Gdy bohater posiada Zbroję Przeklętego i Kulę Przeciwstawienia, to czary ze zbroi zostaną rzucone, ale nie będzie można ich usunąć zaklęciem Rozproszenie.
Defend the Wall and Winterfell from White Walkers until Arya complete her quest in dungeons. Keep Bran alive. Kill the Night King to ensure total victory.
Informacje dodatkowe / załączniki od autoraJedna z najlepszych map jaką grałem, szczególnie powalający jest jej klimat. Trzeba też przyznać że jest całkiem trudna każdy dzień gry na mapie to mordęga. Grałem na poziomie 100% Moja taktyka polegała na kiszeniu się w zamku i bronieniu się . Najważniejsze to pokonanie 1 bohatera reszta już z górki. Niestety nie mogłem przejść mapy bo jasnoniebieski nie wyszedł z zamku po 6 miesiącach gry [ zaciął się ] Co do wad to największą jest losowość artefaktów i brak ołtarza ofiarnego gdzie można się pozbyć nadwyżki, warunek przegranej. Mi się trafił hełm boskich mocy i złoty łuk - z takimi artami na początku nie jeden by ukończył mapę. Przydałby się uniwersytet koło zamku bo nie zawsze znajdziemy potrzebne skile dla bohatera.
Cały problem w przejściu tej mapy polega na obronie sojusznika....
@smuteczeq - ukończyłeś mapę?
Ktoś w ogóle ukończył mapę? Autor?
Zagrałem w nią jeszcze w czasie konkursu i muszę przyznać, że klimatem powala.
Gdybym miał pewność, że da się ukończyć, to bym chętnie jeszcze raz spróbował.
W końcu jakaś uczciwa realizacja Gry o Tron, bo to co do tej pory się pojawiało było słabe i nędznie wykonane. Dobrze, że mamy fragment mapy, a nie kolejny cały Westeros w połowie pusty i kiepsko zrobiony. Widzę tu ładnie wykonaną północ. Może te wiatry to lekka przesada, bo trochę za dużo ich jest. Grałem w tę mapkę z prawdziwą przyjemnością i nie żałuję spędzonego przy niej czasu. Teraz parę minusów. Pierwszy i największy to jakiś ekstremalny nie z tej ziemi poziom trudności. Szczerze to ja nie ogarnąłem tego, ale patrząc na to co pokazali na filmie jest on całkiem na miejscu. Mimo to fajnie byłoby tą mapę przejść. Drugi minus to mój sojusznik, który jest kompletnie beznadziejny i zbędny. Trasę przez podziemia można byłoby wykonać lepiej, z przeszkodami zamiast tych rtęciobram. Ja kompletnie odpuściłem sobie ten wątek, ale widząc ilość laboratoriów na mapie autor chyba obrał inną ścieżkę jako prawidłową do przejścia tego scenariusza. Może ją kiedyś wypróbuję.
Jest to moja ulubiona mapa w tym zestawieniu. Poświęciłem jej cały miesiąc grania podczas gdy inne mapy dostawały zaledwie dzień lub wieczór. Z przykrością jednak muszę stwierdzić że jej przejść nie umiem jeśli to w ogóle wykonalne. Próbowałem różnych taktyk. Grywałem na pionku koniu i wieży. Nigdy nie dałem rady wyciągnąć Daenerys z podziemi. Uważam że możnaby tą mapę lekko zmodyfikować i byłaby ona wówczas mapą idealną. Np zlikwidować bariery w podziemiach lub obniżyć koszt ich przekroczenia do 30-40 sztuk rtęci. Uzbieranie większej liczby graniczy z cudem. Próbowałem odbić wszystkie możliwe laboratoria, ale nawet to okazywało się za mało. Mam nadzieję że autor ustosunkuje się do mojej prośby i zastanowi się nad sensowną zmianą tego całego mechanizmu. Na razie jest to scenariusz na mocne 4
Recenzje miały być później, ale że różnie to z tym "później" bywa to wpadłam tu i teraz. Większość map już miałam okazję pograć i mniej więcej wiem już które zasługują na wyróżnienie. Miałabym wielkie wyrzuty sumienia gdybym pominęła mapę z GOTa, gdyż jestem wielką fanką tego uniwersum. I mimo rozczarowania ostatnim sezonem nie jestem rozczarowana tą mapą. Autor bardzo dobrze przeniósł dramaturgię odcinków nr2 i nr3 do uniwersum heroesów. Na prawdę jestem pod wrażeniem, bo grałam już w wiele map GOT, które poza kształtem kontynentów nijak miały się do książek i fabuły. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że ta mapa jest okrutnie trudna, może nawet nie do przejścia (mnie się nie udało) ale jej rozmach, poziom wykonania, grubo bije na głowę wiele innych scenariuszy GOTopodobnych. Zarówno uniwersum herosów jak i uniwersum GOTa powinny być dumne, że powstała tak dobra mapka, obrazująca część historii Westeros. Pytanie jak będzie się ona miała do tego co ostatecznie napisze w swoich książkach George RR Martin?
