Konsumenci 2 vs Wonko
Battle for Honor
1:0 dla mnie
Krótki opis nie mam czasu na więcej. Dostałem inferno którego szczerze nie lubię mój oponent nekro.W 1 tygodniu postawił ifryty+ zamek zdobyłem kopalnie złota przy stracie 20 rusałek i 20 chochlików oraz 1 czarta.Szybko rzuciłem się na stocznie i wyprawiłem bohatera na morze by pozbierał łupy moje i oponenta.W 2 tygodniu poczyściłem banki w pobliżu zdobyłem trochę złota i postawił diabły wraz z kapitolem. W 2 miesiącu wystąpił tydzień plagi ,ale to nie miało znaczenia po i tak już gra chyliła się ku końcowi.
Tutaj wyniki walki finałowej:
A tutaj umiejętności mego boha:
Po tej grze stwierdzam że dalej nie lubię inferno i źle mi się gra + słabo farmie demony :D
Dago(czerwony- Wrota Żywiołów, Luna) vs Kruczy (niebieski- Lochy , Dace), mapa- Desert War
Wynik- 1:0
Główna bitwa miesiąc 1, tydzień 4, dzień 6
Rywal szybko wyczyścił mapkę, zgarnął Utopie i wykonał misje(nagroda-miecz spraw.), podczas gdy ja w swojej strefie czekałem na zbawienie!?. W 3 tyg. był już przed moimi gigantami, także rush wykonał po mistrzowsku, wykorzystał w pełni potencjał zamku, ukłony. W głównej bitwie, atakujac mnie w zamku, rzucił dwa razy łańcuch piorunów i nie było co zbierać, ew. mózgi beholder ;)
Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Mar 2013 Posty: 528 Skąd: jestem.
Wysłany: 2015-04-27, 12:44
Potwierdzam. Bałem się cholernie no bo grać magiem przeciw potencjalnym czarnym smokom to chory pomysł. Na szczęście jedyny czarny smok znajdował się w środkowym zamku i zatłukł wraz ze swoją paczką innych "siódemek" 4 psychole (zapomniałem że tam nie działa magia wyższa niż 1 poziom, tłukłem AA, hydrę i AB magiczną strzałą, przednia zabawa). Zagrałem uważam w miarę wolno, bez sensu opóźniłem o co najmniej turę a chyba o 2 czyszczenie rogu mapy bo mi się nagabanku zachciało, potem straciłem całe dwie tury (mainem jedną, całym chainem dwie) bo luna skończyła turę stojąc pole w pole z artefaktem misji (statuetka z Poznania) po czym w nowej turze poszła w pizdu zostawiając artefakt. chain musiał najpierw przesunąć się a potem jeszcze się złamał :D więc na miecz czekałem dobrych parę tur (jak mówiłem, o 2 za dużo). Lipa, ani razu nie miałem okazji rzucić ściany ognia (a może należało przed bramą ją ustawić by hydra i behemot w nią wlazły?) no ale luna z 22 albo 24 mocy w FB nei pamiętam i wykupionym w turze FB artefaktem orb of firmament (+50% do obrażeń od powietrza) zjadła wszystkie red dragony przeciwnika jednym łańcuchem. Reszta armii padła od kolejnych 2 łańcuchów i ostrzału który miał pełną skutecznosć przez mur dzięki łukowi strzelca z utopii. Ten fix jest zdecydowanie jedna najfajniejszych rzeczy jakie w h3 grałem, bardzo mi odpowiada :D Powodzenia w meczach z DevilAdamem, bo czwarta osoba w naszej grupie chyba jest widmem które się zapisało i poszło spać w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.
Bass solo, take one.
- Jestem trollem? - Dago
- Hmmm... Masz 40hp i się regenerujesz. Tak. - Malekith
Pomógł: 20 razy Wiek: 100 Dołączył: 15 Mar 2014 Posty: 871 Skąd: z groty mbehemociej
Wysłany: 2015-04-27, 21:13
Begrezen (niebieski - Twierdza) vs Atrakcyjny Adam (czerwony - Wrota Żywiołów)
Mapa: Boomerang
Wynik- 1:0 dla mnie
Grę zaczęliśmy z półtorej tygodnia temu, więc mogły mi wylecieć z głowy niektóre szczegóły :P Musze przyznać, że na tej mapie popełniłem wiele błędów(bo jestem nowicjuszem na multi :P to była w sumie moja druga rozgrywka multi w życiu) i kilka razy otarłem się o porażkę.
