Inwestycja w budowę Magicznego Stawu w Bastionie zwraca się najwcześniej po około 2 miesiącach gry (w najlepszym wypadku). W najgorszym wypadku "zwrot inwestycji" może potrwać znacznie dłużej - nawet do 7 miesięcy.
Jako przywódca Zielonej Wyspy jesteś narażony na ataki władców z podziemii.Cel jest prosty:Wyeliminowanie twoich nieprzyjaciół.
Informacje dodatkowe / załączniki od autoraktos tu nie gral w legendarna serie mapek
Jakie tsunami? Większe bluzgi już tu latały xD
Widzę, że ostatnie wydarzenia spowodowały na AW tsunami nienawiści
Jak na przyszłym mapmakerze wprowadzą komisję jury to masz szansr xD
Trzeba było napisać recenzję podczas konkursu, a nje mądrzyć się po fakcie, koleś.
ocena tej mapy to żenada. nawet lekko mnie zaskoczyło, że gastonki jest autorem, bo mapka świetna jak na S-ke. dość wymagająca, ale jak najbardziej grywalna i przyjemna. przez jeden głupi błąd, w żaden sposób nie psujący rozgrywki, wiele osób chętnie "zminusowało" mapę, zrównując ją z ziemią. powiedzcie mi do jasnej ciasnej, jaka jest szansa, że w ani jednym mieście (a każda jest z gildią magów 5 poziomu) nie dostaniemy lotu lub wrót wymiarów? nawet jeśli komuś by się udało nie trafić, to nic nie zmienia. bo co, ktoś nie dostanie komunikatu o ukończeniu mapy to już można dać ocene 1? przecież pozostałe 99% rozgrywki da się grać. brawa dla gastonkiego, oby tak dalej!
Po frajerskim błędzie widać było że nikt poważny
Chcę przestrzec również przed tą mapą. W podziemiach ma błąd przez
który nie da się dostać do ostatniego zamku i przez to jej ukończyć.
Jeśli ma się szczęście można liczyć na czary lot lub wrota wymiarów,
ale nie zawsze się one trafiają. Ten błąd dyskwalifikuje tą mapę.
Byłem ciekaw na czym polega fenomen tej mapki, że oceniło ją tyle osób. No i się przekonałem .. Droga w podziemiach jest zablokowana, przez co nie możemy dostać się do ostatniego zamku. Oczywiście z pomocą przychodzą nam czary takie jak "Dimension Gate". Sprawdziłem jednak po grze w edytorze, że w żadnym zamku czar nie jest przypisany .. oznacza to więc, że może się zdarzyć że go nie dostaniemy i faktycznie mapa będzie nie do ukończenia. To poważny błąd niestety. Poza tym mapa prezentuje się nieco słabiej niż "Siekając Trupy", podobnie jak tam nie uświadczyłem żadnych questów, a fabuła ogranicza się do trzech wpisów i eventu dodającego zasoby, który według opisu powinien je zabierać (kolejne niedopatrzenie?) Dam dwa, bo mapa jest lepsza niż "wielki spiseq"
Zacznę od wymienienia wad:
1) Mapa jest niebalansowana / zależna w dużej mierze od szczęścia ponieważ:
-> większość stworzeń umieszczonych na mapie jest stworzeniami losowymi. Różnica miedzy wysokimi elfami, a kamiennymi golemami strzegącymi dostępu do tartaku/ kopalni kamienia które należy podbić pierwszego dnia jest ogromna. Na mapie rozmiaru S umieszczanie losowych stworzeń (szczególnie na samym początku gry) może prowadzić do uniemożliwienie zwycięstwa (zwłaszcza na wyższych poziomach trudności).
-> Zwycięstwo na tej mapie bardzo zależy od szczęścia związanego z prędkością podboju graczy sterowanych przez AI. Mówiąc o "szczęściu" ponownie mam na myśli losowość stworzeń generowanych na początku gry. Czasem może dojść do sytuacji, w której przeciwnik nie ruszy się ze swojego startowego zamku przez kilka pierwszych dni co zapewnia graczowi zdecydowaną przewagę na tak małej mapie.
-> losowy artefakt w krypcie oraz losowe zaklęcie w kapliczce. Przykładowo można w niej trafić na zaklęcie zniszczenie nieumarłych, na tej mapie zupełnie nieprzydatne.
