Akademia Wojny - forum

Jednostki - Powolne jednostki

Miryoku - 2012-08-06, 00:28
: Temat postu: Powolne jednostki
Ciekawa jestem, jak to jest u Was z braniem wolnych jednostek do armii. Jak wiadomo, powolne stworzenia wpływają negatywnie na mobilność bohatera, a poza tym często stają się nieprzydatne w bitwie, bo zanim dojdą do wroga, szybsze jednostki się nim zajmą. W związku z tym ja bardzo rzadko daję bohaterowi całą armię, w sumie zależy to od miasta. Z reguły nie biorę ze sobą entów, mimo że są silne i wytrzymałe, bo po prostu są za wolne. Lepiej się sprawdzają podczas obrony zamku. Podobnie jest z takimi zombie (no, te akurat nie są dobre, więc można olać) albo żywiołakami ziemi. Ogólnie jest mało miast, z których biorę wszystkie jednostki, bo zwykle albo nie starcza mi kasy na zakup wszystkich i kupuję te szybkie tylko, albo zwyczajnie wolę rozłożyć sobie jakąś szybką i silną jednostkę. Taka taktyka mi się sprawdza, ale z drugiej strony rzadko gram przeciwko żywym graczom, a gra z kompem jest oczywiście nieco inna.
yarzapp - 2012-08-06, 09:18
:
Zasadniczo wolnych jednostek się używa tylko wtedy, kiedy są pilnie potrzebne i w większości przypadków można je zwyczajnie pominąć i brać tylko jako mięso na większe bitwy, albo FB. A nawet jeśli się je nosi w armii, to oddaje się je w miarę możliwości pod koniec tury innemu bohaterowi, na jakąś kopalnię, zamek etc., żeby uniknąć negatywnego wpływu na mobilność, o którym wspomniałaś.
Tormentor - 2012-08-06, 12:44
:
Mnie zawsze drażniła mobilność Entów. Fakt, że jak dojdą na pole bitwy to sieją spustoszenie jest niepodważalny, w sumie dlatego je trzymam. Zawsze można użyć przyspieszenia czy jakiś artefakt użyć ale niestety, komputer czasem celowo je nam spowalnia albo oślepia wtedy jest kiszka.

W sumie wolne jednostki mi nie przeszkadzają, coś za coś :)
Xeno - 2012-08-06, 13:43
:
Ale ent nie służy do szarżowania tylko zastawiania elfów.
Tormentor - 2012-08-06, 14:00
:
Ja zawsze inaczej grałem. Ale dzięki za wskazówkę. Słaby ogólnie gracz ze mnie w H3 ;)
zlatan - 2012-08-06, 16:32
:
Zależy jeszcze, ile pkt ruchu uzna się za "wolne". Takie ogry szamani do sprinterów nie należą, a nie wyobrażam sobie nie wziąć ich do armii.
yarzapp - 2012-08-06, 16:38
:
Rzadko kiedy chodzę z ogrami, jeśli już w ogóle je postawię, to i tak biorę je głównie do FB.
Mikus - 2012-08-06, 16:50
:
Ja mam podobnie, ogrów raczej nie noszę, podobnie jak ścierwa typu zombie czy ziemniaki. Z entami bywa różnie, czasem się przydają i je noszę.
Miryoku - 2012-08-06, 17:54
:
Xeno napisał/a:
Ale ent nie służy do szarżowania tylko zastawiania elfów.
To prawda, ale jedna grupka entów nie zastawi mi elfów tak, żeby wrogowie do nich nie podeszli. A unieruchomienie przez enty wroga stojącego przy łucznikach to niezbyt fajna sprawa. Za to jak się taką jednostkę unieruchomi na środku pola bitwy, to miodzio. Ja po prostu gram dość ofensywnie, lecę najpierw na wszystko, co szybkie, żeby mi do elfów nie doszło.

Ogólnie to wolę mieć szybkie jednostki także z tej przyczyny, że jak gram przeciwko kompowi, zależy mi, żeby jego bohater nie uciekł (artefakty), a jak mam naprawdę szybką armię + przyspieszenie (+ ewentualne artefakty do szybkości), to można słabszego przeciwnika pokonać w jednej turze i już przynajmniej nie łazi po mapie i nie wkurza.

