Gdy dwóch bohaterów, którzy posiadają Głowę legionisty, stacjonuje w tym samym zamku, efekt tych artefaktów skumuluje się. Analogicznie jest z innymi elementami legionisty.
At the very beginning, there was a storm. A huge maelstrom nearly destroyed Kane's ship and most of his crew died. Now after the endless night was over, Kane finds out they crashed on an uncharted island.
Keep Kane alive, and finish your quest in under 2 months.
Mapka jest całkiem dobra. Przeszedłem na poziomie 200% w ciągu dwóch miesięcy (dokładnie 2 miesiące, 1 tydzień, 5 dzień), choć zrobiłbym zdecydowanie szybciej znając rozkład wszystkich misji. Zacznę od wymienienia zalet mapy, bo tych się trochę nazbierało:
1) Mapa ma ciekawy i oryginalny koncept. Rozgrywka jest spokojna i liniowa, a kolejne jej etapy są odblokowywane po wykonaniu następujących po sobie misji. Autor wykazał się ciekawym pomysłem z nagrodami w postaci klejnotów, które trzeba zbierać aż do uzyskania liczby odpowiedniej do ukończenia scenariusza.
2) Przemyślana i wciągająca fabuła jest jedną z największych zalet tej mapy. Autor dokładnie zaplanował każdy kolejny etap rozgrywki i zaprojektował strukturę samej mapy przed tym jak zaczął ją tworzyć co oceniam bardzo na plus.
3) Autor stworzył dwie drogi prowadzące do zwycięstwa (odblokowania stoczni) - jedną wykonując misję z zabiciem węży morskich, a drugą z podbiciem królowej okeanid.
Przechodząc do wad:
1) Autor nie wyłączył tygodni plag, które w moim przypadku znacząco wydłużyły czas rozgrywki, przy innej konfiguracji mogłyby doprowadzić do znaczących problemów z przejściem scenariusza.
2) Strażnik misji z pozycji (24,24,0) mówi o otrzymaniu 3 klejnotów przez gracza , których gracz nie otrzymuje.
3) Zgarniając wszystkie klejnoty ze wszystkich misji otrzymujemy 19 ich sztuk (przy wymaganych 20). Ostatnie 3 sztuki gracz otrzymuje ze zdarzenia czasowego z pozycji (5,22,0) jednak Autor nie informuje o tym gracza. Trzeba pozmieniać/ dodać odpowiednie ilości tak żeby łącznie sumowało się to do 20.
4) Wiatrak umieszczony koło "Isla Dominion" może dać graczowi klejnoty co z kolei może zakłócić przebieg gry, gdzie są one główną walutą.
5) Niezagospodarowana ogromna połać wody, która obecne pełni rolę jedynie krajobrazową (poza tridentem, którego trzeba zdobyć). Wypadałoby dodać jakieś misje na wodach otaczających wyspę. W mojej opinii takie działanie uatrakcyniłoby rozgrywkę i zwiększyłoby immersję mapy
Podsumowując mapa jest całkiem ciekawa i przemyślana. Normalnie wystawiłbym mapie ocenę 4 jednak ze względu na dość wysoki poziom konkursu mapa otrzymuje docelowe 3 gwiazdki.
P.S. English version of this review is in the attachment section.
Bardzo przyjemna mała mapka z przyzwoitym poziomem trudności. Proszę o wybaczenie że nie piszę po angielsku, ale nie jestem zbyt dobry w tym języku. Toteż z dość bogatej historii zrozumiałem piąte przez dziesiąte xD
Bardzo jednak mi się podoba inicjatywa tworzenia takich niezbyt trudnych, lecz dających satysfakcję kampanii. Czuć tu prawdziwy klimat herosów. Coś co lubię.
- Artefakt "zastygłe oko smoka" potrzebny do strażnika misji nie jest zablokowany w ustawieniach gry. Przy wyborze premii startowej w postaci artefaktu, możemy uzyskać ów przedmiot.
- Po co losowe zasoby skoro potrzebujemy jedynie złota i klejnotów?
- Losową kopalnie nie lepiej zastąpić kopalnią złota? Grając na 200% ciężko o złoto, a jak już wspominałem reszta surowców poza klejnotami jest niepotrzebna. Jeśli już mają być to odblokuj targowisko.
- 1-2-5 nie mam co robić na wyspie, a klejnotów tylko 14. Jeśli nie mamy szczęścia w wiatraku, to istnieje możliwość nieukończenia scenariusza. Gra ukończona na 200% po 31 dniach (da się zdecydowanie wcześniej gdyby nie błędy autora) z wynikiem 328.
Mapa mocno przeciętna, na plus zdecydowanie fabuła, cała reszta prosta i mało porywająca. Wiem, że ma być to początek kampanii, ale warto zastanowić się nad podniesieniem maksymalnego lvlu postaci, choćby o jeden. 2 /5.
When I first saw this map I was afraid it is 'a little Xiedu' where doing one step in the way not intended by the author will end up in failure... One month later. Fortunately it wasn't so. The quest was chilling and in fact quite easy as well. 2 months are enough for doing everything twice calmly.
I have two remarks. The first one is that we can get to the nymphs and the familiar sea serpent before killing the haspid and so getting a quest from shamans. So we hunt nymphs and get messages not knowing why we do so. The access to the point with nymphs should be forbiden unless the quest from shamans is taken.
The second and more serious issue is the presence of a windmill. It introduces too much of randomity to the overall quest. We get 7 gems in events from the city + 3 are near the place where we start. It's a half of what we need to complete the task. So we don't have even to go underground because the chances that we will get the remaining 10 gems from the windmill are relatively high.
Apart from these remarks I was very satisfied with this short quest. Finally something new and fresh. I felt the RPG atmosphere and every event happening. Indeed I felt guilty while I had to kill nymphs. According to what I wrote above there is indeed no compulsion to do so :(
Good job! Preparing for chapter 2 :)
@Negroid to termin naukowy :P
Nie ma kompa. Może w końcu coś wygram :p
ej Rakso, Nigga please...
@Tyrion Lanister Na Akademii Wojny nie widać wypełnienia wody(skały), więc nie da się ocenić mapy przed jej oficjalnym udostępnieniem do pobrania publicznego.
Praca musiała być tytaniczna. Pierwszy faworyt konkursu WOW !