Obrażenia Błyskawicy Tytana mogą zostać zwiększone - pod wpływem Kuli firmamentów oraz dzięki umiejętności Talent magiczny.
Jakub to młody i ambitny wiedźmin pochodzący z bagien. Jego odwiecznym marzeniem było poznanie tajników magii u czarodziejów z mroźnych krain. Po latach oszczędzania, zebrał pieniądze na statek i wraz z trojgiem kompanów wyruszył w daleką zamorską podróż...
...
Dawno nic nie recenzowałem na poważnie, bo miszczostwa polski i w ogole xD a że te dobiegły dla mnie końca, znalazłem czas i chęć na rozegranie tej mapy przez ostatnie 2 dni. No i Maxin zmotywował xD
Mapa dostanie ode mnie ocenę pozytywną, choć parę drobnych zastrzeżeń mam :P Przyznam szczerze, że początkowo mapa mnie pozytywnie zaskoczyła(a byłem nieco uprzedzony widząc jak "ładnie" zostały wygenerowane przeszkody terenowe xD), można powiedzieć, że trafiła idealnie w moje gusta pod względem grywalności. Zaczynamy gre z kilkoma pojedynczymi jednostkami i trzeba coś tam poklikać, żeby przejść dalej bez strat - to lubie. Powolny rozwoj, stawiamy małe kroczki, ale cały czas do przodu. Gdy trafiamy do docelowego głównego miasta jakie będziemy rozbudowywać, poziom przyjemności z gry osiąga swój apogeum(przynajmniej dla mnie). Mamy spory skrawek mapy, ktory bedziemy eksplorować i mniej więcej w połowie jego oczyszczenia przyjemność z gry spada do dolnej granicy poziomu jakie wykazują zwykłe, przeciętne mapy. Dlaczego? Jak sie okazuje bardzo szybko
(tydzień-półtora tygodnia) przechodzimy z trybu:
"rozbudowa miasta, gdzie każdy krok jest ważny i sie liczy, a walki z potworami dzielą się na łatwe, średnie, trudne(możliwe straty), niemożliwe(na ten moment), zdobywanie doświadczenia w tym przypadku profituje znacznie, jak najszybsze oflagowanie kopalni i wszystkich siedlisk, by profit byl jak najwiekszy"
na tryb:
"chuj kuhwa napiehdalamy wszystko jak leci xD - bo walki dzielą się już tylko na łatwe i niemożliwe na ten moment(np. bo to coś tam do misji i jest to trudniejsze, wracamy tam potem itp.), miasto jest juz rozbudowane, albo prawie rozbudowane, siedliska i kopalnie oflagowane, zdobywanie doświadczenia dla boha to tylko efekt uboczny i juz nie ma prawie żadnej roli, no i co najważniejsze - trudność walk zależy już tylko od tego, czy weźmiesz sobie nowy przyrost jednostek z miasta. coś jest trudne do pokonania? jeb nowy przyrost i już nie jest takie trudne xD"
tryb pierwszy to jest to za co kocham heroes 3.
tryb drugi to jest to za co je nienawidzę.
ZASTRZEŻENIA I RADY
1. Bohater startowy to useless od rzucania magicznymi strzałkami. Klasa bohatera chyba najgorsza z możliwych, a wybieranie go na naszego "głównego" to jak strzał w kolano. Zwłaszcza gdy dostajemy z więzienia pięknego Drakona z max znaj. drogi(na tej mapie to muss), nawigacją(to akurat do przełknięcia xD), atakiem i płatnerstwem + mi sie trafiła loga, więc bohater miód. Po tygodniu gry, gdy już miałem ekipe ze skarbówki ten jeden jakub nie przynosił żadnych zysków. Usunąć go sie nie dało, bo nie mógł umrzeć, taki warunek przegranej. Taka troche śmieszno-smutna sytuacja :( Coś z tym panie trzeba zrobić, tak nie może być!
2. W ustawieniach mapy przydałoby sie wywalić crap skille. Dyplomacje też. Po co to komu? Trzeba minimalizować ryzyko wystąpienia sytuacji bardzo nieprzyjemnych, gdy przy otrzymaniu nowego lvla dostajemy do wyboru jakis sokoli wzrok i mistycyzm.
3. Na niektórych wybrzeżach mamy jedną wolną kratkę na wylądowanie statkiem. Wystarczy jakiś nowy miesiac, gdy pojawiaja sie nowe stwory i MYK zablokują tę jedną wolną krateczkę. 2 wolne co najmniej muszą być!
4. Generator terenu. Jak to brzydko wygląda! W tej mapie to już raczej zostanie, ale na przyszłość panie autorze prosze nie isc na łatwizne i samemu wypełniać ładnie teren.
5. Jakaś chatka maga bardzo by ułatwiła życie, gdyby pokazywała położenie istotnych klucznikow. Błądzenie po ciemku jest takie troche fee.