-> nierówny poziom stworzeń na wyspie - przykładowo tartaku bronią stworzenia poziomu 3, a kopalni złota stworzenia poziomu 2,
2) Gracz gra przeciwko 6, a nie 7 przeciwnikom ponieważ gracz brązowy jest zablokowany obiektem na pozycji (10,34,1). Zwycięstwo na mapie jest zatem zależne od szczęścia (czy gracz zdobędzie, w którymś z podbitych zamków, zaklęcie lot lub wrota wymiarów).
3) Woda otaczająca wyspę, która jest zupełnie pusta. Ciekawszym rozwiązaniem byłoby dodanie jakichś pobocznych misji do których dopłynięcie dawałoby dodatkową armię/ umiejętności/ statystyki dla gracza. Uatrakcyjniłoby to rozgrywkę obecnie skupiającą się jedynie na odpowiednim podboju kolejnych miast wroga.
4) Drobne literówki w zdarzeniach czasowych (np. w wiadomości z podziemi: "(...).Otóżardzo(...)").
Przechodząc do zalet:
1) Widać, że Autor na początku miał koncept, a dopiero potem zabrał się za tworzenie mapy, co bardzo pochwalam bo świadczy o wysiłku włożonym w mapę (nawet w przypadku rozmiaru S).
2) Mapa stanowi wyzwanie strategiczne - bardzo dobrze, że zostały umieszczone dwa wejścia do podziemi umożliwiające ciągły podbój i ucieczkę od silniejszych przeciwników, aż do momentu kiedy armia pozbierana z kolejnych zamków jest w stanie przeciwstawić się najsilniejszemu z nich.
3) Autor dodał zdarzenia czasowe uatrakcyjniające rozgrywkę.
4) Autor zadbał o wygląd mapy oraz o właściwą proporcję obiektów do tempa rozgrywki.
Podsumowując wystawiłbym zdecydowanie wyższą ocenę jednak ze względu na błąd, który może uniemożliwić zwycięstwo (blokada gracza brązowego) jestem zmuszony wystawić finalne 2 gwiazdki.
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Bardzo krótka, nielogiczna recenzja. Autor w zasadzie nie uzasadnił dlaczego taka ocena. ~Michael
Dopiero po zastanowieniu się domyśliłem się, że dużo obrony znaczy, że często musimy się bronić, ale i tak nie zmienia to faktu, że recenzja jest niezrozumiała (co znaczy "nazwanie 16 wampirów armiom"?) - New Year
Mapa nie w moim stylu dużo obrony. Wrogowie mieli wir magii dzięki czemu mieli 2x więcej many ode mnie.{nazwanie 16 wampirów armiom}
ROZCZAROWANIE !
Mapa niedopracowana.
Początkowo grało standardowo, powiedzmy 2,5 /5 łatwe potwory, przechodziłem sobie wszędzie bez problemu, rozwaliłem kompów...prawie rozwaliłem... bo do tana nie dało się dotrzeć.
Pomyślałem sobie, że może to nie błąd a na tym polega rozkminka...więc zacząłem budować gildie do poziomu 5, by znaleźć LOT i się przy 3 zamku udało...OK, kolejny problem się pojawił taki, że już główny bohater nie miał wiedzy na maksymalnym poziomie, więc dzięki Akademiom Wojny w Dungeonach nauczyłem 2 od podstaw wiedzy do poziomu expert - zebrałem wojska ze wszystkich zamków - wszystko zajęło bardzo długo - wszedłem i jak zobaczyłem kompa, to dałem autowalkę, bo ni miał ze mną żadnych szans a dla mnie ta walka to nie była frajda.
Po grze wszedłem w edytora i zobaczylem, że z tym lotem to nie była kminka autora, bo czary były randomowe i ogólnie mapa randomowa, wszystko zrobione na kolanie i chyba nawet ani razu nie przetestowane przez autora...?
Do tego brak jakiejkolwiek personalizacji nazw,
Komunikaty pisane z polskimi znakami , co u mnie jest super nieczytelne (moze nie mam jakiegos patcha?),
Niespójność komunikacyjna - w wiadomości wybrzmiewa strata, a dostaje się pieniądze
"musiałeś wydać sporo pieniędzy na organizację pogrzebu twego dziecka." (+1500 złota, 2 x kryształ, 6 x klejnoty)
"Ktoś pewnej nocy zabrał połowę twego skarbca." (+300 gold, +2-4 innych zasbów)
w sumie to nie wiem czemu daję aż 1,5...ale może na zachęte, za pomysł i za całkiem fajny przekaz o wyrzucaniu otrzymanej wiadomości po przeczytaniu do kosza ...
