Order męstwa, oprócz premii do morale, daje odporność na czary umysłu.
Na odległym archipelagu na środku oceanu dwóch potężnych suwerenów ostrzy sobie zęby, by przejąć wyspy zamieszkałe przez czterech pomniejszych wasali. Wojna domowa dobiegnie końca, gdy w nowo obwołanej stolicy powstanie sanktuarium graala. Czy przetrwasz śmiertelną grę w dwa ognie?
Zasadniczo mogę napisać dokładnie to samo co Begrezen w swojej opinii i też ją opatrzyć jako "pozytywną". Jedyne co bym zmienił, to to że korci mnie ocenę gwiazdkową dać 3/5.
p.s. Od siebie dodam, że grając niebieskim konserwa gryfów = 4 aniołki za bardzo ułatwiły start. Niepotrzebny też uczony z portalem miejskim, skoro może on się trafić w każdej gildii. Nie podoba mi się też niestrzeżona smocza utopia. Reszta jak u Begrezena.
z tymi bohaterami w więzieniach na wyspach jest dość komiczna sytuacja, bo gdy sobie grałem i pokonałem już 3 graczy ze środka, to najsilniejszy bohater (pokazywany w tawernie) popłynął sobie na wyspę, uwolnił bohatera, a ten bohater wziął jego statek i popłynął xD i ten silny sobie siedział uwięziony na wyspie do końca gry :< Co mu z tego zwoju, jak many ni ma, bo wrogowie lubią jej używać w każdej walce z neutralami ;__;
Więc zamysł tych bohaterów w więzieniach był taki, że to miała być taka pułapka na wroga, tak? :D
W sumie tyle tych zwojów, że gdy wrogowie sobie lądują na wysepkach można im celowo "kraść" te okręty sprzed nosa. Albo ktoś może przypadkiem używając tego zaklęcia, ukraść komuś statek bez możliwości wyjścia.
Więc albo stocznie na wyspach, albo studnie są potrzebne IMO. Chociaż ja bym też tych bohaterów w więzieniach wyrzucił, bo nikomu oni do szczęścia nie są potrzebni.
Co do miecza, lepiej tam postawić jakąś 7 poziomową jednostkę, minotaury można łatwo pokonać, jak dużo ich by nie było, używając mass slowa.
W trakcie gry zauważyłem też, że niektórzy przeciwnicy prawie się nie rozwijają. W 4 tygodniu mieli zbudowane jakieś 3/4 siedliska w swoich zamkach. Przydałaby się im jakaś pomoc. Gdyby to nie była wersja RoE, można by im dać zdarzenia, dające dodatkowe zasoby tylko graczom komputerowym ;)
a do reszty rzeczy się nie odniesiesz? według ciebie tylko siedliska są małym problemem?
W zamkach wyłączysz te zaklęcia, tak, ale przecież gildia w zamku to nie jedyny sposób na nauczenie się czaru. Wystarczy dostać taką książkę ze smoczej utopii... :)
@New Year Rzeczywiście mój błąd z tym obeliskiem, nie zauważyłem.
@Begrezen Nieprawda, da się wyłączyć zaklęcia w każdym zamku z osobna również w wersji RoE, poprzez odkliknięcie tych które mogą pojawić się w gildi magów.
Natomiast artefakty można odgórnie ustalić zamiast dawać same losowe. Umożliwia to na lepszy balans i usunięcie tych artefaktów które byłyby za mocne (np. księgi magi).
Zgadzam się, że mapa jest grywalna ale w tym stanie (na razie) nie nadaje się do działu głównego. Mapa potrzebuje aktualizacji. Po kolei będę wymieniał.
1.Jeden obelisk to zdecydowanie za mało.
Na tej mapie do potyczek dochodzi bardzo szybko co niestety generuje kolejny minus.
2.Obozy uchodźców do wywalenia. Trafi się komuś np. archanioł i do widzenia.
3.Losowe artefakty od zawsze powodowały problem z balansem. Łatwo się domyślić dlaczego.
4.Bohaterowie w więzieniach są słabi. Taki normalny bohater tylko z wyższym poziomem (chociaż mogłeś dać im jakieś umiejętności i odrobinę lepsze statystyki).
5.Wydaje mi się, że trochę przesadziłeś z ilością zwojów "przywołanie statku". Ten czar powinien pojawić się w którejś gildii (bo to czar 1 poziomu).
6.Miasta losowe a siedliska ustawione. Bez sensu.
7.Osobiście nie podoba mi się pomysł z tą wyspą pośrodku.
8.Jednostki nie powinny się do nas dołączać być odrobinę silniejsze.
9.Dałbyś może fioletowemu i jasnoniebieskiemu bohatera na start?
Z oceną się na razie wstrzymuję.
Mapa jest do przejścia, jest grywalna, ale wymaga porządnej aktualizacji.
Po pierwsze: skoro naszą misją jest wykopanie graala i jest tylko jeden obelisk, który to umożliwi, powinno być gdzieś jakieś info bądź chatka maga, która by miejsce obelisku pokazała. Nieświadomy niczego gracz może sobie hulać z wrogami, a tymczasem jakiś jasnoniebieski(który ma najbliżej do obelisku) może sprzątnąć graala sprzed nosa. Jeśli misją jest zdobycie graala to imo powinno być przede wszystkim więcej obelisków, a sam graal oznaczony i postawiony gdzieś z dala od początkowych stref graczy, najlepiej w jakiejś trudno dostępnej, środkowej strefie.
Po drugie: losowe miasta a siedliska z góry ustawione - to minus.
Po trzecie: brak balansu. Ktoś ma skrytki chochlików, gdzie sobie natrzepie hajsu, ktoś ma targowisko, gdzie może po rozsądnych cenach sobie sprzedawać nadmiar zasobów, a ktoś inny nic ciekawego nie ma. A czerwony ma na start przejęte siedlisko liszy ;o
Po czwarte: artefakty. W górnym lewym rogu mapy leży sobie miecz sprawiedliwości, pilnowany tylko przez minotaury. Serio?
Co do wykończenia graficznego to nie mam zastrzeżeń, strefy graczy wyglądają raczej tak sobie, ale inne wyspy OK.
Co do samej grywalności, odnosze wrażenie, że jest zbyt dużo graczy/zamków jak na taką ilość terenu(zwłaszcza, że większość mapy to woda, a nie ląd). Najpierw pokonujemy graczy w środkowej strefie, a potem tych na wyspach, z tymże z tymi drugimi będziemy się bawić w kotka i myszkę.
Ocena: 2/5
Michael: W wersji RoE nie da się wyłączyć żadnych zaklęć ani artefaktów :P
@Michael
Na mapie jest jeden obelisk więc grall jest możliwy do wydobycia. Jedyna możliwość jaka mi przychodzi do głowy aby nie ukończyć mapy to wydobycie gralla a później utrata bohatera.
Wstrzymam się jeszcze z oceną ponieważ na mapie brakuje grala, który jest jednym ze sposobów na zwycięstwo (co wynika z opisu mapy).