6. Wiadomosc o tym, że 'hehe nasz bohater dostal pomysla wybrania sie na południe' dostałem w momencie, gdy południu przejalem im tam połowe zamkow. Moze tak troche wczesniej te wydarzenia? 1/3 z nich nawet nie zdąrzyła się u mnie pojawic, gdy konczylem gre ;/
7. Końcowy bohater od nekro to jest jakieś nieporozumienie. Wystarczająco ryzykowne, by takiego rozwiązania unikać. Nie łatwo jest odpowiednio dobrać poziom jego siły do tego, z czym sie bedzie mierzył gdy spotka gracza ludzkiego. A tu mamy następującą sytuację: Mam pod kontrolą całą powierzchnię, wszystko co ważne wyczyszczone, cały przyrost z miast wykupiony(he he), wszyscy nie żyją oprócz oczywiście boba w podziemiach. I co się okazuje? Że przybyłem za wcześnie! A to był jakoś 4 tydzień miesiąca 3-ciego. 100 kryształowych smoków przed wejściem do podziemi porobiłem bez strat, a bobek ma 2 razy większą armię ode mnie i podobne statystyki + dobrą magię. CZYLI ŻE MAM CZEKAĆ SOBIE TE 4-8 TYGODNI ŻEBY SKOŃCZYĆ MĘKI NA TEJ MAPIE. NO FU**ING WAY! xD Jak dla mnie mapa mogłaby się kończyć na pawełku-solmyrze, całe "południe" to tylko męcząca zabawa w kotka i myszkę, ja ich ganiam, oni giną. Naprawdę ciekawsze walki miałem na tej mapie z potworkami w strefie. Południe + podziemia = obniżenie wartości tej mapy w moich pięknych oczach z 9,5/10 do marnych 6/10. Przeredagowując do kryteriów tej strony - to będzie 3/5.
KILKA SŁÓW NA KONIEC
Żeby było jasne. Od grania motzno mutli-playerowo trudne mapy to dla mnie łatwe mapy, a takie se średnie to banalne. Tak, mam upośledzony, czy może raczej tylko SPACZONY system rozgrywania gier/map, więc w kwestii trudności tej mapy się raczej nie wypowiem. Dla mnie nie ma map trudnych i łatwych, są przyjemne i ciągnące się w nieskończoność zjadacze czasu. Chociaż po malej analizie powrotu myslami do tej gry dochodze do wniosku, ze ten poziom Cpu to taki troche meh. Kazdy bobek ode mnie uciekal, a ja podczas walk z nimi myslalem strategicznie... ale tylko w ten sposób "jak go zbić w 2 tury, żeby nie zdążył uciec" XD
#południe_ssie
#podziemia_jeszcze_bardziej
#tylko_północ!
PS
Na pochwałę zasługuje jeszcze rzadko spotykany pomysł na heh ekonomię. MILJON TARTAKÓW, 0 INNYCH KOPALNI, WSZYSTKO TREJDUJEMY W FAKTORII. To było na tyle fajne, że jestem sklonny podciągnac ocene do 3,5/5.
PS2
Dobra, to juz naprawde koniec. Liczę autorze mapy, że czymś nas zaskoczysz w nadchodzącym konkursie MAPMAKER2018. Powodzenia w tworzeniu kolejnych map!
Niestety mam umiejętności przeciętnego gracza single player ;P, więc będzie najlepiej zostawić tak jak jest ten limit czasowy. Przetestowałem i tych bossów wyciąłem po limicie, chodź z upływem czasu ukończenie scenariusza będzie coraz trudniejsze. Begrezen, Ty jesteś dobry grajek, weź na warsztat mapkę!
Na L-ce praktycznie bez podziemii pół roku? Jak dla mnie 2 miesiąc to może być nawet późno xD Imo zdarzenie powinno być osłabione w granicach rozsądku i pojawiać się wcześniej.
Jak na pierwszą mapę to muszę przyznać, że kawał dobrej roboty! Przed zagraniem troszkę podpatrzyłem ją w edytorze, może dlatego dosyć sprawnie mi poszła. Rozgrywka na 200% zajęła 140 dni, kilka ciekawych starć, ciekawy pomysł na mapę to na plus. W fabułę zbytnio się nie wczytywałem, ale na pierwszy rzut oka ładnie napisana stylistycznie. Jeśli chodzi o błędy to ostatni boss w zakładce patrol powinien mieć ?w miejscu?, artefakty przypisać mu do ekwipunku, ponieważ da się go ominąć bez walki. Jeśli ma się poruszać po mapie, zgodnie z ostatnią wiadomością fabularną, to jakieś surowce dodatkowe dla tego gracza. W mojej grze nie zdobył klucznika, ani nie rozbudował miasta. Jeśli chcesz aby wyszedł w odpowiednim momencie to polecam strażnika misji, surowce lub stworzenia do zebrania, łatwiejsza będzie synchronizacja. Nie wiem jak w Twoich testach, czy wszystko grało jak należy. Artefakty Zbroi Przeklętego może warto zablokować w ustawieniach mapy, mi trafiły się dwa przypadkowo. Podsumowują, z czystym sumieniem polecam mapę do ogrania, 5/5 na zachętę do dalszego tworzenia.
Gwiazdkami się nie przejmuj, one nic nie znaczą, każdy może kliknąć w ocenę bez grania w mapę. Poczekaj na recenzje map-moderatorów.
Bez przesady z tymi 5 gwiazdkami Autorze, opamiętaj się !, mapa jest dobra, ale do mistrzostwa daleko.