Wiele mój Terek musiał wycierpieć: utrata stolicy w wyniku nieoczekiwanego ataku od strony morza, potem jej odbicie i starcie z Monere, potem pójście do cytadelli, która była na środku mapy i po odbiciu jej, dalej marsz na południe, gdzie wróg miał swoją siedzibę. I właśnie tutaj popełniłem swój największy błąd. Spotkałem się po raz kolejny z Monere, który wcześniej uciekł z podkulonym ogonem, teraz znowu miał armię i był w zasięgu mojego ataku. Z pewnością, wygrałbym wtedy od razu, ale jakaś nieczysta myśl zrodziła się w głowie mojego Terka "mam nieulepszone behemoty, może wróce do zamku, by je ulepszyć, a potem ostatecznie rozprawie się z wrogiem?". I niestety, dał się ponieść pokusie, a pech chciał, że był dzień 7. Wróg wykorzystał moment, jego heroes, który stacjonował z zamku dostarczył dla Monere przyrost armii z nowego tygodnia, niestety nie dane mi było tego dojrzeć, bo całą "akcję" zasłaniała mgła wojny i nie spodziewałem sie, że uda mu się je dostarczyć w jednej turze. Po dostarczeniu jednostek Monere udał się na północ w stronę mojej Cytadelli, a ja nieświadom jego świeżych posiłków, zmuszony byłem go zaatakować, bo inaczej zająłby po raz kolejny moje miasto. Więc tak zrobiłem i ku mojemu zaskoczeniu, wróg dzięki nowej armii posiadał wielką przewagę, jednak udało mi się uciec i zlikwidować kilka oddziałów. Potem mój Terek powstał "zmartwych" w tawernie, w Twierdzy. Zabrał ze sobą armię, która stacjonowała w zamku i udał się w podróż, w celu przejęcia kopalni złota, które aktualnie posiadał wróg. Monere nieoczekiwanie po raz kolejny wślizgnął się do mojej stolicy i po raz kolejny przejął miasto. Wydawało się, że już nasz Terek przegrał i nie mamy szans na wygraną, jednak zrobiliśmy to, co mogliśmy jedynie w tym momencie zrobić - kolejny raz udaliśmy się do naszej ukochanej Twierdzy, by ją wyswobodzić z magicznych "rąk" Monere. I właśnie tutaj, w pobliżu Twierdzy, Monere wyjechał Terkowi na przeciw i stoczyła się ostateczna bitwa, którą można zobaczyć na screenach. Dzięki potędze Starożytnych Behemotów, Ogrów Szamanów,jednostek strzelających i znacznej przewadze w mocy magicznej i wiedzy, udało się pokonać Monere, który zapomniał uciec pod koniec bitwy(jak ponoć twierdzi). I mimo, że wróg miał zajęte wszystkie miasta wiedział już, że jego porażka to tylko kwestia czasu(po tej walce mój Terek by bez problemu odbił wszystkie miasta, nie stawiające dla niego oporu) i mój przeciwnik postanowił poddać grę.
W sumie były chyba 3 czy 4 starcia Terka z Monere, ale jedno wyleciało mi z głowy, bo w sumie graliśmy dość długo, pełne 2 miechy :P Na screenach jest ukazana finałowa walka :)
Uwaga, Nagi content +18 <<< wchodzisz na własną odpowiedzialność.
Kolejna gra w której wylosowałem inferno, co poradzić pyta mama misia?
Na 7 wykupionych bohaterów najlepszym i tak pozostał Xarfax, więc początek był "cudny".
Niestety dopiero w drugim tygodniu zorientowałem się iż gramy na złej wersji mapy, otóż ja w swoim zamku pobocznym miałem fort, a do puszki potrzeba innego bohatera niż ten w więzieniu, mimo tego postanowiliśmy dograć grę. W pobocznej cytadeli postawiłem wiwerny+zamek, w kolejnym tygodniu doszły hydry ale i tak nie korzystałem z tego wojska.
Natomiast w głównym inferno postawiłem diabły z zamkiem w pierwszym tygodniu.
Moment w którym nie mogłem odbić boskiego naszyjnika trochę popsuł mi szyki i koncepcję gry. Wbiłem w drugą strefę i trochę ją przeczyściłem a następnie przepłynąłem podziemnym jeziorkiem do przeciwnika, który nie obił teleportu i raczej się mnie nie spodziewał. Oto screen z pierwszej walki:
Przeciwnik w pierwszej rundzie rzucił bleesa na jaszczury, dodatkowy moral pozamiatał mój oddział ifrytów, nie spodziewał się jednakże iż posiadam całkiem mocne wskrzeszenie dzięki któremu oddział ifrytów powstał a przeciwnik uciekł doznając poważnych strat (100up jaszczurek, 130 gnolli) Od tego momentu gra potoczyła się błyskawicznie, doszło do drugiego fb gdzie przeciwnik chciał mnie uszkodzić bykami, lecz całkowity brak many wykluczył jakiekolwiek możliwości taktyczne i nie pozostało nic poza zgliszczami z jego armii.
