Gdy warunkiem zwycięstwa jest zajęcie wszystkich kopalni, oprócz samych kopalni trzeba zająć także wszystkie latarnie morskie (kopalnie i latarnie są zaliczane do jednej kategorii obiektów).
Od wieków ta wyspa była pod zgodnym panowaniem rodu Ostoja do czasu śmierci Ostatniego króla. Wtedy jego potomkowie wywołali wojne między sobą. Jednak zwycięstwo można osiągnąć w inny sposób, zdobywając Miecz Anielskiego Sojuszu i pojawić się z nim w fortecy w centrum wyspy.
Jak autor nie ma ochoty poprawiać mapy to ja też nie mam ochoty wystawiać pozytywnej oceny.
niestety mapa posiada błędy np. zablokowane przejścia. mapa nie została zmieniona.
jak niżej
jak dotąd na mapie nic nie zostało zmienione
Czy mapa została poprawiona czy dalej jest zjebana?
Koło herbu to nawet nie stało. Wygląda jak skarabeusz.
Odp na poniższe pytanie Clanger'a
"Nie wiem co ma przedstawiać ten rysunek. To jest jakiś żuk? Czy pająk? Liczyłem że coś więcej się dowiem a tu nic."
Szlachta I RP posługiwała się czymś takim jak "herb/herbami" to jest akurat herb ostoja bardzo popularny wśród szlachty ,nie wierze że nigdy nie widziałeś go lub jego modyfikacji...........
Liczę że dzięki temu twoja wiedza wzrośnie i zaspokoje twoją ciekawość/domysły!
Komputer nie stanowi żadnego wyzwania, po co latać po mapie i szukać części miecza, jeśli możemy bez problemu pokonać przeciwników. Ogólnie mapa jest grywalna, ale słaba, nie ma tu żadnych ciekawych rozwiązań, ani graficznych cudów.
Mapa ma dwie wady. Granie z CPU to średni pomysł, bo komp prezentuje żenująco nisko poziom. Druga wada, to standardowe warunki zwycięstwa, czyli nie musimy spełniać celu misji. Wystarczy pokonać wroga. A to zdecydowanie ułatwia i skraca rozgrywkę.
Poza tym, mapa jest przyzwoita. Ciekawa miniaturka, która nie gorzej prezentuje się podczas gry. Bez błędów. Ciekawa rozgrywka.
Poprawiłbym przede wszystkim, żeby mapę wygrywało się dopiero po przetransportowaniu artefaktu i wtedy gra stanie się ciekawa.
Ta mapa jest świetna! Niestety pół punktu leci z prostego powodu - zdarzyły się błędy. Nie tylko kosmetyczne jak zombie (zach.) czy krasnolud (półn.) pilnujące wody, ale też tak poważne jak blokady wewnątrz skrytek na północy czy całkiem niedostępna skrytka na południowym zachodzie - z tego powodu, bez lotu czy teleportu nie da się ukończyć mapy inaczej jak niszcząc konkurencję.
Pomysł na mapę rewelacyjny. Uwielbiam smoki i "combo" z artefaktów. Niestety, w bardzo wielu miejscach nie dało się przejść. Oczywiście da się wygrać zabijając wszystkich przeciwników, ale nie ma dostępu do artefaktów do miecza anielskiego sojuszu. Bohaterowie blokują się i nie da się przejść dalej.
1. W lewym dolnym roku mapy z herbem da się wejść do podziemi tylko z wody a przygotowana jest także droga z lądu, niestety ona się blokuje.
2. W prawym dolnym rogu nie da się dojść nawet do bramy.
3. W przypadku obu górnych portali ziemi bohater blokuje się, i nie da się nawet ujrzeć artefaktów, ponieważ przejście jest za wąskie.
Nie wiem co ma przedstawiać ten rysunek. To jest jakiś żuk? Czy pająk? Liczyłem że coś więcej się dowiem a tu nic. Trudno mi sklasyfikować tę mapę. Taka niesymetryczna symetria. Gra się na niej topornie. Od początku nie ma gdzie się ruszyć, bo otaczają cię silne stwory. Skarbów wokół niewiele. Trzeba przebijać się powoli do rywali. Do niektórych miejsc nie da się dojść. Nie wiem czy to błąd? Ktoś się natrudził nad rysunkiem minimapy, ale zabrakło koncepcji na rozgrywkę. Tak ja to widzę.
Akademia wojskowa w podziemiach od strony zamku zatorowała przejscie dalej, a sama mapa slaba, widze jeszcze pare miejsc ktore sa tez poblokowane.
Po przejściu mapy miałem zaledwie 1/3 odkrytej powierzchni, a do podziemi nawet nie zaglądałem. Równie dobrze można by było wyciąć srodek mapy i zrobić z tego M-kę, bo reszta to tło. Autor chciał zrobic ładną minimapę, a topografie terenu, jak i zagospodarowanie olał. W strefach są postawione właściwie same kopalnie, wieje nudą. W dodatku u czerwonego ta droga do podziemi jest niedostępna.
Ja grałem bastionem na 160% i brązowy sobie ładnie rozbudował całe miasto, a np. taki pomarańczowy nawet nie przejął swojego tartaku i kamieniołomu... U niebieskiego też było cienko. Mówiąc krótko, poziom CPU pupy nie urywa. Brakowało mi tu jakichś siedlisk i budynków zwiększajacych statystyki. 2,5/5
Heh, dopiero po grze zobaczyłem, że jednym z celów misji było przetransportowanie miecza anielskiego sojuszu do fortecy, autor najwyraźniej mapy nie przetestował i nie sprawdził, że wystarczy tylko pokonać wroga, żeby ukończyć mapę ;c
Mapka dość trudna, ale zawierająca sporo błędów. Do pewnych obszarów nie da się dojść, a powinno się dać. Jeśli tak miało być kłania się balans (dlaczego jedni mogą a inni nie?) Startowa sytuacja bez żadnych surowców do zbierania daje potężny handicap komputerowi, który wówczas radzi sobie lepiej. Graficznie nie jest źle, chociaż rysunek miecza można było lepiej ukryć pod przeszkodami, te pionowe paski niezbyt elegancko wyglądają. W podziemiach również są problemy z przejściem w niektóre miejsca (elementy tła blokują drogę). Fabuły na mapie nie uświadczyłem. Zdarzeń nie ma, questów nie ma. Na plus są bohaterowie z własnymi biografiami. Trzeba by nad tą mapą jeszcze trochę popracować. Na dzień dzisiejszy jest mocno średnia, zwłaszcza na tle innych produkcji.
Przeszedłem na 160%. Ogólnie mapa całkiem grywalna, aczkolwiek prosta. Tyle stworzeń chciało się do mnie dołączyć, że aż szok przeżyłem :D
Mam tylko pytanie, jakim cudem można zdobyć ten artefakt potrzebny do alternatywnego przejścia gry? :)
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Recenzja usunięta przez moderatora dnia 05.10.2017