Z ogrami to mam różnie, czasem je biorę, czasem nie. Jeśli mam możliwość wzięcia czegoś szybszego z innego miasta, to nie biorę ogrów, mimo że są silne. Choć szamani się przydają ze względu na czar.
Kane22 - 2012-08-06, 18:39
:
Miryoku napisał/a:
Ogólnie to wolę mieć szybkie jednostki także z tej przyczyny, że jak gram przeciwko kompowi, zależy mi, żeby jego bohater nie uciekł (artefakty), a jak mam naprawdę szybką armię + przyspieszenie (+ ewentualne artefakty do szybkości), to można słabszego przeciwnika pokonać w jednej turze i już przynajmniej nie łazi po mapie i nie wkurza.


Tak, dokładnie tak, Miryoku. Czuję, że mamy podobną strategię ;-) . Powinniśmy ze sobą kiedyś zagrać ;-)

Komputer jest na tyle prosty, że nie opłaca się brać wszystkiego, lepiej np 30 smoków podzielić po 15, albo nawet po 10, lub w ogóle wziąć jednostki z innego zamku.

W grze multiplayer takie enty na przykład, często zostają jako ostatnie na polu bitwy ;).

Ogólnie to jest moje zestawienie zamków i jednostek, których często nie biorę:

Zamek: wszystkie jednostki są ok. O ile któryś odział nie zginie, to staram się nosić wszystko.
Bastion: Enty i krasnale.
Forteca: Golemy, czasem gremlinów nie noszę. Bywa tak, że zostają szybko unicestwione.
Inferno: Impy. Tzn jako mięsko, z którego powstają ewentualne demony.
Nekropolia: Zombie...
Lochy: Wszystko jest świetne, nic bym nie zostawiał.
Twierdza: Czasami szamani, czasami gobliny. Zależy, ale w porównaniu do innych wolnych jednostek, szamani się przydają, właśnie dzięki rządzy krwi.
Cytadela: Raczej biorę wszystko, ale jak już to gnolle są najmniej przydatne.
Wrota: A tu właśnie też staram się mieć wszystko. Szczerze, to czasem mi się nie chce nimf brać, bo mi ich żal... Zbyt szybko giną.
Mikus - 2012-08-06, 20:31
:
Up impów tak samo jak goblinów ma całkiem niezły zasięg, już raczej wywaliłbym pod tym względem trogle z lochów.
Gandalf - 2012-08-06, 20:51
:
Mikus napisał/a:
Up impów
jeśli nie gramy Ignatiusem to raczej mija się z celem, bo tylko zajmuje kolejkę budowania. Gobliny zwykle ulepszałem, również (może nawet przede wszystkim...) dlatego, że bez tego nie można ulepszyć wilków.
HP impy po ulepszeniu mają tyle samo, więc nawet nie zrobisz z ulepszonej wersji więcej demonów.
Cytat:
już raczej wywaliłbym pod tym względem trogle z lochów.
Już chciałem coś wpisać w Google Grafika, wyszukać i wstawić, ale zauważyłem to "pod tym względem", więc sobie daruję.:> Więcej snu mi potrzeba.
Kane22 napisał/a:
czasem gremlinów nie noszę.

Akurat gremliny w ulepszonej wersji są ekstra, bo jest ich w cholerę (jak jeszcze jakieś siedliska się trafia, to już w ogóle) i strzelają, więc z czarami dzinów ma się duże pole do popisu. Jak się je dobrze zastawi (tu cholernie użyteczna jest taktyka) i odciągnie czymś uwagę neutralnych potworów, to raczej nie zostają unicestwione (sam byłem zdziwiony, jakie obrażenia mogą zadać, wspomagane czarami wielkich dżinów). ;d W FB bywa różnie.
Kane22 napisał/a:
Szczerze, to czasem mi się nie chce nimf brać, bo mi ich żal... Zbyt szybko giną.

Ulepszone wymiatają. Powstrzymywanie kontrataku+dobra szybkość to świetny mix.
Skwer - 2012-08-06, 21:03
:
Gandalf napisał/a:
jeśli nie gramy Ignatiusem to raczej mija się z celem, bo tylko zajmuje kolejkę budowania.

Dość często grając infernem zapycham wolne sloty na fb up Impami - mają przydatną umiejętność, ściągają również kontrę.
Biesman - 2012-08-10, 01:48
:
Kane22 napisał/a:
Tak, dokładnie tak, Miryoku. Czuję, że mamy podobną strategię


Nic nowego, gram prawie identycznie, myślę, że nie tylko my.