To pierwsza mapa jaką testuje, i w zasadzie pobrałem sobie tak dla gierki S-kę, by zagrac szybką partię bez planu zbytniej aktywności konkursowej ale aż założyłem konto by wrzucić powyższą ocenę, bo samą grę uznaję za stratę czasu, więc tak aby całkiem się nie zmarnował.
Mapa nie jest taka zła jak ją malują. Nawet grało mi się w nią przyjemnie dopóki rywale nie zaczęli łazić ze smokami. Potem to już było słabiej. Rzuca się w oczy bezużyteczność wielu zaklęć z gildii. Jedynym sensownym czarem V poziomu na tej mapie powinna być implozja. Co mi po przywołaniu golema skoro jedyna sensowna bohaterka (Mephala) ma zaledwie 3 spell powera przez większość część gry. Chyba autorowi nie wyszedł event z zabieraniem surowców, opis sugeruje coś innego niż ma miejsce. Gdyby poblokować smoki w podziemiach scenariusz wyszedłby całkiem niezły.
1-1-5 dostajemy nieskładną wiadomość, z której wynika, iż mamy stracić zasoby, a dzieje się rzecz odwrotna. Odnoszę wrażenie, że wszystkie wiadomości fabularne zawierają większe lub mniejsze błędy. Mapę przeszedłem na 200% po 47 dniach z wynikiem 362, odbyłoby się to szybciej, gdyby nie błąd autora, ale zaraz do tego dojdziemy. Najlepszy przepis na grę to rush pełną parą. Ja w 1-2.1 zdobyłem miasto czerwonego, następnie na koniec tygodnia miasto pomarańczowego. Po zdobyciu lochów różowego, było jasne, że gra jest wygrana. Dalej jak po sznurku kolejne miasta poza jednym, do którego nie można przedostać się z winy autora. Ważne, aby posiadać chociaż jednego bohatera z mądrością na ekspercie i mieć odrobinę szczęścia z czarami 5 lvlu. Mnie się udało trafić dopiero za piątym razem wrota wymiarów. Mimo wspomnianego rażącego błędu, to mapę oceniam w miarę pozytywnie. Dzięki swojej prostocie i budowie zapewnia nam krótką, ale i dynamiczną rozgrywkę. Wypełnienie mapy przyzwoite, ale bez rewelacji. W mojej ocenie zasługuje na notę 2/5.
Mapa mała, ale solidnie wykonana i zajmująca. Podziemia wykonane bardziej niż przyzwoicie, w formie długiego i szerokiego korytarza biegnącego od górnego portalu ziemi do dolnego, w którego wnętrzu znajduje się 7 Lochów. Gracz uzyskuje dostęp do wszystkich rodzajów surowca, boty niekoniecznie (nie dziwię się, trudno by było na S-ce upchnąć tyle kopalni). W zasadzie nie ma żadnych minusów poza jednym, dość poważnym (o tym za chwilę). Rozumiem, że to mapa do walki, a nie fabularna, więc przymykam oko na koślawą interpunkcję i ubogość w szczegóły. Na mapie jest bardzo mało banków, zaledwie dwa zdarzenia umiejscowione, BRAK jakichkolwiek artefaktów umieszczonych bezpośrednio na mapie (poza tymi z banków / sklepów w Lochach - tłumaczę sobie to rozmiarem mapy i właśnie mnogością Lochów podziemiach).
Ocena za wykonanie mapy dawałaby łącznie 1.5 punktu (za solidne, klarowne wykonanie i zmieszczenie wszystkiego na S-ce), gdyby nie błąd przedstawiony w załączniku - przejście do jednego z Lochów jest zablokowane; dostać się tam można tylko poprzez Lot albo Wrota Wymiarów (nie przewiduję wydropania Skrzydeł Anioła, bo i tak nie ma gdzie). Jeśli to był zamysł celowy, to czemu ów Loch nie ma ustawionego zaklęcia Lotu / WW w Gildii Magów? A może ma być ostatnim bastionem (lochem? xD) wroga? Jeśli tak, to czemu nie ma dookoła większej liczby kopalni i siedlisk? Zakładam, że to drobne-spore niedopatrzenie. Minus pół punktu.