"Nawałnica żenujących skeczy", Maxina17 na motywach mapy "Game of Thrones: Long Night"
Rozdział I Jak grać, to tylko na 200%
Jon z niezadowoleniem patrzył na ciemne chmury przesłaniające mapę świata, rozmyślał nad przyszłością i wiedział, że tą grę rozegra jak zwykle na 200%, ale nie zdawał sobie sprawy z jakim wyzwaniem przyjdzie mu się zmierzyć. Chwilę zadumania przerwało mu skrzypienie otwierających się drzwi, a ułamek sekundy później, niesfornym krokiem wparowała znajoma postać:
- Jonie, w kryptach Winterfell znalazłem potężne artefakty: hełm przypominający czajnik, kulę i księgę ognia, dzięki nim pokonamy armię nieumarłych. Potrzeba nam jednak utalentowanego maga ognia?
Nim Sam skończył zdanie, Jon ryknął pełen gniewu:
- Jak mogłeś ograbić grób mojego ojca!!!
- Nie Twojego ojca, tylko matki jak już masz o to pretensje. Z resztą nie traćmy więcej czasu, wytłumaczę ci wszystko po drodze. Musimy jak najszybciej odszukać Melisandre.
Rozdział II Renegat
Dzięki zdolnością Varysa, udało się ustalić gdzie przebywa kapłanka. Nie tracąc czasu bohaterowie ruszyli do tawerny "Renegat", której to właściciel słynął nie tylko z wodnistych drinków, ale i suchych żartów. Wystój typowy dla tego typu miejsc, na ścianach wisiały arrasy ze swastyką, na przemian z obrazami ukazującymi akty harpii, nimf, czarodziei i wszelkiego innego dziwactwa. Sam odmówił wejścia, nie zważając na odrazę towarzysza Jon zdecydował samotnie kontynuować poszukiwania. Melisandre siedziała przy dwuosobowym stoliku, zajadała się pasztetem z goblina, przepijając danie raz za razem ? wirującym śmieciem?, czyli najbardziej obrzydliwym drinkiem serwowanym w tej spelunie. Jon podszedł delikatnie i z szarmanckim tonem przemówił:
- Kapłanko przemyślałem wszystko i wychodzi na to, że jesteś naszą jedyną nadzieją w walce z Nocnym Królem. Tylko ty władasz po mistrzowsku magią ognia, a dzięki tym oto artefaktom zwiększysz swoją moc.
Melisandre spojrzała na Jona i parsknęła śmiechem, nie śmiała się z wyglądu Jona, który to miał czajnik na głowie, ale zdawała sobie sprawę, że tej batalii nie da się wygrać tak łatwo.
- Widzisz Jonie, problem w tym, iż czar "Berserk" nie działa na nieumarłych?
- Nieee??! Jon zbladł i posmutniał, wiedział, że wszystko stracone.
- Jest jednak pewna czarna kulka, którą mam zupełnym przypadkiem przy sobie... Z jej pomocą możesz zmusić trupy, aby nie słuchały woli swojego władcy, tylko Twojej. Problem jest taki, że to zaklęcie krótkotrwałe i małoobszarowe. No i musisz mieć maga Ognia?
Jon popadł w stan euforii, myślami widział tłumy wiwatujące a jego cześć po zgładzeniu Pana Nocy. Dopiero po czasie zorientował się, że coś jest nie tak w słowach Czerwonej Kapłanki.
- Przecież Ty posiadasz odpowiednią wiedzę i moc magii ognia! Odpowiedział.
Nim zdążyła odpowiedzieć, nieznany głos zabrzmiał niewyraźnie.
- Czy rzyco se państwo drina z Jony Walkera z edycji limitowej White Walker?
- Nie!! Odrzekli wspólnie i stanowczo.
Wracając do sedna rozmowy, to okazało się, że autor mapy uznał, za najlepszą specjalizacją dla Melisandre będzie modlitwa, a umiejętnościami: nauka i mądrość. Jon jako potomek Rhaegara Targaryena posiadał ukryte zdolności magiczne. Przemierzał północ w wzdłuż i wszerz, aby przygotować się jak najlepiej do walki z nadchodzącą zagładą. Melisandre służyła mu swoją pomocą w przyswajaniu arkanów magii.
Rozdział III Walka z wiatrakami
Jon nakłonił mieszkańców północy do walki po swojej stronie, w pojedynczych starciach siekał legiony upiorów, zombi i szkieletów. Pokonywał tysiące liszy i wampirów, niestety na nic.. Wróg wracał coraz silniejszy i liczniejszy, a armia Jona topniała. Po wybiciu trzykrotnie większej armii trupów, a jeżeli wynosiła liczba zamieszkujących północ ludzi, zdał sobie sprawę, że coś tu nie gra. Wtedy Bran opowiedział o zdarzeniach czasowych i o tym jak to sprytnie autor wymyślił mechanikę rozgrywki. Jon po ponad trzech miesiącach zdał sobie sprawę, że nawet jak Daenerys już tu dotrze, to i tak będzie krzątać się po mapie bez celu, a jej siła i tak będzie niewystarczająca na walkę z wrogiem. Postanowił czekać na nieuniknione, rozbił obóz między Winterfell a Mole's Town i usypał ogromny kopiec ze zdobytych artefaktów. Od tamtej pory przeklikał aż do 5 miesiąca walk, kiedy to nadeszła największa horda nieumarłych...