Co do niepotrzebnych czy wolnych stworzeń:
Nimfy (znacie ich drugą nazwę, Sylfidy? tylko ja mam wrażenie że jest ładniejsza?) można chyba nie brać do armii tylko ze względu na litość. Są świetne. Wystarczy poczekać aż przeciwnik podejdzie i potem mamy dwa ataki, z czego oba są pozbawione kontrataku ze strony przeciwnika.

Ktoś wymienił gobliny, czego zbytnio nie rozumiem. Moim zdaniem są doskonałe, szczególnie do walki w środku pola. Mówię tu o hobgoblinach, te zwykłe nie są zbyt efektywne, ale warto je szybko ulepszyć. Następnie wstrzymujemy ich, rzucamy przyśpieszenie i robimy rzeź z wrogów.

Zombie, no to faktycznie mięso armatnie pełną gębą. Nie mówiąc nic o ożywieńcach. Dzięki dobrej wytrzymałości, w której ustępują tylko krasnoludom (oraz żywiołakom burzy, ale one się nie liczą) nadają się świetnie na tarczę dla naszych liczów czy innych jednostek. Ale poza tym, nie warto ich brać.

Impy, diabliki, chowańce (nie wiem która nazwa poprawna) - sytuacja podobna choć gorsza niż w przypadku hobgoblinów. Może i można coś zdziałać z artefaktami czy przyspieszeniem, ponadto wbrew pozorom przydatna kradzież many. Ale poza tym... to nic więcej. Słabo wypadają, nawet z Ignatiusem.

Gremliny nie są złe. W ilości, powiedzmy, 500+ mogą namieszać w szeregach wroga. Niestety mało hp i przeciwnicy do nich lgną jak do miodu :-)

Ze wszystkich niby nieprzydatnych jednostek, z pewnością nie zrezygnowałbym z szamanów. Te zielone bestie są całkiem przydatne. Można ustawić je na środku i czekać aż jakiś kąsek się zbliży. A jeżeli już nie w ataku, to chociażby ich żądza krwi... Świetni.

No i enty. Hm, gdy musiałem zrezygnować z jakichś jednostek, by przyjąć do armii smoki inne niż złote, to enty szły na pierwszy ogień. Taka kolej rzeczy. Ale pomijając to, dobre są w obronie zamków i podobnie jak szamani czekają na zbliżające się ofiary. No a jak jeszcze przytrzyma jakiegoś wroga w środku pola...
A też z bastionu, krasnoludy, szczególnie wojownicza odmiana jest przydatna.
Od zawsze przeze mnie pogardzani, ostatnio wrócili do łask. Niestety nie obędzie się bez zaklęcia przyspieszenia.

I to tyle. Wielu nowych newsów nie sprzedałem, ale taka moja opinia :)
Morgan-Ghost - 2012-08-12, 18:57
:
Miryoku napisał/a:
Ciekawa jestem, jak to jest u Was z braniem wolnych jednostek do armii. Jak wiadomo, powolne stworzenia wpływają negatywnie na mobilność bohatera

Do FB przydaje się wszystko, choćby nie wiem jak wolne było. Nieprzydane jest tylko wtedy gdy można to zastąpić czymś bardziej efektywnym. Co do mobilności bohatera, zawsze chodzę dodatkowym bohaterem koło głównego i pod koniec tury zabieram najwolniejsze jednostki.
Miryoku napisał/a:
a poza tym często stają się nieprzydatne w bitwie, bo zanim dojdą do wroga, szybsze jednostki się nim zajmą

Tutaj można spekulować na wiele sposobów o przydatności takiej jednostki podczas bitwy. Jedynie założenie o 100% ofensywności naszej armii wyklucza je z bitwy, ale takie coś nie występuje zawsze, nigdy nie wiadomo jak dokładnie będzie wyglądać np. FB, często to przeciwnik idzie w ofensywę, a wtedy różnie to wygląda.
Miryoku napisał/a:
To prawda, ale jedna grupka entów nie zastawi mi elfów tak, żeby wrogowie do nich nie podeszli. A unieruchomienie przez enty wroga stojącego przy łucznikach to niezbyt fajna sprawa.

Wystarczy trochę pokombinować, kupić wóz z amunicją albo namiot medyka i można zastawić entami całkowicie elfów, trzeba tylko pamiętać, że sprawdzi się to jedynie wtedy gdy nasz bohater będzie zaatakowany (będzie po prawej stronie ekranu).