Żywiołaki umysłu zadają połowę obrażeń jednostkom odpornym na magię umysłu.
Rzeka Daggerwyn od wiekow byla uznawana za kura znoszaca zlote jaja. Jej koryto to jedyna droga na stary kontynent, a wiec jedyny szlak poprzez ktory mozna przeprawiac lodzie z zaopatrzeniem. Pewnym jest, ze calkowita dominacja nad nia da jej "opiekunowi" niezliczone bogactwa.
Informacje dodatkowe / załączniki od autora
Jedna z najlepszych map w które grałem. Na ten moment ulubiona mapa autora Veracruz.
Świetnie by było gdyby wypuścił takich więcej. Widać, że włożył w nią dużo serca.
Greetings! I'm FCst1 from HotA Crew. At the team we really liked your map "W dolinie rzeki Daggerwyn", so we edit this and want to add map into the next release of our addon. I would like to ask your permission for this. Of course, your nickname will be listed in the credits.
(if you have not received a personal message)
@down
Zainstaluj mod Horn of the Abyss.
Hej, Ja nie z recencją tylko pytaniem. Nie działają mi te mapki wiekszę od XXL, w ogole nie ma ich na liście jak je wkleje, nawet usunalem wszystkie stare mapki zeby łatwiej mi było szukac ale pusto . Przeszedłem juz chyba wszystkie mapy jakie sie tylko da w normalnych rozmiarach , fajnie byloby sobie popykac na jeszcze wiekszych:D
Kilka dni temu udało mi się skończyć tą mapę i mając na uwadze ile czasu mogło zająć jej zrobienie stwierdzam, że nie wypada nie napisać kilku zdań recenzji. Więc tak:
W pierwszym dniu zdarzenie czasowe odbiera wszystkie surowce jakie otrzymuje się na początku, ale nie hamuje to bardzo rozwoju - kopalni i surowców luzem porozrzucanych na mapie jest całkiem sporo; przez całą rozgrywkę nie miałem z tym większych problemów.
Z początku brakowało mi obiektów podnoszących umiejętności podstawowe bohatera (myślałem wtedy o tym jako o wadzie mapy), ale w trakcie rozgrywki i pod koniec doszedłem do wniosku, że jest ich wystarczająca ilość. Dzięki temu nawet pod koniec gry artefakty podnoszące umiejętności podstawowe mają znaczenie, bohater nie jest przesadnie wykokszony. Szkoda tylko, że nie zdecydowałeś się umieścić więcej chatek czarownic z jakimiś ciekawszymi umiejętnościami - trochę mi tego brakowało.
Artefaktów na początku znajduje się rozsądne ilości, ale z czasem jest ich coraz więcej. Był taki moment, że miałem czterech bohaterów z przepełnionym plecakiem, i niestety gra kilka razy się wykrzaczyła (nie wiem czy to rzeczywiście od nadmiaru artefaktów, ale kiedy pozamieniałem je wszystkie na doświadczenie na ołtarzu, problem zniknął). Dzięki temu że jest ich aż tyle, można się pobawić i poskładać coś silniejszego; osobiście udało mi się skompletować nawet Moc Ojca Smoków. Nie podobało mi się tylko że jest aż tak dużo artefaktów losowych.
Pozytywnie wypada zablokowanie zaklęć spaceru po wodzie, wrót wymiarów, lotu i miejskiego portalu, przy czym brak tego ostatniego jest akurat dobrze skompensowany przez Miejskie Bramy.
Monolitów przejścia jest sporo i dzięki temu rozgrywka jest bardziej dynamiczna, pod koniec tylko kiedy podbijałem podziemia szukanie przejścia do kolejnego zamku robiło się uciążliwe, zwłaszcza gdy monolitów zwykle też pilnował jakiś strażnik graniczny którego na tak dużej mapie łatwo przeoczyć.
Rozgrywka jest urozmaicona dzięki chatkom jasnowidzów i puszkom pandory a nagrody są warte wykonywania tych zadań. Osobiście nie uważam, żeby blokowanie przejść strażnikami misji było minusem. Przez jakiś czas nawet złapałem się na tym, że bardziej wciągało mnie wykonywanie tych zadań niż podbój kolejnych miast.
Samych miast, jak dobrze policzyłem, jest 40, i trzeba mieć to na uwadze grając w pojedynkę bo pod koniec gra może już się trochę nudzić.
Błędów jakiś przerażających się nie dopatrzyłem, mam tylko wątpliwości co do tej dyplomacji - w ustawieniach mapy wyłączona jest jedynie pierwsza pomoc i sokoli wzrok. W trakcie rozgrywki trafiłem kilka razy w podziemiach na poblokowane artefakty (na pewno nie mogłem podnieść tego który leżał na współrzędnych 104:167), nie dało się dojść do wieży maga na 94:176, i artefaktu ze Stawem Hydr na 101:152 (chyba że tutaj tak miało być). Są jeszcze kryształowe smoki na 151:137 które mają niezablokowany przyrost z czasem (z tego co widziałem, większość tych silnych neutrali to miała zablokowane).
Podsumowując, mapka jako całość prezentuje się naprawdę świetnie, jest ładnie wykonana (nie rzucało mi się w oczy wykańczanie na siłę czy brak chęci) a rozgrywka mimo braku fabuły dla mnie była ciekawa. Przeciwnicy komputerowi trzymają poziom wyższy niż się spodziewałem, za pierwszym podejściem mapa niestety mnie przerosła, ale warto było poświęcić trochę więcej czasu niż zwykle. Godna polecenia, ale tylko dla osób szukających mapy do rozgrywki na dłużej niż jedno popołudnie. 5/5.
Pozdrawiam:)
jak niżej
Mapa wygląda dobrze w edytorze. Widzę, że są dwie pozytywne recenzje. Nie będę tego na siłę trzymał w poczekalni.
Mapa prezentuje wysoki poziom wykonania z dbałością o szczegóły. Tylko co z tego jeżeli jest po prostu zbyt duża, przeładowana strażnikami misji i nie ma nawet zarysu fabuły, który trzyma gracza dłużej przy mapie? Gra w tą mapę jest mozolna przez co eksploracja mapy nie sprawia po dłuższym graniu frajdy. 3/5 bo to dobra mapa.
W jaki sposób robisz mapy? Jak je planujesz?
@tegok
Gdzie tutaj jest wymądrzanie? Jest to całkowicie normalna ocena mapy. Komentarz przepuszczam, bo ma wartość merytoryczną, ale proszę unikać tego typu komentarzy w przyszłości. Proszę też nie odpowiadać na ten komentarz, tylko pisać prywatnie, bo zrobi się spam.
Mapka jest znacznie lepsza od twojej koget, więc weź się z łaski swojej nie wymądrzaj tylko dlatego, że masz układy z hota crew. Żeby nie było offtopu:
Jako map maker podziwiam kunszt wykonania. Są miejsce gdzie widać już Ci się trochę niechciało, ale większość robi świetne wrażenie.
Fajna mapka,ale czemu tylko 4 graczy?