Za pomysł (stary, ale jary, i do tego solidnie wykonany - nie wiem, czy mówiłem, ale "solidna" to idealne słowo opisujące tę mapę) plus jeden punkt.
Na poziomie 130% nie stanowi żadnego wyzwania nawet dla takiego lamera jak ja :P ale za to na 200% robi się dużo ciekawiej. Poniżej porównuję:
130%: Wrogowie często nie ruszają się ze swojej strefy startowej, nie rozbudowują zamków. Całą mapę przeszedłem na pierwszym (i jedynym) runie z Bastionu nie cofając się ani razu poza zebraniem armii na finalny atak na zablokowany Loch.
200%: Wrogowie zaczynają wychodzić z podziemi, kraść zasoby z powierzchni, atakować, jest dużo ciężej. Dla mnie za ciężko. ;P Plus pół punktu za kosmiczny poziom trudności.
Mapa posiada jeden błąd,przez który nie można przejsć do brązowego bez pomocy lotu/ww,które nie są ustawione w ani jednej gildi,jako obowiązkowe,dlatego mapa dostaje odemnie 1,5 na 5(połówka za pracę autora)
Only 2/5 because:
there is a little terrain issue, brown player is unreachable, so scenario can't be completed, so it means NOONE PLAYED IT BEFORE, and send it to competition.
Also this map is not challanging even tho it's 1v7 S map it's to easy 2 win enemies doesn't have roads and player has to many benefits like: dwelings and all resources but enemies have ~none
Postanowiłem na rozgrzewkę zrobić 3 mapy S ewidentnie zrobione pod fast rush: Sięgając Trupy, Władcy Ciemności i Wielki Spiseg. Przy okazji mogłem wybrać królową rushu MM2019. Co z tego wynikło?
Gra wyglądała dokładnie tak, jak ją sobie wyobrażałem po pierwszym rzucie oka na edytor: bierzemy Ivora, dokupujemy pazia z elfami, robimy upa elfów i modlimy się o słabego guarda do podziemi, następnie rush w 3 tygodnie. Ale...
Wg mnie mapa nadaje się do dyskwalifikacji z prostego powodu - jej przejście nie zawsze jest możliwe. Otóż autor tak umiejętnie stawiał przeszkody, że odciął całkowicie brązowego. Tak, do jednego oponenta nie ma dojścia w ogóle. Można powiedzieć, że może fly albo dd. Owszem, to jedyna metoda dojścia do przeciwnika. Z tym że rzeczone zaklęcia nie są wymuszone w żadnym mieście, więc może zdarzyć się sytuacja, że nie dostaniemy żadnego z nich i nie będziemy w stanie ukończyć mapy. Ja także jej nie ukończyłem, bo choć dd miałem (w 1 mieście na 7, więc było blisko do 0), to przypomniałem sobie, że na maina nie brałem mądrości, bo nie sądziłem, że ktokolwiek postawi gildię powyżej lvl2. Mogłem wprawdzie jakiegoś pazia wytrenować na randomowo pojawiających się jednostkach na początku miesiąca, no ale halo, mam niską tolerancję dla turowania kilku miesięcy przy normalnych mapach, a co dopiero konkursowych.
Ten przykład doskonale pokazuje, że autor nie przetestował swojej mapy, której zrobienie pewnie i tak zajęło nie więcej niż 30 minut. Zasłużone 1/5.
Gruby wrócił???11!
Widzę, że szanowny kolega nie wie czym są żarty.
Ciekawe jak zagrałeś skoro nie można jej pobrać xD
Zagrałem i mapę ocenię tak na 6/10.
Mała mapa to kpiny z konkursu
albo będą się tam kampić
setki bohów będą wychodziły z podziemi xD
@Paaj
Sam autor mapy może ją pobrać (zazwyczaj aby sprawdzić czy dobrze dokonał aktualizacji). Oczywiście organizatorzy (3 osoby) konkursu też mogą to zrobić, ale reszta nie ma takich uprawnień, więc nie ma co zbytnio patrzeć na wskaźnik pobrań i rozmyślać.
Aż 5 modów jest?
Prawdopodobnie dlatego, że moderatorzy konkursowi pobrali twoją mapę żeby sprawdzić czy jest grywalna i może przejść do kolejnego etapu konkursu. Przynajmniej tak było w poprzednich edycjach.
dlaczego widzę aż 5 pobrań mapy której nie można jeszcze pobierać?