Chimera ma 20% szansy na sparaliżowanie jednostki. Sparaliżowana jednostka traci 3 tury, ponadto jeśli przerwiemy paraliż atakując ją, otrzyma ona zaledwie 50% obrażeń, a jej kontratak zada tylko 25% normalnych obrażeń.
Nothing new: former friends quarreled and their soldiers need to fight. Nine dragons, six mines and three lords. But only one will survive. You must become the commander of one of the lords. Who's will the last? It depends from you.
@am
Radzę przeczytać regulamin.
A co to za granie przed drugim etapem konkursu?
Mapa zaniża poziom konkursu, to co ważne już zostało powiedziane.
Troszkę źle zredagowałem post scriptum. Wszystkie pozostałe mapy konkursowe są dopuszczone do drugiego etapu (te wstawione na ostatnią chwilę także jeżeli będą prezentowały w miarę przyzwoity poziom).
Życzę miłej gry w mapy konkursowe.
Zastanawiałem się czy dać tej mapie szansę na udział w konkursie. Po dwóch przejściach (raz czerwony na 200%, raz brązowy na 130%) i uznałem, że nie ma sensu, aby ktoś poświęcał na to swój czas. Mapa znacząco zaniża poziom konkursu.
Rozgrywka wygląda następująco. Jeżeli wybierzesz poziom mniejszy od 200% to możesz od razu szarżować na wroga. Wygrasz w 1 tygodniu. Nawet połowy mapy nie zbadasz.
Gra na 200% jest odrobinę trudniejsza, ale gra i tak się szybko skończy (w 3 tygodniu to było dobijanie niedobitków).
Mapa nie jest w żaden sposób zbalansowana. Niebieski zaczyna na bagnach, a czerwony jest otoczony przez dwóch rywali (więc może zostać zaatakowany z tyłu lub przez dwóch wrogów naraz). Do tego jeszcze Czyli brązowy>niebieski>czerwony.
Gwoździem do trumny tej mapy jest fakt, że pod koniec naszej gry nie zwiedzimy nawet połowy mapy. Dlaczego? Otóż potwory pomiędzy strefami graczy są słabe i już w pierwszym tygodniu się je pokonuje (jakieś stworzenia 3 poziomu). Natomiast, żeby wejść do podziemi (które oprócz 3 czarnych smoków wrogo do nas nastawionych nic nie zawierają) trzeba pokonać 3 czerwone smoki. Nikt nie będzie miał czasu (ani ochoty), aby tam wchodzić. Po co więc to jest? Owszem można przejść przez podziemia na teren wroga z naprzeciwko tylko, że można to zrobić o wiele szybciej (czytaj przez strefę czerwonego).
Do tego jeszcze gracz brązowy i czerwony ma fort na wzgórzu, a niebieski drewniany fort (oba pilnowane przez to samo (jednostka 6 poziomu, którą i tak nikt nie pokona)) (jak gdyby ktoś nie wiedział to ten drugi budynek pozwala tylko ulepszać do 5 poziomu jednostki i jeszcze po wyższej cenie (tak wynika z opisu)).
Do innych budynków jest się łatwiej dostać, ale i tak nikt nie będzie miał czasu. Liczy się szybki rush. Wygra ten kto będzie miał dwa zamki (w tym startowy czerwonego). Wówczas pokonanie rywala to żaden problem.
Gdyby mapa brała udział w konkursie to pewnie nie dostałaby 1/5 (bo coś sobą prezentuje), ale wątpię abym dał więcej niż 1,5/5. Autorowi zalecam przebudowanie mapy tak aby wykorzystać podziemia.
PS: Jeżeli żadna nowa mapa (czytaj wstawiona od momentu napisania tej recenzji) nie będzie prezentowała niskiego poziomu to możecie drodzy gracze uznać, że to są mapy konkursowe. Życzę miłej gry.