. Pomijając ten fakt zdecydowanie obie bramy należałoby wzmocnić, tak żeby gracz nie mógł po prostu "zrushować" rozgrywki.
4) Zdarzenie czasowe z pozycji (4,22,0) jest ustawione bliżej czerwonego gracza i nie pozwala mu dotrzeć do magicznego źródła oraz faktorii w taki sam sposób co niebieskiemu. Należy albo usunąć to zdarzenie albo ustawić symetryczne od strony niebieskiego.
5) Przyczepię się także do więzień, które faworyzują gracza niebieskiego. To dobrze, że Autor zadbał o taką samą armię oraz doświadczenie, jednak, o ile w przypadku Tazara/ Crag hacka różnica nie jest duża, o tyle już w przypadku Deemera oraz Aine jest zasadnicza. Deszcz meteorów w początkowych fazach rozgrywki niezwykle pomaga i zapewnia przewagę nad przeciwnikiem. Przykładowo zamiast Aine można byłoby ustawić jako drugiego bohatera np. Aislina bez nekromancji.
Dodatkowe Uwagi:
1) Jeśli tworzysz mapę nastawioną na multiplayer powinny znaleźć się na niej krypty, skarbce krasnoludów, kryjówki cyklopów itd, których zdobycie przyśpiesza rozwój oraz ekonomię gracza, a jest zależne umiejętności gracza (tzn. im wcześniej je podbije tym szybciej będzie mógł się rozwinąć, z drugiej strony szybsze podbicie może wiązać się z większymi stratami).
2) Nie jestem pewien czy Autor zauważył, że istnieje możliwość wylądowania okrętem na pozycji (30,17,0).
Podsumowując wstrzymuję się z wystawieniem oceny do czasu aktualizacji mapy.