Nieskładnie i ogólnie brzydko napisane, ale śpieszy mi się na majówkę :)
Niestety, zaszła straszna pomyłka w rozgrywce z SCS. Otóż jak wynika z powyższego screen'a czas trwania rozgrywki wyniósł 4tygodnie, a maksymalna ilość Arcydiabłów dostępnych po tym czasie w Inferno (przy założeniu, że Przeklęty pałac został wybudowany w pierwszym tygodniu)
wynosi 4, a nie 5 jak to widać na screenie. Śmiem zatem wątpić, że ten nadmiar jednostek wynika z dołączenia ich z cotygodniowego przyrostu.
W regulaminie rozgrywek jak wół stoi, że nie można rekrutować jednostek z Obozu najemników, a także dołączać jednostek neutralnych (patrz: pkt.3 regulaminu)!
W jaki sposób mam traktować zatem moją przegraną? Czy zatem na rewanżu przysługuje mi odstępstwo od tego punktu regulaminu?
Ostatnio zmieniony przez Szef 2015-05-01, 19:37, w całości zmieniany 1 raz
Grupa D
Kruczy(czerwony- Forteca) vs DevilAdam(niebieski- Cytadela), mapa Boomerang, wynik- 1:0
Bohaterowie główni: Astral(Kruczy), Bron(DevilAdam)
Główna bitwa(fb)- miesiąc 2, tydzień 1, dzień 5
O wyniku finałowej walki, zadecydowało zaklęci przywołania żywiołaków powietrza i wskrzeszenie, Astral miał prawie 200 pkt many i to okazało sie byc gwoździem do trumny dla Brona. Dzięki DevilAdam za grę i nie rezygnuj chłopie powalcz jeszcze i spraw niespodziankę z Dago, masz potencjał!
Pomógł: 4 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Mar 2013 Posty: 528 Skąd: jestem.
Wysłany: 2015-05-01, 19:45
Szef, któryś z nas ma problemy z matematyką. Pałac w 1 tygodniu = 1 DebvilAdam w pierwszym tygodniu. W drugim drugi bo nei było cytki w 1 bo się nei da. W trzecim trzeci i czwarty bo w drugim była już cytka i zamek (a przynajmniej mogła/powinna), w czwartym piąty i szósty nawet mogłyby się pojawić. Aren't I right?
Bass solo, take one.
- Jestem trollem? - Dago
- Hmmm... Masz 40hp i się regenerujesz. Tak. - Malekith
na screenie nic nie widac... Są tam 2 sloty arcydiabełków, w jednym jest ich 2, a w drugim dowolna ilość(zależy kto ile sobie przypisze). Co do posta wyżej to w 1 tyg można zbudować diabły z zamkiem, ale warunkiem są gogi na start.
Na screenie u SCS jest 5 Arcydiabłów- nie chodzi mi o screena ktorego ja zrobilem Amitamaru.
W 1 tyg -1 Diabel
w 2tyg - 1 Diabel
w 3 tyg- 1 Diabel
w 4 tyg- 1 Diabel
w 4 tygodniu rozegralismy ostatnia walke czyli mogło byc max 4 Diabły Dago
[ Dodano: 2015-05-01, 20:07 ]
Chociaż przepłynięcie podziemnym jeziorkiem i przejscie na moją stronę mapy ta drogą zajmuje więcej niż tydzien, to rozumiem ze mozna było w 4 tygodniu miec te 5 Arcydiablow, tylko ze to byl dopiero 2 dzien 4 tygodnia- w 2 dni przejsc cale jeziorko ( nie liczac drogi od zamku).
Wystarczy mi post SCS, w którym napisze czy korzystal z obozu najemnikow i czy przylaczal jednostki neutralne to sie odczepie.
Natomiast w głównym inferno postawiłem diabły z zamkiem w pierwszym tygodniu.
W tym przypadku masz:
1 tydzień- 1 diabeł
2 tydzień - 2 diabły
3 tydzień - 2 diabły
4 tydzień - 2 diabły
co w sumie daje 7, więc SCS jeszcze po drodze gdzieś 2 wtopił, albo nie wykupił.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum