Gdy w czasie oblężenia zamku, jednostka polegnie "w bramie" (5 pól od prawej), nie będzie można jej wskrzesić.
Trzy lata temu Ryszard został osądzony o herezje, przez trzech władców pobliskich ziem; Króla gór; Lorda lagun i Władce lasu. Nie został skazany na egzekucje, albowiem ślubował wierność ludu Kapitolu. Ryszard przez te trzy lata spiskował wobec tych władców aby poniżyć ich przed swoimi poddanymi.
Informacje dodatkowe / załączniki od autoraDziś przypominamy genialną mapkę z mapmakera, Ryszard Szalony! Klasa sama w sobie!
Istotnie. Prawdziwie epicka mapa. Mam nadzieję że jej autor nie zniechęci się do mapmakera i doda coś nowego.
Świetna mapa. Szkoda że tak bardzo skrzywdzona w konkursie. Autor widocznie nie miał pleców. Świetna historia, balans i zróżnicowanie stron konfliktu. Trochę statycznie gra fioletowy ale to w końcu Ryszard Szalony.
Przepaść między fioletowym, a pozostałymi graczami jest niewyobrażalna. Gruba przesada z główną siłą fioletowego(jest prawie, że nie do przejścia). Brak balansu(czerwony ma 3 takie same miasta, reszta ma tylko po 2, a zielony w ogóle jest prawie pozbawiony siedlisk), brzydka mapa(szczególnie u czerwonego), brak chatek i uniwerków, dość pusta woda, złe ustawienie opcji zdarzeń(gdy wchodzimy na teren wroga otrzymujemy wiadomość nie przeznaczoną dla nas). To są wady.
A zalety? Ograniczenie budynków w dodatkowych miastach, mała ilość targowisk, fabuła.
Będą 3 gwiazdki, bo mimo wszystko w strefie się nie nudziłem, grało się całkiem przyjemnie, do czasu spotkania z CPU. Byłem kolejno rozczarowany(z zielonym i jasnoniebieskim) i zaskoczony, w tym negatywnym sensie(widząc co ma fioletowy w swoim "kapitolu").
Zawsze chciałem skomentować tę mapę bo przypomina mi ona moje własne produkcje z czasów szkolnych, a to rodzi we mnie dodatkowe sentymenty. Każdy kiedyś zaczynał i jeśli to jest pierwsza mapa tego autora to wykonal on kawał dobrej roboty. Regiony startowe są ładnie zaprojektowane i zróżnicowane. Podobają mi się. Balans pomiędzy graczami ludzkimi wydaje się być zachowany. Komputer niexle sobie radzi, oprócz fioletowego gracza. Ostateczne starcie jest zbyt proste. Fajnie by było gdyby mapa była na czas. Wtedy ostatnia bitwa mogłaby być epicka bo nie mógłby gracz nazbierać sobie nieograiczonej armii.
Moim zdaniem mapa słaba, nudna i niezachęcająca do grania. Jedynym jej plusem jest fabuła. W wielu miejscach powinien być zablokowany przyrost stworzeń. Ukończyłam ją tylko po to, aby dodać ocenę, inaczej bym ją porzuciła o wiele wcześniej.
Dobra mapa. Fabularnie mi się podobała. Gorzej jednak z samą rozgrywką. Fioletowy wydaje się na początku być prawdziwym hegemonem. Z czasem się jednak okazuje, że on nic a nic się nie rozwija. Jego herosi siedzą w zamkach i nic nie robią. Czy taki miał być ten główny przeciwnik? Chyba nie. Trzeba by dać Ryszardowi jakiś power, bo okoliczni władcy go po prostu miażdżą. Dobrze byłoby to poprawić, wtedy mapa z pewnością będzie oceniona lepiej. Na zachętę dam 3,5
Ta recenzja konkursowa nie została uznana przez moderatorów! Powód:
Recenzja usunięta przez moderatora dnia 05.10.2017
Spędzilem przy tej mapce pare godzinek, ciężko mi sie ocenia takie mapy. Miło sie grało ale nie ma w niej nic nadzwyczajnego, taki przeciętniaczek dla zabicia czasu. CPU upośledzony do granic możliwosci, do momentu podbicia zamku z Bogdanem nie sprawiał żadnych problemów.
Jest to niby mapa fabularna, fabuła zostałą słabo rozwinięta. Osobiscie wyłączył bym możliwość innymi kolorami, zostawilbym tylko na 1, a cpu dalbym wtedy poprostu jakiegos boosta zeby byli bardziej znaczący.
Możliwość złożenia piorunu tytana zupełnie zbędna, błysk u mojego boha bił ponad 1k wiec zakladanie go to bezsens.
Liczba żywiołaków umysłu chroniących portalu który skraca nam drogę - że tak powiem chyba sie w głowie autorowi poprzewracało, za darmo mam to samo przejscie kosztem 3-4dni wiecej.
Zajecie zamku Bogdana prawie bez strat dzięki blindowi i slowowi, ten zamek za nim był bez bohatera wiec kazda moja jednostka wjeżdżała jak w masło, co mnie zdziwiło bo sądzilem ze jako ostatnie miasto do przejęcia w tym scenariuszu to bedzie to twardy orzech do zgryzienia, a jednak nie. Osobiscie jako ukoronowanie mapy postawilbym tam jakiegos konkretnego bohatera ktory by ukonczenie misji utrudnil, moze np. czarami a nie dodatkową liczebnoscia wojsk.
Ale osobista wizja mapy stworzona przez autora nie musi spodobac się każdemu, lecz moim zdaniem jej potencjał mozna było bardziej wykorzystac, a balans to tez kwestia sporna bo oblężenia 2 ostatnich zamków zrobilem Ryszardem który pojawił się u mnie w karczmie, czyli bohaterem komputera którego pokonalem. Wraz z artefaktami mial porzadne staty.
U kogos innego mogl sie nie pojawic, a gra mogła trwac u niego np krócej itd.
Ostatecznie daje 3/5.
Ta mapa mogłaby być dobra gdyby nie kilka błędów.
1.Fioletowy
Jest on całkowicie bezużyteczny. Przedłuża on tylko rozgrywkę. Gdyby nie on nigdy nie zerknąłbym do podziemi, ani nie zbadał porządnie środka mapy, bo nie ma tam nic ciekawego.
2.AI
Prezentuje bardzo niski poziom. Trzeba się postarać, aby z nim przegrać.
3.Brak równowagi
Większość graczy ma drugi zamek, który będzie taki sam co pierwszy, ale trzeci jest już z góry ustalony. Siedliska są związane z trzecim zamkiem. Grając zielonym i nie wybierając Bastionu tracimy dużo. Tak samo jest z jasnoniebieskim i jego twierdzą.
Zielony ma złoty łuk, a reszta jakieś badziewie. Wysokie elfy w tym przypadku robią z wrogów mięso armatnie.
4.Gramatyka i pomniejsze błędy.
Wyrzyn, banneram - takich błędów powinno się unikać. Do tego należy używać przecinków, kropek, zaczynać z wielkiej litery.
Obok zamku fioletowego na północy wylosowało mi się siedlisko harpii do którego nie mogłem dojść.
Na zachód od Laguny Spokoju są dwie stocznie. Ta obok której nie ma łódek, źle je generuje.
Zdarzenie pomiędzy Laguną Błękitu, a Laguną Spokoju może zostać odpalone przez każdego z graczy.
W zamku fioletowego na zachodzie jest bohater, a w innych jego miastach na rogu wyspy go nie ma.
Karczma w Czystej Lagunie jest zablokowana.
5.Rzeczy których nie rozumiem
Po co zablokowałeś tyle budynków w miastach? Dla mnie nie ma to żadnego sensu i tylko ułatwia grę, bo nie trzeba wydawać tyle złota na rozbudowę.
3/5.
Ryszard Szalony pokonany. Grało mi się całkiem przyjemnie. Przeciwnicy nie stanowili dużego wyzwania. Poziom trudności tej mapy jest zwykły, a nie bardzo wysoki (jak twierdzi autor). Fabuła w postaci eventów występujących na planszy całkiem całkiem, tylko ta stylistyka. Mogło być lepiej. Wygląd mapy nie razi, chociaż w górach przydałoby się więcej ozdób, bo sprawiają wrażenie pustych. Liczyłem na trochę większe zaangażowanie wojsk Ryszarda na mapie, a one tylko czekają, aż ktoś je wykosi. Wyłączenie karczm w losowych zamkach fioletowego chyba nie było najlepszym pomysłem. Po zniszczeniu konkurentów praktycznie zostało mi tylko kumulowanie woja na finalny atak. W podziemiach przyłączyło się do mnie 800 arcyliszów. Strefa z Grallem, którego autor na mapie nie postawił, okazała się zbyt łatwo dostępna dla kompa. Szkoda też, że nie uświadczyłem nigdzie żadnych chatek proroka, czyżby Ryszard ich zakazał? Mimo wszystko fajna mapka.